Nauki o zarządzaniu. Dylematy i wyzwania - ebook
Nauki o zarządzaniu. Dylematy i wyzwania - ebook
Wyjściowymi problemami omawianymi w opracowaniu są: zdefiniowanie pojęcia zarządzania, wyjaśnienie funkcji nauk o zarządzaniu, przedmiot i zakres tych nauk, charakter ich twierdzeń i paradygmatów. Autor wskazuje tu słabe strony wspomnianych nauk i stwierdza, że uprawianie nauk o zarządzaniu jest trudne. Mimo tego zarządzanie odgrywa coraz większą rolę w gospodarce i życiu społecznym. Konieczne jest ciągłe doskonalenie praktyki zarządzania i nauk o zarządzaniu, ich twierdzeń i teorii oraz dostosowanie ich do zmieniającej się rzeczywistości. Przez stosowanie odpowiednich badań należy stale podnosić standardy w naukach o zarządzaniu. Jednym z nich jest racjonalne ustalenie w ich ramach subdyscyplin.
Monografia naukowa jest przeznaczona dla studentów na kierunku zarządzanie na uniwersytetach, w politechnikach i w innych szkołach wyższych. Szczególnie będzie ona pomocna osobom, które podejmą wysiłek opracowania rozpraw doktorskich lub habilitacyjnych. Książka zainteresuje także ambitniejszych menedżerów parających się zawodowo zarządzaniem określonych organizacji.
Kategoria: | Zarządzanie i marketing |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-01-20997-1 |
Rozmiar pliku: | 1,5 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Problematyką zarządzania zajmuję się od wielu lat. Analizowałem różne problemy dotyczące zarządzania, głównie następujące: koszty przedsiębiorstwa przemysłowego, zarządzanie w nim jakością produktów, przystosowywanie się przedsiębiorstw do zmienionych warunków działania po zmianach ustrojowych w Polsce od roku 1990, w tym przyczyny rozwoju w tym okresie jednych przedsiębiorstw, a upadku drugich. Kolejnym badanym przeze mnie problemem była innowacyjność przedsiębiorstw przemysłowych. Z upływem czasu coraz bardziej moje zainteresowania naukowe podążały w kierunku istoty procesów zarządzania i ich ewolucji w zmieniającym się świecie oraz podstaw metodologicznych nauk o zarządzaniu. I tej problematyki dotyczy to opracowanie.
W zakresie nauk o zarządzaniu opracowałem kilka publikacji książkowych i artykułowych, wygłosiłem wiele referatów na konferencjach i seminariach naukowych, miałem kilka odczytów w szkołach wyższych. Niniejsze opracowanie jest swego rodzaju pogłębioną, syntetyczną reasumpcją tych publikacji, referatów i odczytów. W opracowaniu tym zawarte są też fragmenty z mojej publikacji książkowej pt. Nauki o zarządzaniu. Podstawowe problemy i propozycje, wydanej w roku 2012 przez Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne. Wykorzystuję tu także opracowanie pt. Problemy metodologiczne nauk o zarządzaniu, które było efektem pracy zespołu powołanego w roku 2012 w Komitecie Nauk Organizacji i Zarządzania Polskiej Akademii Nauk. Zadaniem tego zespołu było przyczynienie się do zwiększenia ładu w zakresie podstawowych pojęć i terminów w zarządzaniu. W skład tego zespołu, któremu miałem zaszczyt przewodniczyć, wchodzili następujący profesorowie – członkowie Komitetu: Zbigniew Dworzecki, Jerzy Kisielnicki, Barbara Kożuch, Maria Romanowska i Michał Trocki.
Tak jak w dotychczasowych moich opracowaniach dotyczących zarządzania, staram się wyjaśniać i precyzować podstawowe pojęcia stosowane w naukach o zarządzaniu, które są często bardzo różnie pojmowane i definiowane. Szczególną uwagę przywiązuję do jednoznaczności tych pojęć. Ład pojęciowy jest niezbędny w każdej nauce. Występuje konieczność stałego podnoszenia w naukach o zarządzaniu standardów (rygorów) naukowych, zarówno w zakresie pojęć, metod badawczych, gromadzenia wiedzy i jej interpretacji, jak i w nauczaniu akademickim. W ostatnim czasie coraz więcej czasu poświęcałem tym problemom. Są one dużej wagi, gdyż – jak się sądzi – metodologia nauk o zarządzaniu znajduje się jeszcze w pewnym niedorozwoju.
W opracowaniu tym nie pretenduję do ujęć wysoce teoretycznych, jak ma to miejsce w publikacjach z zakresu epistemologii nauk o zarządzaniu, nawiązujących do filozofii nauki. Moją intencją jest przedstawienie opracowania, które będzie przyjęte z zainteresowaniem przez pracowników naukowych parających się naukami o zarządzaniu oraz przez te osoby, które przygotowują rozprawy naukowe w tej dziedzinie w celu zdobycia stopni naukowych. To moje opracowanie powinno być pomocne w realizacji tych zamierzeń. Mam nadzieję, że wniesie ono trochę nowych naświetleń i przynajmniej niektóre z nich zainteresują także ambitniejszych studentów i menedżerów. Problemy starałem się przedstawić prosto i zwięźle – zgodnie z moją ulubioną maksymą: zwięzłość jest siostrą talentu.
Wiele kwestii analizowanych w opracowaniu ma w większym lub mniejszym stopniu charakter dyskusyjny. Prezentując własne poglądy i uzasadniając je, starałem się przedstawiać także inne poglądy, w tym też takie, których nie podzielam. Rozwój nauk o zarządzaniu, jak również praktyki zarządzania, wymaga dyskusji i polemiki połączonych z tolerancją do innych poglądów. Nierzadko dopiero po upływie wielu lat okazuje się, które poglądy były uzasadnione.1 Jak pojmujemy zarządzanie?
Można uznać za dziwną sytuację, że nie ma dotąd w Polsce i w innych krajach jednakowego rozumienia pojęcia zarządzania. Używane jest ono w bardzo różnych kontekstach znaczeniowych. Tadeusz Oleksyn napisał krytycznie, że obecnie zarządza się wszystkim. Podaję przykłady do tej sytuacji: zarządza się przedsiębiorstwem, państwem, gospodarką narodową, różnorodnością, konfliktem, czasem, własnym zdrowiem i karierą, niepewnością, otoczeniem, przyszłością, polityką, strachem itp., itd. Jest to więc pojęcie absolutnie niejednoznaczne. Bolesław R. Kuc powiedział z przekąsem, że pojęć zarządzania jest tyle, ilu autorów pisało na ten temat w ciągu 100 lat. Łukasz Sułkowski dodaje do tej dziwnej sytuacji konkluzję: „Współcześnie określenie zarządzania jest nadużywane w odniesieniu do wszystkich procesów społecznych (np. zarządzanie konfliktem czy zarządzanie kulturą organizacyjną), a nawet w odniesieniu do bytów abstrakcyjnych (zarządzanie chaosem)”. Ten „wszystkoizm” słowa zarządzanie można by jakoś tolerować, gdyby to dotyczyło tylko języka potocznego. Niestety, wieloznaczne rozumienie tego słowa znalazło prawo obywatelstwa także w nauce, w tym w naukach o zarządzaniu. Aby się o tym przekonać, wystarczy otworzyć którąkolwiek książkę lub zapoznać się z którymkolwiek artykułem w czasopiśmie naukowym dotyczącym zarządzania. Sytuacja ta dotyczy nie tylko Polski, o czym może świadczyć np. następujące stwierdzenie w niemieckim podręczniku akademickim z roku 1990: „Ani zakres nauki o zarządzaniu nie jest jasno zarysowany, ani samo pojęcie zarządzania nie zostało dotychczas w sposób jednolity sprecyzowane”. Sytuacja w tym względzie od tego roku niewiele się zmieniła.
Należy zdecydowanie dążyć do wypracowania i przyjęcia właściwego rozumienia wszystkich podstawowych pojęć w zakresie nauk o zarzadzaniu, począwszy od samego pojęcia zarządzania, które byłyby przyjęte w środowiskach naukowych oraz w praktyce zarządzania. Brak takiego jednoznacznego pojęcia wpływa niekorzystnie na ich rozwój. Osobom wątpiącym w sens uściślania, precyzowania pojęć i terminów można uprzytomnić, że każda młoda nauka zaczyna swoje istnienie nie od formułowania matematycznych wzorów wykrytych prawidłowości i praw, a od precyzowania podstawowych pojęć, którymi się posługuje. Bez tego grozić będzie w danej nauce przysłowiowa sytuacja biblijnej Wieży Babel: mimo że będziemy używać tych samych słów, ale podkładając pod nie różne treści, nie będziemy się mogli porozumieć.
Dążąc do wyjaśnienia pojęcia zarządzania, trzeba wyjaśnić jego stosunek do pojęcia kierowania. Pojęcie kierowania może występować w węższym i szerszym znaczeniu. W węższym znaczeniu kierowanie oznacza oddziaływanie jednego człowieka na innego człowieka lub na pewną liczbę osób, aby ci realizowali jakieś zadania, lub wykazywali jakieś pożądane postawy. Kierowanie w węższym znaczeniu występuje wtedy, kiedy np. kierownik wydziału, oddziału, sekcji lub zakładu przedsiębiorstwa, wydaje polecenia swoim podwładnym. Kierowanie może występować także poza formalnymi organizacjami, np. wtedy, kiedy mamy do czynienia z doraźnym, spontanicznym zespołem ludzi, np. zespołem tanecznym, grupą samokształceniową, grupą ekspertów i innymi zespołami. Każdy taki zespół, aby działał sprawnie i efektywnie, powinien mieć osobę nim kierującą, niezależnie od jego tytułu do kierowania (kierownik może być nominowany lub wybrany przez zespół, którym będzie kierował, lub ustanowiony jeszcze w innym trybie).
Zarządzanie jest jednym z rodzajów szeroko rozumianego kierowania, obok administrowania, dowodzenia i rządzenia. Nie wszyscy zajmujący się zarządzaniem rozróżniają te rodzaje kierowania. Te poszczególne formy (rodzaje) kierowania odróżniają się obiektami swojego zainteresowania i badania oraz w pewnym stopniu stosowanymi metodami badawczymi. Mają też odpowiedniki w odrębnych dyscyplinach naukowych: nauki o zarządzaniu, nauki o administracji, nauki o bezpieczeństwie oraz nauki o polityce. Pojęcie zarządzania można różnie definiować, w zależności od tego, co uważa się w zarządzaniu za najważniejsze (definicja nie może być zbyt długa), jednak przy spełnianiu – moim zdaniem – poniżej podanych warunków.
1. Zarządzanie jest profesjonalnym działaniem (procesem) kierowniczym dotyczącym zespołowych wysiłków wielu ludzi podejmowanym przez organ kierowniczy (organ władzy) na podstawie praw zwierzchnich w stosunku do pracowników. Pojęcie zarządzania wiąże się z podległością osób organizacji kierownictwu, co jednak nie musi oznaczać braku występowania w stosunkach przełożony – podwładny elementów konsultacji i współpracy, a nawet partycypacji podwładnych w podejmowaniu decyzji.
2. Zarządzanie jest procesem dokonującym się w organizacji (w instytucji) niezależnie od jej własności, formy prawnej, wielkości, struktury przestrzennej i rodzaju działalności, która ma spajający ją wspólny cel(e).
3. Zarządzana organizacja posiada niezbędne zasoby ludzkie, materialne i niematerialne (patenty, prawa autorskie), które są wykorzystywane do realizacji celów organizacji, a podstawowym celem jest zapewnienie trwania organizacji w zmieniającym się otoczeniu.
4. Organ zarządzający organizacją (organ jej władzy), przez realizację funkcji kierowniczych (planowanie, organizowanie, motywowanie, kontrolowanie), ma wpływ na jej funkcjonowanie i rozwój. Nie można mówić o zarządzaniu organizacją, gdy jej organ kierowniczy nie ma istotnego wpływu na bieżącą i przyszłą jej działalność.
Jeżeli powyższe cztery warunki nie są spełnione, to słowo „zarządzanie” powinno być zastępowane lub uzupełniane innymi słowami, np. zamiast o „zarządzaniu niepewnością” powinno się mówić „zarządzanie w warunkach niepewności”; „zarządzanie otoczeniem”, na które mamy ograniczony wpływ – właściwym wyrażeniem jest „wpływanie na otoczenie”; zamiast „zarządzać przyszłością”, na którą nasz wpływ jest minimalny, albo wręcz zerowy („jak można zarządzać czymś, czego jeszcze nie ma?”), właściwe jest mówienie o przewidywaniu lub prognozowaniu przyszłości, albo podejmowaniu decyzji dotyczących przyszłości; zamiast „zarządzanie wartościami” – należy mówić „kierowanie się w zarządzaniu wartościami”. Nonsensem jest mówienie o zarządzaniu samym sobą, własnym zdrowiem, własną karierą lub zarządzanie wiekiem organizacji.
Zarządzanie jest działaniem organu zarządzającego skierowanym do innych ludzi, aby realizowali oni działania zgodnie z wyznaczonym przez niego kierunkiem, choć powszechnie mówi się przykładowo: „zarządzanie przedsiębiorstwem lub w przedsiębiorstwie”, „zarządzanie szkołą lub w szkole” lub inną organizacją, ale proces zarządzania przebiega zawsze poprzez reakcje i działania ludzi w tych instytucjach na decyzje podejmowane przez zarządzającego. Ta sama sytuacja zachodzi wtedy, kiedy mówimy o zarządzaniu rzeczami (budynkami, maszynami, zasobami materiałowymi). Zmiany w odniesieniu do tych rzeczy następują również poprzez reakcje ludzi, którzy nimi gospodarują. Można więc powiedzieć, że zarządzający uzyskuje realizację określonych celów za pośrednictwem innych ludzi. Osoba (lub osoby) zarządzające organizacją, wypełniając funkcje kierownicze planowania, motywowania, organizowania i kontrolowania, podejmują podstawowe decyzje dotyczące organizacji, koordynują jej wewnętrzną i zewnętrzną działalność w taki sposób, aby organizacja osiągała najpełniej wyznaczone jej cele i zadania. W ramach tej koordynacji następuje podział zadań między komórkami organizacji i między jej pracownikami.
W opracowaniach naukowych istota zarządzania jest różnie definiowana, jednak większość autorów, jeżeli nie jednakowo, to w każdym razie podobnie rozumie sens zarządzania jako rodzaj kierowania zespołową działalnością. Zarządzanie rozumie się jako działalność kierowniczą, w której cele osiąga się poprzez planowanie działań, ich organizowanie i motywowanie ludzi do określonych postaw i działań oraz kontrolę ich realizacji. Niektórzy autorzy mocno podkreślają okoliczność, że zarządzający, podejmując decyzje, dysponują posiadanymi zasobami organizacji. Można przyjąć także dopełniającą uwagę Adama Stabryły dotyczącą istoty pojęcia zarządzania, że zarządzanie jako działalność zespołów ludzkich dotyczy ich udziału w procesie pracy. Istotnie, procesy zarządzania dotyczą najczęściej procesów pracy, choć nie można – moim zdaniem – wyłączać z zarządzania działalności kierowników, która nie dotyczy procesów pracy, a np. rozrywki, lub działalności charytatywnej.
Należy zakwestionować wypowiadany nieraz pogląd, że zarządzanie jest rozwiązywaniem przez człowieka wszelkich złożonych problemów i podejmowanych w związku z tym decyzji. Taka definicja nie odróżniałaby zarządzania od innych działań człowieka, przykładowo takich, jak przeprowadzanie przez lekarzy złożonych operacji chirurgicznych lub opracowywanie przez nauczycieli programów nauczania.
Zarządzanie uważa się obecnie za jeden z najważniejszych czynników rozwoju gospodarczego i społecznego krajów. Powoduje ono wzrost znaczenia nauk o zarządzaniu, które w większym lub w mniejszym stopniu pomagają doskonalić praktykę zarządzania i dostosowywać ją do zmieniającej się rzeczywistości.
Współcześnie powszechnie rozróżnia się, zarówno w praktyce zarządzania, jak i w nauce, zarządzanie strategiczne i zarządzanie operacyjne. Zarządzanie strategiczne jest związane z długim okresem i dotyczy przede wszystkim rozwoju organizacji oraz koncentruje się na wyznaczaniu i realizacji jej głównych celów. Zarządzanie operacyjne wiąże się z krótkim okresem i jest ono bardziej szczegółowe w stosunku do zarzadzania strategicznego. W zarządzania strategicznym rozróżnia się formułowanie (planowanie) strategii oraz jej implementację. Znaczny dorobek naukowy występuje w zakresie zarządzania strategicznego, zwłaszcza w odniesieniu do przedsiębiorstw przemysłowych.
Coraz bardziej powszechne jest rozpatrywanie zarządzania organizacją jako systemu, w ramach którego wyodrębnia się podsystemy, które dotyczą określonych obszarów jego działalności, jak np. podsystem produkcji lub usług, podsystem techniczny, podsystem zaopatrzenia, podsystem kadrowy, finansowy i inne podsystemy. Podsystemy powinny być uporządkowane, stanowiąc spójny zbiór.2 Zarządzanie jako działalność praktyczna, nauka i sztuka
Zarządzanie można rozpatrywać jako działalność praktyczną, jako naukę oraz w pewnym stopniu jako sztukę.
Praktyka zarządzania występuje od tysięcy lat, od czasu, gdy ludzie zaczęli podejmować złożone działania zespołowe, np. organizowanie przez pierwotnego człowieka polowania na grubego zwierza. Można śmiało powiedzieć, że bez planowania, organizowania i kontroli, a przecież te trzy funkcje, plus motywowanie, uważne są do dziś za podstawowe kanony zarządzania, nie powstałoby siedem cudów świata starożytnego, gigantyczne piramidy egipskie, wielki mur chiński, zadziwiające budowle Majów i Azteków, a w Europie – strzeliste średniowieczne katedry gotyckie. W ich realizacji uczestniczyły ogromne masy ludzi i poważne zasoby materialne przy bardzo niskim poziomie techniki.
Zarządzanie jest współcześnie działalnością bardzo złożoną i trudną. Tadeusz Gospodarek pisze, że „Złożoność problematyki zarządzania jest faktem obiektywnym, niemożliwym do wyeliminowania”. Potwierdzają to Krzysztof Obłój i Bogdan Wawrzyniak, który wręcz pisze, że: „Organizacje są tworami tak złożonymi, że tylko w szczególnych przypadkach teoria jest w stanie dobrze opisać, wyjaśnić i przewidzieć ich funkcjonowanie. Znacznie częściej obraz organizacji przedstawiany w pracach teoretycznych ma charakter podręcznikowy, stanowiąc tylko przybliżony, wyidealizowany model rzeczywistości”.
W tej sytuacji coraz bardziej pożądane są w organizacjach osoby, które w tych warunkach potrafią wywiązywać się doskonale w zarządzaniu nimi, co określamy sztuką zarządzania. Przez zarządzanie jako sztukę rozumiem wybitną umiejętność, mistrzostwo osoby w praktyce zarządzania. Szczególnie uzdolnieni menedżerowie charakteryzują się intuicją, dużą umiejętnością podejmowania trafnych decyzji w sytuacjach bardzo złożonych, harmonijną współpracą z pracownikami i partnerami poza organizacją. Te umiejętności wynikają z talentu, z wysokiej wyobraźni oraz twórczego myślenia, a także z ambicji, pracowitości oraz zdobytego doświadczenia praktycznego. Te cechy menedżera są szczególnie cenne w tych nowych obszarach lub warunkach działania, które jeszcze nie zostały dotąd wystarczająco naukowo zbadane i opisane.
O ile z praktyką zarządzania mamy do czynienia od bardzo wielu pokoleń, o tyle nauki o zarządzaniu są nauką młodą, już nie tylko w stosunku do nauk ścisłych i przyrodniczych, ale także w stosunku do wielu innych nauk społecznych. Na ogół nie kwestionuje się stwierdzenia, że ich początek datuje się od pierwszych lat XX wieku. Przyspieszenie rozwoju nauk o zarządzaniu było widoczne w latach trzydziestych, w okresie po II wojnie światowej, a zwłaszcza od lat sześćdziesiątych. W Stanach Zjednoczonych pojawiło się nawet hasło „Zarządzanie jest największą innowacją”.
W Polsce wcześniej w odniesieniu do tego, co dziś określamy naukami o zarządzaniu, używano określeń: „ogólna teoria organizacji”, „zasady organizacji”, „naukowa organizacja pracy”, „zasady administracji”, „naukowe zarządzanie”, „nauki organizacji i zarządzania”. Słowo „organizacja” w nazwie tych nauk jest – moim zdaniem – zbędne, gdyż według powszechnie przyjętego określenia przez Henry Fayola funkcji zarządzania organizowanie jest jedną z podstawowych funkcji zarządzania. W latach późniejszych utrwaliła się nazwa „nauka zarządzania” lub „nauki o zarządzaniu”. Jeżeli chodzi o nazwę nauki o zarządzaniu, to można dyskutować nad tym, czy właściwsze jest używanie w nazwie tej nauki liczby pojedynczej czy liczby mnogiej. Liczba mnoga w nazwie będzie zasadna, gdy nauki te uzyskają rangę samodzielnej dziedziny nauki, jak nauki humanistyczne, ekonomiczne, techniczne, biologiczne, medyczne itd. Liczba pojedyncza jest właściwa do czasu, gdy zarządzanie jest tylko dyscypliną naukową.
Impulsem do powstania nauk o zarządzaniu były potrzeby dynamicznie rozwijających się na przełomie wieków XIX i XX przedsiębiorstw, zwłaszcza przemysłowych oraz dużych instytucji publicznych, najpierw w Wielkiej Brytanii, następnie w Niemczech, we Francji, w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej oraz w innych krajach europejskich i w Japonii (uważa się, że jej dynamiczny rozwój po II wojnie światowej w tym kraju był następstwem śmiałych i konsekwentnie realizowanych zmian w zarządzaniu), i później w innych krajach.
Rozwój gospodarczy i społeczny, i szerzej – cywilizacyjny, wzmagają popyt na produkty nauk o zarządzaniu. W obecnych czasach zarządzanie staje się coraz bardziej trudne. Wynika to z wielu okoliczności, które można syntetyzująco sprowadzić do stale wzrastającej złożoności i zmienności świata, a w związku z tym coraz większej nieprzewidywalności przyszłości. Sama ta okoliczność wystarczająco uzasadnia, aby zarządzanie było przedmiotem badań naukowych. Bez wiedzy teoretycznej wiedza potoczna i zdroworozsądkowa, powstająca w drodze bezpośredniego zdobywania i przekazywania doświadczeń między praktykami, byłaby uboga, choć nie można jej nie doceniać. A doświadczenie, nawet najbardziej uzdolnionych menedżerów, obecnie już nie wystarcza. Oznaczałoby to brak szerszego widzenia ważnych i zmieniających się złożonych dylematów zarządzania. Zarządzanie stało się obecnie jednym z najważniejszych czynników gospodarczego i społecznego rozwoju. Trudno byłoby to komukolwiek kwestionować. Peter F. Drucker – międzynarodowy autorytet w zakresie zarządzania – przypisuje zarządzaniu znaczenie podstawowego czynnika rozwoju gospodarczego, zwłaszcza tych krajów, którym udało się zmniejszyć dystans lub dogonić światowych liderów. Dystans w dziedzinie zarządzania odbija się – jak dalej podkreśla – bezpośrednio na tempie wzrostu gospodarczego krajów i możliwościach spełniania przez nie rosnących oczekiwań społecznych.
„Nauka jest wyspecjalizowaną działalnością poznawczą, uprawianą przez uczonych, zmierzającą do obiektywnego poznania i zrozumienia rzeczywistości przyrodniczej lub społecznej oraz do stworzenia przesłanek do przewidywania zmieniania się tej rzeczywistości w przyszłości oraz do wykorzystywania zdobytej wiedzy w celu przekształcania rzeczywistości zgodnie z potrzebami człowieka”.
„Uprawianie nauki utożsamiane jest ze związaniem, z tworzeniem nowej wiedzy z zastosowaniem właściwych metod i odpowiedzi na pytania, na które nikt jeszcze nie odpowiedział i które zasługują na uwagę ze względu na swoje znaczenie teoretyczne”. Zarządzanie jest przedmiotem badania w wielu ośrodkach naukowych w różnych krajach, a wyniki tych badań spotykają się na ogół z dużym zainteresowaniem. W zakresie zarządzania występuje już bogate piśmiennictwo naukowe i popularnonaukowe w postaci publikacji książkowych i artykułów w wielu czasopismach naukowych. Nic więc dziwnego, że prawie we wszystkich krajach wysoko rozwiniętych zasad zarządzania naucza się na uniwersytetach i w innych szkołach wyższych, a wydziały zarządzania w tych uczelniach na ogół należą do obleganych przez kandydatów do studiowania. Systematycznie organizowane są seminaria i kongresy naukowe, w tym międzynarodowe, dotyczące zarządzania.
Każda nauka dąży do poznania prawdy w określonej dziedzinie, odkrywając w drodze badań naukowych nowe zjawiska, ich prawidłowości i prawa oraz formułuje teorie naukowe opisujące i objaśniające rzeczywistość (procesy, zjawiska i stany). W badaniu naukowym dąży się do poznania nie tyle praw jednostkowych, ile praw o charakterze ogólnym i uniwersalnym. Za naukowe można uznać tylko te twierdzenia, które wnoszą do nauki jakieś nowe, istotne odkrycia i zostało to udowodnione metodami naukowymi. Mogą one mieć charakter uniwersalny i wówczas twierdzenia naukowe są ważne niezależnie od tego, gdzie zostały odkryte. Jednak w wielu dziedzinach i dyscyplinach naukowych, zwłaszcza społecznych i humanistycznych, występują większe lub mniejsze różnice między nimi, w zależności od miejsca ich występowania. Jeżeli chodzi o nauki o zarządzaniu, to różnicuje je wiele okoliczności: osiągnięty poziom cywilizacyjny, ekonomiczny i społeczny oraz czynniki kulturowe. Rzeczywistość techniczna, ekonomiczna i społeczna organizacji, które są przedmiotem zainteresowania i badania przez nauki o zarządzaniu, zmieniają się, dostosowując się do zmienionej rzeczywistości.
Nauki o zarządzaniu zalicza się do nauk społecznych jako wiążących się z działaniami ludzi. Peter F. Drucker określa to dokładniej: „Nauki społeczne, w tym zarządzanie, zajmują się zachowaniem ludzi i stworzonych przez ludzi instytucji”.
Z uwagi na związek nauki i badań z praktyczną działalnością człowieka dzieli się je na nauki podstawowe (teoretyczne) i stosowane (praktyczne, pragmatyczne). Te pierwsze dążą do poznania świata przyrodniczego lub społecznego bez stawiania zazwyczaj pytania, do czego wyniki badania mogą być bezpośrednio wykorzystane przez człowieka w zmienianiu (poprawianiu, doskonaleniu) przyrodniczych, technicznych lub społecznych warunków jego życia. Osoby lub instytucje korzystające z wyników badań podstawowych w momencie ich podejmowania są najczęściej nieznane, anonimowe, co nie oznacza, że wyniki tych badań będą bezużyteczne. Wręcz odwrotne – na ich wynikach opierają się badania stosowane i najczęściej stanowią one punkt wyjścia dużego postępu, a nawet przełomu (rewolucji) w określonej dziedzinie. Nauki stosowane stawiają sobie za cel bycie użytecznym dla ludzi przez wykorzystanie ich wyników do polepszania życia samych ludzi oraz środowiska przyrodniczego lub społecznego, w którym oni żyją. Podpowiadają one zasady postępowania w określonych działaniach człowieka.
Organizacja OECD w następujący sposób definiuje badania podstawowe i stosowane:
„Badania podstawowe (basic research) to prace eksperymentalne lub teoretyczne podejmowane przede wszystkim w celu zdobycia nowej wiedzy na temat podłoża zjawisk i obserwowanych faktów bez nastawienia na konkretne zastosowanie lub wykorzystanie.
Badania stosowane (applied research) to także oryginalne prace badawcze podejmowane w celu zdobycia nowej wiedzy. Są one ukierunkowane przede wszystkim na osiągnięcia konkretnych celów praktycznych”.
Nie jest możliwy ścisły podział wszystkich dziedzin nauki i ich dyscyplin na podstawowe (teoriopoznawcze) i praktyczne (aplikacyjne). Granice między nimi są nieostre.
Nauki o zarządzaniu uważa się za nauki stosowane. Ich podstawowym celem jest poznanie czynników wpływających korzystnie lub niekorzystnie na przebieg i efektywność procesów pracy i działalność organizacji (instytucji), ustalanie prawidłowości w ich funkcjonowaniu i rozwoju oraz dostarczenie menedżerom wskazań, zaleceń, przestróg i propozycji racjonalnych rozwiązań w tym zakresie, prowadzących do doskonalenia praktyki zarządzania lub jej całkowitej zmiany. Bardzo trafne jest stwierdzenie Adama Podgóreckiego: „Nauki teoretyczne zajmują się tym, co jest, natomiast nauki praktyczne zajmują się tym, co być powinno. W związku z tym można by powiedzieć, że o ile ideałem naczelnym nauk teoretycznych jest poznanie prawdy, o tyle ideałem naczelnym nauk praktycznych jest poznanie umożliwiające działanie skuteczne”. Funkcja aplikacyjna nauk o zarządzaniu powinna być w nich najważniejsza, tak jak to jest np. w naukach technicznych czy medycznych. Ocenia się, że – mimo różnych ich niedostatków – nauki o zarządzaniu wpływają znacząco na rozwój gospodarczy i społeczny w różnych krajach.
Niezwykle ważną sprawą w naukach zarządzania, tak jak we wszystkich innych naukach, jest metodologia naukowa, która jest też określna jako „filozofia nauki”. Prostą i bardzo klarowną definicję metodologii znalazłem w publikacji Brunona Hołysta, który powiedział, że „metodologia określonej nauki to zbiór zasad jej uprawiania”. Bardziej rozwiniętą definicję metodologii podaje Wojciech Czakon: „Przez metodologię rozumie się naukę o metodach, która inwentaryzuje metody postępowania badawczego, opisuje sposób ich stosowania, charakteryzuje wady oraz zalety stosowania wobec problemów badawczych”. Oczywiście, nieliczne z zasad mają charakter uniwersalny – dotyczą wszystkich nauk i tworzą one metodologię ogólną. Metodologia badań naukowych zawiera wiele zasad i kanonów bardziej szczegółowych, które są wielce zróżnicowane – inne są te kanony np. przy biologii niż przy ekonomii, inne przy medycynie niż przy historii. Ogół zasad związanych z określoną dziedziną lub dyscypliną naukową tworzy metodologię szczegółową. Brunon Hołyst napisał, że „metodologia formułuje przepisy zmniejszające do minimum dochodzenie do fałszywych wniosków”. Jednak najlepsza metodologia nie jest gwarantem, że wnioski z badania będą naukowo poprawne, ale znacznie zmniejsza to niebezpieczeństwo. „Określenie i doskonalenie metodologii jest warunkiem koniecznym rozwoju każdej nauki i świadczy o stopniu jej dojrzałości”. Spotykamy opinie, że w naukach o zarządzaniu występuje niedorozwój metodologiczny.
Problemy metodologiczne mają podstawowe znaczenie dla wszystkich opracowań naukowych, a szczególnie przy rozprawach doktorskich i nie mniejsze przy przygotowaniu rozpraw habilitacyjnych. Kandydaci do tych stopni naukowych muszą mieć świadomość ogólnych wymogów w stosunku do prac naukowych i warunków, które upoważniają do uznania twierdzeń wyprowadzonych z określonych badań teoretycznych czy empirycznych za naukowe. W kontekście prac doktorskich i habilitacyjnych, w tym także w zakresie nauk o zarządzaniu, trafiają do przekonania następujące stwierdzenia:
- Za pracę naukową nie można uznać pracy, która tylko opisuje występujące fakty bez próby ich uogólnienia lub wyjaśnienia.
- Miana naukowości nie może otrzymać opisanie znanych faktów bez dodania do nich nowych okoliczności.
- Twórczość naukowa graniczy ze sztuką.
Do powyższych stwierdzeń można by dodać, aby uczynić je jeszcze bardziej wyrazistymi, że w pracach pisanych w celu uzyskania stopnia naukowego nie wystarczy zebranie z praktyki gospodarczej czy społecznej nawet bardzo interesujących danych faktograficznych i ich powierzchowne omówienie, jeżeli dane te nie zostaną wzbogacone o stosowną refleksję teoretyczną. Konieczne jest osadzenie pracy naukowej w jakimś nurcie dociekań teoretycznych i nawiązanie do toczącej się dyskusji teoretycznej.
Podstawową różnicą między stwierdzeniami naukowymi a innymi, np. publicystycznymi, jest to, że stwierdzenia naukowe muszą być potwierdzone (udowodnione) wynikami badań naukowych, czyli przeprowadzonym dowodem prawdziwości i mogą być przez innych sprawdzone z tym samym rezultatem, podczas gdy sądy publicystyczne mogą opierać się tylko na przekonaniu, wyobraźni i intuicji autora. Z natury nauki wynika, że stopień sceptycyzmu w stosunku do wszelkich konstatacji nauki jest wysoki, wyższy niż przy stwierdzeniach o innym charakterze.
Najgłębszą podstawą nauk o zarządzaniu jest epistemologia tych nauk, stanowiąca ich filozofię, która w Polsce najpełniej została przedstawiona w pracach Łukasza Sułkowskiego i Wojciecha Czakona.
Od czasu do czasu odzywają się głosy wyrażające wątpliwość co do naukowości nauk o zarządzaniu. Stawia się pytanie, czy ich twierdzenia mają cechy naukowe. Muszę tu nawiązać do referatu Kazimierza Zimniewicza pt. Linearność a holizm w nauce o zarządzaniu, wygłoszonym w roku 2011 na konferencji profesorów zarządzania w Górnośląskiej Wyższej Szkole Handlowej w Katowicach-Piotrowicach. W referacie tym stwierdził on, że z powodu wielu przyczyn i wielu skutków w zarządzaniu nie ma prostej zależności między przyczyną a skutkiem przedsięwzięć i że brak możliwości poznania takiej zależności czyni wątpliwym naukowy charakter nauk o zarządzaniu. Wskutek tego występują w dużym stopniu oceny subiektywne, a więc nienaukowe. Zgadzając się ze stwierdzeniem, że w zarządzaniu najczęściej mamy do czynienia z wieloprzyczynowością faktów i szukając w toku badań zależności między przyczynami a skutkami, trudno jest przestrzegać w tych naukach pryncypialnej zasady badania naukowego ceteris paribus. Godne pochwały jest stawianie przez K. Zimniewicza wysokich wymagań w stosunku do nauk o zarządzaniu oraz podkreślanie ważności poznawania zależności między przyczynami a skutkami przedsięwzięć w zarządzaniu. Stoję jednak na stanowisku, że z faktu wieloczynnikowości nie można wyprowadzać podstawy do negowania wartości naukowej nauk o zarządzaniu. Analogiczna sytuacja, że w złożonej rzeczywistości społecznej występuje wiele przyczyn i skutków, które trudno, a nawet nieraz niemożliwe jest dokładne rozdzielenie, występuje w wielu naukach. Dotyczy to także innych nauk społecznych i nawet nie tylko społecznych, stosujących głównie indukcyjne metody badawcze. Na podanej zasadzie można by negować naukowy charakter, jeżeli nie wszystkich, to wielu nauk społecznych: socjologii, psychologii, politologii, historii i innych, i nie tylko społecznych, ale np. także nauk medycznych czy biologicznych. W wielu dziedzinach nauki występują sytuacje, że pod wpływem jednej przyczyny może się ujawnić wiele skutków. Między przyczynami i skutkami mogą zachodzić wielostronne powiązania i sprzężenia zwrotne. Ponadto skutki wprowadzonych do praktycznej działalności określonych zmian w zarządzaniu, wynikających z badań, są często mocno odroczone w czasie i z tego powodu trudno jest powiązać skutek z przyczyną, co oznacza trudność ustalania efektywności zastosowanych nowych koncepcji, metod (technik) w zakresie zarządzania. Niejednokrotnie skutki zmian w zarządzaniu mogą wystąpić w innych obszarach niż zamierzono. Na przykład zmiany w systemie wynagradzania pracowników zamiast spowodować – jak planowano – podwyższenie ich wydajność pracy, mogą pogorszyć stosunek pracowników do wykonywanej przez nich pracy z ujemnym wpływem na ich wydajność pracy. To są trudne problemy w naukach społecznych, które trzeba rozwiązywać stosownymi, odpowiednimi metodami pracy naukowej, np. metodami ekonometrycznymi.
Bliskie pracom naukowym są prace popularnonaukowe. Prace te odróżniają się od prac naukowych przede wszystkim poniżej wymienionymi cechami:
- Prace naukowe są wytworem procesu badawczego i wnoszą do nauki nowe elementy, podczas gdy prace popularnonaukowe nie wiążą się bezpośrednio z badaniami i jedynie upowszechniają już dostępną wiedzę.
- Twierdzenia w pracach naukowych muszą być potwierdzone (udowodnione) w procesie badawczym, natomiast w pracach popularnonaukowych nie wymaga się takiego potwierdzenia.
- W pracach naukowych musi być ściśle pokazane ich autorstwo, współautorstwo oraz elementy przejęte z innych publikacji, podczas gdy w pracach popularnonaukowych rygoryzm w tym zakresie jest znacznie mniejszy.
W pracach naukowych powinno się przestrzegać konwencji pisarstwa naukowego, natomiast w odniesieniu do prac popularnonaukowych dozwolona jest duża swoboda pisarska. Występują natomiast duże wymagania przystępnego, jasnego i atrakcyjnego przedstawiania nawet trudnych problemów dla osób, które nie są specjalistami w określonej dziedzinie.
Za prace naukowe – w świetle występującej w Polsce praktyki – nie uznaje się opracowań o charakterze dydaktycznym (podręczniki, skrypty, poradniki), gdyż nie wymaga się od nich oryginalnego wkładu autora do nauki. Osobiście uważam jednak, że podręczniki akademickie należałoby uznać za prace naukowe, ale tylko wówczas, gdy spełniają następujące warunki:
- podręcznik musi stanowić syntezę danej dyscypliny naukowej lub jej znacznej części;
- synteza musi mieć charakter nowatorski, wzbogacający dyscyplinę o nowe problemy, nowe ujęcia i koncepcje, opierające się zarówno na najnowszej literaturze światowej i wynikach badań przeprowadzonych przez inne osoby i ośrodki naukowe, jak i własnych wynikach badawczych i przemyśleniach autora.
Podręczniki spełniające te warunki mogą stanowić wartościowy wkład do nauki i powinny być uznane za prace naukowe.Przypisy
1
T. Oleksyn, Granice zarządzania, Współczesne paradygmaty nauk o zarządzaniu, praca zbiorowa pod redakcją W. Kowalczewskiego, Difin, Warszawa 2008, s. 54.
B.R. Kuc, Aksjologia organizacji i zarządzania. Na krawędzi kryzysu wartości, Ementon, Warszawa 2015, s. 115.
Ł. Sułkowski, Epistemologia w naukach o zarządzaniu, PWE, Warszawa 2005, s. 54.
H. Steinmann i G. Schreyogg, Management. Grundlagen der Unternehmensführung. Konzepte, Funktionen Praxisfälle, Verlag Dr. Th Gabler, Wiesbaden 1990.
Z. Rytel jako jeden z polskich pionierów nauk o zarządzaniu pisał w roku 1947: „Opracowanie zagadnień organizacji i kierownictwa jest niejednokrotnie utrudnione z powodu niedostatecznego zdefiniowania poszczególnych pojęć, wchodzących w ich zakres i nadawania im wskutek tego różnych znaczeń mowy potocznej, znaczeń tak rozlicznych, że nawet nieraz wręcz sprzecznych” (Z. Rytel, Teoretyczne podstawy organizacji i kierownictwa, Wydawnictwo Uniwersytetu Ekonomicznego, Katowice 2017, s.11). Natomiast P.F. Drucker w roku 1963 pisał, że wstępnym warunkiem rozwoju każdej dyscypliny naukowej jest ścisłe zdefiniowanie przedmiotu jej zainteresowań i określenie miejsca wśród innych nauk (P.F. Drucker, Möglichkeiten der wissenschaftlichen Unternehmensführung, „Neue Züricher Zeitung” 1963, nr 9).
Pierwszymi w Polsce, którzy odróżniali zarządzanie od rządzenia, byli Jan Zieleniewski (Podstawy nauki zarządzania, PWN, Warszawa 1985, s. 226, 302) i Leszek Krzyżanowski (Podstawy nauki zarządzania, PWN, Warszawa 1985). Ryszard Rutka (Kierowanie, A. Czermiński, M. Czerska, B. Nogalski, R. Rutka, J. Apanowicz, Zarządzanie organizacjami, Dom Organizatora TNOiK, Toruń 2001, s. 83–88) zwracał uwagę, że zarządzanie, administrowanie, rządzenie i dowodzenie są pojęciami bliskoznacznymi. Analogiczne stanowisko znajduję obecnie w publikacji J. Lichtarskiego, Praktyczny wymiar nauk o zarządzaniu, PWE, Warszawa 2015, s. 17.
W dyskusji w Wyższej Szkole Menedżerskiej w Warszawie zwrócono mi uwagę, że określenie „zarządzanie” jest używane także w odniesieniu do jednoosobowych organizacji, w których nie mamy do czynienia z pracą zespołową, a wszystkie decyzje i działania podejmuje właściciel-menedżer. Istotnie, takie organizacje występują, np. w sferze finansów lub doradztwa biznesowego. W takiej sytuacji należy jednak mówić nie o zarządzaniu, a o jednoosobowym kierowaniu organizacją (przedsiębiorstwem), rezerwując słowo „zarządzanie” tylko do działań zespołowych. W ukształtowanej w skali światowej nauce management sciences występują na porządku dziennym takie ważne problemy, jak struktura organizacyjna instytucji, problemy kadry kierowniczej, przywództwo, które nie występują w organizacjach jednoosobowych.
Słowo „instytucja” jest inaczej rozumiane w różnych dyscyplinach naukowych, np. w prawie czy w socjologii. Wydaje się, że najlepiej istotę organizacji oddaje definicja Tadeusza Kotarbińskiego, że organizacja to „(…) pewien rodzaj całości ze względu na stosunek do niej jej własnych elementów, mianowicie taką całość, której wszystkie składniki współprzyczyniają się do powodzenia całości” (T. Kotarbiński, Traktat o dobrej robocie, Ossolineum, Wrocław 1965, s. 74). Od początku nauk o zarządzaniu do dziś przyjmuje się, że pojęcie zarządzania wiąże się tylko z organizacjami z poziomu mikro. Pogląd taki znajduję obecnie między innymi w opracowaniu M. Goryni i T. Kowalskiego pt. Nauki ekonomiczne – ich klasyfikacja a wyzwania współczesnej gospodarki, „Ekonomista” 2013, nr 1. Potwierdzenie tego poglądu znajduję też w referacie M. Goryni pt. Współczesne nauki ekonomiczne – tożsamość, ewolucja, klasyfikacja, wygłoszonym na konferencji Komitetów Nauk Ekonomicznych PAN i Rady Naukowej Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego pod tytułem „Ewolucja nauk ekonomicznych. Jedność a różnorodność, relacje do innych nauk, problemy klasyfikacyjne” w dniu 14 marca 2018 r.
Podkreślenie, że zarządzanie dotyczy wszystkich organizacji, niezależnie od rodzaju ich działalności, jest ważne, gdyż jeszcze obecnie można spotkać staroświeckie poglądy, że zarządzanie wiąże się tylko z przedsiębiorstwem.
Jednoznaczne jest też stwierdzenie P.F. Druckera, że „Zarządzanie jest konkretnym wyróżniającym się instrumentem każdej organizacji” – podkreślenie S.S. (P.F. Drucker, Zarządzanie w XXI wieku – wyzwania, M.T. Biznes, Warszawa 2009, s. 17). Wspólnota celów może dotyczyć różnych typów organizacji, w tym także składających się z wielu części zlokalizowanych w różnych krajach, a nawet na różnych kontynentach, wyposażonych w duży zakres samodzielności (holding, koncern, konglomerat, firma globalna), jeżeli łączy je wspólny cel.
E. Bendyk, Powrót do przyszłości, „Polityka” 2013, nr 1.
A. Stabryła, Przedmiot i zakres nauk organizacji i zarządzania, Organizacja i zarządzanie. Zarys problematyki, pod redakcją A. Stabryły i J. Trzcienieckiego, PWN, Warszawa 1986, s. 11. Taki pogląd wyrażał też Stanisław Kowalewski (Nauka o administrowaniu, KiW, Warszawa 1975, s. 17).
Mocno podkreśla to P.F. Drucker (The Frontiers of Management, New York 1986 – na podstawie: Podstawy organizacji i zarządzania, Warszawa 2001, praca zbiorowa pod redakcją M. Romanowskiej, Difin, Warszawa 2001), pisząc, że niesprawne zarządzanie bezpośrednio hamuje tempo wzrostu gospodarczego kraju i uniemożliwia spełnienie rosnących oczekiwań społeczeństwa. W innej książce autor ten przewiduje, że „Zarządzanie pozostanie podstawową i dominującą instytucją być może tak długo, jak długo trwać będzie zachodnia cywilizacja” (P.F. Drucker, Praktyka zarządzania, MT Biznes, Warszawa 2017, s. 25).2
Interesujące przedstawienie praktyki zarządzania do XX wieku jest zawarte w I rozdziale książki Alojzego Czecha pt. Karol Adamiecki – Polski współtwórca nauki organizacji i zarządzania. Biografia i dokonania, Akademia Ekonomiczna, Katowice 2009.
T. Gospodarek, Aspekty złożoności i filozofii nauk o zarządzaniu, Wydawnictwo Wałbrzyskiej Wyższej Szkoły Zarządzania i Przedsiębiorczości, Wałbrzych 2012, s. 62.
K. Obłój, Zarządzanie – Ujęcie praktyczne, PWE, Warszawa 1986, s. 38.
B. Wawrzyniak, Odnawianie przedsiębiorstwa na spotkanie XXI wieku, Poltext, Warszawa 1999, s. 17.
Uzasadnione jest stwierdzenie A.K. Koźmińskiego (Ograniczone przywództwo. Studium empiryczne, Poltext, Warszawa 2013, s. 21), że „mistrzowskie działanie najwybitniejszych przywódców staje się zbliżone do twórczości artystycznej”.
Ogólna teoria organizacji. Materiały z seminarium, pod redakcją T. Kotarbińskiego, J. Kurnala, P. Pszczołowskiego, J. Zieleniewskiego, „Problemy Organizacji” 1969, nr 15.
Maria Holstein-Beck już w roku 1989 proponowała usunięcie z nazwy dyscypliny słowa „organizacja” (Materiały robocze „Dyskusja nad tożsamością nauk organizacji i zarządzania”, TNOiK, Katowice 1989, s. 95.
P.F. Drucker, The Frontiers of Management, op. cit.
J. Rudniański, Nauka: twórczość i organizacja, PWN, Warszawa 1976, s. 20.
S. Kowalewska, Odpowiedzialność akademicka i profesjonalna w pracy badawczej, Instytut Filozofii i Socjologii PAN, Warszawa 1991, s. 50.
Książka T. Petersa i R.H. Watermana pt. W poszukiwaniu doskonałości. Lekcje z najlepiej prowadzonych przedsiębiorstw amerykańskich została wydana w Stanach Zjednoczonych w nakładzie 5 milionów egzemplarzy.
P.F. Drucker, Myśli przewodnie Druckera, MT Biznes, Warszawa 2001, s. 112.
Podręcznik Frascati, Proponowane procedury standardowe dla badań statystycznych w zakresie działalności badawczo-rozwojowej, OECD, Warszawa 1983.
Kryteria OECD podziału nauk na podstawowe i stosowane zostały przyjęte ostatnio w polskiej ustawie „Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce” (Dziennik Ustaw RP, 30 sierpnia 2018).
Odmiennie niż większość autorów J. Kurnal (Zarys teorii organizacji i zarządzania, PWE, Warszawa 1970, s. 96–97) zaliczał teorię organizacji i zarządzania do nauk teoretycznych, a nie stosowanych.
A. Podgórecki, Charakterystyka nauk praktycznych, PWE, Warszawa 1962, s. 129.
B. Hołyst, Psychologia kryminalistyczna, Lexis Nexis, Warszawa 2006, s. 91.
Podstawy metodologii badań w naukach o zarządzaniu, redakcja naukowa W. Czakon, Oficyna a Wolters Kluwer Business, Warszawa 2015, s.10.
B. Hołyst, op. cit., s. 91.
A.K. Koźmiński, K. Obłój, Zarys teorii równowagi organizacyjnej, PWE, Warszawa 1989, s. 55.
A.K. Koźmiński Koniec świata menedżerów, Wydawnictwo Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2008, s. 228; L.J. Krzyżanowski, O podstawach kierowania organizacjami inaczej: paradygmaty, modele, metafory, filozofia, metodologia, dylematy, trendy, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 283; R. Rutka, M. Czerska, Wybrane bariery rozwoju nauk o zarządzaniu, Meandry teorii i praktyki zarządzania, pod redakcją G. Osbert-Pociechy i S. Nowosielskiego, Wydawnictwo Uniwersytetu Ekonomicznego, Wrocław 2016, s. 223.
B. Sułkowski, Epistemologia w naukach o zarządzaniu, op. cit.
W. Czakon, Podstawy metodologii badań w naukach o zarządzaniu, redakcja naukowa W. Czakon, Oficyna a Wolters Kluwer Business, Warszawa 2015.
Zdecydowany pogląd, że zarządzanie nie jest nauką wyraził H. Mintzberg (Zarządzanie, Oficyna a Wolters Kluwer Business, Warszawa 2012, s. 27).
Nauki o zarządzaniu wobec nieprzewidywalności i złożoności zmian, praca zbiorowa pod red. J. Rokity, Górnośląska Wyższa Szkoła Handlowa, Katowice 2011.