Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Nostradamus. Kompletne przepowiednie - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
6 grudnia 2023
Ebook
46,90 zł
Audiobook
49,90 zł
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Nostradamus. Kompletne przepowiednie - ebook

Proroctwa Nostradamusa sięgają również naszych czasów. Chociaż wiele jego przepowiedni jest kwestionowanych przez naukowców, nadal wzbudzają kontrowersje i zainteresowanie. Francuskiemu wizjonerowi żyjącemu w XVI wieku przypisuje się m.in. przepowiedzenie rewolucji francuskiej, dojścia Adolfa Hitlera do władzy, lądowania człowieka na Księżycu czy nawet wybuchu pandemii koronawirusa.

Niektórzy uważają, że przepowiednie to po prostu mało precyzyjne wersy poezji i nie mają związku z rzeczywistymi wydarzeniami. Nie zmienia to faktu, że są one popularne na całym świecie, a wiele z nich wywołuje lęk.

Autor tej książki w wyjątkowy sposób interpretuje przepowiednie wizjonera. Mario Reading przetłumaczył je ponownie i podszedł do nich z zupełnie nową perspektywą, nie odnosząc się dodawnych komentarzy. Dzięki temu uzyskujemy wyjątkowe i unikalne spojrzenie na teksty przepowiedni.

Kategoria: Poradniki
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8321-880-9
Rozmiar pliku: 1,5 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

MARIO READING urodził się w angielskim hrabstwie Dorset, ale poza Anglią wychowywał się też w Niemczech i na południu Francji. Studiował literaturoznawstwo porównawcze na Uniwersytecie Wschodniej Anglii. Specjalizował się w literaturze francuskiej i niemieckiej oraz w przekładach tekstów. Znał cztery języki. W młodości dużo podróżował, sprzedawał unikatowe książki, uczył jazdy konnej w Afryce, udoskonalał umiejętność ujeżdżania koni w Wiedniu, grywał w polo w Indiach, Hiszpanii i Dubaju, prowadził stajnię koni hodowanych do gry w polo w Gloucestershire i pomagał zarządzać plantacją kawy należącą do jego żony pochodzącej z Meksyku.

Niedawno zasłynął na całym świecie jako oryginalny i przełomowy ekspert w dziedzinie przepowiedni Nostradamusa. Jest autorem oryginalnej bestsellerowej edycji niniejszej książki (jej tytuł oryginalny to _Nostradamus: The Complete Prophecies for the Future_), książek _Nostradamus: The Good News_¹ i _Nostradamus_ & _The Third Antichrist_, a także największego zbioru przepowiedni Nostradamusa pod tytułem _The Complete Nostradamus_. Trylogia Readinga złożona z książek _Przepowiednie Nostradamusa_, _Kodeks Majów_ i _Third Antichrist_ – seria thrillerów opartych na 58 brakujących przepowiedniach Nostradamusa – zyskała status międzynarodowego bestsellera i wydano ją w 38 krajach. Mario pojawił się też w wielu filmach dokumentalnych poświęconych Nostradamusowi, między innymi na kanałach Discovery, National Geographic i History. Trafił także na sporządzoną przez magazyn „Mind, Body, Spirit” listę 100 najbardziej wpływowych współcześnie żyjących ludzi.

Zmarł 29 stycznia 2017 roku.

¹ Tytuł oryginału – przyp. red.INNE KSIĄŻKI AUTORA

Literatura faktu

_Nostradamus: The Top 100 Prophecies_

_The Complete Prophecies of Nostradamus_

_Nostradamus: The Good News_

_Nostradamus & The Third Antichrist_

_The Watkins Dictionary of Dreams_

_The Dictionary of Cinema_

_The Movie Companion_

Beletrystyka

_58 przepowiedni Nostradamusa_

_Kodeks Majów_

_The Third Antichrist_

_The Music-Makers_

_The Templar Prophecy_

_The Templar Inheritance_O AUTORZE

Mario Reading zmarł 29 stycznia 2017 roku ku rozpaczy rodziny i przyjaciół. Miał zaledwie 63 lata i przez pół życia zmagał się z rakiem. W nekrologu opublikowanym w gazecie „Daily Telegraph” napisano: „Mimo problemów ze zdrowiem Reading, krzepki i atrakcyjny mężczyzna, który otwarcie mówił o swoich chorobach, ale nigdy się nad sobą nie użalał, sprawiał wrażenie człowieka silnego jak wół”.

„The Times” opisał Maria jako „lingwistę i poszukiwacza przygód słynącego z niekiedy nazbyt obszernych interpretacji przepowiedni francuskiego jasnowidza Nostradamusa”, dodając jednak, że „Reading był liczącym się badaczem piszącym również dreszczowce; był autorytetem w dziedzinie mistycyzmu Majów i mistycyzmu katolickiego; znaczną część życia poświęcił poszukiwaniu prawdy”.

To hołd godny tego człowieka. Często pracowałem z Mariem, więc z chęcią pomogłem w redakcji najnowszego wydania _Kompletnych przepowiedni_. W stosunku do poprzedniego wydania zmieniono tu interpretacje kilku przepowiedni zgodnie z notatkami sporządzonymi przez samego Maria oraz na podstawie rozmowy, którą z nim odbyłem tuż przed jego śmiercią.

_Ned Halley, 2017_WPROWADZENIE DO WYDANIA Z 2015 ROKU

Kiedy napisałem tę książkę w 2005 roku (wydano ją rok później), wydawało mi się, że tetrastych¹ 10/26 – _2006–2008: Zamordowanie głowy państwa_ – może pełnić rolę ostrzeżenia dla ochraniarzy George’a W. Busha, którzy powinni szczególnie zadbać o bezpieczeństwo ówczes- nego prezydenta USA w ciągu trzyletniego okresu ujętego w tetrastychu. Mimo że w ciągu tych trzech lat ujawniono kilka planowanych zamachów na prezydenta Busha, z radością donoszę, że żaden z nich się nie powiódł. Niestety pani Benazir Bhutto, która z pewnością zasługiwała na miano „głowy państwa” i która zapewne zostałaby następnym prezydentem Pakistanu, została zamordowana dokładnie we wspomnianym przedziale czasowym, to jest 27 grudnia 2007 roku (do zabójstwa doszło dokładnie dwa tygodnie przed wyborami na prezydenta Pakistanu). Nie jestem dumny, że udało mi się poprawnie zinterpretować przepowiednię Nostradamusa, podobnie jak nie byłby z niej dumny sam jej autor. Zabójstwa z pobudek politycznych postrzegał on jako zbędne zło i zapewne uznałby, że przezorny zawsze ubezpieczony i że wszyscy będący na świeczniku światowi przywódcy powinni na siebie uważać w tym szczególnie burzliwym okresie polityki międzynarodowej.

W świetle tego, co wiemy dziś, cztery inne przepowiednie wygłoszone przeze mnie w 2005 roku można by uznać za trafne. Są to: 3/6 – 2006: _Kryzys w Kościele protestanckim_; 3/7 – 2007: _Kryzys północnokoreański_; 4/11 – 2011: Z_agrożenia stojące przed Benedyktem XVI_ – _następcą Jana Pawła II_; oraz 1/18 – 2018: _Atak islamistów na port w północnej Francji._ Wszystkie te wydarzenia obszernie wyjaśniłem w komentarzu zamieszczonym bezpośrednio po przepowiedniach. Poza tym dokonałem jedynie dwóch istotnych zmian w oryginalnym tekście – przesunąłem tetrastychy 8/28 i 2/28 z 2028 roku na 2008 rok z przyczyn, które wyjaśniłem w stosownych komentarzach. Kryzys na rynku kredytowym z 2008 roku był globalną katastrofą i wyraźnie widać, że Nostradamus przewidział poprawnie zarówno same wydarzenia, jak i ich datę – to ja błędnie założyłem, że zdarzenia te nastąpią w 2028 roku, a tymczasem same numery tetrastychów okazały się prorocze. Nostradamus triumfuje więc ponownie – odsyłam do samych tekstów, jeżeli chcesz się przekonać dlaczego.

Co się tyczy niniejszej książki, komentarze do przepowiedni zacząłem umieszczać przy wydarzeniach z przeszłości, począwszy od ataku terrorystycznego na World Trade Center z 11 września 2001 roku. Zdecydowałem się na to nie tylko dlatego, że wydarzenia te niemal idealnie zbiegają się z początkiem nowego stulecia, ale też dlatego, że dotyczące ich przepowiednie Nostradamusa są niezwykle szczegółowe i tak zaskakujące, że dostarczają kolejnych dowodów na jego zdolność przewidywania przyszłości naszej i naszej planety. Interpretowanie przepowiedni Nostradamusa przypomina pracę nad powieścią detektywistyczną. Śledzenie subtelnych tropów, które prowadzą do ostatecznych, choć niepewnych wniosków, jest niezwykle satysfakcjonującą pracą wymagającą zdolności dedukcji. Za punkt wyjścia przyjąłem więc założenie, że najbardziej ezoteryczne tetrastychy Nostradamusa – te, które w żaden oczywisty sposób nie odnoszą się do czasów, w których żył, ani do 450 lat po jego śmierci – muszą traktować o przyszłości. W związku z tym przetłumaczyłem je ponownie i podszedłem do nich z zupełnie nową perspektywą, nie odnosząc się do dawnych komentarzy.

Starofrancuska pisownia jest co najmniej nietypowa i zarówno nazwy własne, jak i rzeczowniki można zapisywać na wiele sposobów. Znaczenia przepowiedni uznawano wówczas za elastyczniejsze niż obecnie, toteż całkowicie dosłowna interpretacja jakiegokolwiek tekstu nie spotkałaby się z aprobatą uczonych z XVI wieku. Moje podejście jest innowacyjne z uwagi na powiązania między tetrastychami – w pewnym sensie kolejne teksty są rozwinięciem poprzednich. Zachowując podane przez Nostradamusa daty przepowiedni dotyczących przyszłości, odkryłem w jego centuriach związki, które rzucają nowe światło na znaczenie niektórych, często niejasnych prognoz.

W przeszłości komentatorzy podchodzili do przepowiedni indywidualnie, traktując je jako odrębne prognozy, ale Nostradamus był alchemikiem i jasnowidzem oraz wierzył w mieszanie się substancji, ponieważ właśnie z tej mieszanki brała się prawda. Alchemicy byli przekonani, że wszystko na Ziemi jest ze sobą powiązane i wzajemnie od siebie zależne, dlatego należy jedynie odkryć sekrety tych zależności, aby odtajnić ukryte kody i tajemnice morfologiczne. Wiele tetrastychów, które oryginalnie wywodzą się z innych _Centurii_, jest ze sobą ściśle powiązanych i da się je poprawnie zinterpretować, uwzględniając te zależności. Ten fakt – ten związek – wychodzi na jaw dopiero w procesie interpretacji. Jeden tetrastych czerpie z drugiego, a prawdziwe znaczenie tekstów można zrozumieć, biorąc pod uwagę te związki. Poprzedni komentatorzy po prostu nie zwrócili wystarczającej uwagi na kolejność dat.

Pozostaje argument, w który jestem skłonny uwierzyć, że Nostradamus mógł traktować tetrastychy jako pewnego rodzaju komentarz historyczny – chciał, żeby do nich wielokrotnie wracano. Innymi słowy, pełna interpretacja danego zdarzenia była możliwa dopiero po fakcie.

Nostradamus zgrupował swoje tetrastychy w czterech _Centuriach_ po 100 przepowiedni (nie licząc części siódmej z dziesięciu, która kończy się na tetrastychu 42). Być może pierwotnie Nostradamus chciał, aby numery tetrastychów odpowiadały bezpośrednio latom kalendarzowym, ale ostatecznie stchórzył, bojąc się inkwizycji. Mimo to szkielet pierwotnej struktury wciąż jest widoczny. Bardzo często analizowane odrębnie raczej nijakie tetrastychy nabierają kolorów i znaczenia, kiedy patrzy się na nie przez pryzmat tekstów, które pojawiają się w innych _Centuriach_, ale opatrzonych podobnymi numerami. Dotyczy to szczególnie tetrastychów, które przepowiadają daleką (naturalnie z punktu widzenia Nostradamusa) przyszłość. Wykorzystując te zbieżności, można nakreślić obraz odległej przyszłości i zdarzeń, które jej dotyczą.

Wiele numerów jest ze sobą bezsprzecznie powiązanych pod kątem znaczenia, a podobne daty powtarzają się w różnych _Centuriach_. Mimo że teksty te zostały napisane w odstępie wielu lat, dotyczą tych samych zdarzeń. Dobrym przykładem są przepowiednie o wojnie globalnej, które pojawiają się w tetrastychach 10/69, 5/70, 9/70, 2/70, 8/70 i 3/71, opowiadające o wydarzeniach z lat 2069–2071. Inne przykłady to ciąg opisujący kryzys francuski – 10/98, 6/99, 1/100, 2/100 i 10/1, który obejmuje lata 2098–2101, ciąg dotyczący kryzysu w Kościele katolickim, Tetrastychów 2/56, 5/56, 4/56, 10/57 i 2/57, które obejmują lata 2056–2057, oraz cykl opowiadający o końcu monarchii w Wielkiej Brytanii – Tetrastychów 10/40, 4/40 i 5/40 dotyczących 2040 roku. Wystarczy spojrzeć na daty widoczne w numerach tekstów – są jednoznaczne. Podobnie jest ze związkami łączącymi te tetrastychy. Nikt tego wcześniej nie zauważył!

W przeszłości o wiele za mało uwagi poświęcono obecnym w tekstach Nostradamusa odniesieniom do klasyki i mitologii. Są one podłożem dla procesów myślowych autora – nawet koncepcja Wyroczni, której uosobieniem był Nostradamus, została zaczerpnięta z wyroczni delfickiej. Autor, podobnie jak każdy wykształcony mieszkaniec XVI-wiecznej Francji, z pewnością znał dzieła klasyków i nawiązywanie do nich traktował jako coś oczywistego, wiedząc, że jego czytelnicy znają klasyczne mity. Interpretując tetrastychy obecnie, należy mieć podobny zakres wiedzy, porzucając przy tym niedorzeczne teorie głoszące, jakoby Nostradamus pisał tajemnym szyfrem lub tak zwanym _zielonym językiem_, znanym jedynie wąskiej grupie wtajemniczonych lub ludziom znającym tajemne nauki Kronik Akaszy. Był to po prostu człowiek niezwykle oczytany i wykształcony.

Francuzi od zawsze lubują się w grach słownych, a w czasach Nostradamusa nikt nawet nie śmiał zakładać, że dane słowo znaczy wyłącznie to, co ma znaczyć w jednym konkretnym kontekście – należało uwzględnić także szersze znaczenie. Podam przykład. Pozornie proste starofrancuskie wyrażenie „En Normandie l’on vendange avec la gaule”, które dosłownie oznacza „W Normandii koszą kijem”, może oznaczać także „W Normandii koszą obok Francuzów” albo „Polacy pracują przy winobraniu w Normandii”. To irytujące z punktu widzenia tłumaczy, ale można w ten sposób ukryć wiele znaczeń.

Moim zdaniem kluczem do interpretacji Nostradamusa jest sam proces tłumaczenia. Akt ten otwiera umysł komentatora na to, co Nostradamus stara się mu przekazać w _Centuriach_. Najważniejsze jest, żeby tłumacz nigdy nie przekładał tekstu linijka po linijce. Należy brać pod uwagę cały tetrastych, a kiedy przekaz stanie się jasny, często trzeba wrócić do początku. Największe zagrożenie dla tłumacza to myślenie życzeniowe – pokusa trzymania się jednej możliwej interpretacji, ponieważ wydaje się oczywista. My, komentatorzy, nie jesteśmy Nostradamusem, dlatego musimy podchodzić do jego dzieła w sposób retrospektywny. Nie muszę dodawać, że naraża nas to na oskarżenie, że zamknęliśmy drzwi do stajni, dopiero kiedy koń już uciekł. Skupiając się jedynie na przyszłości, mam potajemnie nadzieję, że uniknę tego typu krytyki. Wiem jednak, że jakiekolwiek komentarze do przepowiedni Nostradamusa i nakreślonej przez niego przyszłości zawsze opierają się na ograniczonej wiedzy komentatora na temat teraźniejszości i na granicach jego własnej wyobraźni.

Jedynym rozwiązaniem tego dylematu jest konieczność podchodzenia do tetrastychów z otwartym umysłem i gotowość na pozytywne zaskoczenia. Mam nadzieję, że czytając poniższe komentarze, uznasz, że udało mi się tego dokonać.

¹ Inaczej czterowiersz, czyli tekst składający się z czterech wersów – przyp. red. (na podstawie sjp.pwn.pl).PRZEDMOWA

Twierdzenie, że jakiś historyk czy biograf ma „rację” albo że tworzy tylko kolejny, wiarygodny mit nakładający się na ten, który już istnieje, i na niego wpływający, jest w gruncie rzeczy absurdalne. Mało kto potrafi dokładnie opisać poprzedni dzień, a co dopiero zdarzenia, które miały miejsce dziesiątki lub nawet setki lat wcześniej. Historycy i biografowie przedstawiają nam w gruncie rzeczy jedynie przemyślaną, ale niezwykle subiektywną opinię opartą na skromnych materiałach źródłowych, które przetrwały do dzisiejszych czasów, często za sprawą zdarzeń losowych. To materiały, do których zawsze przywiązują oni zbyt wielką wagę, ponieważ są zainteresowani tym właśnie tematem.

Zwycięzcy, którzy piszą historię, zazwyczaj ukrywają to, co dla nich niewygodne, lub naginają prawdę tak, żeby odpowiadała ich ambicjom. Przegrani zaś się mazgają lub zostają całkowicie wymazani z historii (mitraizm to jeden z najbardziej oczywistych tego przykładów) – taka jest w końcu ludzka natura. Jeśli przegranym udaje się przeżyć ludzi, którzy (ich zdaniem) niesprawiedliwie potraktowali ich (lub ich grupę), często usiłują napisać historię od nowa tak, żeby lepiej wyrażała ich oburzenie i rozpacz – to także ludzka natura. Wszelkie źródła historyczne są więc jedynie fikcją przebraną za fakty, ale na dobrą sprawę symbolizują podjętą przez historyków najlepszą próbę ustalenia prawdy. Właśnie z tego powodu z punktu widzenia historii apokryfy, pogłoski i skandale mogą mieć nie mniejszą wartość niż (rzekome) suche fakty, dokumenty rządowe (mało wiarygodne opowieści) czy współczesne komentarze (które – rzecz jasna – nie są zmącone nawet szczyptą zarozumiałości ich autorów).

Wojny toczono o sprawy o wiele mniej istotne niż szczegóły dotyczące rzekomej biografii Nostradamusa. Już od końca XVI wieku różni uczeni upierali się, że tylko oni znają całą prawdę, a ich potomkowie (równie bezkarnie) powtarzają te zapewnienia. W rzeczywistości jednak o życiu Nostradamusa wiemy tak niewiele, że pewne apokryficzne historie, które pojawiły się około 100 lat po jego śmierci, stają się same w sobie cennymi wskazówkami nie tyle w odniesieniu do „prawdziwego życiorysu” (wątpliwe, żeby komukolwiek udało się go wydobyć z mroku fałszerstw i pogłosek towarzyszących badaniom żywota mistrza), ile do życia, które miałby wieść, biorąc pod uwagę, jak bardzo wpływowym był człowiekiem.

Tak czy inaczej, poniżej przedstawiam krótką notę biograficzną, która nie aspiruje do miana całej prawdy (cóż mogłoby do niej aspirować?). Spaja jednak zarówno znane, jak i sporne, a także przyjęte fakty w coś na kształt rozsądnego (nawet jeżeli niedoskonałego) porządku chronologicznego.NOTA BIOGRAFICZNA

Średniowieczna _France profonde_², w której dorastał Michel de Nostredame (1503–1566), składała się z wielu różnych sekt, plemion i społeczności pozbawionych w istocie skutecznego rządu centralnego. Wieśniacy z Pirenejów lub najgłębszych zakątków Prowansji mogli na przykład nigdy nie słyszeć o Paryżu ani nie rozumieć paryskiego francuskiego, gdyby ktoś zwrócił się do nich w tym dialekcie. Twarze, maniery, a nawet język różniły się diametralnie zależnie od regionów, które zamieszkiwały poszczególne grupy ludzi. Wyizolowane społeczności miały charakter enklaw wewnątrz kolejnych enklaw, które składały się z minilenn, ośrodków panowania klanów (z granicami plemiennymi wyznaczanymi często przez dźwięk dzwonów) i obszarów zróżnicowania rasowego sięgającego jeszcze czasów prehistorycznych. Była to pieśń, którą śpiewano aż do XIX wieku, a odległe echo jej zmierzchu słychać po dziś dzień.

Mało który Francuz widział mapę Francji. Jeszcze mniej osób zdawało sobie sprawę, że historia Francji może mieć charakter dającego się zdefiniować ciągłego procesu. Spośród ogółu populacji 98% mieszkańców uznano co prawda za katolików, ale obrządki były wyraźnie zróżnicowane. W walce o serca i dusze swoich parafian miejscowi księżą rywalizowali ze znachorami, czarownicami, uzdrowicielami, prostakami i oszustami. Przed Rewolucją Francuską (1789–99) słowa „Francja” używano po prostu do określenia Paryża i obszarów wokół tego miasta. W Prowansji człowiek pochodzący z północy mógł być określany mianem _Franciot_ lub _Franchiman_, a Nostradamus urodzony w Prowansji i mówiący po franko-prowansalsku dorastał zapewne w atmosferze pseudoatawistycznej nieufności wobec zarówno rządu królewskiego, jak i jej motywów (była ona pokłosiem kulturowego i językowego podziału, o którym zaczął mówić dopiero opat Henri Grégoire w okresie Wielkiego Terroru w latach 1793–1794).

Należy w tym miejscu przypomnieć, że Nostradamus był zarówno oddanym katolikiem głównego nurtu, jak i Żydem z pochodzenia, przez co mógł być narażony na ostracyzm. Jeżeli brzmi to jak paradoks, warto dodać, że XVI-wieczna Francja oddana była zarówno Bogu, pod postacią inkwizycji, jak i pieniądzom, co przejawiało się w zagrabianiu majątków innowierców pod pretekstem pobudek duchowych. Pod rządami Dobrego Króla René przez 30 lat prowansalskim wyznawcom judaizmu pozwolono swobodnie praktykować ich wiarę, ale wraz ze śmiercią René w 1480 roku przyzwolenie to dobiegło końca, co niefortunnie zbiegło się z powołaniem hiszpańskiej inkwizycji.

Kiedy w 1503 roku Nostradamus przyszedł na świat, większość ważniejszych Żydów za sprawą edyktów Karola VIII z 1488 roku i Ludwika XII z 1501 roku roztropnie przeszła na pragmatyczny katolicyzm. Nie przeszkodziło to francuskiej monarchii od czasu do czasu zagrabiać ich dobra, ale zapewniło Żydom pewną dozę bezpieczeństwa w kraju, który nagle ogarnęła fala nietolerancji religijnej i paranoi. Tak więc mały Michel de Nostradame nie był obrzezany (za co według żydowskiego prawa groziło wykluczenie z grona Izraelitów), tylko ochrzczony zgodnie z obrządkiem chrześcijańskim. Dzięki pradziadkowi ze strony matki, Jeanowi de Saint-Rémy’emu, zachował jednak bliski związek z żydowską tradycją, Schalscheleth Ha-Kabbalah, co bardzo mu się przydało w jego późniejszej roli wróżbity i jasnowidza.

W wyniku wychowania Nostradamus niemal bez wątpienia zajmował się magią i z pewnością miał kontakt z mistycyzmem i kabałą, które uosabiały żydowskie poszukiwania mądrości poprzez kreatywne połączenie mitologii starożytnego Egiptu, starożytnej Grecji, asyryjskiej astrologii, babilońskiej magii, arabskich wróżb, filozofii platońskiej i gnostycyzmu (Gershom Scholem w książce _Mistycyzm żydowski i jego główne kierunki_ pisze: „niewątpliwie do Prowancji dotarły jeszcze inne stare manuskrypty, zawierające jakieś resztki dawnych, pisanych po hebrajsku tekstów gnostyckich wywarły głęboki wpływ na rozwój kabalistycznej teozofii w XIII wieku”³).

Tajemnicza i mistyczna natura kabały była więc mile widzianą odmianą ponurej rzeczywistości Żyda żyjącego w Europie opętanej inkwizycją, a także panaceum na przymusowe nawrócenia, które nastąpiły po śmierci króla René. Zupełnym przypadkiem rodzinne miasteczko Nostradamusa – Saint-Rémy – było doskonałym miejscem do studiowania kabały, ponieważ Prowansja była zasadniczo uznawana za siedzibę pierwszych kabalistycznych społeczności we Francji. Paradoksalnie Nostradamus był nie tylko kabalistą, alchemikiem i talmudystą, ale też przez całe życie wiernie przestrzegał doktryny katolickiej i z pewnością nie zostałby zaakceptowany na Uniwersytecie w Avignon (który wówczas nie był częścią Francji), gdyby okazał się nieszczery w swoich przekonaniach i ostrej krytyce niemal wszechobecnych luterańskich herezji. Jakiś czas później dostał się (ponownie bez trudu) na cieszący się dobrą opinią Uniwersytet w Montpellier (założony w 1220 roku), gdzie studiował medycynę. Był to mądry ruch, ponieważ w ówczesnych czasach miasto Montpellier miało bez wątpienia najlepszy uniwersytet medyczny.

Po przyjęciu do Uniwersytetu w Montpellier (z którego 3 października 1529 roku został na krótko wydalony za rzekome przestępstwo wykonywania zawodu aptekarza, a następnie ponownie przyjęty, po raz trzeci, 23 października tego samego roku) i po egzaminie końcowym – który przebiegał w typowo średniowiecznym stylu, mając raczej postać formalnego sporu między studentem a ciałem pedagogicznym niż pisemnego sprawdzianu – Nostradamus został szybko oddelegowany do pomagania ofiarom epidemii dżumy.

Objuczony typowymi akcesoriami, które nosili lekarze w czasach podobnych kryzysów (irlandzki lekarz Neil O’Glacan w swoim dziele _Tractatus de Peste_ opisuje lekarzy plagi ubranych w długie skórzane fartuchy poplamione licznymi kolorowymi proszkami, w rękawice oraz skórzane maski z ochronnymi okularami i długim dziobem wypełnionym gąbką nasączoną środkami zapachowymi), Nostradamus odkrył zupełnie nowe terytorium – opracowując oczyszczający proszek („pigułki różane”), w którego skuteczność jego pacjenci podobno głęboko wierzyli. W rezultacie tych wydarzeń Nostradamus został niejako ekspertem w dziedzinie plagi, a jego wiedzę i umiejętności poddano próbie wkrótce, kiedy nadeszła kolejna fala epidemii. Pracował wówczas jako lekarz w Agen, a dżuma zabrała jego młodą żonę i dwójkę dzieci. W rezultacie Nostradamus nie tylko spotkał się z typową krytyką w stylu „lekarzu, ulecz się sam”, ale dodatkowo zrozpaczona rodzina jego żony wytoczyła mu proces, domagając się zwrotu posagu.

Pogrążony w żałobie po stracie rodziny Nostradamus udał się w podróż, odwiedzając wiele zakątków Francji, Włoch i Sycylii, aby ostatecznie osiąść w Salon de Provence. Tam, mając 44 lata, poznał pewną wdowę, Annę Ponsarde Gemelle (_gemellus_ znaczy po łacinie bliźniak), z którą się ożenił 11 listopada 1547 roku. Małżonkowie wprowadzili się do domu przy Rue Ferriraux (ulicy obecnie znanej jako Rue Nostradamus), a Nostradamus, wtedy mocno zapracowany nie tylko z uwagi na swoje niezastąpione lekarstwa, kontynuował podróże.

W tym czasie dzięki spotkaniom z aptekarzami, lekarzami i magikami po raz pierwszy zaczął podejrzewać, że ma dar przewidywania przyszłości i postrzegania pozazmysłowego. Nie był jedynym takim fenomenem. Szacuje się, że za panowania trzynastu królów z dynastii Walezjuszów w samym Paryżu działało ponad 30 000 astrologów, czarowników, alchemików i proroków, toteż należy uznać za godne podziwu, że Nostradamusowi niechybnie udało się wybić na sam szczyt tak licznej grupy.

Trzy lata po opublikowaniu _Traité des Fardemens_ w 1552 roku (był to popularny traktat o smarowidłach, dżemach i wszelkiego rodzaju przetworach) Nostradamus wydał – warto dodać, że z małą pewnością siebie – pierwszą edycję swoich słynnych _Centurii_ (1555). Zdaniem jego ucznia, Jeana Aymesa de Chavigny, obawiał się zarówno krytyki, jak i drwin. Zbiór 353 tetrastychów ku zdziwieniu wszystkich, w tym samego Nostradamusa, okazał się jednak sensacją. Zaledwie rok po pojawieniu się książki Nostradamusa wezwała do Paryża Katarzyna Medycejska, żona króla Henryka II, skąd powrócił do Salon de Provence bogaty, na własnej skórze przekonując się, że prywatna praktyka (tworzenie spersonalizowanych horoskopów i leczenie chorób dworzan) jest o wiele intratniejsza i mniej ryzykowna niż wróżenie z gwiazd ważnym osobistościom. Mimo to Nostradamus dalej doradzał królowej, zapewne dlatego, że w pewnym stopniu chroniła go przed oskarżeniami władz kościelnych o bluźnierstwo, ale również dlatego, że jej królewskie względy zapewniały mu renomę i były gwarancją stabilnych dochodów.

W świetle zagrożeń ze strony inkwizycji należy nakreślić granicę, tak jak zrobił to Alexander z Hales (1183–1245), między dwiema głównymi, choć odmiennymi formami magii. Jedną z nich było wróżenie (po łacinie _divinitas_, czyli boskość lub boska natura), uważane za tak zwaną magię wysoką, a drugą – _maleficum_ (z łacińskiego _maleficus_, czyli krzywdzący, złośliwy). Ten drugi termin powstał w średniowieczu i miał symbolizować magię niską. Była czymś na kształt magicznej dawki kofeiny, a uprawiano ją z myślą o szybkiej gratyfikacji. Wiązała się z rytuałami w rodzaju palenia włosów, przebijania woskowych lalek czy składania ofiar w celu zapewnienia urodzajnych zbiorów czy sprowadzenia deszczu w okresie suszy. Magia wysoka polegała na wykorzystywaniu astrologii i alchemii oraz opierała się na solidnych podstawach filozoficznych, czerpiąc w równym stopniu z nauk Pitagorasa, perskiej magii, gnostycyzmu czy neoplatonizmu. Obie formy magii wywodziły się więc z diametralnie różnych źródeł, ponieważ magia niska czerpała z arystotelizmu. Wysoka magia stała się więc obiektem uzasadnionych badań naukowych i była jeżeli nie „dobra”, to przynajmniej intelektualnie możliwa do przyjęcia. Niską magię kojarzono z czarnoksięstwem.

Nie trzeba dodawać, że Nostradamus posługiwał się wysoką magią, czerpiąc nauki z _Corpus Hermeticum_, traktatu o magii, który (jak wierzono w średniowieczu) pochodził z czasów antycznych. Isaac Casaubon (zbieżność nazwisk z fikcyjnym antybohaterem _Miasteczka Middlemarch_ George’a Eliota jest tu czysto przypadkowa) dowiódł później, że tekst ten powstał w II–III wieku naszej ery. Opinia Casaubona była powszechnie ceniona, ponieważ w jego czasach (1559–1614) uznawano go, podobnie jak urodzonego w Agen Josepha Scaligera, za najwybitniejszego uczonego w całej Europie.

Przywiązanie Nostradamusa do rytuałów wysokiej magii zapewniło mu ochronę przed inkwizycją, a wsparcie ze strony królowej sprawiało, że właściwie nie czuł potrzeby ani motywacji, żeby ukrywać lub szyfrować numerację przepowiedni. Praktykowanie magii wysokiej pokrywa się też z pedagogicznymi zakusami Nostradamusa – był on szczerze przekonany, że los ludzkości jest przesądzony i nic nie dzieje się przypadkiem. Wszystkie wydarzenia zostały zamierzone lub zaplanowane i można je ustalić za pomocą wróżb, nekromancji, hydromancji, chiromancji, astrologii, interpretowania snów, studiowania starożytnych tekstów, numerologii, alchemii, kabały, hermetyzmu, wpatrywania się w odpowiednie medium i manipulowania podstawowym składem chemicznym obiektów nieożywionych. W każdym kolejnym cyklu wróżenia adept wkraczał na wyższy poziom wtajemniczenia, a kulminacją był stan umysłowego i duchowego oczyszczenia, które prowadziło do absolutnej klarowności umysłu. Takie duchowe katharsis pozwalało adeptowi uzyskać dostęp do ukrytej prawdy, którą mógł potem w dobrej wierze ujawnić światu, aby ten użył jej według własnej woli.

Kościół nieprzychylnie odnosił się do takiego gloryfikowania przez Nostradamusa samego siebie, ale na ogół nie uznawał takich przypadków za czarnoksięstwo, a adepci wysokiej magii mogli ją praktykować w miarę swobodnie. Magia miała jednak zdecydowanie antyklerykalny charakter, gdyż osoby ją praktykujące twierdziły, że zostały wybrane do wyrażania boskich intencji, a nie tylko do reagowania na nie, tak jak ksiądz czy osoba gorliwie wierząca. Z tego powodu Nostradamus żył jednak w zagrożeniu i reagował na te oskarżenia, wielokrotnie podkreślając, że nie uznaje się za osobę wybraną świadomie, lecz za przypadkowego wybrańca.

Niezależnie od tego, czy wybrano go celowo, czy nie, szczyt kariery Nostradamusa nastąpił w 1564 roku, kiedy Salon de Provence odwiedził sam młody król Karol IX (ten sam, który później za namową matki przyzwolił na masakrę w noc świętego Bartłomieja). Katarzyna zaprosiła Nostradamusa wraz z rodziną na prywatną audiencję w apartamentach królewskich, a potem na dalsze konsultacje, gdzie poprosiła go o stworzenie horoskopu dla jej najmłodszego syna, księcia Franciszka. Nostradamusa bardziej zainteresował jednak młody Henryk IV i przyglądając się śpiącemu dziesięciolatkowi, nawet przewidział, że w końcu zostanie on królem całej Francji.

Dzięki dowodom zawartym w testamencie i ostatniej woli Nostradamusa wiemy, że musiał zostać dobrze wynagrodzony za swoje przepowiednie. Z pewnością zapewniło mu to spory komfort w trakcie dwóch ostatnich lat życia, kiedy dręczyły go liczne dolegliwości, takie jak podagra, artretyzm i choroba serca, których nie były w stanie wyleczyć nawet jego autorskie specyfiki. Zmarł 2 lipca 1566, dokładnie w taki sposób, jaki przewidział.

² Termin odnoszący się do „głęboko” francuskich aspektów kultury prowincjonalnych miast oraz życia na wsi i kultury rolniczej we Francji – przyp. red.

³ G. Sholem, _Mistycyzm żydowski i jego główne kierunki,_ tłum. I. Kania, Aletheia, Warszawa 2007, s. 89–90.2001

TEMAT

ATAK NA WORLD TRADE CENTER I

DATA

WRZESIEŃ 2001

TETRASTYCH

1/87

_Ennosiegée, feu du centre de terre,_

_Fera trembler au tour de Cité Neufve;_

_Deux grands rochers long temps feront la guerre,_

_Puis Arethusa rougira nouveau Fleuve._

Zatrzęsie się ziemia, ogień z wnętrza Ziemi

Zatrzęsie wieżami Nowego Miasta.

Skutkiem tego dwie wielkie skały stoczą długą wojnę

Do czasu, aż źródła Aretuzy na nowo spłyną krwią.PRZEPOWIEDNIA

Zadziwiająca przepowiednia o ataku na World Trade Center wspomina nawet o dwóch równoległych wieżach, które przypominają skały, i o wojnie między dwoma „wielkimi skałami”, jakimi są chrześcijaństwo i islam. Wieże padają trawione ogniem z wnętrza ziemi, co można uznać za przejaw olbrzymiej wyobraźni Nostradamusa, jeśli weźmiemy pod uwagę, że katalizatorem reakcji zachodzących w trakcie ataku było paliwo lotnicze na bazie ropy naftowej. Innym niezwykłym zbiegiem okoliczności jest związek mitu o Aretuzie z jej legendarnym źródłem w Elidzie z Ellis Island⁴, czyli punktem granicznym dla imigrantów przybywających do Nowego Jorku. To pozostawiona przez Nostradamusa podpowiedź dokładnie wskazująca Nowy Jork, o którym mowa w tekście przepowiedni.

Kolejna wskazówka co do miejsca katastrofy znajduje się w pierwszej linijce i zawiera w dwuznaczności francuskiego słowa _du_, w której wyniku zdanie można interpretować zarówno jako „ogień z wnętrza ziemi”, jak i „pożar centrum Ziemi”, co jednoznacznie przywodzi na myśl World Trade Center (Światowe Centrum Handlu). Użyte przez Nostradamusa sformułowanie _Cite Neufve_ (Nowe Miasto) natychmiast kojarzy tetrastych 1/87 z kolejnym, 10/49 – 2001. Uwagę zwracają też inne podobieństwa; wzmianka o skałach i górach; wodzie i jej zatruciu (po raz pierwszy krwią, a następnie siarką); oraz źródło Aretuzy, które odnosi się zarówno do Elidy (Ellis Island), jak i Syrakuz (Syracuse to miasto w stanie Nowy Jork).

PODSUMOWANIE

Po ataku na nowojorskie dwie wieże, zniszczone głównie za sprawą pożaru paliwa lotniczego, wybuchła długa wojna między chrześcijaństwem a islamem.

⁴ Wyspa w porcie miasta Nowy Jork w Stanach Zjednoczonych – przyp. red.PRZEPOWIEDNIA

Mrożący krew w żyłach obraz dwóch wież, które Nostradamus opisuje najlepiej, jak potrafi (biorąc pod uwagę ograniczenia epoki, w której żył), określając je mianem „pustych w środku gór na drodze”. Z tetrastychu 1/87 – 2001 wiemy już, że „Nowe Miasto” to „Nowy Jork”. Tutaj Nostradamus nakreśla przerażający obraz dwóch drapaczy chmur, które „runą do rynsztoka”. To opis, który równie dobrze mógłby zostać zaczerpnięty z relacji telewizyjnych, które pokazywały rozpadające się wieżowce. „Wodę zatrutą siarką” można traktować zarówno dosłownie, jak i w przenośni – jako metaforę oznaczającą uświadomienie sobie przez Amerykanów, że od tej pory są bezbronni i będą zmuszeni pić zatrutą wodę z kielicha losu.

PODSUMOWANIE

Zniszczenie bliźniaczych wież World Trade Center wywoła traumę wśród mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Odczują oni liczne długofalowe skutki tej tragedii, co zatruje relacje między USA a islamem.2002

TEMAT

WIĘZIENIE W GUANTANAMO

DATA

OD 2002 ROKU

TETRASTYCH

1/59

_Les exilez deportez dans les isles,_

_Au changement d’un plus cruel monarque_

_Seont meurtris: et mis deux les scintiles,_

_Qui de parler ne seront estez parques._

Zesłańców deportowano na wyspy.

Kiedy nowy przywódca okaże się jeszcze bardziej okrutny,

Dojdzie do morderstw; będą ich przesłuchiwać parami,

Dopóki nie będą mogli przestać mówić.PRZEPOWIEDNIA

Po przegranej talibów w Afganistanie w 2002 roku ponad pięciuset więźniów politycznych zostało przeniesionych z obozu X-Ray do nowo wybudowanego obozu Delta w zatoce Guantanamo (na jednej z wysp należących do Kuby, stąd w przepowiedni „wyspy”). Po wojnie amerykańsko-irackiej w 2003 roku trafiło tam jeszcze więcej „zesłańców”. W oczach zwolenników ideologii baasizmu prezydent Bush był jeszcze okrutniejszym przywódcą niż Saddam Husajn. Bezpośrednim skutkiem amerykańskiej interwencji zbrojnej w Iraku były liczne morderstwa dokonane w obu krajach. Od tamtej pory rządy Busha, obciążone negatywnym rozgłosem, który spowodowało złe traktowanie więźniów, starał się usprawiedliwić bezwzględne metody przesłuchań skazanych z Guantanamo – które pewien amerykański oficjel oschle określił mianem „prawnego odpowiednika przestrzeni kosmicznej”. Można zakładać, że więźniowie będący ofiarami takich metod bardzo często „nie mogli przestać mówić”.

PODSUMOWANIE

Ocalałych z wojny w Afganistanie deportowano do więzienia Guantanamo. Zeznania jednego więźnia wykorzystywano przeciwko drugiemu. Osadzeni byli poddawani nieznośnej presji i zmuszani do składania zeznań.PRZEPOWIEDNIA

To dokładny opis wojny, która wybuchła między Stanami Zjednoczonymi i ich sprzymierzeńcem Wielką Brytanią (potężni jasnowłosi) a Irakiem w marcu i kwietniu 2003 roku. Nostradamus sugeruje, że po tym konflikcie ludzie błędnie założą, że udało się ujarzmić potęgę islamu. Jakiś czas później dojdzie do straszliwego rozlewu krwi i zginie wielu Irakijczyków. Nakreślony przez Nostradamusa przerażający obraz „głębokich rowów spływających krwią” może wskazywać na wydarzenia w Afganistanie z października 2001 roku, kiedy to powrót do wojny pozycyjnej stał się elementem przedłużających się walk. W przenośni „rów” może symbolizować rozległą przepaść między obiema stronami konfliktu – przepaść, która szybko zacznie się zapełniać rannymi i zabitymi.

PODSUMOWANIE

Zachodnie mocarstwa łatwo nie wygrają wojny z islamem. Zanim dojdzie do porozumienia, zginie wielu ludzi. Walki wielokrotnie doprowadzą do okrucieństwa na niespotykaną dotąd skalę.PRZEPOWIEDNIA

Ta przepowiednia w jasny sposób łączy się z tetrastychem 6/97 – 2003 (_Wojna USA z Irakiem III_), ponieważ tam też wspomniano o „latającym ogniu” i „płonącym niebie”, co nawiązuje do „oblężenia” miasta i jego przywódcy. Pod koniec dwudziestoczteroletnich rządów Saddam Husajn stał się całkowicie „skorumpowany”, a jego autokracja przekraczała wszelkie granice zarówno dosłownie, jak i w przenośni. Pierwszy wers przepowiedni można też zinterpretować jako sugestię, że Husajn będzie miał problemy związane z bronią masowego rażenia i że to one przyczynią się do jego upadku. Wiemy, że brutalnie tłumił wszelkie próby podżegania do buntu w szeregach partii Baas, dopuszczając się nawet mordowania nielojalnych członków najbliższej rodziny. Wszystkie powyższe fakty sprawiają, że jest to szczególnie imponujący czterowiersz.

PODSUMOWANIE

Saddam Husajn zostanie zaatakowany z powietrza. Najbliżsi mu ludzie zbuntują się przeciwko niemu. W końcu dostrzeże on swoje błędy, ale będzie już za późno, aby zmienić rezultat ataku.PRZEPOWIEDNIA

Powyższy tetrastych dotyczy okresu przypadającego dokładnie między trzy fatalne lata, w których trakcie świat się zmienia, a natura dotychczas wykorzystywana przez ludzi w końcu się na nich mści. W tym momencie pojawia się wyjątkowy przywódca – człowiek, który tak długo beształ i karcił swoich ludzi, aż postanowili go wybrać na dowódcę armii. To naturalne, że w niepewnych czasach ludzie szukają silnego przywódcy, a ten człowiek jest właśnie kimś takim.

Ta przepowiednia dotyczy okresu tuż po wydarzeniach opisanych w tetrastychu 3/79 – 2079 (_Zmiana porządku światowego_) i mimo niepokojących słów z ostatniego wersu może być wręcz uznana za optymistyczną. W świetle prób, na które wystawi nas natura, silne przywództwo okaże się koniecznością.

PODSUMOWANIE

Do władzy dochodzi silny, aczkolwiek łaskawy nowy przywódca. Zaskarbia sobie względy ludzi, którzy oczekują cudów. Jest jednak tylko człowiekiem i nie potrafi cofnąć czasu.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: