- W empik go
Moje wiersze i Obrazy - ebook
Moje wiersze i Obrazy - ebook
Ilustracjami w tej książce są obrazy namalowane przez autorkę. Kolejny tomik wierszy powstawał przez ostatnie dwa lata. Trudny czas pandemii odcisnął piętno na życiu każdego człowieka. Niektóre z wierszy będą przypominały nam jak wtedy było i co czuliśmy. Książka jest zbiorem wierszy o różnej tematyce i tworzą one artystyczny nieład. Obrazy natomiast malowane były przez ostatnie kilka lat i ich zdjęcia stanowią kolorowy dodatek do wierszy.
Kategoria: | Poezja |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8369-582-2 |
Rozmiar pliku: | 8,5 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Kiedy zajrzysz w głąb siebie,
To ją znajdziesz na pewno.
Mieszka w Tobie,
Gdzieś w duszy schowana.
Tam gdzie miłość, wrażliwość,
Gdzie współczucie,
Gdzie tkliwość,
Tu poezja cicha zapomniana,
Czeka, by w pięknie słowa
Ubrać piękne uczucia,
Ubarwić szare dni,
Spełnić najpiękniejsze sny.
Bo gdy spojrzysz poezji oczami,
To piękny będzie świat,
I dobro tu zakróluje,
Na kolejne tysiąc lat.
Zwierciadło
Otacza Ciebie rzeczywistość szara,
Wciąga codzienny niezagłębiony mrok.
Gdzieś już zanika w dobro ludzi wiara,
Gdzieś nad przepaścią stoisz już o krok.
Wtem przypominasz sobie
— Mam nadzieję
na lepsze jutro w sercu
moim tkwi,
Do walki ciało i ducha rozgrzeje,
Z miłością, wiarą
w piękne lepsze dni.
Roztaczaj światło, które nosisz w sobie,
Rozświetlaj ludziom szary, smutny świat.
Bliski Ci będzie napotkany człowiek,
Z miłością w sercu, jak siostra
Czy brat.
Wojownik światła
Idziesz przez życie,
Brniesz często pod górę.
Chodź czasem z górki zdarzy się.
Wstajesz o świcie, myśli ponure,
Świat taki szary wydaje się,
Lecz wciąż przy życiu,
Wiara cię trzyma,
Że jutro lepszy będzie dzień.
Pokonasz troski dnia codziennego,
I najpiękniejszy spełni się sen,
Sen o cudownej nowej ziemi,
Gdzie nie ma chorób, wojen i zła.
Światło tam ciemność pokonało,
Wojownik światła to ty i ja.
Walczę codziennie po jasnej stronie,
By światło rozjaśniło mrok.
Miłość bliźniego w mym sercu płonie,
A do zwycięstwa już tylko krok.
Analiza to schiza
Chcę dziś być pierwszy,
Mówi najdłuższy wiersz z wszystkich wierszy.
To ja chcę być pierwszy,
Mówi biały.
Choć dziś zrymował mi się cały.
Pierwszy niech będzie sylabiczny,
Bo taki stały, synchroniczny.
Toniczny jednak akcent
I rytm ma jednakowy.
Więc może to on pierwszy
Ma wyjść z mojej głowy.
A może jednak wiersz graficzny,
Lub wolny i nieregularny, stychiczny.
Sama już nie wiem, bo powiem szczerze,
Dla mnie wiersz wierszem pozostaje.
Jaki by nie był, i tak on z serca wypływa,
I obojętnie, jak się go nazywa.
Nasza Biblioteka
Przestrzeń tajemnicza, gdzie szeptem stronic
Wiedza płynie jak rzeka,
Miejsce pełne skarbów, w regułach ukryte światy, bez granic,
W zasięgu każdego człowieka.
Tam, gdzie milczenie muzyką,
A słowo klejnotem lśniącym,
Gdzie każdy może być poszukiwaczem prawdy i rad.
To miejsce kultury, mądrości,
Gdzie czas płynie inaczej,
Tam, gdzie są książki, pełniejszy jest świat.
Tu kryją się słowa,
Jak skarby ukryte w kapsułach czasu,
Gdzie dusza człowieka odkrywa swój los.
Biblioteka — świątynia wiedzy, pełna pięknych treści.
Tu każdy może być bohaterem historii,
W magicznym świecie literackich opowieści.
Woda
Woda — czysta jak łza, substancja wspaniała,
Dla każdej istoty pragnącej ochłody.
Dla roślin i zwierząt niezbędną się stała,
niezwykła moc życia, w każdej kropli wody.
Dla rolników woda, w ich codziennym trudzie,
Towarzyszem wiernym i nieocenionym,
By chleb na swym stole mieli wszyscy ludzie.
Esencją życia, skarbem jest niezastąpionym.
Błękitna i pełna magii jest dla wszystkim darem,
Nawet dla poetów, którzy jej piękno oddają,
Inspiracją, mocą niezwykłą, ważną ponad miarę.
Niesie życie, tam, gdzie nadziei już ludzie nie mają.
Woda nie tylko dla pstrąga,
Lecz dla każdego z nas,
Cenniejsza niż złoto — bezcenna,
Jak życie, miłość i czas.