Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Mój zegarek - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
20 grudnia 2021
3,99
399 pkt
punktów Virtualo

Mój zegarek - ebook

Opowiadanie o chłopcu Stanisławie, któremu ojciec przywozi z zagranicznej podróży cenny, przepiękny zegarek. Chłopiec jest zachwycony podarunkiem, ale ze względu na młody wiek nie dostaje go na własność, może cieszyć się jego widokiem jedynie w niedzielę. Pewnego razu ojciec znika z domu, a zegarek trafia w zastaw. Ogromna tęsknota za podarunkiem odwraca uwagę chłopca od dramatu, który rozgrywa się w jego rodzinie.

Kategoria: Opowiadania
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-87-280-5551-9
Rozmiar pliku: 219 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

MÓJ ZEGAREK

Nic i nigdy nie przedstawiało mi się w życiu pod aspektem tak doskonale niedościgłego ideału, jak ten mój zegarek.

Pamiętam tę chwilę tak żywo, że coś z jej drżenia dziś jeszcze wzrusza mi serce. Była poprostu przejmująca.

Ojciec powrócił z Paryża, po dość długiej niebytności w domu. Był jakiś inny. Strojny, lekki, wesoły, roztrzepany prawie, bródkę miał przyciętą w klin, gwizdał, podśpiewywał, wykręcał się na pięcie, klepał nas po ramieniu z miną koleżeńską i nader zabawnem mrugnięciem; na matkę wołał »Ma biche«, zamiast jak zazwyczaj: Basiu, poczem jednak zaraz uderzał się dłonią w usta i spuściwszy oczy, komicznie podkręcał wąsa. Wydawał się też znacznie młodszy, szczuplejszy, przystępniejszy jakby.

Właściwie, ostatnie to spostrzeżenie uczynił nasz Medor, który odrazu, po trzaśnięciu w palce, jakiem go ojciec przywołał, poznał owe paryskie przemiany, i natychmiast puściwszy się w szalony piruet, zaczął się kręcić do zawrotu głowy, poczem skoczył ojcu wprost na piersi, czego dawniej z powodu pewnej, dość znacznej wyniosłości jego żołądka, nigdy uczynić nie zdołał.

To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij