Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go
Wydawnictwo:
Data wydania:
31 grudnia 2014
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Nagroda - ebook

Wzruszająca opowieść o życiu i losach osiołka, który miał na imię Amorek i najpierw był lubiany, a przynajmniej tak mu się wydawało, potem już go nie obdarzano pieszczotami, aby na koniec zgotować mu los straszny i potraktować jak przedmiot...
Kategoria: Literatura piękna
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-7950-976-8
Rozmiar pliku: 208 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

NAGRODA

Na jednym z folwarków pana hrabiego był osioł, zwyczajny osioł, krajowy, ani liguryjski, ani dardański, nazywał się tylko niezwykle – Amorek. Starowina ledwie nogami suwał. Miał ze dwadzieścia lat, a może i więcej. Hreszka już go dobrze obsiadła po całej skórze, a na głowie tak gęsto wykwitła, że możnaby go było wziąć za deresza. Niegdyś był piękny i siwy, bez żadnej skazy na koszulce. Teraz uszy mu się zwiesiły, gromady bąków siadywały na nich spokojnie, oczy schowały się głęboko w orbity, skóra ze starości wylazła na powiekach, słońce ją wypolerowało, więc błyszczała jak pergamin.

Miał on w swojem życiu chwile wesołych i pięknych wspomnień. Rozpoczął karjerę na dworze pana hrabiego od wożenia dzieci na spacer. Wtedy dawano mu regularnie co dzień dwa garnce owsa, masztalerz czyścił go zgrzebłem i szczotką, panienki głaskały, klepały po grzbiecie i uszach, a po każdym spacerze dostawał chleba z solą. Nikomu nie wolno go było uderzyć i skrzywdzić, o, broń Boże!

Trwało to lat kilka. Panienki dostały konie pod siodło, a Amorek poszedł do ogrodu. Gorzej mu się działo. Owsa nie jadał, ale za to zielony gazon dostarczał mu bujnej trawy, ile chciał, a kląby angielskich drzew chroniły go od bąków, komarów i słońca. Woził jarzyny do kuchni pańskiej, nosił na grzbiecie swoim ogrodniczków i jakoś się żyło. Panienki widywały go niekiedy i przysmaczkami karmiły przez wdzięczność na dawne wspomnienia. Pewnego pięknego poranku znalazł się na folwarku. Po co? Na co? Nie mógł z początku zmiarkować, zmiarkował jednak, kiedy go nazajutrz zaprzęgli do beczki z wodą. Od tej chwili rozpoczęło się ciężkie życie. Nikt go już nie głaskał, nikt mu kromek chleba ani pęków wonnej trawy nie dawał, owsa nie powąchał nigdy, a co ważniejsza, że i siana wtedy dostał, kiedy z przed konia skubnął. Do stajni zaglądał rzadko, zimą i latem całe dnie i noce spędzał na oborze pośród bydła, które nie zawsze grzecznie z nim się obchodziło. W zimie jedynem jego pożywieniem była słoma najgorsza, bo ta, którą pod bydło ścielono na oborze.

Chłopiec przeznaczony do beczki z wodą obchodził się z nim po swojemu, jak umiał, a ślady tej umiejętności nosił Amorek na zadzie i biodrach. Cała jego skóra skrzyżowaną była we wszystkich kierunkach w grube basamany, na których niekiedy skrzepła krew zasechała i służyła za przynętę dla much, komarów i bąków, żerujących na jego ciele stadami.

Mimo to wszystko, Amorek woził w odę, wysilał się i brał cięgów tyle, ile tylko chłopiec mógł wykiwać ręką. Studnia była w dole, a osioł coraz mniej sił posiadał, ażeby ciężką beczkę wyciągnąć pod górę.

Najwięcej dostawało mu się w południe. Na folwarku musiała być świeża woda; ze wszystkich stron krzyczano: prędzej! prędzej!... a on stanie pod górą i ani rusz! W parnym, południowym powietrzu co chwila słychać świst bata, a każde uderzenie nową bruzdę na skórze jego rzeźbi. Amorek brykał z początku, potem kiwnął na wszystko ogonem i przestał.

Doświadczył, że wtedy jeszcze więcej biją. Stał więc potulny, tylko mu się uszy za każdym uderzeniem trzęsły, ogonem młynkował i błagalne spojrzenie zwracał na dręczyciela. Oczy głęboko zapadłe wychylały mu się z orbit, błyszczały niby łzami zalane i zdawały się mówić:

– Nie mogę... nie mogę...

Południe już, już dobiegało na niebie...
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: