- W empik go
Odległa bliskość – opowiadanie erotyczne - ebook
Odległa bliskość – opowiadanie erotyczne - ebook
Internetowy romans z motywem enemies-to-lovers!
Zdaniem Marty w sieci nie można nawiązać poważnych relacji. Wszystko się zmienia, kiedy za sprawą krótkiej wymiany komentarzy poznaje pewnego siebie Adama. Ich pełna sporów i początkowej niechęci internetowa znajomość w zawrotnym tempie zmienia się w gorący romans na odległość.
Co się wydarzy, kiedy oboje zdecydują się zrobić kolejny krok i umówić na spotkanie w realu?
Pod pseudonimem Jan Wieczorek ukrywa się młody, ale całkiem już doświadczony w pisaniu erotyków pisarz, bazujący nie tylko na swojej gorącej, wybujałej wyobraźni.
Kategoria: | Erotyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-87-271-3763-6 |
Rozmiar pliku: | 194 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Wpadli na siebie w sekcji komentarzy pod jednym z postów. Ona mocno broniła jednej książki, on miał kilka argumentów przeciwko. Wywiązała się między nimi dyskusja, po dwie, trzy konstruktywne odpowiedzi na wieczór. Trwało to wyjątkowo długo, przez kilka dni ciągnęli jeden wątek. W końcu to on napisał do niej w prywatnej wiadomości, wykładając swoje zdanie i chcąc zakończyć spór. Marta napisała mu, co myśli. Głównie o nim, to była personalna wiadomość.
_Sądzę, że gdybyś mnie lepiej poznała, cofnęłabyś wszystkie te niemiłe słowa_ – odpisał jej odważnie.
_Tak sądzisz?_
_Myślę, że w tydzień byś mnie polubiła, a w miesiąc się we mnie zakochała._
_Jesteś bezczelny._
_A może boisz się, że to prawda?_
_Spróbuj więc._
_To wyzwanie?_
_Przekonaj się._
Po tej krótkiej wymianie zdań nie odzywał się do niej przez resztę dnia ani następny dzień, ani jeszcze kolejny. Uznała więc, że chyba dał sobie spokój i trochę już zapomniała o całej sytuacji, pochłonięta codziennością. Wcześniej oczywiście przejrzała jego profil i ku swojemu zaskoczeniu wywnioskowała bardzo niewiele. Był chyba trochę starszy od niej, ale niezbyt dużo, przynajmniej na takiego wyglądał. Szatyn, jasne oczy, na zdjęciach wydawał się całkiem wysoki i nieźle zbudowany. Fotka na plaży, fotka na górskim szlaku, jakieś miasto i tyle. Mogła powiedzieć, że prezentował się nieźle, był przystojny, ale dobrze wiedziała, jak to jest ze zdjęciami w sieci.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.