-
W empik go
Odchody. Wiersze wyda(lo)ne - ebook
Odchody. Wiersze wyda(lo)ne - ebook
Wiersze o zmiatanych pod dywan, odpychanych, pomijanych, wydalanych rzeczach. Szczypta poezji niezbyt estetycznej, lecz nie wulgarnej.
| Kategoria: | Poezja |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-83-8155-750-4 |
| Rozmiar pliku: | 1,8 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
GALICJA (Środek na przeczyszczenie)
Motto: (…) chłopak morowy (…) zapładnia krowy
przyśpiewka z gimnazjum
Raj się mieszał tutaj z ohydną Gomorą,
Jak zapachy łąki z cuchnącą oborą.
Lecz czemu ja o tym, gdy lubią sielanki,
Harce i majówki, uplecione wianki?
Lubią też miód, mleko, pszczoły i jałówki,
Byczki zarzynane oraz słodkie krówki.
Nie lubią — wierszyków, lecz je recytują,
Te ze szkolnej ławy na pamięć wykują.
Inne wchodzą w głowę szybciej niż alkohol.
Uwaga! Abstynent. Między zbożem kąkol.Syn Lota
Ja syn Lota wyjątek w regule
Święty wśród przeklętych i wśród świętych zły
Potwierdzam prawo łamiąc je z nakazu
Świecę w ciemności w świetle rzucam cień
Spłodził mnie ojciec urodziła siostra
Wywiódł mnie Pan Bóg z niewoli profanum
Spłodziłem plemię niezbyt bogobojne
Które walczyło ze świętym narodem
Chciałem obejrzeć się za słupem soli
Nie czuję prawie gdy jest ona w oku
Może to pustynia mi tak łzy wysusza
Zanim zaczną płynąć na gorący piachPolubię ten wiersz, jeśli go nie polubią
że hostyję świętą w swym bezbożnym gniewie
dzieci podeptały wieść mi zakwiliła
lecz wiem też na pewno iż jak wielu nie wie
grzeczna strona mocy hostię wydaliła
nazajutrz lub jeszcze dnia tego samego
nie ascetycznego w jadło obfitego
co się ciałem stało wnet się wydostało
z ciała
idylla ironią niemała
a teraz pointa
z pupy wyjęta
lepszy jest ten kał wprost z pupy
niźli cuda z GwadelupyBIG Brother
Uśmiechnij się, jesteś w ukrytej kamerze. Twoja prababka też była, podglądał ją Bóg, który patrzył. Potem wolnomularze rozkleili plakaty, głosząc: „wielkie oko patrzy”. Następnie emitowano program, by przygotować na to, że będziemy ciągle, lecz w jawnej kamerze. Teraz jesteśmy nadzy, jak przed wygnaniem z raju, a Bóg, który patrzył, zamienia się w kał. Mieliśmy kilka promili jego faktycznego ciała w śmierdzących wnętrznościach. Nie martw się, jest już nie konieczny, zastąpił go big brother w tysiącach kamer. Spróbuj się nie uśmiechnąć.
Motto: (…) chłopak morowy (…) zapładnia krowy
przyśpiewka z gimnazjum
Raj się mieszał tutaj z ohydną Gomorą,
Jak zapachy łąki z cuchnącą oborą.
Lecz czemu ja o tym, gdy lubią sielanki,
Harce i majówki, uplecione wianki?
Lubią też miód, mleko, pszczoły i jałówki,
Byczki zarzynane oraz słodkie krówki.
Nie lubią — wierszyków, lecz je recytują,
Te ze szkolnej ławy na pamięć wykują.
Inne wchodzą w głowę szybciej niż alkohol.
Uwaga! Abstynent. Między zbożem kąkol.Syn Lota
Ja syn Lota wyjątek w regule
Święty wśród przeklętych i wśród świętych zły
Potwierdzam prawo łamiąc je z nakazu
Świecę w ciemności w świetle rzucam cień
Spłodził mnie ojciec urodziła siostra
Wywiódł mnie Pan Bóg z niewoli profanum
Spłodziłem plemię niezbyt bogobojne
Które walczyło ze świętym narodem
Chciałem obejrzeć się za słupem soli
Nie czuję prawie gdy jest ona w oku
Może to pustynia mi tak łzy wysusza
Zanim zaczną płynąć na gorący piachPolubię ten wiersz, jeśli go nie polubią
że hostyję świętą w swym bezbożnym gniewie
dzieci podeptały wieść mi zakwiliła
lecz wiem też na pewno iż jak wielu nie wie
grzeczna strona mocy hostię wydaliła
nazajutrz lub jeszcze dnia tego samego
nie ascetycznego w jadło obfitego
co się ciałem stało wnet się wydostało
z ciała
idylla ironią niemała
a teraz pointa
z pupy wyjęta
lepszy jest ten kał wprost z pupy
niźli cuda z GwadelupyBIG Brother
Uśmiechnij się, jesteś w ukrytej kamerze. Twoja prababka też była, podglądał ją Bóg, który patrzył. Potem wolnomularze rozkleili plakaty, głosząc: „wielkie oko patrzy”. Następnie emitowano program, by przygotować na to, że będziemy ciągle, lecz w jawnej kamerze. Teraz jesteśmy nadzy, jak przed wygnaniem z raju, a Bóg, który patrzył, zamienia się w kał. Mieliśmy kilka promili jego faktycznego ciała w śmierdzących wnętrznościach. Nie martw się, jest już nie konieczny, zastąpił go big brother w tysiącach kamer. Spróbuj się nie uśmiechnąć.
więcej..