Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Moje wspomnienia - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
4 marca 2016
9,61
961 pkt
punktów Virtualo

Moje wspomnienia - ebook

Moje wspomnienia są fragmentami już wydanych książek i tej ostatniej, jeszcze niepublikowanej, dotyczące pracy w szkole.

Maria Guzik zd. Zajdel to autorka książek o transformacji ustrojowej w Polsce i o emigracji zarobkowej. To specjalistka od pewnych trudnych rozważań, rodzinnych i nie tylko… Wyróżniana w kilku konkursach literackich.

Kategoria: Obyczajowe
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-65236-87-6
Rozmiar pliku: 1,2 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Moje szkolne wspomnienia

Praca w szkole była samodzielna i mnie, indywidualistce, bardzo przypadła do gustu. Musiałam tylko poradzić sobie ze współpracownicą, która niewiele robiąc, powtarzała: nadgorliwość jest gorsza niż faszyzm.

Pracę podzieliłam na dwa etapy: przed rokiem 2000 i po 2005 roku, gdy wróciłam z Włoch. Ciekawe moim zdaniem jest porównanie, jak się to ma do transformacji ustrojowej w naszym Kraju, bowiem przed i po systemowych przemianach pracowałam w tej samej osiedlowej szkole. Było w niej w szczytowym okresie 2200 uczniów. Na Ustroniu i Prędocinku mieszkało dużo inteligencji. Ich dzieci, ale nie tylko, zdobywały laury w licznych konkursach i olimpiadach. Szkoła miała bardzo dobrą markę. Jakie miejsce w rankingu? Wydaje mi się, że wtedy takowych nie było. Wiem tyle, że dzieci, które zdobyły u nas podstawy wykształcenia, zasilają całą Unię Europejską a nawet Amerykę w fachowców i w ogóle w wartościowych ludzi.

W tamtych czasach spotykałam też wiele biednych, brudnych i zaniedbanych dzieci. Zdarzało się nawet kilkaset przypadków wszawicy. Dobrze pamiętam dzień, kiedy nauczycielka ze świetlicy przyprowadziła mi dziecko, które rozsiewało wokół siebie wszy. Mimo, że nie było to moim obowiązkiem, szybko się nim zajęłam. Był w apteczce zalecany wtedy Delacet i zrobiłam prędko czepiec. Dziewczynka miała włosy, które prawie pasowały do opisu „plica polonica”, czyli kołtun polski. Ręcznik, który służył do zabiegu był czarny od insektów. Muszę się pochwalić, że zanim w roku 2000 na pewien czas odeszłam ze szkoły, zdobyłam środki (były one już skuteczniejsze — z Zachodu) i rozniosłam je po środowiskach. W ten sposób przyczyniłam się do zlikwidowania ostatnich, jak mi się wydawało, stu przypadków wszawicy.

Darmowy fragment
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij