Od marki do złotego - ebook
Od marki do złotego - ebook
Książka stanowi systematyczne ujęcie dziejów finansów Drugiej Rzeczypospolitej. Układ rozdziałów jest chronologiczny, z wyeksponowaniem reform Władysława Grabskiego. Układ wewnątrz poszczególnych rozdziałów jest wszędzie jednakowy, oparty na tym, jak w czasach Drugiej Rzeczypospolitej postrzegano podział finansów na 3 wielkie sfery. Publikacja zawiera syntetyczną wiedzę na określony w tytule temat, wykorzystującą najnowsze badania, ale też warstwę anegdotyczną i odniesienia do życia codziennego.
Kategoria: | Historia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-01-16866-7 |
Rozmiar pliku: | 5,2 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Wstęp
Historia Drugiej Rzeczypospolitej przypadła na wyjątkowo burzliwy okres w dziejach światowych finansów. Bezpośrednio po pierwszej wojnie światowej państwa europejskie musiały uporać się z wielką inflacją będącą skutkiem wojny. Reformy stabilizacyjne, które przeprowadzono w latach dwudziestych, przywracały system waluty złotej podobny do tego, który działał przed 1914 rokiem. Sukces ten okazał się jednak krótkotrwały, wielki kryzys lat trzydziestych podważył bowiem sens zarówno liberalnej polityki gospodarczej, jak i waluty złotej. Dokonała się zasadnicza reorientacja polityki gospodarczej i walutowej. We wszystkich tych przemianach Druga Rzeczpospolita uczestniczyła lub doświadczała ich skutków. Stąd chronologiczny układ pracy, uzupełniony o pierwszy rozdział prezentujący doświadczenia czasów zaborów i pierwszej wojny światowej.
W Drugiej Rzeczypospolitej nie było Ministerstwa Finansów. Jego funkcje (aż do 1951 roku) spełniało Ministerstwo Skarbu. W zakres jego kompetencji wchodziły trzy obszary: sprawy walutowe, skarbowość, czyli aparat fiskalny, oraz bankowość, czyli aparat kredytowy. W prezentowanej pracy autor zdecydował się na zachowanie takiego właśnie układu wewnętrznego poszczególnych rozdziałów. Nie zawsze jednak konsekwentnie. Niekiedy sprawy walutowe i skarbowe tak ściśle się ze sobą łączą, że odrębne ich prezentowanie nie służyłoby jasności wykładu.
W pracy zebrano dostępny materiał statystyczny dotyczący polskich finansów. Łączenie danych w dłuższe ciągi statystyczne, obejmujące całe dwudziestolecie, nie zawsze jednak było możliwe, a to za sprawą zmian w metodologii, które przerywały ciągi statystyczne i czyniły dane z różnych lat nieporównywalnymi. Autor zdecydował się na opatrzenie tekstu podstawowego informacjami biograficznymi, pozwalającymi poznać sylwetki głównych postaci polskiego świata finansowego. Orientację w tym materiale ułatwić ma spis tabel i indeks not biograficznych. Badania nad polityką gospodarczą i historią finansów Drugiej Rzeczypospolitej trwają od dawna; podstawowe pozycje zawiera wykaz literatury.Rozdział I. Dziedzictwo zaborów
Rozdział I
Dziedzictwo zaborów
Waluta
Na przełomie XIX i XX wieku świat używał waluty kruszcowej. Nie znaczyło to jednak, że ludzie nosili przy sobie złote lub srebrne monety. Nosili w portmonetkach mniej więcej to, co my dziś: banknoty i bilon. Ale w banku centralnym można było wymienić banknoty na kruszec według stałego parytetu. Oznaczało to, że rozmiary emisji pieniądza były limitowane przez zasoby kruszcu w banku centralnym. Oczywiście nie w relacji 1:1, ponieważ uważano za bardzo mało prawdopodobne, żeby wszyscy posiadacze banknotów przedstawili je do wymiany równocześnie. Zazwyczaj stopień pokrycia emisji kruszcem był regulowany ustawowo — czy to procentowo, czy w formie tzw. emisji fiducjarnej. Ta ostatnia stosowana była np. przez Bank Anglii i oznaczała, że pewna kwota emisji mogła nie mieć pokrycia, ale wszystko powyżej tego limitu musiało mieć pokrycie stuprocentowe.
W systemie gwarantującym wymienialność na złoto według stałego parytetu nie istniał w ogóle problem wzajemnej wymienialności walut oraz problem stabilności kursów. Ponadto waluta złota miała jeszcze jedną zaletę — posiadała zdolność regulowania bilansów handlowych, a tym samym zapewniała harmonijny rozwój państw. Mechanizm ten po raz pierwszy opisał brytyjski ekonomista, David Hume. Wyobraźmy sobie, że jakiś kraj ma nadwyżkę bilansu handlowego. Zobowiązania zagraniczne zostaną wymienione na złoto i do kraju tego napłynie kruszec. Bank centralny, mając więcej złota, zwiększy emisję banknotów. Zatem ceny w tym kraju wzrosną. Pamiętajmy przy tym, że zewnętrzne kursy walutowe są sztywne. Skutek będzie taki, że kraj ten zacznie mieć wyższe koszty produkcji i niższą konkurencyjność na rynkach zewnętrznych. Kolejny rok zamknie zapewne ujemnym bilansem handlowym. Wówczas odpłynie od niego złoto, bank centralny zmniejszy emisję, ceny spadną, poprawi się konkurencyjność i z czasem powróci dodatni bilans handlowy. Oczywiście w rzeczywistości nie zawsze działo się to w tak modelowy sposób, ale faktem jest, że dopóki działał system waluty złotej, nie było potrzeby tworzenia ponadnarodowych instytucji finansowych, takich choćby jak dzisiejszy Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
Waluta złota miała wiele zalet. Była solidna, stabilna, wymienialna i porównywalna w wymiarze międzynarodowym. Miała jednak jedną zasadniczą wadę — rozmiary obiegu pieniężnego zależały od „siły wyższej”, czyli od zasobów kruszcu, których nie można było w sztuczny sposób powiększyć. Tak regulowany obieg pieniężny mógł się okazać zbyt wąski w stosunku do potrzeb gospodarki, a to stwarzało niebezpieczeństwo deflacyjnego dławienia aktywności gospodarczej.
Próbą przezwyciężenia tej słabości waluty kruszcowej był system zwany bimetalizmem. Polegał on na tym, że pokryciem emisji banknotów były dwa kruszce: złoto i srebro. Zaletą bimetalizmu w porównaniu z systemem opartym na jednym kruszcu było to, że znacznie poszerzał on obieg pieniężny; srebra i złota było dużo więcej niż samego złota. Na walutę złotą zaraz po zakończeniu wojen napoleońskich zdecydowała się Wielka Brytania, będąca wówczas najbogatszym krajem świata. Jednak kraje biedniejsze od niej, takie jak Stany Zjednoczone czy większość państw kontynentalnej Europy, uznały początkowo, że dla nich bimetalizm byłby lepszy. Ich późniejsze kłopoty wynikały z tego, że w systemie takim należało ustalić sztywną oficjalną relację cen obu kruszców. Tymczasem kruszce były też towarami, których ceny rynkowe wahały się zależnie od podaży i popytu. Relacje cen rynkowych nie pokrywały się z relacją oficjalną, co powodowało, że jeden z kruszców stawał się nadwartościowy, a drugi podwartościowy. W tej sytuacji powstawała dwuwalutowość i zaczynało działać prawo Greshama, mówiące, że pieniądz gorszy wypiera z obiegu pieniądz lepszy.
W 1865 roku powstała Łacińska Unia Monetarna zrzeszająca większość krajów europejskich o walucie bimetalistycznej. Jej członkowie za podstawę parytetu swych walut przyjęli franka francuskiego, tzw. franka germinal (jego parytet ustalono jeszcze w 1797 roku w germinalu, kiedy we Francji obowiązywał kalendarz rewolucyjny). Do Unii przystąpiły: Francja, Szwajcaria, Belgia, Luksemburg, Włochy, potem również Hiszpania, Grecja, Bułgaria, Rumunia, Serbia i Finlandia. Waluty wymienionych państw były sobie równe, a bilon partnerów był traktowany jak własny. Była to zatem unia walutowa o zasięgu niewiele ustępującym dzisiejszej strefie euro. Dodajmy, że w Europie Północnej działała, oparta na złotej koronie, Skandynawska Unia Monetarna zrzeszająca Danię, Szwecję i Norwegię.
Łacińska Unia Monetarna nie zdołała przezwyciężyć słabości bimetalizmu, zwłaszcza w obliczu szybkiej deprecjacji srebra w drugiej połowie XIX wieku. O ile w połowie stulecia relacja cen złota i srebra wynosiła 1:15,5 i taki był oficjalny parytet w ŁUM, o tyle cena rynkowa srebra znacznie spadła i w 1900 roku faktyczna relacja wynosiła 1:40. W tej sytuacji kolejne europejskie kraje bimetalistyczne przechodziły na walutę złotą. W 1873 roku zrobiły to Niemcy, w 1875 — Holandia, w 1897 — Rosja, w 1898 — Austro-Węgry, w 1900 — Stany Zjednoczone. Również kraje ŁUM faktycznie odchodziły od srebra, choć formalnie Unia została rozwiązana dopiero w 1927 roku. Kraje odchodzące od srebra wyprzedawały jego zapasy, co jeszcze bardziej pogłębiało deprecjację tego kruszcu, a tym samym problemy krajów, które nadal próbowały bronić bimetalizmu.
1. ZABÓR ROSYJSKI
Pierwsze polskie doświadczenia z pieniądzem papierowym przypadły na okres powstania kościuszkowskiego, następnie Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego. Od 1828 roku działał Bank Polski, założony z inicjatywy ministra skarbu Królestwa Polskiego, Ksawerego Druckiego-Lubeckiego. Bank ten emitował złote polskie, dzielące się, zgodnie z tradycją przedrozbiorową, na 30 groszy. Unifikacji walutowej Królestwa Polskiego z Rosją dokonano w 1841 roku. Złote zastąpiono rublami po dość niewygodnym do przeliczania kursie: 1 złoty równy był 15 kopiejkom, czyli 1 rubel — 6,66 złotego. Bank Polski stopniowo tracił niezależność, a w 1885 roku ostatecznie został zlikwidowany i przekształcony w warszawski oddział Rosyjskiego Banku Państwa.
Podstawy nowoczesnego systemu monetarnego w Rosji stworzyła reforma Piotra I z 1704 roku, wprowadzająca rubla dzielącego się na 100 kopiejek. Rosja była pierwszym krajem, który wprowadził taki właśnie, dziś powszechnie stosowany, sposób dzielenia podstawowej jednostki monetarnej. System wprowadzony przez Piotra I był bimetalizmem, jednak trochę innym od opisanego wcześniej. Ruble były srebrne, a kopiejki miedziane. Poczynając od 1769 roku, w Rosji emitowano pieniądz papierowy, stopniowo ulegający inflacji polegającej na deprecjacji rubla papierowego w stosunku do srebrnego. Po zakończeniu wojen napoleońskich zaprzestano dalszej emisji, a kurs rubla papierowego wobec srebrnego ustalono na 4:1. Kolejną reformę przeprowadził w 1839 roku minister finansów Jegor Kankrin, który wymienił stare pieniądze na nowe w relacji 3,5:1. Zwieńczeniem reformy miało być utworzenie w 1860 roku Rosyjskiego Banku Państwa, jednak wojna z Turcją w latach 1877-1878 znów wtrąciła Rosję w inflację. Przez większość XIX wieku rubel był walutą srebrną i niezbyt solidną. W obiegu były banknoty wymienialne na żądanie na srebro. Problem polegał na tym, że w drugiej połowie stulecia kruszec ten szybko taniał; waluta srebrna stawała się atrybutem kolonialnych lub półkolonialnych krajów azjatyckich, np. Chin. Gra w „pierwszej lidze” wymagała przejścia na system waluty złotej. Takiej właśnie reformy dokonał w 1897 roku Sergiej Witte.
W styczniu 1897 roku wprowadzono do obiegu złote ruble. Były to banknoty nowego wzoru, na których widniał napis: „Bank Państwowy wymienia banknoty na złote monety bez ograniczenia kwoty. Wymiana banknotów jest gwarantowana całym majątkiem państwa”. Pokryciem obiegu były złote monety: imperiały o nominale 15 rubli i półimperiały o nominale 7 rubli i 50 kopiejek. Nowy rubel odpowiadał 0,774234 grama złota.
Reforma Wittego przypadała na okres szczególnie pomyślny dla gospodarki rosyjskiej. Po zawarciu sojuszu z Francją w 1891 roku do kraju napływały ogromne kapitały francuskie. Rosja lat dziewięćdziesiątych XIX wieku była największym „wschodzącym rynkiem”. Kres tej pomyślności położył kryzys 1900 roku, który rozpoczął się właśnie w Rosji i z niej rozszerzył się na cały świat. Mimo że okres cudu gospodarczego minął, aż do 1914 roku gospodarka rosyjska rozwijała się pomyślnie, a rubel był solidną walutą. W Rosyjskim Banku Państwa nie zatrudniano Polaków, dlatego w zaborze rosyjskim nie było kadr doświadczonych w zakresie polityki walutowej i bankowości centralnej. Kursy walut, ceny i płace w zaborze rosyjskim, a konkretnie w Warszawie, ilustruje tabela 1.
Tabela 1. Zabór rosyjski 1914 roku: kursy walut, ceny, płace
Źródło: zestawienie własne autora.
2. ZABÓR AUSTRIACKI
Pierwsze dekady panowania austriackiego w Galicji upłynęły pod znakiem inflacji. W wyniku reformy walutowej 1747 roku podstawową austriacką jednostką monetarną stał się gulden, zwany też złotym reńskim (albo ryńskim, jak mówiono w Galicji). Podczas wojen śląskich w latach czterdziestych XVIII wieku zaczęła się w Austrii emisja pieniądza papierowego. Emitował je założony w 1706 roku Wiener Stadt-Bank, stąd oficjalna nazwa banknotów — Wiener Stadt-Banco-Zettels, w Galicji spolszczona na „bankocetle”. Z powodu ciągłych wojen kurs bankocetli wobec pieniądza kruszcowego nieustannie spadał, a stabilizację odkładano na później. W 1811 roku — gdy po małżeństwie Napoleona z Marią Ludwiką wydawało się, że Austrię czeka dłuższy okres pokoju — zdecydowano się na reformę walutową. Bankocetle wymieniono na nowe pieniądze papierowe, Einlösungscheine, w relacji 8:1. Nowy pieniądz miał być wymienialny na monety kruszcowe i nie podlegać deprecjacji. Ale udział Austrii w VI koalicji antynapoleońskiej w 1813 roku raz jeszcze przekreślił szanse na stabilizację. Wobec ogromnych wydatków wojennych trzeba było wprowadzić do obiegu jeszcze jeden rodzaj pieniądza papierowego, Anticipationsscheine, którego zabezpieczeniem miały być przyszłe wpływy z podatków. Znów powróciła inflacja. Dopiero utworzenie w 1816 roku Österreichische Nationalbank i wymiana Anticipationsscheine na nowe banknoty w relacji 3,5:1 ustabilizowały walutę na dłuższy czas.
Ponowna inflacja związana z nadmierną emisją pieniądza papierowego pojawiła się przejściowo w okresie Wiosny Ludów w latach 1848-1849 i ponownie w roku 1866 w czasie wojny z Prusami. W 1857 roku Austria przystąpiła do niemieckich porozumień walutowych i próbowała dostosować swój system walutowy do niemieckiego. System ten był bimetalistyczny, faktycznie zaś srebrny.
Jednak w 1870 roku Austria została wykluczona z niemieckich porozumień walutowych. Przez pewien czas rozważała możliwość wejścia do Łacińskiej Unii Monetarnej. W związku z aspirowaniem Austrii do Unii przez pewien czas bito złote monety 4- i 8-florenowe, odpowiadające 10 i 20 frankom germinal. Ostatecznie jednak Austria do ŁUM nie weszła, a losy jej waluty potoczyły się innym torem.
Przedtem jednak warto wspomnieć o zmianach, jakim podlegał bank emisyjny. W 1878 roku, wobec reformy monarchii habsburskiej i utworzenia Austro-Węgier, Österreichische Nationalbank przekształcony został w Österreichisch-Ungarische Bank. Na jego czele stał gubernator, jednak bank miał dwie równorzędne centrale, w Wiedniu i Budapeszcie, kierowane przez dwóch wicegubernatorów. Wpłynęło to również na wygląd banknotów, które miały dwie równorzędne strony: austriacką i węgierską. Napisy po stronie austriackiej były wielojęzyczne — we wszystkich ważniejszych językach monarchii habsburskiej. Po stronie węgierskiej występował jedynie język węgierski.
Wśród banków centralnych Bank Austro-Węgierski wyróżniał się szerokim zakresem działań. Nie tylko emitował pieniądz, lecz również zajmował się innymi czynnościami bankowymi. Prowadził dział kredytów hipotecznych, a nawet lombard. Z kolei podczas kryzysów nie zachowywał się jak bank centralny, czyli nie stanowił dla banków komercyjnych „ostatecznego źródła kredytu”. Banki komercyjne mogły oczekiwać pomocy raczej od publicznych banków poszczególnych krajów monarchii niż od banku centralnego. W Galicji funkcję taką pełnił założony w 1881 roku Bank Krajowy dla Królestwa Galicji i Lodomerii z Wielkim Księstwem Krakowskim.
Zasadnicza reforma walutowa odbyła się w 1892 roku. Faktycznym jej twórcą był Julian Dunajewski, w latach 1880-1891 austriacki minister skarbu, który uporządkował finanse i zlikwidował permanentny dotychczas deficyt budżetowy. Austro-Węgry zdecydowały się na przyjęcie waluty złotej. Przyjęto wówczas nową jednostkę walutową — koronę dzielącą się na 100 halerzy. Korona stanowiła ½ guldena. System wprowadzony wówczas w Austro-Węgrzech nie był walutą złotą (Gold Standard) w czystej postaci. W skład pokrycia emisji wliczano bowiem zapasy nie tylko złota, lecz również obcych walut wymienialnych na ten kruszec. Później system taki zaczęto nazywać Gold Exchange Standard. W okresie międzywojennym funkcjonowała też polska, niezbyt fortunna nazwa — waluta pozłacana.
Drugim Polakiem, poza Dunajewskim, który odegrał ważną rolę w dziejach finansów, był Leon Biliński, w latach 1895-1897 i 1909-1911 austriacki minister skarbu, w latach 1900-1909 gubernator Österreichisch-Ungarische Bank, a w latach 1912-1915 minister skarbu Austro-Węgier (w dualistycznej monarchii były odrębne ministerstwa skarbu w Austrii i na Węgrzech, a ponadto jedno wspólne ponad nimi). W chwili wybuchu pierwszej wojny światowej Biliński był też wielkorządcą Bośni i Hercegowiny. W niepodległej Polsce w 1919 roku raz jeszcze został ministrem skarbu.
Na koniec wspomnijmy o jeszcze jednej osobliwości austriackiego systemu pieniężnego. Otóż niezależnie od zmian w swoim własnym systemie walutowym Austria od 1780 roku przez wiele dziesięcioleci emitowała srebrne talary Marii Teresy, które zdobyły sobie niezwykłą popularność na Bliskim Wschodzie i we wschodniej Afryce. Stały się tam podstawowym środkiem tezauryzacji i dlatego były chętnie przyjmowane. W Etiopii talary Marii Teresy były podstawowym środkiem płatniczym aż do inwazji włoskiej w 1935 roku. Wiedział o tym Mussolini, dlatego, szykując się do najazdu, wypożyczył z wiedeńskiego muzeum oryginalne stemple i, psując nieco próbę, puścił w obieg wielką liczbę takich monet. W ten sposób wywołał inflację w kraju wroga, a własnym wojskom znakomicie ułatwił zwycięstwo. Kursy walut, ceny i płace w zaborze austriackim — we Lwowie — ilustruje tabela 2.
Tabela 2. Zabór austriacki 1914 roku: kursy walut, ceny, płace
Źródło: zestawienie własne autora.
3. ZABÓR PRUSKI
W czasach nowożytnych w rozdrobnionych politycznie Niemczech było w obiegu wiele różnych walut, które na dodatek ulegały „psuciu”. W 1619 roku powstał pierwszy w Rzeszy bank publiczny — hamburski Girobank. Podjął on próbę skutecznego zapanowania nad ówczesnym chaosem monetarnym. Jako jednostkę rozrachunkową obrał markę. Prowadził rachunki swych klientów, przyjmując srebro na wagę i przeliczając je na rozrachunkowe marki. W ten sposób chroniono interesy banku i jego klienteli przed skutkami psucia pieniądza. Właśnie wtedy po raz pierwszy w związku z niemieckim systemem pieniężnym pojawiła się nazwa „marka”.
Tymczasem w Prusach jednostką walutową był talar. Podczas wojen drugiej połowy XVIII i początków XIX wieku waluta pruska ulegała deprecjacji, a Prusy, podobnie jak szereg innych państw, eksperymentowały z pieniądzem papierowym. Już podczas wojny siedmioletniej (1756-1763) „psuły” własną walutę, a jednocześnie, dzięki zdobyciu matryc w Saksonii, walutę saską i polską. W latach sześćdziesiątych XVIII wieku Polska zalewana była fałszywymi pieniędzmi bitymi w Prusach. W 1766 roku powstał w Berlinie Königliche Giround Lehnbank, emitujący banknoty nominowane w jednostkach zwanych Pfund Banco. W 1798 roku podjęto emisję bankkassenscheinów, a po klęsce pod Jeną w 1806 roku — not skarbowych nominowanych w talarach, tzw. Tresorscheinen, w spolszczonej wersji trezorszajnów. Podobnie zatem jak w większości Europy w czasach napoleońskich, wymienialność papierowych pieniędzy na kruszec była zawieszona, a faktyczny kurs waluty kruszcowej w stosunku do „papierów” był wyższy od oficjalnego. Po raz pierwszy próbowano ustabilizować walutę w 1811 roku, jednak wojna w roku następnym zniweczyła te wysiłki. Ostatecznie udało się przeprowadzić stabilizację dopiero w 1826 roku.
W ten sposób powstał system bimetalistyczny oparty na złotym fridrichsdorze i srebrnym talarze. Fridrichsdor był odpowiednikiem 5 talarów. Nadal w obiegu były banknoty, jednak teraz bez ograniczeń wymienialne na kruszec.
W pierwszej połowie XIX wieku w wielu państwach niemieckich powstały banki emisyjne. Z punktu widzenia dalszych losów niemieckiego systemu monetarnego ważną rolę odgrywał system wolnych miast Hamburga i Lubeki, gdzie posługiwano się marką wywodzącą się z dawnej hamburskiej jednostki rozliczeniowej. Marka hamburska posłużyła za podstawę ogólnoniemieckiego systemu pieniężnego po zjednoczeniu.
W chwili zjednoczenia sytuacja walutowa wyglądała następująco: w Niemczech Północnych podstawową jednostką był bimetali-styczny talar, na Południu zaś — srebrny gulden; w Hamburgu i w Lubece były w obiegu srebrne marki, w Bremie i w Wielkim Księstwie Oldenburga — złote talary. W grudniu 1871 roku marka, dzieląca się na 100 fenigów, stała się podstawową jednostką monetarną Rzeszy. W 1873 roku ostatecznie oparto markę na standardzie złota i Niemcy dołączyły do grona państw posiadających walutę złotą. Marka stanowiła ⅓ talara pruskiego. Złote monety 10-markowe zwano koronami. Monety 3-markowe tradycyjnie nazywano talarami, a 10-fenigowe — groszami. W Wielkopolsce nieoficjalnie, ale zwyczajowo, nadal rachowano w złotych. Złoty odpowiadał ⅙ talara, czyli ½ marki.
Po zjednoczeniu Niemiec większość krajowych banków emisyjnych (choć nie wszystkie od razu) skupiona została w utworzonym w 1875 roku Reichsbanku, w skład którego wszedł m.in. zasłużony hamburski Girobank. Odrębność i prawo do emisji banknotów w ramach ściśle określonego kontyngentu zachowały cztery banki państwowe: Würtembergische Notenbank, Badische Notenbank, Bayerische Notenbank i Sächsische Notenbank. Reichsbank poza emitowaniem marek pełnił również funkcje banku centralnego; choć był spółką akcyjną, pozostawał zależny od rządu. Na czele banku stało Reichsbankdirektorium oraz prezes. Stanowiska te pochodziły z nominacji cesarza. Walne zebranie akcjonariuszy wyłaniało jedynie komisję doradczą, której opinie nie były jednak dla władz wiążące. Podobnie jak w Rosji, Polacy nie mieli możliwości pracy w Reichsbanku, nie mogli zatem zdobywać doświadczeń w zakresie polityki walutowej i bankowości centralnej. Kursy walut, ceny i płace w zaborze pruskim, a dokładnie w Poznaniu, ilustruje tabela 3.
Tabela 3. Zabór pruski 1914 roku: kursy walut, ceny, płace
Źródło: zestawienie własne autora.
Skarbowość
1. ZABÓR ROSYJSKI
W pierwszej połowie XIX wieku Królestwo Polskie cieszyło się samodzielnością skarbową, zlikwidowaną w 1869 roku w ramach represji po powstaniu styczniowym. Zlikwidowano wówczas Komisję Rządową Przychodów i Skarbu, a Królestwo Polskie zostało podporządkowane rosyjskiemu aparatowi skarbowemu. Składały się na niego izby skarbowe i gubernialne zarządy akcyz, kontrolowane przez trzy izby kontrolne: w Warszawie, Lublinie i Łomży. Mimo to Królestwo Polskie zachowało pewne tradycyjne odrębności. Z punktu widzenia skarbowego było ono płatnikiem netto, tzn. sumy pobierane przez państwo rosyjskie zawsze przewyższały wydatki czynione w Królestwie. Było to przejawem finansowej eksploatacji kraju.
Tradycyjny podział podatków polega na rozróżnieniu podatków bezpośrednich i pośrednich. Bezpośrednie to takie, w przypadku których urząd skarbowy zna z imienia i nazwiska podatnika (np. współczesny PIT); pośrednie zaś to takie, które w ten czy inny sposób „wchodzą” w ceny różnych dóbr i dlatego płacone są anonimowo — urząd skarbowy wie, że dostał, ale nie wie od kogo (np. współczesny VAT). Otóż zupełnie inny jest kontekst społeczny tych dwóch rodzajów podatków. Podatki bezpośrednie płacone są raczej przez bogatszych; w uproszczeniu — im ktoś bogatszy, tym więcej płaci. Podatki pośrednie w zasadzie płacone są przez wszystkich po równo, nie jest bowiem tak, że ktoś sto razy bogatszy wypala sto razy więcej tytoniu, konsumuje sto razy więcej soli lub wypija sto razy więcej alkoholu niż biedniejszy. Ponieważ biedni i bogaci płacą tyle samo, dla biednych stanowi to relatywnie znacznie większe obciążenie. Dlatego sztandarowym postulatem prawicy jest podnoszenie podatków pośrednich, zaś lewicy — bezpośrednich. Rosyjski aparat skarbowy tradycyjnie więcej dochodów czerpał z podatków pośrednich. W tym wyrażał się jego konserwatywny charakter. Tak więc rosyjski system podatkowy sprzyjał bogatszym. Z podatków pośrednich (ceł, akcyz i monopoli) czerpał 60% dochodów, z bezpośrednich — jedynie pozostałe 40%. Wśród podatków pośrednich ok. 30% dochodów państwa przynosił monopol wódczany, który w 1897 roku zastąpił akcyzę. Wśród akcyz szczególnie wydajna była akcyza od cukru.
W dziedzinie podatków bezpośrednich ważną rolę odgrywał podatek gruntowy. W Królestwie opierał się on przez długi czas na przedrozbiorowym jeszcze podymnym i w latach 1866-1868 został zastąpiony nowym podatkiem gruntowym, który był wyższy od dawnego podymnego, uwzględniał bowiem koszty odszkodowań za uwłaszczenie. W Rosji podatek gruntowy wprowadzono dopiero w 1875 roku. Drugim podatkiem wywodzącym się jeszcze sprzed rozbiorów było podymne miejskie. Dopiero w 1902 roku zastąpiono je podatkiem od nieruchomości miejskich, a w 1910 roku rozciągnięto go na pozostałe obszary cesarstwa. Ponadto w 1882 roku wprowadzono w całym cesarstwie podatek spadkowy, w 1885 — od kapitałów pieniężnych (rozszerzony w 1895), w 1893 — państwowy podatek mieszkaniowy w miastach i w roku 1898 — podatek przemysłowy (nowelizowany w 1906, 1914 i 1915 roku). Rosja aż do 1915 roku nie znała natomiast podatku dochodowego.
Specyficzną formą opodatkowania była kontrybucja nałożona po powstaniu styczniowym. W Królestwie Polskim obciążała ona obszary dworskie; płacili ją zatem tylko właściciele ziemscy, zaś na ziemiach wcielonych bezpośrednio do Rosji płacili wszyscy Polacy. W 1869 roku zmieniono nazwę tego obciążenia na podatek od osób polskiego pochodzenia. Choć w Rosji nie istniał podatek dochodowy, to ostatnie obciążenie w rzeczywistości było jego odpowiednikiem.
Pewną część dochodów skarbowych czerpano ze sprzedaży zakładów wzniesionych niegdyś przez Bank Polski, czyli, jak byśmy powiedzieli dziś, z prywatyzacji. Względy polityczne ograniczały natomiast możliwości czerpania zysków ze sprzedaży licznych majątków ziemskich, które znalazły się w rękach państwa rosyjskiego (z reguły na skutek konfiskat). Otóż dobra te nie były sprzedawane, a jedynie nadawane Rosjanom za zasługi, co działo się z oczywistą szkodą dla skarbu państwa.
W Królestwie Polskim — w odróżnieniu od pozostałych zaborów, a także w odróżnieniu od Rosji i całej w zasadzie Europy — nie istniał samorząd terytorialny. Gminy wiejskie miały bardzo ograniczone uprawnienia, które mogły finansować z uchwalanych przez siebie składek i opłat. Gminy miejskie miały ich jeszcze mniej. Mogły natomiast pobierać własny podatek od nieruchomości miejskich (nie wyższy niż 50% takiego podatku państwowego) oraz tzw. kanton od handlu i przemysłu. Skarbowość komunalna nie była uregulowana prawnie i często opierała się na tradycjach jeszcze przedrozbiorowych.
2. ZABÓR AUSTRIACKI
Dla powstania nowoczesnego austriackiego systemu fiskalnego zasadnicze znaczenie miało uwłaszczenie chłopów w 1848 roku oraz wprowadzenie ustroju konstytucyjnego w 1867 roku. Aparatem skarbowym zarządzało wiedeńskie Ministerstwo Skarbu (Węgry miały odrębne w Budapeszcie). Podlegały mu Krajowe Dyrekcje Skarbowe. Dyrekcja galicyjska miała siedzibę we Lwowie (w latach 1854-1866 działała odrębna Krajowa Izba Skarbowa Wielkiego Księstwa Krakowskiego w Krakowie). Podatki bezpośrednie ściągały powiatowe urzędy podatkowe, w 1867 roku podporządkowane starostom. Podatki pośrednie od 1855 roku ściągały Okręgowe Dyrekcje Skarbowe. Interesów skarbu państwa prawnie broniła Prokuratoria Skarbowa.
Austriacki system podatkowy był bardziej „lewicowy” od rosyjskiego. Podatki pośrednie i bezpośrednie stanowiły podobny procent wpływów (ok. 10% to cła). Wśród podatków pośrednich największe znaczenie miały podatki: od spirytusu (wprowadzony w 1878 roku) i od cukru (wprowadzony w 1888 roku).
Skutkiem zrównania obywateli wobec prawa w 1848 roku była likwidacja odrębnego podatku żydowskiego oraz zastąpienie podatku klasowego i pogłównego podatkiem dochodowym. Ten ostatni w 1896 roku zastąpiono wzorowanym na rozwiązaniach niemieckich podatkiem osobisto-dochodowym (w 1914 roku przywrócono nazwę „dochodowy”). W 1850 roku wprowadzono podatek spadkowy, w 1896 — zarobkowy, a w roku 1901 — podatek od obrotu nieruchomościami. W latach 1817-1882 trwały prace nad katastrem, którego ukończenie umożliwiło wprowadzenie nowoczesnego podatku gruntowego (1869 rok, zmodyfikowany w roku 1882).
Wielostopniowy system samorządu w Galicji miał zagwarantowane możliwości finansowe. W sumie szeroko pojęty samorząd dysponował wpływami w wysokości 40% wpływów państwowych z Galicji. Na szczeblu krajowym Sejm od 1861 roku dysponował własnym budżetem, który odpowiadał 20% wpływów państwowych, a więc takimi środkami jak wszystkie inne szczeble samorządu razem wzięte. Sejm Krajowy miał prawo uchwalania dodatków do podatków państwowych (z wyjątkiem podatku dochodowego) w wysokości do 75% stawek państwowych. Ponadto wprowadzono dodatkowe podatki od nowo otwartych fabryk. Około 40% budżetu krajowego pochłaniało szkolnictwo, 20% przeznaczane było na cele gospodarcze. Poważną pozycją były też odszkodowania dla właścicieli ziemskich z tytułu uwłaszczenia chłopów. Samorząd powiatowy miał prawo wprowadzania, za zgodą Sejmu Krajowego, 20-40%-owych dodatków do podatków bezpośrednich. Uzyskane środki wydawał głównie na utrzymanie dróg. Gminy miały prawo ustanawiania obowiązku robót i posług, mogły też wprowadzać dodatki do podatków państwowych (znów z wyjątkiem podatku dochodowego). Szczególną pozycję zajmowały miasta, które w 1884 (30 największych miast) i w 1898 roku (131 miast mniejszych) mogły na podstawie własnych statutów wprowadzać dodatki do podatków. I tak dwa największe miasta — Lwów i Kraków — wprowadziły 50%-owy dodatek do podatków bezpośrednich i 30%-owy (we Lwowie) lub 25%-owy (w Krakowie) dodatek do podatków pośrednich. Słabością skarbowości samorządowej było (w odróżnieniu od zaboru pruskiego) usztywnienie jej przez system funduszy celowych.
Koniec wersji demonstracyjnej.