Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • nowość
  • promocja

Moja zimowa miłość - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
26 listopada 2025
3688 pkt
punktów Virtualo

Moja zimowa miłość - ebook

Catalina

Nikt nie może być bez przerwy tak szczęśliwy jak Luke Darling. Irytująco przyjazny i frustrująco troskliwy lekarz jest uwielbiany przez wszystkich wokół, jednak ja nie jestem do niego przekonana. Bo przecież gdzieś musi skrywać jakieś wady…

Dotąd trzymałam się od Luke’a z daleka, ale teraz nasi najbliżsi biorą ślub. Dlatego zamierzam dzielnie znieść jego obecność na świątecznym weselu mojej siostry i wyjechać z Lake Wisteria na początku Nowego Roku. Co może pójść nie tak?

Luke

Większość mieszkańców naszego miasteczka nazywa Catalinę Martinez królową lodu, ale nawet ona ma jakąś temperaturę topnienia. Po prostu jeszcze nie odkryłem, jaka to wartość w jej przypadku.

Im więcej czasu z nią spędzam, tym bardziej pragnę znów wywołać uśmiech na jej pięknej twarzy. Namówienie na randkę trzymającej się od wszystkich na dystans Cataliny byłoby bożonarodzeniowym cudem, jednak jestem gotowy spróbować. Nawet jeśli ostatecznie ona wyjedzie, a ja tu zostanę.

Ta publikacja spełnia wymagania dostępności zgodnie z dyrektywą EAA.

Kategoria: Romans
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-68647-11-2
Rozmiar pliku: 3,5 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Patrz, Aiden już jest! – Moja siostra Gabriela macha ręką w kierunku stanowiska hostessy.

Imponujące. W trymiga psuje mi humor, używając mniej niż pięciu słów, i żaden świąteczny hit huczący z restauracyjnych głośników już mnie nie uratuje.

– Aiden do nas dołącza? – Łapię mocno oparcie krzesła, zamiast usiąść przy stole, choć właśnie miałyśmy to zrobić.

Gabriela ściąga brwi.

– No tak, pisałam ci wczoraj.

Kurczę. Włączyłam tryb „Nie przeszkadzać”, bo mama zasypywała mnie pytaniami o moją mowę druhny. Mnie nie udało się napisać jeszcze ani słowa, choć drużba Aidena, Luke Darling, zdążył już wysłać mojej mamie swoją przemowę do akceptacji.

– Czy to problem? – pyta siostra nieco spiętym tonem.

Mama zerka pomiędzy nami, a gdy jej spojrzenie pada na mnie, widać w nim wyraźne ostrzeżenie, bym nie robiła scen i nie zepsuła siostrze tego dnia.

– Nie. – Z trudem zmieniam grymas w uśmiech. – Skąd, żaden problem.

To kłamstwo, ale na szczęście nikt nie wytyka mi go otwarcie. Powiedzieć, że między mną a siostrą jest dziwnie, odkąd zaczęła spotykać się z moim eks, to jak nic nie powiedzieć. Sama jednak też nijak nie próbowałam temu zaradzić.

_I właśnie dlatego tu jesteś. Pokazujesz, że się starasz, że jesteś obecna i pomocna, i to przed weselem, zamiast unikać wszystkich aż do kolacji próbnej._

Wyraz mojej twarzy musiał uspokoić Gabrielę, bo szybko odwraca się do drzwi wejściowych restauracji.

Na jej usta powraca uśmiech.

– Och, świetnie! Luke jednak zdecydował się przyjść.

Byłam tak zaaferowana własnymi myślami, że nie zauważyłam Luke’a wchodzącego za Aidenem.

_Cholera_.

Ściska mnie w piersi.

– On też?

– Mieli wspólne plany, więc zaprosiłam go razem z Aidenem. – Gabriela zerka na mnie przelotnie.

– Czemu? – wymyka mi się przypadkiem.

Co prawda rozmawiałam z Lukiem tylko cztery razy, ale to mi wystarczy. W przeszłości spotykałam się z takimi typkami jak on i nigdy nie kończyło się to dla mnie dobrze. Dlatego wolę trzymać się z dala od Luke’a i jego chronicznej wesołości.

I właśnie z tego powodu oraz przez wzgląd na to, że Luke to najlepszy przyjaciel Aidena ze studiów medycznych – do tego przystojny, inteligentny i uroczy – muszę pamiętać o zachowaniu dystansu. Poznałam go dopiero po tym, jak Aiden ze mną zerwał, bo doktor Darling był zajęty wolontariatem dla Czerwonego Krzyża.

Gość na papierze jest naprawdę idealny. To w stu procentach osoba, z którą widziałaby mnie moja matka... gdybym w ogóle była otwarta na umawianie się z kimś z Lake Wisteria.

Technicznie rzecz biorąc, Luke nie pochodzi z naszego małego miasteczka, ale przeprowadził się tutaj rok temu z powodu Aidena i wakatu w szpitalu, dlatego wrzucam go do jednego worka razem z resztą lokalnych mężczyzn.

– Cata. – Mama wypowiada moje przezwisko tonem przekleństwa.

– Tak? – warczę i spoglądam na nią spode łba.

– Możesz przez godzinę powstrzymać się od robienia scen? – Kręci nosem z wyraźnym niezadowoleniem.

Ignoruję ukłucie w piersi i przywołuję na twarz wyraz znudzenia.

– Nie wiem, to nie takie proste...

Gabriela wzdycha z irytacją.

– Nie rozumiem, czemu nie lubisz Luke’a – prycha mama – ale to właściwie rodzina Aidena. Chyba nie umrzesz, jeśli będziesz dla niego miła, co?

Trafiła w czuły punkt, lecz staram się tego po sobie nie pokazać. Nie jestem nawet pewna, czy mama wie, jak bolą mnie tego typu stwierdzenia, bo nigdy nie otworzyłam się przed nią w tej kwestii.

– Księżniczko – mówi Aiden, kiedy podchodzi do naszego stolika.

Niedawno był ze swoją blond czupryną u fryzjera. Ma na sobie zwyczajowe polo i wyprasowane w kant beżowe spodnie. Wygląda, jakby wyszedł prosto z country clubu. Jego styl powinien być dla mnie pierwszą wskazówką, że do siebie nie pasujemy, ale uznałam, że dokładnie takiej estetyki oczekuje moja mama.

Szybko się zorientowałam, że spotykam się z Aidenem z całkowicie niewłaściwych powodów, przede wszystkim dlatego, by przypodobać się mamie. Odniosłam wrażenie, że on czuł się podobnie, choć miał odwagę pierwszy to zakończyć.

Mój przyszły szwagier obejmuje Gaby ramieniem i przyciąga ją do piersi. Siostra wtula się w niego, a on całuje ją w czubek głowy, na co moja mama reaguje rozrzewnieniem, a ja nikłym uśmiechem.

Bez oporów przyznaję, że wyglądają razem przeuroczo, mimo że przezwisko, które dla niej wymyślił, sprawia, że przewracam oczami.

Gołąbeczki tak mnie rozproszyły, że nie zauważyłam Luke’a, dopóki jego ramię nie otarło się o moje. W mojej piersi narasta lekkie uczucie nieważkości – wystarczył jeden przelotny kontakt. Zaraz jednak miażdżę je ciężarem rzeczywistości.

Może mi się podobać jego dotyk, a nawet spowijający go zapach drzewa sandałowego i skóry – kurtki, którą włożył dziś do marynarki, prostej koszulki z długim rękawem i dżinsów. Ale prawda jest taka, że Luke nie podoba mi się jako człowiek, jako osoba. Jest irytująco przyjazny i frustrująco troskliwy. To taki typ, który mógłby robić za inspirację komiksowego superbohatera zarówno przez swoją muskulaturę, jak i oddanie innym.

– Catalina – wypowiada moje imię z uśmiechem.

Nie jestem zaskoczona. Wszystkich obdarza identycznymi gestami.

Coś w jego uśmiechu budzi we mnie uczucia, które uruchamiają syreny ostrzegawcze, więc odsuwam się trochę.

– Lucas.

– Luke. – Odwraca się do mnie i uśmiecha jeszcze szerzej.

– Hmm. A myślałam, że przerzuciliśmy się na pełne imiona.

Śmieje się pod nosem, a mnie robi się słabo.

– Nie mam na imię Lucas.

– Szkoda. Brzmi lepiej niż Luke.

Jego brązowe oczy migoczą jak zawsze, kiedy coś go rozbawi. Kurczę, są takie ładne... Do tego oprawione najciemniejszymi, najgęstszymi rzęsami, przy których moje mogą się schować.

Pierwsza odwracam wzrok, wyłącznie dlatego, że nie potrafię udźwignąć jego uwagi.

Luke Darling – „darling” jak „kochany”. Może i wszyscy uważają, że to nazwisko dobrze oddaje jego charakter, ale ja nie jestem do końca przekonana. Przecież musi mieć jakieś wady, nie? Nikt nie może być bez przerwy tak szczęśliwy ani tak się poświęcać dla innych. Nawet jeśli jako lekarz złożył przysięgę, że za wszelką cenę będzie chronić ludzkie życie.

Nasi najbliżsi biorą ślub, dlatego bez względu na moje wątpliwości będę musiała znosić go przez jakiś czas, czy mi się to podoba, czy nie.

------------------------------------------------------------------------

ZAPRASZAMY DO ZAKUPU PEŁNEJ WERSJI KSIĄŻKI

------------------------------------------------------------------------
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij