- W empik go
Morderstwo w City Noir - ebook
Wydawnictwo:
Data wydania:
24 listopada 2022
Ebook
5,99 zł
Audiobook
5,99 zł
Format ebooka:
EPUB
Format
EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie.
Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu
PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie
jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz
w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Format
MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników
e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i
tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji
znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji
multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka
i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej
Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego
tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na
karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją
multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire
dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy
wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede
wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach
PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla
EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Pobierz fragment w jednym z dostępnych formatów
Morderstwo w City Noir - ebook
Wiecie, jak to działa w noir: jest on, detektyw po przejściach, i ona, kobieta z przeszłością. Jak jednak z historią tajemniczego zabójstwa poradzą sobie bohaterowie Słowodzicielki, nie tylko w nowych rolach, ale też w nieznanym dla siebie gatunku? Jeśli myśleliście, że widzieliście w ich wykonaniu już wszystko… to nie czytaliście Morderstwa w City Noir.
Kategoria: | Opowiadania |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-67341-68-4 |
Rozmiar pliku: | 905 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
MORDERSTWO W CITY NOIR
To była ciemna burzowa noc, a pioruny waliły często i niespodzianie jak bokser na ringu. Siedziałem przy biurku, popijałem zdecydowanie zbyt ciepłą whisky i patrzyłem na wciąż tlący się niedopałek papierosa w popielniczce i smugę popiołu na jakichś mało istotnych dokumentach. W każdym razie teraz nieważnych, bo było mi dzisiejszego wieczora wszystko jedno. Lizałem rany po ostatniej akcji, po której zostały mi cztery szwy i ruszająca się czwórka, kiedy za szybą drzwi prowadzących do mojego biura zobaczyłem cień ludzkiej sylwetki. Błysnęło ponownie i wraz z hukiem niedalekiego gromu drzwi otworzyły się ze zmęczonym jękiem. Nie oliwiłem tych zawiasów specjalnie, wolałem, by nic mnie nie zaskoczyło.
Cóż, z pewnością nie spodziewałem się jej. Weszła do środka, zostawiając na dywanie ślady mokrych szpilek, i rozejrzała się, spłoszona i wielkooka, kurczowo ściskając w dłoniach wyszywaną cekinami torebkę. Widywałem już kobiety podobne do niej, ale jeszcze nigdy żadna z nich – elegancka, piękna i tajemnicza – nie przekroczyła mojego progu. Wiedziałem jednak, co one wszystkie oznaczają: kłopoty. Nie byłem tylko pewien, czy sama nimi będzie, czy raczej przynosi je ze sobą, wraz z burzą i deszczem, który przemoczył jej czarny płaszcz i długie jasne loki. Czy płakała? Trudno było powiedzieć, może to łzy, a może wciąż szalejąca za oknami ulewa rozmazały jej makijaż, rzeźbiąc na policzkach fantazyjne wzory z ciemnego tuszu. A jednak, mimo tego jakże opłakanego stanu, wyglądała jak gwiazda filmowa.
Wyszedłem zza biurka, pomogłem jej zdjąć płaszcz i odwiesiłem go na wieszak stojący przy drzwiach. Wskazałem kobiecie krzesło, po czym wróciłem za biurko i nalałem jej do „gościnnej” szklanki whisky na dwa palce. Wyglądała jak ktoś, kto potrzebował drinka.
To była ciemna burzowa noc, a pioruny waliły często i niespodzianie jak bokser na ringu. Siedziałem przy biurku, popijałem zdecydowanie zbyt ciepłą whisky i patrzyłem na wciąż tlący się niedopałek papierosa w popielniczce i smugę popiołu na jakichś mało istotnych dokumentach. W każdym razie teraz nieważnych, bo było mi dzisiejszego wieczora wszystko jedno. Lizałem rany po ostatniej akcji, po której zostały mi cztery szwy i ruszająca się czwórka, kiedy za szybą drzwi prowadzących do mojego biura zobaczyłem cień ludzkiej sylwetki. Błysnęło ponownie i wraz z hukiem niedalekiego gromu drzwi otworzyły się ze zmęczonym jękiem. Nie oliwiłem tych zawiasów specjalnie, wolałem, by nic mnie nie zaskoczyło.
Cóż, z pewnością nie spodziewałem się jej. Weszła do środka, zostawiając na dywanie ślady mokrych szpilek, i rozejrzała się, spłoszona i wielkooka, kurczowo ściskając w dłoniach wyszywaną cekinami torebkę. Widywałem już kobiety podobne do niej, ale jeszcze nigdy żadna z nich – elegancka, piękna i tajemnicza – nie przekroczyła mojego progu. Wiedziałem jednak, co one wszystkie oznaczają: kłopoty. Nie byłem tylko pewien, czy sama nimi będzie, czy raczej przynosi je ze sobą, wraz z burzą i deszczem, który przemoczył jej czarny płaszcz i długie jasne loki. Czy płakała? Trudno było powiedzieć, może to łzy, a może wciąż szalejąca za oknami ulewa rozmazały jej makijaż, rzeźbiąc na policzkach fantazyjne wzory z ciemnego tuszu. A jednak, mimo tego jakże opłakanego stanu, wyglądała jak gwiazda filmowa.
Wyszedłem zza biurka, pomogłem jej zdjąć płaszcz i odwiesiłem go na wieszak stojący przy drzwiach. Wskazałem kobiecie krzesło, po czym wróciłem za biurko i nalałem jej do „gościnnej” szklanki whisky na dwa palce. Wyglądała jak ktoś, kto potrzebował drinka.
więcej..