- W empik go
Niewidzialna wojna o Twoje życie - ebook
Niewidzialna wojna o Twoje życie - ebook
„Niewidzialna wojna o Twoje życie” odsłania wypróbowane biblijne zasady walki duchowej, opisuje niezwykłe przeżycia i doświadczenia, demaskuje sposoby działania szatana, a także pokazuje jak unikać demonicznego wpływu i jak go usunąć. Oto niektóre z omawianych w niej tematów:
-Biblijne zasady zdrowia
-Niebezpieczeństwa niekonwencjonalnych terapii
-Fałszywe uzdrowienia
-Dlaczego nie wszyscy zostają uleczeni?
-Czemu Bóg toleruje zło?
-Czy chrześcijanie mogą być zdemonizowani?
-Przyczółki i bastiony Szatana
-Przyczyny i symptomy zdemonizowania
-Ochrona przed demonami
-Posługa uwalniania
-Hierarchia królestwa ciemności
-Klątwy ciążące na narodach
-Duchowa walka o miasta
-Orędownictwo i spacery modlitewne
Czytelnik otrzymuje książkę nader potrzebną i napisaną z ogromną wnikliwością. Wśród szerzącej się niewiary w istnienie szatana oraz przekonania o możliwości naukowego wyjaśnienia wszelkich zaburzeń psychicznych, praca dr. Alfreda Palli pozwala:
- dostrzec wyjaśnienie wielu niewytłumaczalnych zjawisk,
- spojrzeć z perspektywy Nieba na dobiegającą kresu historię wielkiego boju dobra ze złem,
- umocnić wiarę, ożywić nadzieję, głębiej doświadczyć i odwzajemnić miłość.
Z książką tą powinien zapoznać się każdy, komu nieobca jest poważna refleksja nad życiem.
- dr n. med. Jacek Matter
Alfred Palla— pisarz, teolog, biblista i podróżnik. Studiował w Pedagogicznym Studium Technicznym w Gliwicach, w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie oraz na Andrews University w stanie Michigan, a doktoryzował się w Fuller Theological Seminary w Kalifornii. Napisał między innymi: „Sukces w twoich rękach”, „Poznaj swoją osobowość i dary duchowe”, „Radość mimo trudności”, „Skarby Świątyni”, „Sekrety Biblii”, „Całun Turyński: wielka historia czy wielka mistyfikacja?”,„Mądrostarożytnych”, „Kod Leonarda da Vinci: fakt czy fikcja?”.
Spis treści
Wstęp
Spis ksiąg biblijnych ze skrótami stosowanymi w tej książce
Część 1
W trosce o ciało i ducha
W słowie i mocy
Uzdrawianie a medycyna
W zdrowym ciele zdrowy duch
Lecznicze właściwości postu
Ciało , psychika i duch
Ważność przebaczenia
Fałszywe uzdrowienia
Niekonwencjonalne sposoby leczenia
Medycyna naukowa i nienaukowa
Ważność dotyku
Zjawiska towarzyszące uzdrawianiu
Posługa uzdrawiania
Autorytet Jezusa Chrystusa
Dlaczego nie wszyscy zostają uleczeni ?
Diagnoza
Uzdrawianie chorób ciała
Pomoc umierającym
Uzdrawianie wewnętrzne
Uzdrawianie chorób ducha
Część 2
Ochrona przed demonami
Realność złego
Rodowód i przeznaczenie zła
Moc aniołów ciemności
Dlaczego bóg toleruje zło ?
Czy twój światopogląd jest biblijny ?
Uwalnianie a medycyna
Misja uzdrawiania zdemonizowanych
Czy chrześcijanie mogą być zdemonizowani ?
W obliczu pokusy
Przyczółki i bastiony szatana
Intensywność zdemonizowania
Przyczyny zdemonizowania
Symptomy zdemonizowania
Sondaż
Duchowa defensywa
Duchowa ofensywa
Sesja uwalniania
Demoniczne manifestacje
Egzorcyzm
Rada dla uzdrowionych
Niebezpieczeństwa walki duchowej
Część 3
Przeciwko władcom ciemności
Hierarchia królestwa ciemności
Kult demonicznych zwierzchności
Uwalnianie od władców ciemności
Wyznawanie grzechó w narodu
Duchowa walka o miasta
Duchowa kartografia
Wstawiennictwo w modlitwie
Spacery i marsze modlitewne
Niebezpieczeństwa
Zakończenie
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-63097-19-6 |
Rozmiar pliku: | 2,5 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Na ziemi toczy się niewidzialna wojna o każdego człowieka. Naszymi wrogami są potężne duchowe moce. Jak napisał apostoł Paweł: „bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich” (Ef 6:12). Nie wiedząc o tej wojnie, o władcach ciemności, ani o Tym, który może nas zbawić, jesteśmy skazani na przegraną. Już choćby dlatego warto zapoznać się z treścią tej książki.
Jej tematem są nadprzyrodzone zjawiska i duchowe istoty, uważane dzisiaj często za przesąd. Kiedyś myślałem podobnie, ale duchowy świat okazał się bardziej realny, niż przypuszczałem. Doświadczenia przekonały mnie, że demony istnieją i wykorzystują naszą niewiedzę przeciwko nam samym. Napisałem więc książkę, która opiera się na rzetelnej wiedzy oraz przeżyciach osobistych lub znanych mi z pierwszej ręki, aby każdy mógł się dowiedzieć, jak chronić siebie i najbliższych przed złem, a także skutecznie mu się przeciwstawić. Demaskuję w niej metody działania władców ciemności i opisuję wypróbowane sposoby uwolnienia z różnych form zniewolenia. W związku z tym licz się z przeszkodami, kiedy po nią sięgniesz. Diabeł nie chce, abyś ją przeczytał, gdyż łatwiej jest mu zwodzić ludzi nieuświadomionych, którzy dają się prowadzić na rzeź, jak stado baranów. Nie daj się odwieść od tej lektury, a jeśli czujesz, że Twoja wola jest słaba, poproś Jezusa Chrystusa, aby ją wspomógł, a tak się stanie.
Wielu wykształconych ludzi nie wierzy w duchowe moce. Nie przejmuj się nimi, bo wszyscy ludzie są omylni. Jezus z Nazaretu, który jest nieomylny, uwalniał ludzi od demonów oraz uzdrawiał chorych.
Biblia wskazuje na ścisły związek między zdrowiem fizycznym i duchowym. Nie raz przekonałem się, że osoby wybierające zdrowy tryb życia mają większy głód Słowa Bożego i łatwiej je uwolnić spod wpływu ciemności. Nie przypadkiem post, czyli niejedzenie przez pewien czas, jest tak skuteczny w problemach duchowych i fizycznych. Ze względu na wpływ zdrowia fizycznego na sferę duchową zacząłem od przedstawienia biblijnych zasad zdrowia. Przy tej okazji przekonasz się, że biblijne zalecenia zdrowotne pokrywają się ze współczesnymi badaniami naukowymi, co świadczy o rzetelności i natchnieniu tej niezwykłej księgi, jaką jest Pismo Święte.
Diabeł nie jest zbyt twórczy, za to umiejętnie fałszuje prawdę i zwodzi ludzi. Tak jest również w kwestii leczenia i zdrowia. Wiele niekonwencjonalnych terapii, z których korzystają miliony ludzi, ma okultystyczne podłoże i prowadzi do zniewolenia. W swej książce analizuję je krytycznie przez pryzmat Pisma Świętego. W taki sam sposób przedstawiam praktyki i wierzenia stanowiące zaproszenie dla demonicznych mocy. Wymieniam również najczęstsze symptomy zdemonizowania i opisuję krok po kroku wypróbowane sposoby ochrony przed demonicznym wpływem oraz usuwania go z ludzi.
W ostatniej części książki pokrótce wprowadzam w tematykę walki duchowej o miasta, narody i miejsca znajdujące się pod wpływem złych mocy.
Wykorzystaj rady zawarte w tej książce i poleć „Niewidzialną wojnę” wszystkim, których fizyczne i duchowe zdrowie leży Ci na sercu.
Alfred J. PallaW SŁOWIE I MOCY
Wokół sadzawki Betezda ciągnął się krużganek. W jego cieniu leżeli chorzy, oczekując na poruszenie wody. Z całej Palestyny przybywali tam ludzie w nadziei na cud. Wierzyli, że czasami wodę burzy anioł i wtedy kto pierwszy się w niej zanurzy, odzyska zdrowie.
Przechodził tamtędy Jezus i zobaczył nieszczęśników wpatrujących się w wodę. Jego uwagę przykuł przypadek człowieka cierpiącego od 38 lat. Choroby uważano wówczas za rezultat grzechu i dopust Boży. Dlatego ułomny spędził wiele lat w przeświadczeniu, że nie zasługuje na miłosierdzie Boże. Za każdym razem, gdy woda się poruszyła, próbował dotrzeć do sadzawki, ale zostawał w tyle za innymi.
Czując na sobie czyjeś spojrzenie, podniósł głowę. Pochylała się nad nim współczująca twarz nieznajomego.
– Chcesz być zdrowy? – usłyszał.
Zatliła się w nim iskierka nadziei, ale szybko zgasła, kiedy pomyślał o swoim stanie.
– Panie, nie znam człowieka, który by mnie wprowadził do sadzawki, gdy poruszy się woda, a gdy ja sam idę, inni wchodzą przede mną – odrzekł.
– Wstań, weź łoże swoje i chodź! – powiedział Jezus.
Paralityk uchwycił się słów Jezusa wiarą i poczuł dziwne ciepło w swoim ciele. Każdy nerw ciała drgnął i moc wypełniła kończyny. Nie spuszczał wzroku z Jezusa, starając się podporządkować Mu całą swoją wolę. Mięśnie były posłuszne. Zerwał się na nogi. Był zdrów!
Pochylił się, pomny na polecenie uzdrowiciela, aby zwinąć i podnieść swoją matę, po czym wyprostował się po raz pierwszy od 38 lat! Chciał podziękować dobroczyńcy, ale już Go nie było.
Wziął matę pod pachę i ruszył przed siebie sprężystym krokiem, głośno wychwalając Boga za uzdrowienie. Opowiedział o nim napotkanym kapłanom, którzy chłodno przyjęli jego słowa.
– Czemu dźwigasz ciężary, których w dniu szabatu nosić nie wolno?! – przerwali mu szorstko.
W swej radości zapomniał, że był to dzień szabatu, który faryzeusze obłożyli licznymi ograniczeniami. Ale tak mu nakazał Ten, który działał w mocy Boga. Odparł więc śmiało:
– Ten, kto mnie uzdrowił, rzekł: Weź łoże swoje i chodź.
Faryzeusze dobrze wiedzieli, kto to był, ale zapytali, żeby móc później oskarżyć Jezusa o łamanie jednego z przykazań.
Jezus spotkał tego uzdrowionego człowieka w świątyni, gdzie przyszedł, aby złożyć dziękczynną ofiarę. Położył mu rękę na ramieniu i powiedział tak, aby nikt nie słyszał:
– Przyjacielu, oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby nie przyszło na ciebie coś gorszego (na podstawie J 5:1-14).
Służba Jezusa polegała na słowie i czynie. Towarzyszyły jej uczynki miłosierdzia i mocy: „Obchodził Jezus wszystkie miasta i wioski, nauczał w ich synagogach i zwiastował ewangelię o Królestwie, i uzdrawiał wszelką niemoc” (Mt 9:35). Jezus głosił dobrą nowinę, czyli ewangelię, a także pomagał ludziom w praktyczny sposób cieszyć się zdrowiem fizycznym i duchowym.
Uczniowie byli posłani przez Jezusa z podobną misją, „aby głosili Królestwo Boże i uzdrawiali” (Łk 9:2). Jezus obiecał, że Jego moc będzie towarzyszyć tym, którzy postępują podobnie: „Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi. Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. Oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata” (Mt 28:18-20).
Zbawiciel zapowiedział, że Jego wyznawcy przez Ducha Świętego zdziałają więcej, gdyż On miał na to tylko trzy i pół roku swej mesjańskiej służby (J 14:12). Jego słowa odnoszą się do wszystkich pokoleń, w tym do naszego. Duch Święty nadal obdarza wierzących duchowymi darami, a Jezus autorytetem. Przyobiecał, że „na chorych ręce kłaść będą, a ci wyzdrowieją” (Mk 16:18). Jakub zalecił nam wszystkim modlić się za chorych, niezależnie od tego, czy posiadamy duchowy dar uzdrawiania, czy nie (Jk 5:14).
Modlitwa za chorych i zdemonizowanych była częstą praktyką chrześcijan w pierwszych wiekach, co dokumentują Dzieje Apostolskie, a także pisma wczesnych chrześcijan, począwszy od Justyna Męczennika (II wiek), przez Orygenesa (III wiek), po Augustyna z Hippony (IV/V wiek). Posługiwanie się darami uzdrawiania zaczęło zanikać w średniowieczu wraz ze wzrostem instytucjonalizmu kościelnego, choć w tym okresie dar ten także się manifestował, między innymi w działalności waldensów. Uzdrowienia towarzyszyły pracy misjonarzy i ewangelistów, takich jak: John Wesley (1703-1791), William Carey (1761-1834) czy Charles Spurgeon (1834-1892). Zdarzają się do dziś.
W stolicy Meksyku, rodzice 12-letniego chłopca zwrócili się do ewangelisty Ausencio Gonzaleza, aby poszedł z nimi do szpitala modlić się o uzdrowienie ich syna, który był sparaliżowany i głuchoniemy. Kiedy dotarli na miejsce, obsługa nie pozwoliła im na głośną modlitwę, aby nie zakłócać szpitalnej ciszy. Ausencio zaproponował więc, aby zabrać chłopca na dwór. Posadzili go na wózku inwalidzkim i wyjechali poza teren szpitala. Zatrzymali się przy ruchliwym skrzyżowaniu przed zejściem do stacji metra. Wokół zebrał się tłum, gdyż Gonzalez oświadczył, że Bóg zamierza uzdrowić chłopca, choć lekarze orzekli, że nie ma dla niego ratunku.
– Wstań – powiedział Ausencio, kiedy skończyli się modlić.
Ojciec przekazał to synowi na migi. Chłopiec wstał z wózka i zaczął chodzić! Będąc niemową, nie mógł jednak powiedzieć, jak się czuje, toteż Ausencio prosił Boga, aby usunął to upośledzenie. Kiedy chłopiec powiedział „mama” i „tata”, nauczyli go refrenu pieśni Christo viene muy pronto! („Pan przyjdzie wnet”).
W rezultacie wielu z przyglądających się ludzi przyjęło Chrystusa jako Zbawiciela. Ci, którzy mieli bliskich w tym szpitalu, pobiegli, aby ich przyprowadzić. Jednym z chorych był 36-letni mężczyzna po zawale serca. Lekarze powiedzieli mu, że konieczna jest poważna operacja, ale szanse jej przeżycia są niewielkie. Gonzalez i ci, którzy z nim byli, zaczęli modlić się w jego sprawie. Najpierw, aby przyjął Jezusa jako swego Pana, wyznał Mu grzechy i przyjął odpuszczenie, a gdy to uczynił, Ausencio poprosił, żeby modlił się głośno razem z nim. Po czym zapytał chorego:
– Czy jeszcze cię boli?
– Nie, jestem uzdrowiony! – wykrzyknął mężczyzna.
Wciąż stali przy tym samym skrzyżowaniu, toteż Gonzalez zaproponował, aby przebiegł się kawałek, co ten uczynił bez negatywnych skutków. Tłum wyraził swój zachwyt dla Boga głośnym aplauzem. Jeszcze więcej spośród tam obecnych uznało Jezusa swoim Zbawcą.
Powyższa historia ilustruje, że głoszenie Ewangelii jest naszym głównym celem, a leczenie ludzi ma w tym pomagać. Tak było w służbie Jezusa Chrystusa. Owszem, uzdrawiał chorych i uwalniał zdemonizowanych, ale zwykle dopiero wtedy, gdy ludzie Go o to prosili. My także nie powinniśmy szukać sposobności do uzdrawiania chorych ani do konfrontowania mocy ciemności jako celu samego w sobie. Naszym głównym zadaniem ma być głoszenie Ewangelii.
Zauważmy, że uzdrowieniom opisanym w Nowym Testamencie zawsze towarzyszyło nauczanie Ewangelii. Cuda ekscytują ludzi, ale zwykle same w sobie nie powodują zmiany w sercach. Duch Święty nawraca ludzi za pośrednictwem dobrej nowiny o śmierci Chrystusa za nasze grzechy.
I stało się, że Piotr, obchodząc wszystkich, przyszedł też do świętych, którzy mieszkali w Lyddzie. Tam spotkał pewnego człowieka imieniem Eneasz, który był sparaliżowany i leżał od ośmiu lat na łożu. I rzekł mu Piotr:
– Eneaszu, uzdrawia cię Jezus Chrystus; wstań i pościel sobie łoże.
I zaraz wstał. I widzieli go wszyscy mieszkańcy Lyddy i Saronu, którzy też nawrócili się do Pana. (Dz 9:32-35).
Głoszenie Ewangelii jest przywilejem każdego chrześcijanina (Łk 9:2). Modlitwa o uzdrowienie powinna przychodzić wierzącym naturalnie. Niemniej, tak jak jedni z nas zostali lepiej wyposażeni do pracy ewangelizacyjnej, a inni do pracy administracyjnej, tak niektórzy otrzymali dary uzdrawiania, które czynią ich w tym bardziej efektywnymi od innych.
Uzdrawianie należy do doraźnych darów, które nie muszą manifestować się przy każdej modlitwie o uzdrowienie, ani do końca życia, co szerzej wyjaśniłem w książce pt. Poznaj swoją osobowość i dary duchowe. Oto dlaczego w pierwszych latach działalności apostoła Pawła wystarczało dotknięcie jego chustki, aby uzdrowić chorego (Dz 19:12), a później nie mógł uzdrowić nawet przyjaciół (2 Tm 4:20; Flp 2:25-30; 1 Tm 5:23). Dary uzdrawiania nie mają permanentnego charakteru, lecz doraźny.
Apostoł Paweł pisał o „darach uzdrawiania” (1 Kor 12:28), używając liczby mnogiej w obu słowach, co wskazuje na istnienie różnych rodzajów uzdrowień. Niektórzy posiadają szczególne namaszczenie do leczenia schorzeń emocjonalnych, inni duchowych, a jeszcze inni organicznych.
Przyznam, że taka specjalizacja wydawała mi się kiedyś osobliwa, a nawet podejrzana. Nie powinna jednak dziwić, skoro podobne zróżnicowanie istnieje w przypadku innych duchowych darów. Na przykład wśród chrześcijan z darem ewangelizacji czy nauczania jedni są bardziej efektywni w mówieniu do tłumów, a inni do małych grup czy w cztery oczy.