Nie ideału, tylko prawdy - ebook
„Nie ideału, tylko prawdy” to książka dla kobiet, które chcą lepiej zrozumieć swoich partnerów. Odsłania, co kryje się pod pancerzem „twardego faceta”, pokazując jego emocje i motywacje. To szczera rozmowa o relacjach — bez moralizowania, ale z empatią i prawdą. Przewodnik o akceptacji, komunikacji i odkrywaniu siebie nawzajem.
Ta publikacja spełnia wymagania dostępności zgodnie z dyrektywą EAA.
| Kategoria: | Poradniki |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-83-8431-047-2 |
| Rozmiar pliku: | 1,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
„Co kręci faceta, czyli zmysły mają głos”
Zacznijmy od obalenia mitu:
To nieprawda, że facet patrzy tylko na wygląd. Oczywiście — ZAUWAŻAMY. I to często.
Ale to, co PRZYCIĄGA NAS NAPRAWDĘ, rzadko ma rozmiar, obwód czy długość.
To coś, czego nie da się zmierzyć linijką. Ani upchnąć w push-upie.
Bo wiecie, drogie Panie, my ŁAPIEMY SYGNAŁY, które działają poniżej radaru świadomości.
To może być Twój głos. Twój sposób, w jaki zerkasz, gdy coś Cię rozbawi.
To może być sposób, w jaki wchodzisz do pokoju — nawet jeśli jesteś w dresie i ze zmierzwionymi włosami.
Serio.
Czasem najseksowniejsza kobieta to ta, która w kuchni beztrosko podjada ogórki kiszone prosto ze słoika.
Bo tu nie chodzi o idealność.
Chodzi o NATURALNOŚĆ + COŚ JESZCZE.
Takie nieuchwytne „coś”, które wywołuje u faceta myśl:
„Kurczę… coś w niej jest. Nie wiem co, ale chcę to bliżej poznać.”
To może być:
— sposób, w jaki się śmiejesz (głośno, bez cenzury),
— to, jak się ruszasz — nawet nieświadomie, z gracją albo z lekkim chaosem,
— to, że masz błysk w oku, jak opowiadasz o czymś, co Cię jara.
Czasem chodzi o ENERGIĘ, którą wnosisz, zanim jeszcze zdążysz coś powiedzieć.
Jakbyś otworzyła drzwi i zamiast „Cześć” rzuciła całemu światu:
„ZOBACZ MNIE. JESTEM TUTAJ. I MAM GDZIEŚ, CO O TYM MYŚLISZ.”
I nie, nie musi to być dominująca kobieta w stylu „jestem boską lwicą z TikToka”.
To może być skromna, spokojna dziewczyna, która po prostu JEST SOBĄ i nie udaje nikogo innego.
A teraz coś, czego wiele kobiet nie wie:
Facet może obejrzeć za jedną kobietą, ale zapamięta zupełnie inną.
Nie tę w szpilkach i miniówce. Tylko tę, która COŚ W NIM PORUSZYŁA.
Nawet jeśli to była rozmowa o pierogach albo o tym, że masz dwie różne skarpetki, bo tak.
I tak na marginesie:
Zmysły są ważniejsze, niż się wydaje.
Zapach. Głos. Dotyk dłoni.
Czasem wystarczy jedno słowo wypowiedziane w określony sposób, a facet odpływa.
Nie chodzi o szept z erotycznego audiobooka.
Chodzi o to, że coś zabrzmiało prawdziwie. Bez filtra.
Na koniec:
Co nas kręci?
Nie idealność.
Nie „ładność”.
Nie perfekcyjny makijaż, fryzura i profil zrobiony pod kątem 45 stopni do światła.
Nas kręci AUTENTYCZNOŚĆ.
I ten rodzaj kobiecej obecności, który zostaje w głowie długo po tym, jak już zgasło światło.Rozdział 2
„Nie wygląd — energia”
Możesz być najpiękniejsza w pokoju.
Ale jeśli Twoja energia przypomina klimatyzację w zimie — to sorry, żadne nogi nie uratują sytuacji.
Bo faceci, choć nie zawsze o tym mówią, CZUJĄ ATMOSFERĘ.
My naprawdę WYŁAPUJEMY KLIMAT, JAKI WOKÓŁ SIEBIE TWORZYSZ.
Co to znaczy „energia”?
To ten specyficzny „vibe” (tak, zaczynamy używać tych słów… sorry, boomers też muszą nadążać 😄).
To sposób, w jaki:
— mówisz o świecie (z pasją czy z jadem),
— traktujesz ludzi (z sercem czy z wyższością),
— reagujesz na głupie sytuacje (ze śmiechem czy furią).
Możesz mieć urodę bogini Photoshopa, ale jeśli bije od Ciebie chłód, pogarda albo wieczne niezadowolenie —
to po kilku minutach facet CHCE WYJŚĆ PRZEZ OKNO, NAWET JEŚLI TO PARTER.
Co naprawdę przyciąga?
— CIEPŁO — takie wewnętrzne. Nie udawane „jestem miła, bo wypada”, tylko autentyczne podejście do ludzi.
— POCZUCIE HUMORU — kobieta, która potrafi się śmiać, także z siebie, to skarb.
— ZAJAWKA — kobieta, która czymś się jara. Cokolwiek: malowaniem, astronomią, planszówkami, starymi pociągami.
— Chodzi o to, że masz PASJĘ. Bo to przyciąga bardziej niż dekolt.
Uwaga: „ładna” to nie to samo co „fascynująca”
Znasz to uczucie, kiedy poznajesz kogoś i masz w głowie tylko jedno słowo: „WOW”?
Ale nie przez to, jak wygląda.
Tylko przez to, JAK MÓWI, JAK PATRZY, JAK SIĘ PORUSZA, CO SOBĄ PRZEKAZUJE.
To jest energia. I to ona zostaje w głowie, kiedy zdjęcia już znikną z Instastory.
A czego się boimy?
Szczerze?
Czasem boimy się kobiet, które:
— CIĄGLE OCENIAJĄ (siebie, innych, nas),
—