- W empik go
O zjawiskach cudownych i cudownych zdarzeniach - ebook
O zjawiskach cudownych i cudownych zdarzeniach - ebook
Autor w niezwykle interesujący sposób opisuje niezwykłe zdarzenia przypisywane Bogu a także cudowne zjawiska związane z wizerunkami Jezusa, Maryi i świętych. Zjawiska te miały miejsce w Europie i w Polsce w czasach dawnych oraz współcześnie. Obowiązkowa pozycja domowej biblioteki fascynatów zjawisk niewytłumaczalnych naukowo. Zdarzenia cudowne przypisywane Bogu Cudowne zjawiska związane z wizerunkami Jezusa, Maryi i świętych Cuda w życiu świętych.
Kategoria: | Biologia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7639-025-3 |
Rozmiar pliku: | 852 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Oto relacje dotyczące znaków czy cudów, które wedle wierzeń katolickich pochodzą od samego Stworzyciela.
Jednym z ciekawszych jest bez wątpienia tak zwany "cud eucharystyczny z Lanciano". A oto jak do niego doszło:
W maleńkim miasteczku włoskim Lanciano, w kościele św. Longinusa, prawie 1200 lat temu, w VIII w. n.e., pewien zakonnik bazyliański podczas Służby Bożej – sprawowania Przenajświętszej Liturgii, wymawiając słowa konsekracji, począł naraz wątpić w to, iż mają one jakąkolwiek moc przemieniania zwykłego pszennego chleba i gronowego wina w prawdziwe Ciało i Krew Jezusa.
Stał tedy przed ołtarzem, zapatrzony w kielich i patenę i oto… zdało mu się że śni. Ale skoro przekonał się, że jest całkowicie przytomny, a to co ujrzał nie można nazwać omamieniem czy halucynacją, ogarnęło go przerażenie i począł przepraszać Stwórcę za chwile zwątpienia nie przystające kapłanowi.
Oto bowiem, ni mniej, ni więcej, tylko na pozłocistej patenie, zamiast hostii ujrzał kawałek okrwawionego ciała, zaś kielich zamiast wina, napełniony był prawdziwą, świeżą, płynną krwią.
I w ten sposób – poprzez znak z nieba – został ów zakonnik uleczony ze swych wątpliwości.
Można by to poczytać za piękną legendę, gdyby zdarzenie nie miało dalszego ciągu, który wygląda o wiele bardziej fantastycznie niż samo opisane cudowne przemienienie.
Oto bowiem owo ciało i krew, która zakrzepła potem, zostały zachowane do dnia dzisiejszego i przechowywane są przez O.O. Franciszkanów (opiekujących się obecnie kościołem św. Longinusa) w kryształowym kielichu, nakrytym kunsztownie wyrabianą ze szczerego złota pokrywą.
Mistyfikacja? Oszustwo? Cóż, i takie krążyły – szczególnie pośród ateuszy – opinie. Gdy jednak na polecenie Rzymu zaschnięte ciało i skrzepła krew zostały poddane badaniom laboratoryjno-medycznym, doszło do sensacyjnych odkryć.
Okazało się bowiem, że tkanki ciała, zostały kiedyś, przed wiekami pobrane z ciała człowieka żyjącego, a dokładniej z jego serca. To samo odnosi się do krwi, która również pochodzi od istoty żyjącej, a nie od trupa. Owo ciało i krew posiadają grupę AB (zapamiętajmy owo, bo to dość istotne). Przez blisko dwanaście wieków przechowywane, nie uległy zepsuciu i rozkładowi, nie zmieniły swojej struktury i nadal nadają się do przeprowadzania badań z zakresu medycyny sądowej.