Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Na skrzydłach przyjaźni - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 marca 2025
29,38
2938 pkt
punktów Virtualo

Na skrzydłach przyjaźni - ebook

Zia jest dwudziestotrzyletnią Polką mieszkającą w Paryżu na czas studiów. Jej wielką pasją jest śpiew. Zia od zawsze jest jednak nieco inna od swoich rówieśników. Nigdy jednak nie potrafiła powiedzieć dlaczego. Pewnego dnia, zainspirowana przez jedną ze swoich profesorek na uniwersytecie, Zia postanawia wziąć udział w „The Voice"...Dziewczyna nie ma jeszcze pojęcia, jak wiele zmieni to w jej życiu, zwłaszcza, że największe zmiany będą udziałem dwóch mężczyzn…

Kategoria: Proza
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8414-160-1
Rozmiar pliku: 900 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Rozdział 1

ŻYCIOWA ZMIANA? (ZIA)

Szłam właśnie na pierwszy w tym semestrze dzień zajęć na swojej uczelni. To był już mój trzeci rok studiów na Sorbonie. Lubiłam tutejszą, w sensie paryską, mentalność, która była inna niż ta, do której przywykłam w Polsce. Ludzie byli inni, miałam wrażenie, że o wiele bardziej otwarci na drugiego człowieka niż w mojej ojczyźnie.

W trakcie tego spaceru próbowałam związać sobie moje długie do połowy pleców, rude włosy w luźny kucyk. Nie lubiłam nosić ich rozpuszczonych bo wpadały mi do oczu, ale również nie wyobrażałam sobie abym mogła je jakoś mocniej podciąć, bo czułabym się z tym dziwnie, bardzo niekomfortowo. W końcu po dłuższej chwili udało mi się to, włosy były związane. Szłam więc dalej szybkim krokiem. Coś jednak podpowiadało mi, że ten dzień będzie inny.

I nie myliłam się. Kiedy tylko doszłam na uczelnię to niemal natychmiast doskoczyła do mnie pani Priscilla Jennings, starsza kobiecina, z pochodzenia Polka tak samo jak ja, mieszkająca od kilkunastu lat w Paryżu, opiekująca się szkolnym chórem, do którego należałam.

— Dzień dobry pani! — przywitałam się wesoło, widząc kobietę.

— Dzień dobry, kochanieńka. Świetnie się składa, że Cię widzę, bo mam do ciebie pewną sprawę.

— Jaką sprawę? — zapytałam uśmiechając się radośnie. Na to starsza kobieta odpowiedziała mi niemal od razu

— Słuchaj, Zia, kochanie. Wiem, że bardzo, bardzo lubisz śpiewać. Wiem też, że śpiewasz naprawdę cudownie.

— Cóż...dziękuję. Ale...co to ma do rzeczy?

— Och...No chyba mogę Ci powiedzieć. Kilka dni temu ruszyły castingi do The Voice. No i wiesz… Z racji, że ty jesteś w tym taka świetna to pomyślałam...może się zgłosisz, co?

Kiedy to usłyszałam to wręcz mnie zatkało. Ja? W The Voice? Fakt, lubiłam śpiewać, nawet bardzo, ale… Czy byłam wystarczająco dobra? Co miałabym zaśpiewać? Jak się ubrać? Co mówić? I przede wszystkim, jeśli więcej niż jeden trener by się odwrócił...Do czyjej drużyny dołączyć? Zastanowiłam się chwilę, po czym powiedziałam do kobiety

— Cóż...no...może. Chyba muszę to przemyśleć. Jutro dam Pani odpowiedź.

Kobieta przytaknęła tylko. Po skończonym dniu zajęć wróciłam więc do swojego pokoju w akademiku, gdzie czekały na mnie moje dwie przyjaciółki, Dorota i Marcela. One, tak jak ja, z pochodzenia były polkami jednak studiowały w Paryżu.

Wszystkie trzy przyjaźniłyśmy się od podstawówki. Ja jednak byłam o rok starsza od moich kumpelek. I, co by nie mówić, najbardziej się wyróżniałam.

Poza intensywnie rudymi włosami, miałam też dosyć bladą skórę, błękitne, bardzo jasne oczy. Makijaż też lubiłam lżejszy, bardziej dziewczęcy. Składała się na niego tylko szminka w odcieniu w miarę neutralnym, lekko różowym. Lubiłam też nosić pastelowe sukienki.

Marcela miała nieco ciemniejszą skórę, granatowe oczy oraz mlecznoczekoladowe włosy. Szminkę zaś miała w kolorze ni to różowym ni to liliowym… Ubierała się też zdecydowanie bardziej jak chłopczyca.

Dorota miała z kolei rudobrązowe, dużo ciemniejsze od moich włosy, jasną acz rumianą cerę, bursztynowe oczy. Pomadkę również miała w dość neutralnym odcieniu, ale bardziej wchodzącym w koral...jednak ona z kolei nosiła się w stylu lat osiemdziesiątych….

Kiedy tylko weszłam to z miejsca dziewczyny zagadały do mnie

— I jak tam dzisiaj?

— A wiecie… Ogólnie spoko...Ale Pani Jennings złożyła mi dziś...dziwną propozycję.

— Jaką?

— Wyobraźcie sobie, że zaproponowała mi, żebym zgłosiła się do The Voice…

Chwilę czekałam na reakcje przyjaciółek. Te w odpowiedzi… zaśmiały się?

— No to na co jeszcze czekasz? Laska! — zagadnęła do mnie Doris, jak pieszczotliwie nazywałam Dorotę.

— Czyli co? Myślicie, że powinnam iść? — zapytałam zaintrygowana, na co obie tylko przewróciły oczami.

— No, dobra...czemu nie.

To powiedziawszy siadłam do komputera, poszukałam formularza zgłoszeniowego, wypełniłam go… i wysłałam, włącznie z wszystkimi innymi potrzebnymi plikami. Teraz więc wystarczyło zaczekać parę dni. Myślałam oczywiście, iż na tym moja przygoda się skończy, bo nikt nawet nie weźmie mojego zgłoszenia pod uwagę i nie będziemy już wracać do tego tematu…

Jakież więc było moje zdziwienie, kiedy po kilku dniach okazało się, że na moim e-mailu jest odpowiedź zwrotna… I to pozytywna! Zapraszali mnie na przesłuchania w ciemno… Odbywające się za tydzień!

— Uszczypnijcie mnie, bo chyba śnię! — powiedziałam, dalej nie dowierzając, mimo, że razem z dziewczynami czytałyśmy tę odpowiedź już po raz piąty. Po raz piąty również prosiłam o uszczypnięcie, na co Dorota stwierdziła

— Eh. Koniec ze szczypaniem, no chyba że na przesłuchaniu w ciemno chcesz się pojawić z siniakami.

Musiałam więc wybrać piosenkę i się jej nauczyć, choć tym drugim nie miało być najmniejszego problemu. Większym problemem było właśnie samo jej wybranie. Weszłam więc jak najszybciej na YouTube i zaczęłam wertować portal od góry do dołu w poszukiwaniu czegoś adekwatnego. Przyjaciółki próbowały pomóc mi w wyborze.

— Dobra...Przede wszystkim w jakim języku zamierzasz śpiewać? — spytała Dotty.

— No chyba po francusku, nie? — spytałam może nieco retorycznie.

— Dobra… A w jaki gatunek pójdziesz? — spytała Marcela

— Albo pop albo Ballada… — zawyrokowałam

— Okej...Coś nowego? Coś starego? — spytała ponownie Dotty.

— Może coś nieco starszego ale też nie aż tak stare… Powiedzmy z przedziału lat od dwa tysiące do dwa tysiące dziesięć…

Przystąpiłyśmy więc do wybierania odpowiedniej piosenki.

W końcu zdecydowałam się na piosenkę „J’ai ne que mon âme”.

Nauka poszła, co wcale mnie nie zdziwiło, całkiem sprawnie. Tremy również nie miałam, bo występowałam już wcześniej przed jakąś tam publicznością. Nawet się nie zorientowałam, a minął już niemal tydzień oczekiwania. Dorota i Marcela miały iść na to przesłuchanie ze mną.

Oczywiście wszyscy na uczelni dowiedzieli się o moim śmiałym ruchu i gratulowali mi odwagi. Choć ja nie do końca wiedziałam, o jaką odwagę im chodzi. Prawdę mówiąc szłam tam tylko dla odrobiny dobrej zabawy i być może nowych przyjaźni.

Nie spodziewałam się, że uda mi się zajść jakoś bardzo daleko. Choć oczywiście gdybym zaszła dość daleko, a może nawet gdybym wygrała to byłoby to całkiem miłe. Całość chciałam jednak potraktować jako swego rodzaju wyzwanie. Jednak o tym, jak wielkie będzie to dla mnie wyzwanie, miałam się dopiero przekonać…

W końcu tego konkretnego dnia, w którym odbywały się przesłuchania w ciemno, w których to ja miałam wziąć udział, stawiłam się w studiu już od samego rana, zwarta i gotowa jak chyba nigdy wcześniej, tak samo jak Dorota i Marcela. Postanowiłam, że stylizacją dopnę swój występ na ostatni guzik, na przesłuchanie w ciemno zdecydowałam się więc założyć podkreślającą charakter wykonywanego przeze mnie utworu delikatną, przewiewną sukienkę w kolorze fioletowym i uzupełnić to kilkoma białymi dodatkami.

Kiedy tylko weszłam z przyjaciółkami to najpierw zostałam zaproszona razem z nimi do jakiegoś niewielkiego pokoiku na kanapę. Po chwili przyszedł tam mężczyzna. Wysoki mężczyzna w średnim wieku o śniadej cerze, brązowych włosach oraz intensywnie brązowych oczach ubrany w elegancką marynarkę.

Kojarzyłam go. Był to Fotis Stavros, prowadzący który bardzo często przewijał się jak nie na scenie to właśnie za kulisami programu. Najczęściej rozmawiał z uczestnikami przed przesłuchaniami.

Tak tez było i tym razem. Mężczyzna przywitał się ze mną, Dorotą i Marcelą, nie wiem czy wiedział iż nie jestem tutejsza ale poza francuskim starał się też posługiwać polskim. Po chwili zagadnął

— Cześć. Zia, tak?

— Tak. A Pan musi być Fotis Stavros, prawda?

— A i owszem, we własnej osobie.

Po tym jak mężczyzna mi się przedstawił to przeszliśmy do konkretów. Zapytał mnie

— Czy jesteś gotowa na przesłuchanie w ciemno w The Voice?

— Tak. Myślę, że tak… Ćwiczę moją piosenkę od dłuższego czasu.

— A jaką piosenkę dziś zaśpiewasz?

— „J’ai ne que mon ame”.

— Wspaniale to słyszeć. Ale powiedz mi jeszcze jedno...Jesteś Polką, ale tak się złożyło, że studiujesz filozofię na paryskiej Sorbonie… Dlaczego akurat tutaj?

— Cóż...Ciągnęło mnie tu coś od dziecka, tak się złożyło że przez całe liceum dobrze się uczyłam, maturę dobrze napisałam, więc dostałam stypendium i mogłam studiować na dowolnie w sumie wybranej uczelni w Europie. No i przyjechałam tutaj.

— A powiedz mi jeszcze tylko, tak trochę w ramach formalności… Po pierwsze ile masz lat a po drugie z kim przyszłaś do naszego studia.

— Mam dwadzieścia trzy lata, a do studia przyszłam z przyjaciółkami.

— W takim razie powodzenia!

— Dzięki…SORBONA (fr. _La Sorbonne_) — zespół budynków w Dzielnicy Łacińskiej ( V ) Paryża, powstały jako kolegium na dawnym Uniwersytecie Paryskim, obecnie mieszczący szereg instytucji badawczych i edukacyjnych.

THE VOICE — międzynarodowy format telewizyjny typu talent show stworzony przez Johna de Mola. Zadebiutował we wrześniu 2010 na kanale stacji RTL 4 jako _The Voice of Holland_.

_THE VOICE: LA PLUS BELLE VOIX_ ( dosł. „Najpiękniejszy głos”) to konkurs śpiewu rzeczywistości naTF1. Jest to francuska wersja _formatu The Voice_ stworzonego przez Johna de Mol. _Pierwszy odcinek wyemitowano 25 lutego 2012 r. Po belgijskiej wersji The Voice Belgique_ jest to drugi raz, kiedy format ten został wyprodukowany w języku francuskim. Jednym z ważnych założeń spektaklu jest jakość talentu wokalnego. Czterech trenerów, którzy sami są popularnymi artystami wykonawczymi, szkoli talenty w swoim zespole i czasami z nimi występuje. Talenty wyłaniane są podczas przesłuchań w ciemno, podczas których trenerzy nie widzą, a jedynie słyszą uczestnika przesłuchania.

JE N’AI QUE MON ÂME (pol. _Tylko moja dusza_) — singiel francuskiej piosenkarki Natashy Saint-Pier napisany przez Jilla Kaplera i wydany na reedycji trzeciej płyty studyjnej artystki zatytułowanej _À chacun son histoire_ z 2001 roku. W 2001 roku utwór reprezentował Francję w 46. Konkursie Piosenki Eurowizji. 12 maja Saint-Pier zaprezentowała numer jako czternasta w kolejności w finale widowiska organizowanego w Kopenhadze i zajęła z nim ostatecznie czwarte miejsce ze 142 punktami na koncie, w tym m.in. z maksymalnymi notami 12 punktów od Bośni i Hercegowiny, Rosji i Portugalii. Oprócz francuskojęzycznej wersji piosenkarka nagrała utwór w języku angielskim –„All I Have Is My Soul”.

Studios du LenditRozdział 2

PRZESŁUCHANIA W CIEMNO (ZIA)

Po tej rozmowie udałam się korytarzem za Fotisem w czasie, gdy Dorota i Marcela zostały zaproszone do innego pomieszczenia, aby oglądać moje przesłuchanie na ekranie. Ów korytarz prowadził oczywiście na scenę. Weszłam na tę scenę.

Przede mną, w pewnej odległości od sceny stały cztery fotele. Były to fotele trenerów, póki co odwrócone tak, aby mnie nie widzieli. po obu stronach studia były zaś rozstawione trybuny, na których siedziała publiczność.

Kiedy stanęłam już na środku sceny to natychmiast poczułam uderzenie gorąca rozchodzące się po całym moim ciele.

Zaczęły drżeć mi ręce, mój puls przyspieszył, nogi miałam jak z waty. Oznaczało to jedno. Zaczęłam mimowolnie odczuwać tremę.

Starałam się więc opanować ją jak najszybciej. W końcu zaczęła grać muzyka a na scenie zamigotało delikatne, niebieskawe, mocno przygaszone jednak światło. Oznaczało to, że nadszedł czas aby zacząć mój występ.
Zaczęłam więc śpiewać. Z każdym kolejnym wyśpiewywanym przeze mnie słowem czułam się coraz pewniej. A co więcej, z każdą wyśpiewaną zwrotką odwracał się jeden fotel. W końcu odwróciły się wszystkie cztery!

Trenerami w tej edycji byli Patrick Harlow; on odwrócił swój fotel jako ostatni, Marciano Dawson, Simonne Ray, która odwróciła się do mnie jako pierwsza oraz Douglass Ready. W zasadzie cała czwórka, z tego co wiedziałam, wróciła do programu po różnej długości przerwach. I, co ciekawe, w zasadzie żadne z nich nie pochodziło stricte z Francji, ale to właśnie tu zrobili kariery.

Patrick Harlow był mężczyzną dobiegającym powoli pięćdziesiątki. Był Kanadyjczykiem. Choć jego wygląd wskazywałby pewnie bardziej na Irlandię… Był on wysokim, postawnym mężczyzną o jasnej cerze, rudych, dość krótko obciętych włosach oraz ciemnoniebieskich oczach. Ubrany był bardzo na luzie.

Marciano Dawson z kolei był Belgiem. Choć jego wygląd również na takie pochodzenie nie wskazywał. On był z kolei nieco starszym, bo dobiegającym sześćdziesiątki, mężczyzną o ciemniejszej karnacji, siwych włosach i ciemnobrązowych oczach. Ubrany jak prawdziwy „rocker”.

Kolejnym trenerów był Douglass Ready. Szwajcar. Dość młody, przed czterdziestką, wysoki, jasnoskóry szatyn o intensywnie zielonych oczach. Ubrany bardzo na pstrokato.

Ostatnim z trenerów, a zarazem jedyną kobietą w tym zacnym gronie, była Simonne Ray. Z pochodzenia Iworyjka podobnie jak Douglass dobiegająca dopiero czterdziestki. Była to dość niska, szczupła kobieta. Miała ciemną skórę, ciemnobrązowe, długie do połowy pleców włosy oraz ciemne oczy otoczone wachlarzem pięknych, długich, czarnych rzęs. Usta zaś miała pięknie podkreślone intensywnie czerwoną pomadką. Ubrana była w dość odważną sukienkę.

Cała czwórka wyglądała na podekscytowaną moim występem. Czekałam z niecierpliwością na to, kto pierwszy się odezwie. O dziwo był to Patrick

— Witaj. Jak się nazywasz?

— Jestem Zia.

— Ile masz lat?

— Mam dwadzieścia trzy lata.

— Jak się dzisiaj czujesz? — wtrącił się nieśmiało Douglass

— Szczerze mówiąc, czuję się trochę zdenerwowana. Ale jestem również bardzo szczęśliwa, że tu jestem. — odpowiedziałam z nieśmiałym uśmiechem. Na to natychmiast odpowiedziała mi Simonne

— To całkowicie zrozumiałe. Ale nie martw się. Dało się słyszeć, że podczas tego występu dałaś z siebie wszystko. Poza tym podczas tego programu najważniejsza jest dobra zabawa!

Po chwili znowu odezwał się Patrick pytając mnie

— A więc, Zia, skąd jesteś?

— Pochodzę z Polski, ale przeprowadziłam się do Paryża trzy lata temu, gdy zaczynałam tutaj studia.

— Och wow, to interesujące. Czy od tego czasu często wracasz do Polski?

— Tak, właściwie to jeżdżę tam na krótki odpoczynek po każdym semestrze. To naprawdę wspaniałe zobaczyć moją rodzinę.

— A jak w takim razie podoba Ci się w Paryżu?

— Och. Tu jest fantastycznie! To jest naprawdę wspaniałe miasto, przeplata się tu wiele fascynujących kultur.

Następnie do głosu znowu doszła podekscytowana Simonne

— Słuchaj, Zia. Jesteś niesamowita, miałam dreszcze, słuchając, jak śpiewasz. Podczas twojego występu zostałam całkowicie przyciągnięta przez twój głos. Mogłam wyczuć w nim twoją determinację i pasję. Od razu było dla mnie jasne, że masz ogromny potencjał! Wiem, że chciałabym z tobą pracować.

Po tonie tej wypowiedzi wywnioskowałam jedno. Z racji, że odwróciła się do mnie cała czwórka trenerów to ja miałam prawo wyboru, z kim chcę kontynuować przygodę. Cała czwórka miała więc przed sobą zaciętą walkę, aby przekonać mnie do dołączenia akurat do ich drużyny.

Następny odezwał się do mnie Marciano. Uśmiechnął się ciepło po czym zapytał miłym tonem

— A Więc, Zia, dlaczego tu dzisiaj jesteś?

— Cóż… Śpiew to moje hobby, drugie zaraz po filozofii, którą studiuję. Jeśli by się udało to chcę być piosenkarką. Zawsze chciałam to robić, odkąd pamiętam.

— Oczywiście, rozumiem. — powiedział uspokajająco Marciano po czym zapytał — jaki rodzaj muzyki lubisz śpiewać?

— Lubię każdy rodzaj muzyki… — powiedziałam z uśmiechem, po czym dodałam — Ale naprawdę lubię śpiewać ballady. Pozwalają mi wyrażać emocje i czuję, że mogę bardziej nawiązać kontakt z publicznością.

Marciano skinął głową w zamyśleniu. Po chwili starszy mężczyzna powiedział do mnie

— Myślę, że masz duży potencjał, Zia. Z odpowiednim treningiem i wskazówkami, naprawdę wierzę, że możesz zajść daleko.

Skinęłam głową w geście podziękowania za miłe słowa. Następną osobą, która się do mnie odezwała był Douglass

— Wow, Zia, masz niesamowity głos. — powiedział mężczyzna głosem pełnym podniecenia. Po chwili dodał‒ Myślę, że jesteś dokładnie tym, czego potrzebuję do mojego zespołu. Wierzę, że razem możemy zajść daleko.

Uśmiechnęłam się promiennie po usłyszeniu tych słów. Były bardzo miłe. Jako ostatni odezwał się do mnie Patrick

— Po pierwsze, wiem że to nie jest w tym show najważniejsze oczywiście, ale...Chcę Ci powiedzieć, że wybrałaś na dziś bardzo ładny strój. Uważam, że dobrze podkreśla on charakter utworu, który śpiewałaś, a po drugie twój charakter, w końcu fiolet to kolor tajemniczy, uduchowiony, kreatywny i intrygujący; ty zaś właśnie taka mi się wydajesz. Oprócz tego kolor ten reprezentuje też mądrość i duchowość. Tajemnicza natura może sprawiać, że fiolet kojarzy się z rzeczami nadprzyrodzonymi. Co więcej, jasne fiolety kojarzą się z beztroską i romantyczną energią, a wszystkie te rzeczy idealnie pasują do charakteru utworu, który wykonywałaś. To także kolor, który kojarzy się z magią, przez co fioletowy ubiór może sprawić, że będziesz wyglądać mistycznie i tajemniczo. Wydaje się więc być dobrą barwą na dodanie sobie intrygującej pewności siebie. I ty chyba właśnie tu uzyskałaś. A i nie powiem, bo ja osobiście bardzo lubię ten kolor…

— Cóż...Dziękuję. Właśnie na takim efekcie mi zależało a i sama kolor fioletowy bardzo lubię. — odpowiedziałam szczerze. Jednak

zdziwiło mnie, że mężczyzna był w stanie powiedzieć coś o moim charakterze tylko na podstawie mojego ubioru…

— A druga sprawa...Szczerze mówiąc? Wydaję mi się, że wszyscy moi przedmówcy powiedzieli już wszystko, co możliwe na twój temat. Ja mam do dodania tylko tyle, że każdy z nas wrócił do tego programu po dłuższej przerwie, chociaż nikt nie miał takiego planu. Jakby powodowała nami jakaś wyższa siła. A tą siłą chyba byłaś ty…

— Cóż...Dziękuję. To miłe, tak myślę… — odpowiedziałam nieśmiało acz chyba miło. Po chwili znowu Patrick odezwał się do mnie

— No to co? Chyba nadszedł czas najwyższy na wybór trenera, nie?

— Oj, Patrick! Co ci tak śpieszno? Ja mam jeszcze jedną kwestię do omówienia! — zakrzyknął Douglass wyraźnie zażenowany pośpiechem kolegi

— Dobra…

— Jak pewnie wiesz, z uczestnikami często przychodzą ich rodziny albo przyjaciela, by kibicować za kulisami.

— Tak, oczywiście… Wiem o tym.

— A kto przyszedł z tobą?

— Och… Dwie moje przyjaciółki ze studiów, mieszkamy w jednym pokoju w Akademiku. Dorota i Marcela.

— O! To bardzo dobrze, że przyszły z tobą i że masz wsparcie. Takie wsparcie najbliższych jest ważne na każdym etapie niezwykłej przygody, jaką niezaprzeczalnie jest ten program. A więc teraz, jak wspominał Patrick, nastał czas, abyś wybrała, z kim chcesz kontynuować tę przygodę… Tylko zastanów się dobrze, masz trochę czasu.Rozdział 3

CZAS WYBORU (ZIA)

Cała czwórka miała rację. Teraz był czas, abym wybrała trenera, z którym chcę kontynuować przygodę przez najbliższe tygodnie. Problem był taki,że...to absolutnie nie była łatwa decyzja!

Zanim przeprowadziłam się do Paryża to oglądałam na Youtube tutejszą wersję The voice, bardzo lubiłam oglądać zmagania uczestników i wszystkich czworo trenerów też lubiłam! I jak tu teraz miałam dokonać wyboru? Przecież każde z nich wyróżniało się jakimiś wyjątkowymi cechami.

Patrick był z jednej strony człowiekiem bardzo sumiennym, rzetelnie wykonującym powierzone mu zadanie, a z drugiej strony bardzo spontanicznym i autentycznym. Miał taką bardzo ludzką stronę, za którą uczestnicy go uwielbiali.

Simonne była bardzo inspirująca, miała w sobie wielką siłę i odznaczała się niezależnością.

Marciano był zdecydowany, bardzo pracowity ale jednocześnie dość nieśmiały.

Douglass zaś był najprawdziwszą mieszanką wybuchową! Żądny przygód, szukający ich nieustannie ale jednocześnie w każdej chwili gotów wyciągnąć pomocną dłoń do przyjaciół w potrzebie i bardzo współczujący.

Co zaś do mnie… Ja od dziecka byłam odważna, choć bardzo wrażliwa a jednocześnie nieco… ekscentryczna?

To nie pomagało mi zbytnio w podjęciu decyzji. Postanowiłam więc zapytać prosto z mostu

— Kochani. Powiedzcie mi… Jakich osób w zasadzie szukacie? Które cechy są pożądane w waszych drużynach?

Na moje pytanie pierwszy z odpowiedzią wyrwał Patrick

— Myślę, że w moim zespole z łatwością odnajdą się osoby absolutnie nieskrępowane, zdecydowane, spontaniczne, odważne, wrażliwe, ale jednocześnie żądne przygód, opiekuńcze, nieustraszone, wesołe...niezależne, może nieco dominujące nawet? Na pewno ambitne i błyskotliwe. Cenię sobie też indywidualistów, więc nuta ekscentryczności nie zaszkodzi...Jednocześnie chciałbym, aby w moim zespole znalazły się osoby pomocne, ale jednocześnie delikatnie buntownicze… Oczywiście również pracowite, bo ten program to ciągła praca nad sobą…

— Cóż. W takim razie widzę, że zależy Ci na bardo eklektycznym zespole złożonym z wielu różnych indywidualności? — zapytałam zainteresowana. Mężczyzna tylko przytaknął z uśmiechem, po czym oddał głos reszcie trenerów. Następna przemówiła Simonne

— Mnie zależy na tym, aby w mojej drużynie znalazły się osoby uprzejme, ale jednocześnie trochę uparte choć nie mniej błyskotliwe niż u Patricka. Tak jak przedmówca chciałabym mieć u siebie osoby odważne, nieco zbuntowane i ambitne. Zależy mi też na osobach ekscentrycznych, kochających zabawę. Bo poza tym, że ten program jest ciągłą pracą nad sobą, jak to określił Patrick to jest w nim też sporo frajdy! Na pewno się tu nie nudzimy. Szukam też osób pomocnych, bo mój team ma sobie pomagać. Oczywiście cenię sobie również osoby spontaniczne ale niezawodne. Może też lekko idealistyczne? Na pewno opiekuńcze. Z racji, że sama jestem niezależna to również mój zespół powinien być w dużej mierze niezależny, cenię sobie tę cechę. Sumienność też jest u mnie na duży plus. Bardzo cenię sobie też osoby po prostu mądre życiowo. Chciałabym również mieć w zespole kogoś inspirującego, abyśmy wszyscy mogli inspirować siebie nawzajem.

— Cóż...Czyli z jednej strony dużo pokrywa się z Patrickiem, bo widzę, że oboje chcecie mieć eklektyczne zespoły ale z drugiej strony widzę też pewne rozstrzelenie w cechach, których poszukujecie… — stwierdziłam. Simonne i Patrck przytaknęli tylko.

Kolejny odezwał się drugi z kolei pan, czyli Marciano

— Ja w mojej drużynie chcę mieć również osoby odważne i niezależne, ale też mądre życiowo i nieco uparte tak jak moi przedmówcy. Zależy mi też na osobach obdarzonych wyobraźnią oraz zdecydowanych. Choć spontaniczność i odwaga to też duży plus. Chciałbym też, aby członkowie mojej drużyny byli życzliwi i troskliwi wobec siebie nawzajem. Nieco optymistów również chętnie przyjmę. Ktoś inspirujący i niezawodny również na pewno się tu odnajdzie. Poszukuję również uczestników sumiennych, wrażliwych ale jednocześnie pomysłowych. Ale chcę też kogoś lekko beztroskiego dla rozluźnienia atmosfery.

Jako ostatni odezwał się Douglass, który powiedział

— Dołączam się do poprzedników szukających osób ambitnych, odważnych, mądrych, i optymistycznych. Chciałbym również kogoś wrażliwego i troskliwego. Ale również niezależnego oraz odważnego. Opiekuńczość to moim zdaniem też pożądana cecha. Zdecydowanie i idealizm również są w cenie. Fajnie by było, gdyby w drużynie był również ktoś, kto inspirowałby innych. Od swoich talentów będę również oczekiwał bycia życzliwym dla siebie nawzajem. W moim teamie odnajdą się również z łatwością osoby energiczne.

Paradoksalnie jakoś nie ułatwiło mi to wyboru… Wręcz nawet chyba mi go utrudniło, bo wszyscy trenerzy chcieli stworzyć bardzo eklektyczne i różnorodne zespoły, złożone z różnych osobowości. Miałam więc wrażenie, że we wszystkich czterech zespołach znakomicie bym się odnalazła… A musiałam wybrać tylko jeden!

Zdecydowałam się jednak iść za głosem swojej intuicji… A ona podpowiadała mi jedno…

— Cóż...Myślę, że chcę kontynuować tę przygodę tak długo, jak tylko będzie mi dane… W drużynie Patricka.‒ powiedziałam radośnie się uśmiechając. Mężczyzna po usłyszeniu tych słów podszedł do mnie szybkim krokiem, pocałował mnie w rękę i uśmiechnął się.

— Cóż...Mam szczerą nadzieję, że nasza współpraca będzie owocna.

— Też na to liczę...Myślę, że się polubimy. — odpowiedziałam mu mrugając do niego.

Zastanawiałam się, kto poza mną znalazł się w tej całkiem zacnej ekipie. Po chwili jednak mój trener postanowił rozwiać moje wątpliwości mówiąc

— Cóż...Skoro udało mi się już skompletować cały zespół to chodź. Zapoznamy się wszyscy.

Poszłam więc z mężczyzną do jakiegoś bliżej nieokreślonego pomieszczenia na korytarzu. Wyglądało podobnie jak to, w którym rozmawiałam z Fotisem, było jednak większe. W owym pomieszczeniu na kanapach siedziało dziesięć osób, dziewięć dziewczyn i jeden zaledwie chłopak.

Jako pierwsza podeszła do mnie jedna z dziewczyn. Była to dość wysoka i szczupła dziewczyna o dosyć jasnej karnacji, czekoladowo brązowych włosach oraz oczach w kolorze morskim. Na ustach miała jakiś bardzo jasny błyszczyk. Ubrana była w sukienkę o odcieniu podobnym do odcienia jej tęczówek połączoną z ciemnogranatowymi dodatkami.

Po chwili dziewczyna wyciągnęła do mnie rękę i powiedziała radośnie

— Hej...Jestem Agatha Smeets, urodziłam się w Kambodży ale studiuję tu już czwarty rok.

— Hej. Ja jestem Zia. Jestem z Polski, ale studiuję w Paryżu od trzech lat.‒ Odpowiedziałam nowej znajomej.

Po chwili Agatha wróciła na swoje miejsce a do mnie podeszła kolejna dziewczyna. Ona miała ciemniejszą karnację, ciemne; niemal czarne włosy oraz błękitne oczy, które w tym oświetleniu wydawały się być fioletowe. Na ustach miała intensywnie fioletową pomadkę, ubrana była we fioletowy kombinezon do którego dobrała akcesoria o barwie chabrowej.

— Cześć. Jestem Davena Preston. Urodziłam się w Nigerze, ale studiuję tu już od pięciu lat.

Ja z uprzejmym uśmiechem powtórzyłam informację o sobie. Ani się spostrzegłam, a już podeszła do mnie kolejna dziewczyna.

Miała jasną karnację, o ciepłych tonach, zielone oczy oraz intensywnie rude włosy, podobne do moich ale jednak nieco ciemniejsze. Na jej ustach była różowa szminka. Na sobie zaś miała fioletową sukienkę, do której dobrała akcesoria o barwie pistacjowo zielonej.

— Hej. Jestem Hailee Goodwin. Pochodzę z Saint-Barthélemy, no wiesz, Antyle Francuskie. Obecnie jestem na pierwszym roku studiów w Paryżu.

Cóż...Była to pierwsza osoba z grupy młodsza ode mnie. Do tej pory podchodzili do mnie ludzie albo nieco ode mnie starsi albo moi rówieśnicy…

Po chwili podeszła do mnie kolejna dziewczyna.

Miała ciemniejsza karnację, włosy w kolorze karmelowym; niebieskie oczy znowu dające wrażenie wpadania we fioletowe tony. Na jej ustach była pomadka, której kolor był czymś pomiędzy śliwką a czerwonym winem… Miała na sobie dosyć elegancki „mundurek” z niewyjaśnionych przyczyn też fioletowy…

— Cześć. Isabella Christopher, ale mów mi Isa. Pochodzę z Majotty, ale w Paryżu mieszkam już od roku, czyli odkąd zaczęłam tu studia.

To oznaczało, że znowu trafiłam na kogoś młodszego od siebie. A to oznaczało, że nasz zespół był zróżnicowany nie tylko pod względem charakteru ale też lekko zróżnicowany wiekowo. Po chwili znowu podeszła do nas jakaś dziewczyna. Ona również miała ciemniejszą karnację, czarne włosy, bardzo ciemne niebieskie oczy. Na ustach zaś miała fioletowo-niebieską pomadkę… Ubrana była na sportowo… i fioletowo.

— Hej. Jestem Julianne Rettig. Pochodzę z Gujany, ale w Paryżu mieszkam od roku, bo zaczęłam tu studia.

Nie za wiele zdążyłam odpowiedzieć młodszej koleżance, bo już po chwili podeszła kolejna dziewczyna. Miała bardzo ciemną karnację, ciemnobrązowe włosy oraz bursztynowe oczy. Na ustach miała czerwoną szminkę, ubrana była bardzo… kolorowo, ale raczej luźno. O dziwo w tej jej pstrokatości z jakiejś przyczyny też przeważał fiolet.

— Hej. Jestem Maurizia King. Pochodzę z Mauretanii, ale jestem tu na pierwszym roku studiów.

Z każdą chwilą „przybywało” mi w ekipie młodszych koleżanek, co sprawiło, że poczułam się...nieco staro. Nie zdążyłam jednak głębiej się nad tym zastanowić, bowiem już po chwili doszła do mnie kolejna osoba, aby mi się przedstawić. Była to dziewczyna o karmelowej cerze, rudo-brązowych włosach, oraz oczach o interesującym zielonym odcieniu. Na ustach miała intensywnie czerwoną pomadkę, ubrana była w elegancką ale dzienną sukienkę. Oczywiście fioletową.

— Hej. Jestem Roxane Good. Jestem z Tunezji ale jestem w Paryżu na pierwszym roku studiów.

Ani się nie obejrzałam a w tym czasie, jak Roxane skończyła mówić, podeszła ku nam kolejna dziewczyna.

Miała jasną skórę, rude włosy w kolorze bardzo zbliżonym do moich. Na ustach znowu miała fioletową pomadkę. Ubrana była również bardzo dziewczęco i też na fioletowo.

Jednak moją największa uwagę przykuły jej oczy. Miała bowiem heterochromię. Jej lewe oko było w kolorze bardzo jasnego błękitu, prawe zaś było stalowo szare.

Dziewczyna po chwili odezwała się

— Cześć. Jestem Vanessa Freud. Urodziłam się w Burundi, ale moi rodzice są stąd, niedawno tu wróciliśmy. Aktualnie jestem w trakcie piątego roku studiów. Znowu więc natrafiłam na kogoś starszego od siebie. Zaciekawiło mnie jednak nazwisko nowej koleżanki.

— Freud? A jesteś może jakoś spokrewniona z Sigmuntem Freudem? — zapytałam zaciekawiona

— Być może jest jakieś pokrewieństwo, ale raczej nie bardzo bliskie. — stwierdziła krótko moja nowa znajoma.

Po chwili podszedł do nas jedyny chłopak w ekipie. Miał nieco ciemniejszą karnację, dość ciemne brązowe włosy oraz intensywnie niebieskie oczy. Był ubrany w podkoszulek i sportowe spodnie. Wiadomo, fioletowe… Zaczęło mnie to już coraz bardziej dziwić.

— Hej. Jestem Jaycob Pace, urodziłem się w Czadzie, jednak studiuję tu już drugi rok.

Znałam już więc całą ekipę, z którą przyjdzie mi spędzić kilka najbliższych tygodni. Wydawało mi się, że są to raczej ludzie sympatyczni. Patrick; który swoją drogą nie wydawał się przejmować przesytem koloru fioletowego w ubiorze swojej drużyny, stwierdził, że skoro to nasz pierwszy dzień to dziś mamy trochę luzu i da nam czas na oswojenie się z tą nową dla nas sytuacją. Już od jutra jednak mieliśmy zacząć trenować do etapu bitew, który odbywał się za tydzień.

Był jednak jeden problem. Tak na dobrą sprawę żadne z nas nie wiedziało, jak powinniśmy wykorzystać ten czas...Jedyne, na co wpadliśmy to usiąść na kanapach w pomieszczeniu i jeszcze trochę pogadać, aby lepiej się poznać.

W tym właśnie momencie Patrick przyszedł nam z pomocą, bo zapytał

— Hej… Widzę, że mam ekipę złożoną z samych studentów, co zdarza mi się szczerze mówiąc pierwszy raz, zresztą tak samo zdarza mi się po raz pierwszy w trenerskiej karierze, a to już jest dla mnie siódmy rok tejże kariery, mieć drużynę złożoną praktycznie z samych dziewczyn. Ale tak z ciekawości zapytam… Powiedzcie mi, co studiujecie?

— Ja filozofię.‒ wyrwałam się pierwsza do odpowiedzi

— Ja fizykę.‒ powiedziała Agatha radośnie.

— Psychologia.‒ padło z ust Daveny.

— Socjologia.‒ dodała Hailee.

— Etnologia.‒ powiedziała z uśmiechem Isabella.

— Parapsychologia.‒ Jaycob powiedział to takim tonem, że wywołało w nas to spore zdziwienie. Trzeba przyznać, był to dość niecodzienny kierunek studiów.

— Ornitologia.‒ rzekła Julianne.

— Hematologia.‒ dodała Maurizia.

— Astrologia.‒ Roxane dorzuciła do naszej rozmowy kolejny ciekawy kierunek studiów.

— Hipnologia.‒ Vanessa zakończyła naszą dyskusję niemniej ciekawym kierunkiem. Ten kierunek dał mi do myślenia, że może ona rzeczywiście być spokrewniona z Sigmuntem Freudem, bo przecież on był zafascynowany możliwością wywołania oraz cofnięcia symptomów histerycznych właśnie za pomocą hipnozy. Patrick wydawał się zainteresowany każdym kierunkiem, który żeśmy wymienili.CHRISTIAN FRIEDRICH JOHANNES BÜTTNER (urodzony 1 czerwca 1979), zawodowo znany jako THEFATRAT, to niemiecki DJ, producent muzyczny i muzyk. Jego gatunek często określa się mianem „ glitch-hopu ”. Najbardziej znany jest ze swojej rozszerzonej gry _Jackpot_ z 2016 roku, która osiągnęła 23 miejsce na liście BillboardDance/Electronic Albums. Osiągnął szczyt na liście Billboard Next Big Sound w lutym 2015 r., mając 15 lat.

RIELL to kanadyjska artystka, autorka tekstów i toplinerka, która koncertuje na całym świecie i znajduje się na liście Top 40 list przebojów Dance Pop.

Jaclyn Cole Miskanic, znana zawodowo jako Jax, to amerykańska piosenkarka i autorka tekstów z czternastego sezonu American Idol, amerykańskiej serii konkursów wokalnych. Jej pierwszym wpisem na liście Billboard Hot 100 była piosenka „Victoria’s Secret”.

SABATON — szwedzka grupa wykonująca muzykę z pogranicza power i heavy metalu. Tematyka większości utworów jest powiązana z wojną. Powstała w 1999 w Falun. Do 2022 zespół wydał dziesięć albumów studyjnych niejednoznacznie ocenianych przez krytyków muzycznych.

MAX COVERI był pseudonimem używanym przez czterech artystów w różnych okresach czasu. Alias został po raz pierwszy użyty przez Mauro Farinę w latach 1986–1987, Massimo Brancaccio (powszechnie znany jako Billy More) w latach 1988–1992, Maurizio De Jorio w latach 1996–1999 i Corrado Beretta w 2023 r.

RIVER — siódmy singel amerykańsko-polskiego piosenkarza Krystiana Ochmana z jego debiutanckiego albumu studyjnego pt. _Ochman_. Singel został wydany 3 lutego 2022. Kompozycja zwyciężyła na koncercie _Tu bije serce Europy! Wybieramy hit na Eurowizję!_, stanowiącym polskie eliminacje i reprezentowała Polskę podczas 66. Konkursu Piosenki Eurowizji w Turynie (2022). Utwór znalazł się na 12. miejscu listy AirPlay — Top, najczęściej odtwarzanych utworów w polskich rozgłośniach radiowych. Nagranie otrzymało w Polsce status złotego singla, przekraczając liczbę 25 tysięcy sprzedanych kopii.

LAY ALL YOUR LOVE ON ME — singel szwedzkiego zespołu ABBA wydany w 1981. Praca nad tą piosenką trwała kilka miesięcy. Z początku miała mieć brzmienie elektryczne, ale zrezygnowano z tej opcji. Utwór odniósł wielki sukces w Europie, znajduje się na wielu kompilacjach. Powstało dużo coverów piosenki m.in. cover Sylver.

ABBA, także ABBA — szwedzki zespół muzyczny grający muzykę pop, założony w 1972 przez Anni-Frid Lyngstad, Benny’ego Anderssona, Björna Ulvaeusa i Agnethę Fältskog. Uważani za jeden z najbardziej znaczących na rynku oraz kasowych zespołów muzycznych w historii, sprzedali ponad 300 mln płyt na świecie. Jako zespół zadebiutowali w 1972 singlem „People Need Love”, rok później wydali debiutancki album studyjny pt. _Ring Ring_. W 1974, reprezentując Szwecję z utworem „Waterloo”, zwyciężyli w finale 19. Konkursu Piosenki Eurowizji. W kolejnych latach koncertowali po całym świecie oraz lansowali kolejne przeboje. Do 1981 wydali jeszcze siedem albumów studyjnych: _Waterloo_ (1974), _ABBA_ (1975), _Arrival_ (1976), _The Album_ (1977), _Voulez-Vous_ (1979), _Super Trouper_ (1980) i _The Visitors_ (1981), które dotarły do pierwszego miejsca na szwedzkiej liście najlepiej sprzedających się płyt, a także były wysoko notowane na światowych listach sprzedaży. W 1982 ogłosili zakończenie współpracy, a każdy z członków zespołu poświęcił się działalności solowej. Jednocześnie na rynku wydawane były kolejne składanki przebojów, które osiągnęły sukces sprzedażowy. W 2010 zostali wprowadzeni na Rock and Roll Hall of Fame. 7 maja 2013 w Sztokholmie zostało otwarte muzeum poświęcone zespołowi. 27 kwietnia 2018 ogłosili reaktywację, a we wrześniu 2021 zaprezentowali nowe piosenki, zapowiedzieli premierowy album i pożegnalną trasę koncertową, w której zamiast zespołu wystąpią ich hologramy. 5 listopada 2021 wydali album pt. _Voyage_, który ogłosili jednocześnie ostatnim albumem ABB-y.

DOMINIC EDWARD COOPER(ur. 2 czerwca 1978 w Londynie) — brytyjski aktor filmowy, telewizyjny, radiowy i teatralny. Występował m.in. jako Sky w komedii muzycznej _Mamma Mia!_, oraz w tytułowej roli w serialu _Preacher_.

AMANDA MICHELLE SEYFRIED (ur. 3 grudnia 1985 w Allentown) — amerykańska aktorka. Szerszą rozpoznawalność przyniósł jej debiut filmowy _Wredne dziewczyny_ (2004). Wystąpiła m.in. w filmach _Listy do Julii_ (2010), _Wciąż ją kocham_ (2010), _Mamma mia!_ (2008), _Les Misérables. Nędznicy_ (2012), _Mamma Mia! Here We Go Again_ (2018), czy _Mank_ (2020).

ALEJANDRO — trzeci singiel amerykańskiej piosenkarki Lady Gaga, pochodzący z jej minialbumu _The Fame Monster_. Piosenka została napisana przez Gagę i producenta o pseudonimie RedOne, który jest odpowiedzialny także za produkcję utworu. W singlu artystka śpiewa w języku innym niż angielski o żegnających się kochankach. Było to inspirowane przez „Fear of Sex Monster”. Krytycy zauważyli, że piosenka jest pod silnym wpływem ABBY i Ace of Base, co dało pozytywną recenzję. „Alejandro” jeszcze przed premierą znalazł się na UK Singles Chart, na Hungarian Singles Charts zadebiutował w pierwszej piątce, dzięki sprzedaży z albumu. Utwór znalazł się także na listach w Kanadzie, Australii, Nowej Zelandii i w Stanach Zjednoczonych, gdzie na Billboard Hot 100 dotarł do pierwszej dziesiątki, stając się siódmym singlem Gagi w _top ten_. Piosenka wykonywana była na The Monster Ball Tour, przedstawiając Gagę z insynuowanymi scenami seksualnymi. Kompozycja została wykonana na IX finał American Idol 5 maja 2010 roku.

LADY GAGA, właśc. STEFANI JOANNE ANGELINA GERMANOTTA(wym. /ˈstɛfəni ˌdʒɜːrməˈnɒtə/; ur. 28 marca 1986 w Nowym Jorku) — amerykańska piosenkarka, kompozytorka, pianistka, autorka tekstów, aktorka, producentka muzyczna, filantropka oraz działaczka LGBT pochodzenia włoskiego.

„ CAN’T HOLD US ” to piosenka napisana i wykonana przez amerykański duet hiphopowy Macklemore & Ryan Lewis z udziałem amerykańskiego piosenkarza Raya Daltona, pierwotnie wydana 16 sierpnia 2011 roku jako drugi singiel z debiutanckiego albumu duetu _The Heist_ (2012). Piosenka stała się uśpionym hitem, zyskując więcej uwagi w 2012 i 2013 roku. W maju 2013 roku osiągnęła numer jeden na liście _Billboard_ Hot 100, co czyni ją drugim hitem numer jeden w Stanach Zjednoczonych. Jest to także ich trzeci z rzędu singiel numer jeden w Australii. Teledysk był nominowany do nagrody dla najlepszego teledysku podczas 56. dorocznej ceremonii rozdania nagród Grammy w 2014 r. Piosenka została również uznana przez Spotify za „Najczęściej odtwarzaną piosenkę roku 2013”.

MACKLEMORE & RYAN LEWIS to amerykański duet hiphopowy z Seattle w stanie Waszyngton, założony w 2009 roku przez Macklemore’a, rapera i Ryana Lewisa, DJ -a i producenta muzycznego. W 2009 roku wydali swój pierwszy wspólny album, EP zatytułowaną_ VS. EP_. Później kontynuowali współpracę z_ VS. Redux_ (2010), nagrodzony Grammy album_ The Heist_ (2012) i_ This Unruly Mess I’ve Made_ (2016).

GIMME! GIMME! GIMME! (A MAN AFTER MIDNIGHT) — niealbumowy singel zespołu ABBA. Pierwszy raz pojawił się w składance Greatest Hits Vol. 2. W późniejszych wydaniach piosenka dodana została do albumu Voulez-Vous jako bonus. Utwór szybko stał się hitem podbijając światowe listy przebojów. Do piosenki nagrany został teledysk, który pokazuje jak ABBA pracowała w studiu nagraniowym. Powstała także hiszpańska wersja utworu p.t „¡Dame! ¡Dame! ¡Dame!”.

„ BAD HABITS ” to piosenka angielskiego piosenkarza i autora tekstów Eda Sheerana. Został wydany 25 czerwca 2021 roku nakładem Asylum i Atlantic Records jako główny singiel z jego czwartego albumu studyjnego _=_ („Equals”).

ED SHEERAN, właśc. EDWARD CHRISTOPHER SHEERAN (ur. 17 lutego 1991 w Halifaksie) — brytyjski piosenkarz, autor tekstów, gitarzysta, producent muzyczny i aktor, wykonujący muzykę z pogranicza popu, rocka, folku i hip-hopu.

ALAN OLAV WALKER (ur. 24 sierpnia 1997 w Northampton) — norweski producent muzyczny i DJ. Początkowo występował pod pseudonimem DJ WALKZZ, pod którym wydawał single w latach 2012–2013. Następnie zaczął posługiwać się w mediach imieniem i nazwiskiem. W 2015 zaprezentował singiel „Faded”, który stał się międzynarodowym przebojem, docierając na szczyt listy przebojów w 10 krajach i zdobywając liczne certyfikaty sprzedaży także w serwisie YouTube, w którym zdobył ogromną popularnością (ponad 12 mld wyświetleń do stycznia 2023). Popularnością na świecie cieszyły się również jego dwa single z 2016, „Sing Me to Sleep” i „Alone (singiel Alana Walkera)”, jak również singiel z 2017 „All Falls Down” z gościnnym udziałem Noah Cyrus. W 2018 wydał debiutancki album studyjny pt. _Different World_, z którym dotarł do pierwszego miejsca listy najchętniej kupowanych płyt w Norwegii i Finlandii. Laureat trzech Europejskich Nagród Muzycznych MTV dla najlepszego norweskiego wykonawcy.

AVA MAX, właściwie AMANDA AVA KOCI (zapis oryginalny: AMANDA AVA KOÇI) (ur. 16 lutego 1994 w Milwaukee) — albańsko-amerykańska piosenkarka i autorka piosenek, która zyskała rozpoznawalność po wydaniu singla „Sweet but Psycho”, z którym dotarła do pierwszego miejsca na listach przebojów w 22 krajach.

Madds Buckley to amerykańska piosenkarka, autorka tekstów i muzyk. Najbardziej znana jest z krótkich piosenek, które publikuje na swoim koncie TikTok, a których tematyka koncentruje się wokół różnych seriali anime. Eggshells była pierwszą piosenką, którą opublikowała na koncie YouTube 30 marca 2017 r. Jej piosenka The Red Means I Love You stała się niezwykle popularna w aplikacji TikTok po jej pełnej wersji.

ANNE-MARIE, właściwie ANNE-MARIE ROSE NICHOLSON (ur. 7 kwietnia 1991 w East Tilbury w hrabstwie Essex) — brytyjska piosenkarka i autorka tekstów. Wykonywane przez nią piosenki kilkukrotnie pojawiały się na brytyjskiej liście przebojów, w tym m.in. piosenka „Rockabye” zespołu Clean Bandit, w której wystąpiła gościnnie wraz z Seanem Paulem, znalazła się na pierwszym miejscu wspomnianej wyżej listy przebojów. W 2015 podpisała kontrakt z wytwórnią Asylum Records, a rok później — z Atlantic Records. Pod koniec 2018 nawiązała współpracę z Warner Bros. Records.

SABRINA ANNLYNN CARPENTER (ur. 11 maja 1999 w Lehigh Valley) — amerykańska aktorka filmowa, telewizyjna i teatralna, piosenkarka, autorka tekstów, producentka filmowa oraz projektantka. Jej głos określany jest jako mezzosopran. Urodzona i wychowana w Lehigh Valley w Pensylwanii, Carpenter już jako dziecko uczęszczała w konkursach wokalnych i tanecznych. Karierę aktorską rozpoczęła w 2010 roku, kiedy otrzymała pierwszą rolę w serialu telewizyjnym NBC Law & Order. Większą rozpoznawalność przyniosła jej rola Mayi Hart w serialu „Girl Meets World” (2014—2017) będącego kontynuacją sitcomu z lat 90 „Boy Meets World”. W 2014 podpisała umowę z wytwórnią Hollywood Records i rok później wydała swój debiutancki album „Eyes Wide Open”, który otrzymał pozytywne recenzje krytyków. W 2020 roku zadebiutowała na Broadwayu w głównej roli w musicalu _Mean Girls_. Od 2020 roku założycielka At Last Productions Company.

REALLY DON’T CARE — piosenka amerykańskiej wokalistki Demi Lovato, wydana jako czwarty singiel z jej czwartego, studyjnego albumu zatytułowanego Demi (2013). Premiera singla w radiach odbyła się 20 maja 2014 roku. Singiel uzyskał mieszane recenzje od krytyków muzycznych. W utworze gościnnie pojawiła się angielska piosenkarka Cher Lloyd. Autorami tekstu piosenki są Demi Lovato, Carl Falk, Savan Kotecha, Rami Yacoub i Cher Lloyd. Utwór otrzymał dobre recenzje od krytyków. Utwór dotarł do 26. pozycji amerykańskiego Billboard Hot 100. W Wielkiej Brytanii kompozycja uplasowała się na 92. miejscu. Teledysk został nakręcony podczas _LA Pride Parade_. Klip został wyreżyserowany przez Ryana Pallotę. Premiera odbyła się 26 czerwca 2014 r. Ma on na celu promować ruch _LGBT_. Do sierpnia 2014 teledysk obejrzano ponad 30 milionów razy, a do sierpnia 2016 uzyskał ponad 162 miliony wyświetleń.

DEMI LOVATO, właśc. DEMETRIA DEVONNE LOVATO (ur. 20 sierpnia 1992 w Albuquerque) — amerykańska piosenkarka, autorka tekstów, muzyk, aktorka, reżyserka teledysków, kompozytorka, gitarzystka, pianistka i filantropka. Znana z amerykańskiej edycji programu _X Factor_, gdzie zasiadała w panelu jurorskim podczas drugiego i trzeciego sezonu. Oprócz tego popularność przyniósł jej serial Disney Channel _Słoneczna Sonny,_ gdzie grała główną rolę, a także filmy _Camp Rock_ oraz _Program ochrony księżniczek_. Dotychczasowy dorobek muzyczny Lovato to osiem albumów studyjnych: _Don’t Forget_ (2008), _Here We Go Again_ (2009), _Unbroken_ (2011), _Demi_ (2013), _Confident_ (2015), _Tell Me You Love Me_ (2017), _Dancing with the Devil… the Art of Starting Over_ (2021) oraz _Holy Fvck_ (2022). Do jej największych przebojów należą „Give Your Heart a Break”, „Heart Attack”, „Cool for the Summer” oraz „Sorry Not Sorry”. Każdy z nich uzyskał status multiplatynowej płyty według RIAA. W Polsce, najpopularniejszą piosenką Lovato jest „Solo”, kolaboracja z Clean Bandit, która uzyskała status diamentowej płyty i dotarła na szczyt listy najczęściej granych piosenek przez stacje radiowe w Polsce. Demi zaangażowana jest również w działalność dobroczynną oraz w kampanie społeczne.

„ GIRLS LIKE YOU ” to piosenka nagrana przez amerykański zespół Maroon 5 z ich szóstego studyjnego albumu _Red Pill Blues_ (2017). Utwór napisali wokalista Adam Levine, Starrah, Gian Stone, Cirkut i Jason Evigan, przy czym dwaj ostatni byli producentami. Druga wersja, w której występuje amerykański raper Cardi B i którego współautorem jest, została wydana 30 maja 2018 roku jako piąty i ostatni singiel z albumu. Wersja pojedyncza znalazła się na reedycji albumu.

MAROON 5 — amerykańska grupa wykonująca muzykę z pogranicza rocka i popu. Zespół powstał w latach 90. i działał jako Kara’s Flowers. W 2001 roku muzycy zmienili nazwę na Maroon 5 i wydali swój pierwszy album, _Songs About Jane_, który promowali podczas trasy koncertowej w USA. Zespół współpracował m.in. z Robem Thomasem czy Kanye Westem oraz wystąpił podczas koncertu Live 8 w 2005 roku w Filadelfii.

AVICII, właściwie TIM BERGLING (ur. 8 września 1989 w Sztokholmie, zm. 20 kwietnia 2018 w Maskacie) — szwedzki DJ, producent muzyczny i autor tekstów. Występował również pod pseudonimami TIM BERG i TOM HANGS. Pseudonim artysty pochodzi od nazwy najniższego piekła w naukach buddyjskich.

PIĘKNY UMYSŁ (ang. _A Beautiful Mind_) — amerykański film biograficzny z 2001 r., reż. Ron Howard. Scenariusz napisał Akiva Goldsman na podstawie książki Sylvii Nasar.

JOHN FORBES NASH JR (ur. 13 czerwca 1928 w Bluefield, zm. 23 maja 2015 w Monroe Township) — amerykański matematyk i ekonomista, laureat nagrody im. Nobla w dziedzinie ekonomii oraz matematycznej Nagrody Abela za rok 2015. Prowadził badania nad teorią gier. Wprowadził koncept równowagi w grach niekooperacyjnych nazwany od jego nazwiska równowagą Nasha. W latach 50. pracował w Massachusetts Institute of Technology (w Cambridge), później był profesorem Uniwersytetu w Princeton.

SCHIZOFRENIA PARANOIDALNA — typ schizofrenii, w przebiegu której dominującymi objawami choroby są objawy pozytywne (urojenia oraz halucynacje); objawy negatywne, katatoniczne oraz zaburzenia myślenia nie są zbyt wyraźne lub w ogóle nie występują. Urojenia w tym typie schizofrenii często mają charakter paranoidalny; halucynacjami, które w szczególności pojawiają się w obrazie klinicznym, są omamy słuchowe; nie występują zaburzenia afektu, woli i mowy lub pozostają one niezbyt widoczne.
Urojeniami, jakie mogą pojawić się w tym typie schizofrenii, są urojenia wielkościowe, jednak częściej występują prześladowcze, odnoszące, odsłonięcia, nasyłania i wykradania myśli. Rokowanie jest przeważnie lepsze niż w przypadku innych typów schizofrenii, a zachorowanie pojawia się z reguły w wieku późniejszym.

Wersja polska dialogu i cytatu: „JOHN NASH: Czy to, co nas łączy, gwarantuje stały związek? Potrzebuję dowodu, potwierdzalnych danych. danych. ALICJA NASH: Przepraszam, daj mi chwilę… muszę przedefiniować moje dziewczęce, romantyczne wyobrażenia. Dowód, potwierdzalne dane? Dobrze. Jak wielki jest wszechświat?
JOHN NASH: Nieskończenie. ALICJA NASH: Skąd wiesz?
JOHN NASH: Bo wskazują na to wszystkie dane. ALICJA NASH: Ale jeszcze tego nie dowiedziono? Nie widziałeś całego wszechświata. Skąd możesz wiedzieć?
JOHN NASH: Nie wiem, wierzę w to. ALICJA NASH: Podobnie jest z miłością. Tylko że nie wiesz… czy ja chcę wyjść za ciebie.
Oryginalna wersja dialogu i cytatu:
„ALICIA: How big is the universe?
JOHN: Infinite. ALICIA: How do you know?
JOHN: I know because all the data indicates it’s infinite. ALICIA: But it hasn’t been proven yet. JOHN: No. ALICIA: You haven’t seen it. JOHN: No. ALICIA: How do you know for sure?
JOHN: I don’t, I just believe it. ALICIA: It’s the same with love, I guess.”

NARODZINY GWIAZDY (ang. _A Star Is Born_) — amerykański melodramat muzyczny z 2018 roku. Jego reżyserem i jednym z producentów był Bradley Cooper, który napisał scenariusz razem z Erikiem Rothem i Willem Fettersem. W głównej roli obok Coopera zagrała Lady Gaga. Jest to kolejny remake filmu o tym samym tytule z 1937 roku.

SHALLOW — singel Lady Gagi oraz Bradleya Coopera promujący ścieżkę dźwiękową do filmu _Narodziny gwiazdy_. Utwór został wydany 28 września 2018 roku.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij