Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • nowość
  • promocja

Niezwykła Molly i prawdziwy kot - ebook

Wydawnictwo:
Tłumacz:
Format:
EPUB
Data wydania:
27 listopada 2025
2352 pkt
punktów Virtualo

Niezwykła Molly i prawdziwy kot - ebook

Jak przekonać rodziców, żeby zgodzili się na kotka? Czwarty tom duńskiej serii o (nie)codziennych przygodach pewnej (nie)zwykłej dziewczynki. Książka autorki przebojowego komiksu „Mira”.

Molly tak bardzo chciałaby mieć kotka. Takiego słodkiego, małego, mięciutkiego… Ale mama i tata uważają, że zwierzęta to tylko kłopot. Jej przyjaciółka Lily ma dużo lepiej – rodzice dają jej prawie wszystko, czego chce. Nawet chomika i kota. A rodzice Molly myślą, że ich córce wystarczy pluszowa zabawka. Nic nie rozumieją! Czy to możliwe, by jeszcze zmienili zdanie?

Dzięki krótkim zdaniom, prostemu językowi i dużym literom książki z serii o Molly świetnie nadają się do nauki samodzielnego czytania. Polecamy także wcześniejsze tomy: „Niezwykła Molly i nowa szkoła”, „Niezwykła Molly i własny pokój” oraz „Niezwykła Molly i wycieczka szkolna”.

Ta publikacja spełnia wymagania dostępności zgodnie z dyrektywą EAA.

Kategoria: Dzieci 6-12
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8150-766-0
Rozmiar pliku: 23 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Molly. Tak mam na imię. Mieszkam z mamą, tatą i młodszym bratem Mingusem. Mam sporo przyjaciół: Lily, Bastiana i Ellen.

Bastian zawsze trzyma się z Liamem. Stara się, żeby każdy dobrze się przy nim czuł. Podoba mi się to. Od początku wiedziałam, że kiedyś się zaprzyjaźnimy.

Liam to mój kolega z klasy. Przyjaźni się z Bastianem i Lily. Na każdej przerwie gra w piłkę.

Lily to moja przyjaciółka. Ma białe włosy i dlatego przypomina aniołka. To znaczy, jeśli anioły mogą być tak zwariowane jak ona. Lily świetnie się wspina i gra w piłkę, i jest dobra we wszystkich takich sportach. A najbardziej lubi gimnastykę.

Mingus to mój młodszy brat. Jest najlepszym bratem na świecie, ale potrafi być naprawdę denerwujący. Kiedy ma się młodsze rodzeństwo, rzadko jest się samemu. Mingus cały czas chce się ze mną bawić. Ale kiedy jest u babci i przez parę dni go nie widzę, bardzo za nim tęsknię.

Tata pracuje w szpitalu. Parę razy byłam z nim w pracy. W białym fartuchu wygląda odjazdowo. Może ja też będę kiedyś lekarką? A może będę leczyć zwierzęta. Kiedy kłócę się z Mingusem, tata często staje po jego stronie. To denerwujące.

Mama jest najukochańsza, kiedy się nie stresuje. Rano dużo mówi, za to nie bardzo nas słucha. Wystarczy się wtedy do niej uśmiechać. Mama pracuje w biurze. Nie do końca wiem, co tam robi. Wydaje mi się, że dba o to, żeby wszyscy pracownicy byli zadowoleni. W wolnym czasie maluje obrazy.Molly i Lily są same w domu. Jak zwykle u Lily. Wzięły masę smakołyków z szafki w kuchni: słodycze, colę i chipsy. Jest miło. U Molly przed kolacją można jeść tylko owoce. Ale rodzice Lily późno wracają z pracy, więc Lily sama decyduje, co będzie jadła. Dziewczynki zgadzają się, że słodycze będą najlepsze.

Obejrzały pięć odcinków swojej ulubionej kreskówki Króliki w kosmosie. Molly zjadła masę żelków lukrecjowych i dwie duże pianki w czekoladzie, a Lily paczkę cukierków i trzy pianki. Żeby to wszystko przełknąć, musiały wypić całą butelkę coli. Była jeszcze paczka chipsów. One też już prawie zniknęły bez śladu.

Dziewczynki wciąż mają miejsce w brzuchach, więc znów zaglądają do szafki. W chwili, kiedy Lily staje na stole, otwierają się drzwi.

– Cześć! – woła tata Lily.

Dziewczynki biegną do pokoju Lily, żeby schować pod łóżkiem puste opakowania i papierki po słodyczach.

– Jesteście głodne? – pyta tata Lily.

Molly i Lily siedzą na łóżku i starają się wyglądać na głodne, mimo że mają brzuchy pełne słodyczy.

– Mama obiecała kupić burgery – mówi tata. – Będzie za pół godziny.

– Pycha! – woła Lily.

Ale tata już tego nie słyszy, bo jego telefon wibruje. Tata odbiera i mówi coś po angielsku, ale Molly nie rozumie co.

U Molly w domu ekrany przy jedzeniu są zakazane. Jej mama złości się, jeśli tata podczas obiadu wysyła esemesy. A u Lily wszystkie telefony leżą na stole.

Lily dostała komórkę jako pierwsza w klasie. To dlatego, że jej rodzice dużo podróżują i chcą być z nią w kontakcie.

Molly chciałaby, żeby jej rodzice też wyjeżdżali. Rodzice Lily zawsze przywożą jej prezenty, kiedy wracają.

Ostatnio dostała etui na telefon, takie z brokatem. Kiedy się je przechyla, brokat się porusza.

Mama Lily wyjmuje burgery i frytki z dużej papierowej torby. Molly uważa, że wyglądają przepysznie. Są też małe saszetki z majonezem.

– Pamiętasz, że we wtorek wylatuję, prawda? – pyta mama Lily.

Tata Lily chyba o tym zapomniał. A przynajmniej taką ma minę. Zamiera z burgerem w ustach.

Lily wpycha do buzi cztery frytki i udaje, że nic nie słyszy.

Jej rodzice wyglądają na rozzłoszczonych, ale nic nie mówią.

Lily przerywa milczenie. Pyta, czy mogą z Molly pójść do pokoju. Rodzice się zgadzają, choć nie dokończyły jeszcze burgerów.

Ale Molly i tak nie jest głodna.

Lily zamyka drzwi.

– Ciągle gdzieś wyjeżdżają – wzdycha, siadając na łóżku.

O mało nie przygniata chomika Kallego, który śpi na kołdrze. Na szczęście Kalle się budzi i ucieka. Chowa się za poduszką.

Rodzice Lily bardzo głośno rozmawiają. Słychać ich przez ścianę.

Oboje muszą we wtorek wyjechać. Nie wiadomo, kto zajmie się Lily.

– Ja nie mogę zostać – oznajmia jej mama.

Tata nie odpowiada. Po chwili słychać, jak ktoś trzaska drzwiami.

Lily podnosi Kallego i go przytula.

– Głupi rodzice – szepcze z nosem w jego sierści. Molly tak bardzo chciałaby mieć jakiegoś zwierzaka.

– Jeśli chcesz, możesz pomieszkać u mnie – proponuje.

Lily patrzy na nią bez słowa.

„Może nie ma na to ochoty?” – myśli Molly.

Ale wtedy Lily ją przytula.

– Bardzo chętnie. Mogę wziąć ze sobą Kallego?

– No jasne – zgadza się Molly.

Żeby tylko jej rodzice też uznali, że to dobry pomysł!
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij