Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

O Wojtku, którego na Szczepana przekręcili - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 stycznia 2011
0,00
0 pkt
punktów Virtualo

O Wojtku, którego na Szczepana przekręcili - ebook

Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.

Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.

Kategoria: Klasyka
Zabezpieczenie: brak
Rozmiar pliku: 156 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Sam o tym, już jako Szcze­pan, tak lu­dziom do­brym opo­wia­dał:

„Dwóch nas ma­tu­sia mie­li. Było tam jesz­cze coś, jak po­wia­da­li, ale to sie nie do­cze­ka­ło chrztu świę­te­go. Mnie było Woj­tek na imię, a bra­tu star­sze­mu Szcze­pan. Ta­tuś po­mar­li za­wcza­su i my z ma­tu­sią gaz­do­wa­li. Szcze­pa­no­wi przy­szły roki, że mu­siał sta­jać do od­biór­ki i za dru­gim ra­zem z wie­sną ode­bra­li go do woj­ska. Miał już na je­sień iść. Ale ma­tu­sia nie chcie­li, żeby on do woj­ska po­szedł, bo im sie wi­dział bar­dziej niż ja przy go­spo­dar­stwie po­trzeb­ny i ko­cha­li go bar­dziej niż mnie, już od sa­me­go cza­su. I jak wzię­li cho­dzić do po­wia­tu, do urzę­dów, do wój­tów, do pi­sa­rzów – jak wzię­li krę­cić i krę­cić – tak mnie na Szcze­pa­na prze­krę­ci­li… I, jako niby Szcze­pan, mu­sia­łech do woj­ska przy­stać”.

Nie wie­dzieć zgo­ła, jak mu tam przy tym woj­sku było, bo na jego opo­wie­ściach trud­no się opie­rać – dość, że trzy roki uczci­wie do koń­ca wy­słu­żył i do wsi po zwol­nie­niu ze służ­by po­wró­cił.

Ale – jak­by mu tam co złe­go za­da­li – już się cha­łu­py nie trzy­mał. Jak gdy­by go coś od­bi­ło od domu… Mar­sze od­by­wał, krót­sze albo dłuż­sze, za­leż­nie od dnia i po­go­dy – pa­ste­rzy, gdzie na­po­tkał, za­wzię­cie „eg­ze­cy­ro­wał” – lecz naj­ochot­niej rad bie­gał po po­lach, nie ba­cząc zgo­ła na szko­dy, a gdy mu kto zwra­cał uwa­gę, co robi, od­po­wia­dał sta­nąw­szy „po­dług roz­ka­zu”, że „ce­sar­skie ma­ni­bry” od­pra­wia.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij