Natka i zbuntowany królik. Tom 1 - ebook
Natka i zbuntowany królik. Tom 1 - ebook
Los nie jest sprawiedliwy wobec Natalki. Dla przykładu: nigdy w życiu nie miała jeszcze ani jednego zwierzaka, nawet małego! Do tego grozi jej utrata zęba, a jej rodzice odmawiają zakupu ogrodowego zraszacza. Twierdzą, że ich ogródek jest na to za mały. A przecież każdy widzi, że ogródek jest o wiele większy niż zraszacz! Na szczęście dzięki pomysłowości Natalka potrafi poradzić sobie z każdą sytuacją.
Kategoria: | Dla dzieci |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-280-8480-3 |
Rozmiar pliku: | 1,9 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Mam na imię Natka.
Niektórzy nazywają mnie skarbem.
Inni nie bardzo się z tym zgadzają.
Życie bywa niesprawiedliwe.
Choćby dlatego, że w swoim calusieńkim życiu nie miałam jeszcze ani jednego, nawet malutkiego zwierzątka domowego.
To okropne, bo uwielbiam je bardziej niż większość ludzi.
Znam na pamięć ze sto ras psów, a nawet cykl życiowy świnki morskiej.
Zwierzątka domowe są najfajniejsze na świecie.
Są fajniejsze nawet od jedzenia lodów i nocowania u koleżanki.
Zwierzątka są moim ulubionym tematem rozmów.
Mama i tata uważają, że jestem za mała, żeby dostać zupełnie swoje zwierzątko domowe na własność.
Twierdzą, że jestem na to za mało odpowiedzialna.
Gdy tak mówią, wściekam się i wykrzykuję różne niegrzeczne rzeczy.
Tata mówi wtedy:
– Dokładnie to miałem na myśli.
Potem odsyła mnie do pokoju, po czym zerka na mamę nad moją głową. Wydaje mu się, że tego nie zauważam, ale zauważam.
Bo jestem bardzo uważną dziewczynką.
Zawsze próbuję wyjaśnić mamie i tacie, że zupełnie się mylą.
Zdarzyło mi się też im wykrzyczeć, że sporo osób w moim wieku ma całkiem własne zwierzątka domowe.
Krzyczę też czasem, że mnóstwo ludzi u mnie w szkole ma nawet dwa zwierzątka.
Zuza Czarnik ma tyle zwierzątek, że nawet nie umie ich wszystkich policzyć na palcach obu rąk. Mówiła, że policzenie ich zajęłoby jej ze trzy tygodnie.
Zuza Czarnik mieszka w gospodarstwie na prawdziwej wsi.
W gospodarstwach jest tak wiele zwierząt, że ludzie nawet nie zwracają na nie uwagi.
Zuza Czarnik ma aż za dużo zwierząt.
Dla przykładu – w jej kuchni mieszkają dwa psy, cztery koty i trzy chomiki. A w jej pokoju mieszka tchórzofretka.
Zuza Czarnik uważa, że tchórzofretka to całkiem zwyczajne zwierzątko domowe, chociaż każdy wie, że takie fretki to rzadkość.
Zuza Czarnik to okropnie rozpieszczona dziewczynka.Na jej podwórku kury całymi dniami spacerują sobie tam, gdzie chcą.
Każdego wieczoru Zuza Czarnik wykonuje ważne zadanie – zapędza kury do kurnika, żeby nocą nie zjadł ich lis.
Zuza nie lubi zajmować się kurami. Narzeka na nie codziennie od rana do samej nocy. Zuza Czarnik nie ma pojęcia, jakie ma szczęście.
Ale nawet ona nie jest tak rozpieszczona jak moja siostra Nina, która wczoraj dostała na urodziny zupełnie własnego, najprawdziwszego królika.
Na tym właśnie polega tragedia mojego życia. Przecież każdy wie, że to JA jestem największą fanką królików w tej rodzinie.
Mam tapetę w króliki i pluszowe króliki na łóżku. A nawet budzik w kształcie królika.
Wszyscy widzą, że to JA kocham zwierzątka bardziej niż ktokolwiek inny w tym domu.
Mama i tata powinni wiedzieć, że to MNIE jest najbardziej potrzebne zwierzątko domowe.
Nowy królik Niny nazywa się Henio. Ma jedwabiste futerko i śliczny nosek.
Henio jest królikiem dokładnie w moim typie.
Gdy Nina otworzyła klatkę Henia, aż zapiszczała z radości.