Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • promocja

Nielegałowie - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
10 września 2025
4292 pkt
punktów Virtualo

Nielegałowie - ebook

Aby prowadzić wojnę, nie potrzeba armii. Wystarczą ludzie, których nie widać.

Życie Ann Foley i Donalda Heathfielda – spokojnego małżeństwa z Cambridge w stanie Massachusetts – zostaje brutalnie zakłócone, kiedy pewnego ranka agenci FBI wyważają drzwi i wdzierają się do ich domu, ku ogromnemu zaskoczeniu synów pary. Wkrótce media ujawniają prawdziwe personalia tych dwojga. Jelena Wawiłowa i Andriej Biezrukow – nielegałowie, czyli szpiedzy działający w ramach tajnego programu, który rozpoczął się niemal sto lat wcześniej, kiedy to bolszewicki rząd zaczął wysyłać za granicę swoich agentów.

Rosyjscy nielegałowie mieli wtapiać się w społeczeństwo i udawać zwykłych obywateli, ukrywając swoją tożsamość przed przyjaciółmi, sąsiadami, a nawet własnymi dziećmi. Te ściśle tajne misje – niektóre zakończone spektakularnymi sukcesami, inne zaś poważnymi porażkami – trwały całe długie dziesięciolecia.

Opierając się na setkach godzin wywiadów, a także nowo odkrytych materiałach archiwalnych, Shaun Walker w pasjonujący sposób odsłania kulisy eksperymentu szpiegowskiego i pozwala czytelnikom zrozumieć jego sedno. Rzuca nowe światło na tę długofalową operację wywiadowczą i jej szerokie następstwa – przede wszystkim rolę, jaką odegrała w kształtowaniu dzisiejszego świata. I ostrzega: cicha wojna, bez czołgów i wystrzałów, trwa już od dawna, a każda osoba z twojego otoczenia, nawet najbliższy sąsiad, może okazać się rosyjskim szpiegiem.

"Wybitna literatura faktu. Najlepsza książka o radzieckich i rosyjskich szpiegach, jaką kiedykolwiek czytałem. Jeśli chcecie lepiej zrozumieć, co naprawdę dzieje się w światowej polityce – również tej polskiej – koniecznie przeczytajcie".

VINCENT V. SEVERSKI

Ta publikacja spełnia wymagania dostępności zgodnie z dyrektywą EAA.

Kategoria: Literatura faktu
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-68380-37-8
Rozmiar pliku: 2,3 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

ŹRÓDŁA I TERMINOLOGIA

Zarząd S KGB, odpowiedzialny za prowadzenie nielegałów, był najtajniejszą strukturą jednej z najbardziej tajemniczych organizacji na świecie. Archiwum KGB w Moskwie pozostaje szczelnie zamknięte, a służba prasowa SWR zignorowała moje zapytania. Na szczęście wiele osób wykazało się większą otwartością. Przeprowadziłem setki wywiadów, w tym z byłymi nielegałami, ich potomkami, specjalistami od kontrwywiadu i ludźmi, których ścieżki skrzyżowały się z nielegałami w tej czy innej tożsamości. Większość z tych osób nigdy nie mówiła publicznie o swoich doświadczeniach.

W dużej mierze korzystałem z pracy byłego archiwisty KGB, Wasilija Mitrochina, który przez wiele lat, dzień po dniu, potajemnie kopiował akta w archiwum, aż do 1984 roku, kiedy odszedł na emeryturę. Tysiące stron notatek, sporządzonych przez Mitrochina w jego daczy pod Moskwą, można obecnie obejrzeć w archiwum w Cambridge, a sporo z nich dotyczy nielegałów. Korzystałem również z wielu znakomitych książek o szpiegach, KGB i szerszym kontekście historycznym. Wymieniłem je w przypisach i bibliografii.

Aby prześledzić historie życia nielegałów na przestrzeni lat, korzystałem z odtajnionych akt FBI i MI5, a także archiwów w kilkunastu innych krajach. Nie zawsze możliwe było znalezienie źródeł potwierdzających opowieści samych nielegałów. Starałem się unikać spekulacji i zwracać uwagę na momenty, które mogą opierać się na niewiarygodnych wspomnieniach. Tak jak w przypadku każdej książki dotyczącej wywiadu, i w tej są pewne luki. Zostaną one wypełnione dopiero po pełnym otwarciu rosyjskich archiwów, czego raczej nie należy się spodziewać w najbliższym czasie.

KGB specjalizowało się w długich akronimach i mylącej terminologii. Sama służba często zmieniała nazwy i regularnie korygowała swoją złożoną strukturę organizacyjną oraz zmieniała nazwy wydziałów zajmujących się nielegałami. W miarę możliwości starałem się unikać tego bałaganu organizacyjnego. Na końcu książki znajduje się przewodnik po chronologii różnych wersji KGB i jego struktury, a także słowniczek terminologiczny.ROZDZIAŁ 1

POCZĄTKI

BOLSZEWICKIE PODZIEMIE

Przed świtem w ponury deszczowy poranek w październiku 1902 roku konna dwukółka zajechała na Holford Street 30, pod trzykondygnacyjny szeregowiec niedaleko londyńskiego dworca St. Pancras. Z siedzenia pasażera wyskoczył dwudziestoparoletni szczupły mężczyzna, szczelnie okutany ciemnym płaszczem. Łamaną angielszczyzną kazał woźnicy poczekać – nie ma pieniędzy. Dotarł do celu swej długiej podróży, która rozpoczęła się w Wiercholeńsku na dalekiej Syberii. Podróżował saniami, statkiem i pociągiem, na różnych etapach heroicznej podróży przez Petersburg, Monachium i Wiedeń kilka razy zmieniał tożsamości. Znalazł drzwi, których szukał, i trzykrotnie głośno zapukał.

Mieszkanie, złożone z dwóch obskurnych i skąpo umeblowanych pokoi, wynajęło od owdowiałej krawcowej niemieckie małżeństwo, które przybyło do Londynu kilka miesięcy wcześniej. Doktor Jacob Richter był energicznym mężczyzną po trzydziestce, przedwcześnie wyłysiałym, ze starannie przystrzyżonymi wąsami i kozią bródką. Richter rozpoznał potrójne pukanie, kod oznaczający gościa w tajnej sprawie, a jego wyrwana ze snu żona wyskoczyła z łóżka i poszła otworzyć drzwi. Na widok wyraźnie rozespanej pani Richter mężczyzna na progu przeprosił, że nie poczekał do bardziej ludzkiej godziny. Podekscytowany wyjaśnił po rosyjsku, szybko wyrzucając z siebie słowa, że jeszcze nie opadła mu euforia po niedawnej ucieczce z Syberii, ma też nadzieję, że para została ostrzeżona o jego przybyciu. Wspomniał również nieśmiało, że będą musieli zapłacić za jego powóz.

Doktor Richter, zerkając nad ramieniem żony, szybko odgadł tożsamość gościa.

– Aha! – wykrzyknął z entuzjazmem. – To Pióro!¹

Doktor Richter naprawdę nazywał się Władimir Uljanow. Był teoretykiem politycznym z radykalnej partii socjaldemokratycznej, która zwalczała carski reżim w Rosji. „Richter” był tylko jednym z ponad stu pseudonimów, jakich używał podczas długich lat podziemnej działalności. Później świat poznał go pod przybranym nazwiskiem, pod którym zyskał reputację teoretyka marksizmu: Lenin.

Lew Bronstein, gość Lenina tamtego październikowego ranka 1902 roku, w latach poprzedzających rewolucję w Rosji również przerobił dziesiątki pseudonimów. Pióro, pod którym znał go Lenin, wywodziło się od jego talentu pisarskiego, tworzenia namiętnej, porywającej prozy. Bronstein zasłynął pod nazwiskiem, którego używał na niektórych dokumentach sfałszowanych w pośpiechu podczas ostatniej syberyjskiej ucieczki: Trocki. Było to pierwsze spotkanie dwóch mężczyzn, którzy piętnaście lat później radykalnie odmienili bieg światowej historii.

Bolszewicy, leninowski odłam socjaldemokratów, byli małą, ale bezwzględną i dobrze zorganizowaną grupą. Tajna policja carska, Ochrana, zainwestowała ogromne środki w śledzenie i infiltrację ruchów rewolucyjnych. Aby zmylić Ochranę, bolszewicy zachowywali ścisłą konspirację. Zestaw skomplikowanych zasad, sztywny kodeks postępowania i styl życia służyły temu, by utrzymać członków partii pod przykryciem, a z podobnych reguł korzystało wiele grup antycarskich rewolucjonistów.

Zanim Trocki spotkał się z Leninem w Londynie, obaj dobrze już orientowali się w zasadach konspiracji. W ciągu kolejnych dziesięciu lat fałszywe papiery i pseudonimy stały się u partyjnych działaczy oczywistością, a w poufnej korespondencji używali kryptonimów lub numerów, by ukryć prawdziwą tożsamość towarzyszy. Czasami listy zawierające tajne plany pisali sokiem z cytryny lub chlorem, a potem nanosili na nie atramentem tekst na niewinny temat i adresowali do nieistniejącego odbiorcy. Niewidoczne pismo można było później „wywołać”, traktując strony chemikaliami w celu ujawnienia ukrytego tekstu².

Żona Lenina, Nadieżda Krupska („pani Richter”), nadzorowała codzienne kontakty między osobami działającymi w podziemiu w Rosji a „Centralą”, jak nazywano Lenina i kierownictwo partii na uchodźstwie. Rozszyfrowywała tajne listy, opracowywała nowe kody, by zawsze o krok wyprzedzać Ochranę, i przeprowadzała odprawę towarzyszy, którzy dotarli do Londynu³.

Poza granicami Rosji Lenin i Krupska mogli sobie pozwolić na pewne rozluźnienie zasad konspiracji. Jednak tożsamość doktora Richtera dała się łatwo podważyć – za często przemawiał przed zgromadzeniami robotników w Londynie po rosyjsku, a spotkania z towarzyszami przybywającymi z innych części Europy odbywały się pod mało przekonującymi pretekstami – w jednym przypadku, na przykład, udawali, że uczestniczą w zjeździe zagranicznych fryzjerów w pomieszczeniu na piętrze londyńskiego pubu. Policja w większości krajów europejskich zwykle machała ręką na rosyjskich emigrantów⁴.

Prowadzenie tajnej działalności w Rosji to była zupełnie inna sprawa, w obliczu nieustannego zagrożenia ze strony Ochrany. W 1905 roku Lenin uznał, że powinien wrócić do kraju po tym, jak wojska carskie dopuściły się masakry w Petersburgu, co wyzwoliło nastroje rewolucyjne. Przybył do ojczyzny jesienią, posługując się fałszywymi brytyjskimi dokumentami na nazwisko Wilhelm Frei. Krupska dołączyła do niego kilka dni później, śledzona w pociągu do Rosji przez szpiega Ochrany. W Petersburgu para próbowała przyczaić się w mieszkaniu należącym do przyjaciół siostry Lenina, ale wkrótce się zorientowała, że Ochrana prowadzi ścisłą obserwację tego miejsca. Wymknęli się z mieszkania niezauważeni i przez kilka następnych dni przemieszczali się między kolejnymi bolszewickimi kryjówkami. Obawiając się aresztowania i zsyłki na Syberię, Lenin tylko od czasu do czasu wychodził na zewnątrz.

Któregoś dnia w marcu 1906 roku Lenin zauważył, że jest śledzony, więc zgubił ogon i przemknął na stację kolejową. Wskoczył do pociągu jadącego do Finlandii i tam ukrywał się przez jakiś czas. Wrócił w maju, tym razem używając rosyjskich dokumentów na nazwisko Czkeidze. Krupska zdobyła paszport, który identyfikował ją jako Praskowię Onieginę. Pomimo przebrań i fałszywych dokumentów para wkrótce znowu musiała uciekać do względnie bezpiecznej Finlandii. Tam Lenin przybrał kolejną tożsamość – profesora Müllera, niemieckiego geologa badającego fińskie złoża wapienia. Z Finlandii wysyłał do Rosji kurierów z instrukcjami i tekstami do rozpowszechnienia. Pod koniec 1907 roku Ochrana zaczęła osaczać jego fińską kryjówkę, co zmusiło go do dramatycznej ucieczki – wyskoczył z jadącego pociągu, a następnie przejechał saniami przez ledwo zamarznięty pas wody. W końcu udało mu się dotrzeć do bezpiecznej Genewy⁵. Chociaż Lenin pozostawał wówczas marginalną postacią na rosyjskiej scenie politycznej, był już zbyt dobrze znany, żeby pozostać na wolności w Imperium Rosyjskim, nawet w przebraniu. Do Rosji wrócił dopiero w 1917 roku, w roku rewolucji.

Tymczasem w bezpiecznej Europie Zachodniej Lenin przystąpił do formułowania bolszewickiej strategii w nowym środowisku politycznym. Podzielił działania na dwie odrębne kategorie: „legalne” i „nielegalne”. Działania legalne obejmowały wszystko, co bolszewicy mogli robić otwarcie, czyli agitację wśród robotników, udział w debatach publicznych czy naciski na tworzenie związków zawodowych i kooperatyw. Działania nielegalne polegały na rozpowszechnianiu radykalnej literatury oraz koordynowaniu partyjnego podziemia. Nie wszystkie „nielegalne” działania wiązały się z łamaniem prawa, podobnie jak nie wszystkie „legalne” odbywały się zgodnie z literą prawa. Lepsza interpretacja znaczenia rosyjskiego słowa „nielegalna” w tym kontekście to: „tajna” czy też „podziemna”. Legalni aktywiści partyjni działali otwarcie pod autentycznym nazwiskiem, podczas gdy nielegalni ukrywali swoje prawdziwe cele, a często także tożsamość. Stosowali zasady konspiracji w kontaktach z partyjnym centrum dowodzenia – Centralą.

Lenin wierzył, że aby odnieść sukces, bolszewicy muszą łączyć zarówno legalną, jak i nielegalną działalność, wykorzystywać ustępstwa reżimu, ale też działać w podziemiu, by zrobić użytek z jego słabości⁶. Przechodzenie między dwiema siatkami było ograniczone do minimum, a wśród aktywistów nielegalnych, gdzie tylko się dało, praktykowano podział na grupy. Nielegalni utrzymywali bezpośredni kontakt wyłącznie z Centralą, nigdy między sobą. Dzięki temu w przypadku wpadki jednego z nich pozostałym nie groziło niebezpieczeństwo.

W całym Imperium Rosyjskim bolszewiccy aktywiści prowadzili tajną działalność, by zdobyć poparcie i zebrać pieniądze na rzecz sprawy. Na południu, w Baku, naftowej stolicy imperium, Iosif Dżugaszwili, później znany jako Stalin, organizował napady na banki, porwania i wymuszenia, zasilając w ten sposób partyjną kasę. Większość osób, z którymi się spotykał, znała go tylko pod kryptonimem Koba, często zmieniał adresy, by zmylić Ochranę. Stalin mistrzowsko zmodyfikował standardowe zasady konspiracji – pewnego razu kazał dziewczynie włożyć tajne dokumenty do trumny, a następnie zakopać ją na cmentarzu, miała przy tym odgrywać rolę pogrążonej w żałobie siostry, która żegna młodszego brata. Po kilku dniach inny agent ekshumował „zwłoki”.

Później, w Petersburgu, Stalin udoskonalił sztukę unikania ogonów Ochrany: wyślizgiwał się tylnymi wejściami i przemykał z podwórza na podwórze, biegał ulicami miasta i po nasypach. Raz po raz trafiał do więzienia i wielokrotnie uciekał z syberyjskiego zesłania, używając sfałszowanych dokumentów. Z jednej osady uciekł parowcem, przebrany za kobietę w długiej sukni. Wyjeżdżając poza granice Imperium Rosyjskiego, Stalin posługiwał się różnymi dokumentami i w ciągu kilku miesięcy objawiał się w różnych miejscach Europy, podając się a to za Rosjanina, a to za Persa lub ormiańskiego kupca⁷.

Inni bolszewicy żyli nielegalnie tuż pod nosem Ochrany, surowo przestrzegając zasad konspiracji. Tak ujął to Victor Serge: „Rewolucjoniści potrafili całymi miesiącami i latami mieszkać pod fikcyjną tożsamością w głównych miastach Rosji. W razie potrzeby mogli zmieniać się w domokrążców, woźniców, »bogatych obcokrajowców« lub służących”⁸.

Wiele umiejętności i koncepcji, które legły u podstaw bolszewickiej walki z carskim reżimem, okaże się niezwykle trwałe. Sto lat później rosyjski wywiad zagraniczny nadal dzielił się na agentów legalnych i nielegalnych, a jego siedzibę ciągle powszechnie nazywa się Centralą. Mieszkanie używane do tajnych spotkań wciąż nazywano konskwartirą. Minione stulecie przyniosło ogromny postęp technologiczny, ale większość z podstawowej terminologii i struktur używanych w walce Lenina z carskim reżimem była znana Jelenie i innym nielegałom, którzy zostali zatrzymani w Stanach Zjednoczonych w 2010 roku.

W lutym 1917 roku, gdy armie rosyjskie ugrzęzły w starciach I wojny światowej, a w kraju narastały konflikty gospodarcze i niedobory żywności, niezadowolenie społeczne osiągnęło punkt krytyczny i car został zmuszony do abdykacji. Władzę przejął rząd tymczasowy. W październiku Lenin i bolszewicy przeprowadzili zamach stanu, który dzięki późniejszej radzieckiej propagandzie stał się znany jako Wielka Socjalistyczna Rewolucja Październikowa. W noc zamachu wyczerpany, ale rozemocjonowany Lenin dotarł do Instytutu Smolnego – dawnej szkoły dla dziewcząt, która teraz służyła za siedzibę bolszewików – w peruce i grubych okularach. „Od prześladowań i życia w podziemiu do błyskawicznego przejęcia władzy”, wykrzyknął do Trockiego z niedowierzaniem i zamachał rękami, szukając w głowie właściwych słów. W końcu je znalazł, po niemiecku. „Es schwindelt”. Oszałamiające.

Lenin z grupą rewolucjonistów formalnie przejęli władzę, ale wciąż stali przed potężnym zadaniem narzucenia jej całemu rozległemu państwu, a potem jej utrzymania. Lenin był pewny, że instytucje państwowe w końcu zanikną, a rozkwitający raj robotniczy pozbawi je znaczenia. Aby jednak osiągnąć to szczęśliwe zakończenie, jego zdaniem potrzebny był okres przejściowy bezwzględnej przemocy państwowej.

Lenin utworzył tajną policję, Czeka, która miała siłą zaprowadzać porządek, a na jej czele postawił Feliksa Dzierżyńskiego – Polaka, fanatycznego bolszewika, który spędził wiele lat na wygnaniu na Syberii. Czeka bardzo szybko się rozrosła do ogromnej siły, którą można było wysłać przeciwko wrogom politycznym i klasowym. Była jednym z głównych aktorów krwawej wojny domowej, w której czerwone siły bolszewików starły się z białymi, procarskimi formacjami i kontyngentami zagranicznymi, które jednoczyła wyłącznie nienawiść do bolszewizmu. Wojna domowa była dla obu stron bitwą o wszystko i charakteryzowała się bezwzględną przemocą i okrucieństwem. Linie frontu zmieniały się szybko i nieprzewidywalnie, a bolszewickie dziedzictwo konspiracji, doskonalone przez dwa dziesięciolecia podziemnej działalności z wykorzystaniem przebrań i fikcyjnych tożsamości, okazało się bezcenne. W miejscach, w których biali zdobywali terytoria, bolszewiccy agenci otrzymali rozkaz pozostania na miejscu i koordynowania wysiłków ruchu oporu. W czerwcu 1919 roku Czeka utworzyła tajny wydział operacyjny do zarządzania siatką tych, którzy celowo „pozostali na tyłach”⁹.

Kiedy w 1921 roku bolszewicy wyszli zwycięsko z wojny domowej, Czeka ponownie wykorzystała te doświadczenia. Koncepcja Lenina polegająca na połączeniu legalnych poczynań z szerokim wykorzystaniem nielegalnej działalności zdefiniowała sposób, w jaki nowe państwo radzieckie zarządzało służbami wywiadowczymi przez kolejne dziesięciolecia. Człowiek, który wprowadził te pomysły w życie, ojciec rosyjskiego wywiadu zagranicznego, wiedział wszystko o znaczeniu nielegałów. Przez ponad dekadę był jednym z nich.

------------------------------------------------------------------------

ZAPRASZAMY DO ZAKUPU PEŁNEJ WERSJI KSIĄŻKI

------------------------------------------------------------------------PRZYPISY

Wprowadzenie

1 Michael Friscolanti, _The Russian Spies Who Raised Us_, „Maclean’s”, 10 sierpnia 2017. Nie jest do końca jasne, w jaki sposób Wawiłowa zdobyła „pierwsze dokumenty”; być może zaczęła od sfałszowanego przez KGB aktu urodzenia. Pełne imię i nazwisko na akcie urodzenia oraz w wydanym następnie paszporcie „Ann” brzmiało: Tracey Lee Ann Foley. ↩

2 Wywiad z Chapman, 2011. ↩

3 Cyt. za: Christopher Andrew, Wasilij Mitrochin, _Archiwum Mitrochina. KGB w Europie i na Zachodzie_, przeł. Magdalena M. Brzeska, Rafał Brzeski, Warszawa 2001, s. 34. ↩

Rozdział 1. Początki

1 Lew Trocki, _Moje życie_, przeł. Jan Barski, Stanisław Łukomski, Warszawa 1930, reprint 1990, s. 156; Robert Service, Trocki. _Demon czerwonego terroru_, przeł. Magdalena Rychlik, Warszawa 2024, s. 124–125; Helen Rappaport, _Conspirator. Lenin in Exile_, London 2009, s. 60–72. Dom został zniszczony podczas II wojny światowej. ↩

2 David McKnight, _Espionage and the Roots of the Cold War. The Conspiratorial Heritage_, London 2005, s. 23–24, 42. ↩

3 Victor Sebestyen, _Lenin. Dyktator_, przeł. Sebastian Szymański, Warszawa 2018, s. 156–157. ↩

4 Helen Rappaport, _Conspirator..._, dz. cyt., s. 115. ↩

5 Tamże, s. 158–164. ↩

6 Więcej o Leninowskiej strategii łączenia dwóch rodzajów działalności, zob.: August H. Nimtz, _Lenin’s Electoral Strategy from 1907 to the October Revolution of 1917. The Ballot, the Streets, or Both_, New York 2014. ↩

7 O Stalinie i konspiracji zob.: Simon Sebag Montefiore, _Młody Stalin_, przeł. Maciej Antosiewicz, Warszawa 2008, s. 84–88, 125, 229–232. ↩

8 David McKnight, _Espionage and the Roots of the Cold War..._, dz. cyt., s. 49–50. ↩

9 Christopher Andrew, Wasilij Mitrochin, _Archiwum Mitrochina. KGB w Europie i na Zachodzie_, przeł. Magdalena M. Brzeska, Rafał Brzeski, Warszawa 2001, s. 68–69. ↩
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij