- promocja
Mroczna rzeka - ebook
Format ebooka:
EPUB
Format
EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie.
Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu
PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie
jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz
w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Format
MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników
e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i
tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji
znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu.
Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu.
Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji
multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka
i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej
Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego
tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na
karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją
multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire
dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy
wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede
wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach
PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną
aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego,
który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla
EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu
w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale
Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
Pobierz fragment w jednym z dostępnych formatów
Mroczna rzeka - ebook
Lwia Łapa, Ostrokrzewiasta Łapa i Sójcza Łapa, wnuki przywódcy klanu, Ognistej Gwiazdy, świetnie sobie radzą jako uczniowie Klanu Pioruna. Jednak ich nowe obowiązki przynoszą nowe niebezpieczeństwa, a każdy z młodych kotów stoi na krawędzi ciemności: płynącej z przeszłości, od klanów – i od nich samych.
Kategoria: | Opowiadania |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8203-001-3 |
Rozmiar pliku: | 1,7 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
KLANY
KLAN PIORUNA
PRZYWÓDCA
Ognista Gwiazda — rudy kocur o płomienistej sierści
ZASTĘPCA
Jeżynowy Pazur — ciemnobrązowy pręgowany kocur o bursztynowych oczach; uczeń: Jagodowa Łapa
MEDYCZKA
(kocur lub kotka, którzy posiedli zdolność leczenia)
Liściasta Sadzawka — jasnobrązowa pręgowana kotka o bursztynowych oczach; uczeń: Sójcza Łapa
WOJOWNICY
(koty i kotki bez młodych)
Wiewiórczy Lot — ciemnoruda kotka o zielonych oczach
Zakurzona Skóra — ciemnobrązowy pręgowany kocur; uczennica: Leszczynowa Łapa
Piaskowa Burza — jasnoruda kotka; uczennica: Miodowa Łapa
Obłoczny Ogon — długowłosy biały kocur; uczennica: Rozżarzona Łapa
Paprociowe Futro — złocistobrązowy pręgowany kocur; uczennica: Ostrokrzewiasta Łapa
Szczawiowy Ogon — szylkretowo-biała kotka o bursztynowych oczach
Ciernisty Pazur — złocistobrązowy pręgowany kocur; uczennica: Makowa Łapa
Jasne Serce — biała kotka w rude łaty
Jesionowe Futro — bladoszary kocur w ciemniejsze cętki, o ciemnoniebieskich oczach; uczeń: Lwia Łapa
Pajęcza Noga — długonogi czarny kocur o brązowym brzuchu i bursztynowych oczach; uczeń: Mysia Łapa
Potok, w Którym Pływają Małe Ryby (Potok) — pręgowana brązowa kotka; wcześniej należąca do Plemienia Płynącej Wody
Burzowe Futro — ciemnoszary kocur o bursztynowych oczach; wcześniej należący do Klanu Rzeki
Białe Skrzydło — biała kotka o zielonych oczach
Brzozowy Zachód — jasnobrązowy pręgowany kocur
Szara Pręga — długowłosy szary kocur
Milka — pręgowana srebrzysta kotka o niebieskich oczach; poprzednio kotka domowa
UCZNIOWIE
(koty, które skończyły sześć księżyców, szkolące się na wojowników)
Jagodowa Łapa — kremowy kocur
Leszczynowa Łapa — mała szaro-biała kotka
Mysia Łapa — szaro-biały kocur
Rozżarzona Łapa — pręgowana szara kotka
Miodowa Łapa — pręgowana jasnobrązowa kotka
Makowa Łapa — szylkretowa kotka
Lwia Łapa — pręgowany złocisty kocur o bursztynowych oczach
Ostrokrzewiasta Łapa — czarna kotka o zielonych oczach
Sójcza Łapa — pręgowany szary kocur o niebieskich oczach
KARMICIELKI
(kotki oczekujące młodych lub opiekujące się nimi)
Paprotkowa Chmura — bladoszara kotka w ciemniejsze cętki, o zielonych oczach, matka kociąt Zakurzonej Skóry: Lodowatki (biała kotka) i Liska (pręgowany rudawy kocurek)
Stokrotka — długowłosa kremowa kotka z siedliska koni
STARSZYZNA
(byli wojownicy i karmicielki)
Długi Ogon — jasny kocur w ciemniejsze pręgi; wcześnie dołączył do starszyzny z powodu utraty wzroku
Mysie Futro — mała ciemnobrązowa kotka
KLAN CIENIA
PRZYWÓDCA
Czarna Gwiazda — duży biały kocur o wielkich czarnych łapach
ZASTĘPCZYNI
Rdzawe Futro — ciemnoruda kotka
MEDYK
Mała Chmura — bardzo drobny pręgowany kocur
WOJOWNICY
Dębowe Futro — mały brązowy kocur
Jarzębinowy Pazur — rudy kocur; uczennica: Bluszczowa Łapa
Dymna Stopa — czarny kocur; uczeń: Sowia Łapa
Śnieżna Ptaszyna — biała kotka
KARMICIELKI
Brunatna Skóra — szylkretowa kotka o zielonych oczach, matka Tygryska, Płomyczka i Świtajki
STARSZYZNA
Cedrowe Serce — ciemnoszary kocur
Wysoki Mak — długonoga, jasnobrązowa pręgowana kotka
KLAN WIATRU
PRZYWÓDCA
Pojedyncza Gwiazda — pręgowany brązowy kocur
ZASTĘPCZYNI
Jesionowa Stopa — szara kotka
MEDYK
Kaszlący Pysk — brązowy kocur o krótkim ogonie; uczeń: Pustułkowa Łapa
WOJOWNICY
Rozdarte Ucho — pręgowany kocur; uczeń: Zajęcza Łapa
Wronie Pióro — ciemnoszary kocur; uczennica: Wrzosowa Łapa
Sowi Wąs — pręgowany jasnobrązowy kocur
Biały Ogon — mała biała kotka; uczeń: Bryzowa Łapa
Nocna Chmura — czarna kotka
Łasicze Futro — rudy kocur o białych łapach
KARMICIELKI
Janowcowy Ogon — bardzo jasna, szaro-biała kotka o niebieskich oczach, matka Osetki, Turzyczki i Jaskółeczki
STARSZYZNA
Poranny Kwiat — bardzo stara szylkretowa kotka
Pajęczynowa Stopa — pręgowany ciemnoszary kocur
KLAN RZEKI
PRZYWÓDCZYNI
Lamparcia Gwiazda — nietypowo nakrapiana złocista kotka
ZASTĘPCZYNI
Mglista Stopa — szara kotka o niebieskich oczach; uczennica: Cętkowana Łapa
MEDYCZKA
Ćmie Skrzydło — złocista nakrapiana kotka; uczennica: Wierzbowa Łapa
WOJOWNICY
Czarny Pazur — czarny kocur
Norniczy Ząb — drobny brązowy pręgowany kocur; uczennica: Płotkowa Łapa
Trzcinowy Wąs — czarny kocur; uczeń: Skoczna Łapa
Omszona Skóra — szylkretowa kotka o niebieskich oczach; uczeń: Otoczakowa Łapa
Bukowe Futro — jasnobrązowy kocur
Pluskający Ogon — ciemnoszary pręgowany kocur
KARMICIELKI
Zaranny Kwiat — jasnoszara kotka
Szara Mgła — bladoszara pręgowana kotka, matka Apsika i Malwika
Oblodzone Skrzydło — biała kotka o niebieskich oczach; w zaawansowanej ciąży
STARSZYZNA
Jaskółczy Ogon — ciemna pręgowana kotka
Kamienny Strumień — szary kocur
KOTY NIE NALEŻĄCE DO KLANÓW
Pestka — czarno-biały terier mieszkający z Dwunożnymi niedaleko siedliska koniProlog
Ciemnobłękitne niebo rozciągało się nad wrzosowiskiem, na którym panował jeszcze nocny chłód.
Wiatr zakołysał wrzosami, wzbudzając falę na całym zboczu. Przez niskie zarośla przemykały w dół kocie sylwetki o przylizanej wiatrem sierści.
Jedną z nich była pręgowana kocica idąca obok młodego kocura.
— Na pewno jesteś na to gotów?
— Jestem gotów — odparł kocur, błyskając w świetle księżyca zielonymi oczami.
— Jesteś moim pierworodnym, Liście Opadłe — wyszeptała karmicielka. — Pierwszym, który przejdzie tę próbę.
— Poradzę sobie.
— Jest dobrze przeszkolony! — zawołał z daleka cichy głos.
— Nawet szkolenie nie przygotuje miękkiej łapy na deszcz! — zaburczał inny.
Liście Opadłe spojrzał w górę.
— Ale niebo jest czyste.
— Mówię ci, czuję deszcz w powietrzu.
Wśród pozostałych kotów rozległy się pomruki niepokoju.
— Nie ma chmur! — upierał się Liście Opadłe. Wyszedł z kępy wrzosu i przystanął. Światło księżyca padło na jego rudo-białą sierść. Członkowie klanu stłoczyli się tuż za nim, nerwowo machając ogonami. Pod przednimi łapami kocur czuł strome zbocze. Księżyce wiatru i deszczu zniszczyły tutaj wrzosowisko i wymyły ziemię, odkrywając skałę; spomiędzy wrzosów wyglądały poszarpane kamienie.
— Powodzenia, miękka łapo!
Liście Opadłe skokami ruszył w dół i lekko wylądował na piasku u stóp stoku. Matka ostrożniej zeszła za nim.
— Uważaj na siebie!
Liście Opadłe otarł się pyskiem o pysk kocicy.
— Spotkamy się o świcie — obiecał.
Przed sobą widział ciemną szczelinę w urwisku, przypominającą rozcięcie. Poczuł, że sierść jeży mu się na grzbiecie. Nigdy dotąd nie był w środku; do jaskini wchodziły tylko wybrane koty.
Poszedł przed siebie; zdawało mu się, że połyka go ciemność. Przecież potrzebuje światła, żeby wiedzieć, dokąd ma iść! Z trudem zapanował nad strachem, który trzepotał w jego piersi jak wyjęta z wody ryba.
Tunel zaprowadzi cię do jaskini — zabrzmiał mu w głowie głos mentora. — Kieruj się tym, co wyczujesz wąsami.
Wibrysy kocura zadrżały, czułe na najlżejszy dotyk, i poprowadziły go wąskim przejściem.
Nagle na przedzie rozjarzyło się blade światło. Tunel rozszerzył się w jaskinię. Sklepione ściany lśniły w słabej poświacie księżyca, która wpadała do wnętrza przez szczelinę w sklepieniu. Od skał odbijał się echem plusk płynącej wody.
Rzeka? Pod ziemią?
Liście Opadłe wbił wzrok w szeroki strumień, który dzielił na dwie części piaszczyste podłoże. Czarna woda migotała lekko w półmroku.
— Liście Opadłe?
Skrzeczące miauknięcie sprawiło, że młody kocur podskoczył. Gwałtownie uniósł biały pysk, sprawdzając, kto przemówił. Zmrużył oczy na widok stworzenia, które przycupnęło na wysokiej półce, oświetlonej światłem księżyca padającym na ścianę jaskini.
Czy to Ostaniec?
Stworzenie miało skórę pozbawioną sierści, jeśli nie liczyć kilku kępek na grzbiecie — oraz niewidzące wyłupiaste oczy wielkości jajek. Długie, zakrzywione pazury przesuwały się po gładkiej gałęzi leżącej u jego stóp. Gałąź nie miała kory — i nawet w półmroku Liście Opadłe widział, że znaczą ją ślady pazurów, cała gęsta seria prostych nacięć w jasnym drewnie.
To musi być Ostaniec.
— Wyczuwam twoje zaskoczenie — wychrypiało ślepe stworzenie. — Szczypie mnie w skórę jak ciernie ostrokrzewu.
— Prze… przepraszam — zająknął się Liście Opadłe. — Nie spodziewałem się…
— Nie spodziewałeś się kota aż tak oszpeconego.
Liście Opadłe znieruchomiał z zakłopotania. Czy Ostaniec czyta w jego myślach?
— Kot potrzebuje wiatru i słońca, żeby sierść mu lśniła, oraz polowania, żeby ścierać sobie pazury — mówił dalej Ostaniec głosem zgrzytliwym jak kamień trący o kamień. — Ale muszę przebywać w pobliżu naszych przodków; tych, którzy zajęli miejsce pod ziemią.
— I za to ci dziękujemy — zamruczał z szacunkiem Liście Opadłe.
— Nie dziękuj mi — wycharczał Ostaniec. — To było moje przeznaczenie. Poza tym, kiedy już zacznie się twoja inicjacja, będziesz być może mniej wdzięczny. — Przy tych słowach długim pazurem przejechał po liniach wydrapanych w gładkiej gałęzi. To drugie zadrapanie przecięło kilka wcześniejszych linii — lecz nie wszystkie.
— Te nienaruszone linie oznaczają koty, które weszły do tuneli, ale z nich nie wyszły.
Liście Opadłe wbił wzrok w ciemne dziury na skraju jaskini, przypominające otwarte pyski. Jeśli nie prowadzą na powietrze i w bezpieczny świat, to gdzie się kończą?
Ostaniec pokręcił głową.
— Nie mogę ci pomóc. Żeby zostać ostrym pazurem, musisz sam trafić do wyjścia. Mogę cię jedynie wysłać w drogę z błogosławieństwem przodków.
— Nie możesz mi nic poradzić?
— Bez światła musisz zaufać tylko swoim czterem zmysłom. Idź za nimi, a jeśli są wierne, zapewnią ci bezpieczne przejście.
— A jeśli nie?
— Zginiesz w ciemnościach.
Liście Opadłe sprężył ramiona.
— Nie mam zamiaru ginąć.
— Mam taką nadzieję — miauknął Ostaniec. — Wiesz, że nie wolno ci wrócić do tej jaskini? Musisz znaleźć tunel, który prowadzi prosto na wrzosowisko. Pada deszcz? — zapytał nagle.
Liście Opadłe spiął się. Czy powinien wspomnieć o wilgoci w powietrzu, świadczącej o możliwym deszczu? Nie. Ostaniec mógłby kazać mu wrócić tą samą drogą i przyjść innym razem. Nie może już tego odkładać, chce zostać ostrym pazurem. Teraz.
— Niebo jest czyste — zapewnił.
Ostaniec jeszcze raz przeciągnął łapą po rysach wyciętych w gałęzi.
— Zatem do dzieła.
Liście Opadłe zmierzył wzrokiem tunel pod półką, na której siedział Ostaniec. Wydawał się większy od innych i wyglądał tak, jakby wspinał się w górę. Czyżby prowadził na wrzosowisko leżące wysoko nad nimi? Tę drogę by wybrał.
Z bijącym mocno sercem przeskoczył rzekę i ruszył w kierunku przejmującej chłodem ciemności.
O świcie będę już ostrym pazurem — pomyślał i sierść zjeżyła mu się na grzbiecie. — Mam nadzieję.
KLAN PIORUNA
PRZYWÓDCA
Ognista Gwiazda — rudy kocur o płomienistej sierści
ZASTĘPCA
Jeżynowy Pazur — ciemnobrązowy pręgowany kocur o bursztynowych oczach; uczeń: Jagodowa Łapa
MEDYCZKA
(kocur lub kotka, którzy posiedli zdolność leczenia)
Liściasta Sadzawka — jasnobrązowa pręgowana kotka o bursztynowych oczach; uczeń: Sójcza Łapa
WOJOWNICY
(koty i kotki bez młodych)
Wiewiórczy Lot — ciemnoruda kotka o zielonych oczach
Zakurzona Skóra — ciemnobrązowy pręgowany kocur; uczennica: Leszczynowa Łapa
Piaskowa Burza — jasnoruda kotka; uczennica: Miodowa Łapa
Obłoczny Ogon — długowłosy biały kocur; uczennica: Rozżarzona Łapa
Paprociowe Futro — złocistobrązowy pręgowany kocur; uczennica: Ostrokrzewiasta Łapa
Szczawiowy Ogon — szylkretowo-biała kotka o bursztynowych oczach
Ciernisty Pazur — złocistobrązowy pręgowany kocur; uczennica: Makowa Łapa
Jasne Serce — biała kotka w rude łaty
Jesionowe Futro — bladoszary kocur w ciemniejsze cętki, o ciemnoniebieskich oczach; uczeń: Lwia Łapa
Pajęcza Noga — długonogi czarny kocur o brązowym brzuchu i bursztynowych oczach; uczeń: Mysia Łapa
Potok, w Którym Pływają Małe Ryby (Potok) — pręgowana brązowa kotka; wcześniej należąca do Plemienia Płynącej Wody
Burzowe Futro — ciemnoszary kocur o bursztynowych oczach; wcześniej należący do Klanu Rzeki
Białe Skrzydło — biała kotka o zielonych oczach
Brzozowy Zachód — jasnobrązowy pręgowany kocur
Szara Pręga — długowłosy szary kocur
Milka — pręgowana srebrzysta kotka o niebieskich oczach; poprzednio kotka domowa
UCZNIOWIE
(koty, które skończyły sześć księżyców, szkolące się na wojowników)
Jagodowa Łapa — kremowy kocur
Leszczynowa Łapa — mała szaro-biała kotka
Mysia Łapa — szaro-biały kocur
Rozżarzona Łapa — pręgowana szara kotka
Miodowa Łapa — pręgowana jasnobrązowa kotka
Makowa Łapa — szylkretowa kotka
Lwia Łapa — pręgowany złocisty kocur o bursztynowych oczach
Ostrokrzewiasta Łapa — czarna kotka o zielonych oczach
Sójcza Łapa — pręgowany szary kocur o niebieskich oczach
KARMICIELKI
(kotki oczekujące młodych lub opiekujące się nimi)
Paprotkowa Chmura — bladoszara kotka w ciemniejsze cętki, o zielonych oczach, matka kociąt Zakurzonej Skóry: Lodowatki (biała kotka) i Liska (pręgowany rudawy kocurek)
Stokrotka — długowłosa kremowa kotka z siedliska koni
STARSZYZNA
(byli wojownicy i karmicielki)
Długi Ogon — jasny kocur w ciemniejsze pręgi; wcześnie dołączył do starszyzny z powodu utraty wzroku
Mysie Futro — mała ciemnobrązowa kotka
KLAN CIENIA
PRZYWÓDCA
Czarna Gwiazda — duży biały kocur o wielkich czarnych łapach
ZASTĘPCZYNI
Rdzawe Futro — ciemnoruda kotka
MEDYK
Mała Chmura — bardzo drobny pręgowany kocur
WOJOWNICY
Dębowe Futro — mały brązowy kocur
Jarzębinowy Pazur — rudy kocur; uczennica: Bluszczowa Łapa
Dymna Stopa — czarny kocur; uczeń: Sowia Łapa
Śnieżna Ptaszyna — biała kotka
KARMICIELKI
Brunatna Skóra — szylkretowa kotka o zielonych oczach, matka Tygryska, Płomyczka i Świtajki
STARSZYZNA
Cedrowe Serce — ciemnoszary kocur
Wysoki Mak — długonoga, jasnobrązowa pręgowana kotka
KLAN WIATRU
PRZYWÓDCA
Pojedyncza Gwiazda — pręgowany brązowy kocur
ZASTĘPCZYNI
Jesionowa Stopa — szara kotka
MEDYK
Kaszlący Pysk — brązowy kocur o krótkim ogonie; uczeń: Pustułkowa Łapa
WOJOWNICY
Rozdarte Ucho — pręgowany kocur; uczeń: Zajęcza Łapa
Wronie Pióro — ciemnoszary kocur; uczennica: Wrzosowa Łapa
Sowi Wąs — pręgowany jasnobrązowy kocur
Biały Ogon — mała biała kotka; uczeń: Bryzowa Łapa
Nocna Chmura — czarna kotka
Łasicze Futro — rudy kocur o białych łapach
KARMICIELKI
Janowcowy Ogon — bardzo jasna, szaro-biała kotka o niebieskich oczach, matka Osetki, Turzyczki i Jaskółeczki
STARSZYZNA
Poranny Kwiat — bardzo stara szylkretowa kotka
Pajęczynowa Stopa — pręgowany ciemnoszary kocur
KLAN RZEKI
PRZYWÓDCZYNI
Lamparcia Gwiazda — nietypowo nakrapiana złocista kotka
ZASTĘPCZYNI
Mglista Stopa — szara kotka o niebieskich oczach; uczennica: Cętkowana Łapa
MEDYCZKA
Ćmie Skrzydło — złocista nakrapiana kotka; uczennica: Wierzbowa Łapa
WOJOWNICY
Czarny Pazur — czarny kocur
Norniczy Ząb — drobny brązowy pręgowany kocur; uczennica: Płotkowa Łapa
Trzcinowy Wąs — czarny kocur; uczeń: Skoczna Łapa
Omszona Skóra — szylkretowa kotka o niebieskich oczach; uczeń: Otoczakowa Łapa
Bukowe Futro — jasnobrązowy kocur
Pluskający Ogon — ciemnoszary pręgowany kocur
KARMICIELKI
Zaranny Kwiat — jasnoszara kotka
Szara Mgła — bladoszara pręgowana kotka, matka Apsika i Malwika
Oblodzone Skrzydło — biała kotka o niebieskich oczach; w zaawansowanej ciąży
STARSZYZNA
Jaskółczy Ogon — ciemna pręgowana kotka
Kamienny Strumień — szary kocur
KOTY NIE NALEŻĄCE DO KLANÓW
Pestka — czarno-biały terier mieszkający z Dwunożnymi niedaleko siedliska koniProlog
Ciemnobłękitne niebo rozciągało się nad wrzosowiskiem, na którym panował jeszcze nocny chłód.
Wiatr zakołysał wrzosami, wzbudzając falę na całym zboczu. Przez niskie zarośla przemykały w dół kocie sylwetki o przylizanej wiatrem sierści.
Jedną z nich była pręgowana kocica idąca obok młodego kocura.
— Na pewno jesteś na to gotów?
— Jestem gotów — odparł kocur, błyskając w świetle księżyca zielonymi oczami.
— Jesteś moim pierworodnym, Liście Opadłe — wyszeptała karmicielka. — Pierwszym, który przejdzie tę próbę.
— Poradzę sobie.
— Jest dobrze przeszkolony! — zawołał z daleka cichy głos.
— Nawet szkolenie nie przygotuje miękkiej łapy na deszcz! — zaburczał inny.
Liście Opadłe spojrzał w górę.
— Ale niebo jest czyste.
— Mówię ci, czuję deszcz w powietrzu.
Wśród pozostałych kotów rozległy się pomruki niepokoju.
— Nie ma chmur! — upierał się Liście Opadłe. Wyszedł z kępy wrzosu i przystanął. Światło księżyca padło na jego rudo-białą sierść. Członkowie klanu stłoczyli się tuż za nim, nerwowo machając ogonami. Pod przednimi łapami kocur czuł strome zbocze. Księżyce wiatru i deszczu zniszczyły tutaj wrzosowisko i wymyły ziemię, odkrywając skałę; spomiędzy wrzosów wyglądały poszarpane kamienie.
— Powodzenia, miękka łapo!
Liście Opadłe skokami ruszył w dół i lekko wylądował na piasku u stóp stoku. Matka ostrożniej zeszła za nim.
— Uważaj na siebie!
Liście Opadłe otarł się pyskiem o pysk kocicy.
— Spotkamy się o świcie — obiecał.
Przed sobą widział ciemną szczelinę w urwisku, przypominającą rozcięcie. Poczuł, że sierść jeży mu się na grzbiecie. Nigdy dotąd nie był w środku; do jaskini wchodziły tylko wybrane koty.
Poszedł przed siebie; zdawało mu się, że połyka go ciemność. Przecież potrzebuje światła, żeby wiedzieć, dokąd ma iść! Z trudem zapanował nad strachem, który trzepotał w jego piersi jak wyjęta z wody ryba.
Tunel zaprowadzi cię do jaskini — zabrzmiał mu w głowie głos mentora. — Kieruj się tym, co wyczujesz wąsami.
Wibrysy kocura zadrżały, czułe na najlżejszy dotyk, i poprowadziły go wąskim przejściem.
Nagle na przedzie rozjarzyło się blade światło. Tunel rozszerzył się w jaskinię. Sklepione ściany lśniły w słabej poświacie księżyca, która wpadała do wnętrza przez szczelinę w sklepieniu. Od skał odbijał się echem plusk płynącej wody.
Rzeka? Pod ziemią?
Liście Opadłe wbił wzrok w szeroki strumień, który dzielił na dwie części piaszczyste podłoże. Czarna woda migotała lekko w półmroku.
— Liście Opadłe?
Skrzeczące miauknięcie sprawiło, że młody kocur podskoczył. Gwałtownie uniósł biały pysk, sprawdzając, kto przemówił. Zmrużył oczy na widok stworzenia, które przycupnęło na wysokiej półce, oświetlonej światłem księżyca padającym na ścianę jaskini.
Czy to Ostaniec?
Stworzenie miało skórę pozbawioną sierści, jeśli nie liczyć kilku kępek na grzbiecie — oraz niewidzące wyłupiaste oczy wielkości jajek. Długie, zakrzywione pazury przesuwały się po gładkiej gałęzi leżącej u jego stóp. Gałąź nie miała kory — i nawet w półmroku Liście Opadłe widział, że znaczą ją ślady pazurów, cała gęsta seria prostych nacięć w jasnym drewnie.
To musi być Ostaniec.
— Wyczuwam twoje zaskoczenie — wychrypiało ślepe stworzenie. — Szczypie mnie w skórę jak ciernie ostrokrzewu.
— Prze… przepraszam — zająknął się Liście Opadłe. — Nie spodziewałem się…
— Nie spodziewałeś się kota aż tak oszpeconego.
Liście Opadłe znieruchomiał z zakłopotania. Czy Ostaniec czyta w jego myślach?
— Kot potrzebuje wiatru i słońca, żeby sierść mu lśniła, oraz polowania, żeby ścierać sobie pazury — mówił dalej Ostaniec głosem zgrzytliwym jak kamień trący o kamień. — Ale muszę przebywać w pobliżu naszych przodków; tych, którzy zajęli miejsce pod ziemią.
— I za to ci dziękujemy — zamruczał z szacunkiem Liście Opadłe.
— Nie dziękuj mi — wycharczał Ostaniec. — To było moje przeznaczenie. Poza tym, kiedy już zacznie się twoja inicjacja, będziesz być może mniej wdzięczny. — Przy tych słowach długim pazurem przejechał po liniach wydrapanych w gładkiej gałęzi. To drugie zadrapanie przecięło kilka wcześniejszych linii — lecz nie wszystkie.
— Te nienaruszone linie oznaczają koty, które weszły do tuneli, ale z nich nie wyszły.
Liście Opadłe wbił wzrok w ciemne dziury na skraju jaskini, przypominające otwarte pyski. Jeśli nie prowadzą na powietrze i w bezpieczny świat, to gdzie się kończą?
Ostaniec pokręcił głową.
— Nie mogę ci pomóc. Żeby zostać ostrym pazurem, musisz sam trafić do wyjścia. Mogę cię jedynie wysłać w drogę z błogosławieństwem przodków.
— Nie możesz mi nic poradzić?
— Bez światła musisz zaufać tylko swoim czterem zmysłom. Idź za nimi, a jeśli są wierne, zapewnią ci bezpieczne przejście.
— A jeśli nie?
— Zginiesz w ciemnościach.
Liście Opadłe sprężył ramiona.
— Nie mam zamiaru ginąć.
— Mam taką nadzieję — miauknął Ostaniec. — Wiesz, że nie wolno ci wrócić do tej jaskini? Musisz znaleźć tunel, który prowadzi prosto na wrzosowisko. Pada deszcz? — zapytał nagle.
Liście Opadłe spiął się. Czy powinien wspomnieć o wilgoci w powietrzu, świadczącej o możliwym deszczu? Nie. Ostaniec mógłby kazać mu wrócić tą samą drogą i przyjść innym razem. Nie może już tego odkładać, chce zostać ostrym pazurem. Teraz.
— Niebo jest czyste — zapewnił.
Ostaniec jeszcze raz przeciągnął łapą po rysach wyciętych w gałęzi.
— Zatem do dzieła.
Liście Opadłe zmierzył wzrokiem tunel pod półką, na której siedział Ostaniec. Wydawał się większy od innych i wyglądał tak, jakby wspinał się w górę. Czyżby prowadził na wrzosowisko leżące wysoko nad nimi? Tę drogę by wybrał.
Z bijącym mocno sercem przeskoczył rzekę i ruszył w kierunku przejmującej chłodem ciemności.
O świcie będę już ostrym pazurem — pomyślał i sierść zjeżyła mu się na grzbiecie. — Mam nadzieję.
więcej..