- W empik go
Ogród polskiej Safony. O symbolice roślin w poezji Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej - ebook
Ogród polskiej Safony. O symbolice roślin w poezji Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej - ebook
Istnieje stosunkowo niewiele publikacji, które opisują znaczenie i dzieje symboliki roślin w kulturze europejskiej jak i światowej, a jednak motywy roślinne często pojawiają się w literaturze i sztukach plastycznych. Symbolika florystyczna stała się przedmiotem zainteresowań teologów i biblistów, rzadziej badaczy kultury. Jedną z najwybitniejszych dostępnych po polsku publikacji dotyczących motywów roślinnych jest Florarium christianum. Symbolika roślin - chrześcijańska starożytność i średniowiecze księdza Stanisława Kobielusa. Księga ta zawiera przegląd wiedzy o europejskiej symbolice roślin, której fundamentem jest Biblia i mitologia grecka. Godną uwagi pozycją traktującą o historii i symbolice roślin jest również Atlas roślin biblijnych. Pochodzenie, miejsce w Biblii i symbolika Barbary Szczepanowicz. Słownik symboli Władysława Kopalińskiego stanowi cenne uzupełnienie wiedzy o symbolice najważniejszych dla kultury europejskiej kwiatów i drzew. Mimo, iż rośliny kulturowo posiadają trwałe konotacje symboliczne, to ich znacznie na przestrzeni dziejów literackich uległo pewnym modyfikacjom. Apogeum tych przemian nastąpiło w czasie modernizmu i rozkwitu secesji. Młodopolska florystyka poetycka Ireneusza Sikory jest pracą opisującą szczegółowego symbolikę najpopularniejszych motywów kwiatowych występujących w polskiej poezji modernistycznej. Poza tym w książce pojawiają się fragmenty dziewiętnastowiecznych opracowań symboliki kwiatów, między innymi: Dziennik podróży do Turcji odbytej w roku 1814 Edwarda Raczyńskiego, Słownik znaczenia kwiatów Brunona Kicińskiego, Ogrody północne… Józefa Strumiłło, Znaczenie symboliczne kolorów i kwiatów Franciszka Baturewicza, Mowa kwiatów Józefa Dunin-Borkowskiego oraz Rozmowa kwiatami czyli znaczenia roślin, ułożone w polskim i łacińskim języku dla użytku i zabawy płci obojej. Część z tych prac ma charakter badań kulturowych, inne dotyczą modnej ówcześnie zabawy towarzyskiej zwanej flirtem kwiatowym. Aktualny stan badań nad symboliką roślin jest dość ubogi w informacje dotyczące kwiatów egzotycznych, które występują w twórczości wielu europejskich pisarzy czy artystów. Bez dostępu do fachowych opracowań florystycznych symbolika roślin zawarta w dziele literackim pozostanie dla czytelnika w dużej mierze nieczytelna.
Poezja Marii Pawlikowskiej Jasnorzewskiej zawiera różnorodną problematykę. Jerzy Kwiatkowski we wstępie do Poezji wybranych opisał i pokrótce scharakteryzował tematy pojawiające się w twórczości „polskiej Safony”, ukazując dobitnie, że liryka miłosna, choć przyniosła poetce zasłużoną sławę, nie jest bynajmniej jedynym tematem jej twórczości. Poezja Pawlikowskiej podejmuje przede wszystkim problematykę egzystencjalną, próbuje zrozumieć przemijanie i zmierzyć się ze śmiercią. W innych utworach pojawiają się motywy muzyczne, okultystyczne czy nawet językoznawcze. Utwory pisane po roku 1939 poświęcone są głównie refleksji nad okrucieństwem wojny i nostalgią za utraconą ojczyzną. Odrębne miejsce w poezji Pawlikowskiej zajmuje, jak to określił Jerzy Kwiatkowski Filozofia przyrody. Badacz zwraca uwagę na ewolucję, jaka zaszła w twórczości Pawlikowskiej. Tematyka poezji zmieniała się wraz z doświadczeniem życiowym autorki, jednak motywy florystyczne występują na każdym etapie jej twórczości. Elżbieta Hurnikowa w książce Natura w salonie mody jako pierwsza postanowiła bliżej i głębiej przyjrzeć się naturze, która zajmuje tak ważne miejsce w poezji „polskiej Safony”. Jednakże głównym celem jej pracy było wydobycie aspektów malarskości czy, jak pisze, specyfiki poetyckiego obrazowania, a nie badanie symboliki kwiatów. Innymi publikacjami traktującymi o wątkach florystycznych w poezji interesującej mnie poetki są artykuł Justyny Bajdy Secesyjna Maria Pawlikowska-Jasnorzewska oraz Zielnik poetycki Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej Anny Dzieniszewskiej.
Aktualny stan badań nad motywami florystycznymi w poezji Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej jest dość ubogi, zapewne ze względu na dającą się zauważyć tendencję do lekceważenia jej twórczości, uchodzącej często za kobiecą i pozbawioną głębi. Za życia nieprzychylnie odnosili się do Pawlikowskiej krytycy, a po śmierci z przymrużeniem oka spoglądają na nią badacze literatury. W przedmowie do I tomu Poezji Pawlikowskiej Adam Mauersberger cytuje opinie przedwojennych krytyków literackich na twórczość „polskiej Safony”: „p. Pawlikowska robi wrażenie, jakby pisała dla zabawy – z lekkomyślnością prawdziwie kobiecą psuje najlepsze zamiary - żadnego przy pisaniu wysiłku, żadnego, broń Boże, opracowania – nie ma mowy o nietzscheańskim przykazaniu tworzenia ponad siebie – niech nikt nie szuka w wierszu poezji! […] pani Pawlikowska zbyt daleko zapędziła się w uprawie miniaturyzmu – wszystko sprowadzone do breloczkowych proporcji, filigranowe, kapryśne, powierzchowne, kruche – cacka błyskotliwe, świecidełka z Bożego drzewka […] pisze wiersze do sztambucha, do zawijania karmelków – słodka Dzidzi Colombina w różowym dominie – pisze wiersz do kręcenia papilotów przy rannej toalecie […] w tej rodzinie prawdziwie krwisty talent literacki posiada tylko malarz Wojciech Kossak”. Maria Pawlikowska nie była ceniona przez krytyków literackich, ale zyskała za to uznanie czytelników, a co istotniejsze także innych poetów i pisarzy takich jak Jan Lechoń, Julian Tuwim, Tadeusz Boy-Żeleński czy Stefan Żeromski, którzy niejednokrotnie stawali w obronie jej poezji.
Badacze literatury, którzy uznali wartość poezji „Polskiej Safony”, nie docenili jednak, jak istotną kwestię odgrywa w jej twórczości symbolika roślin. Uwzględnienie tej tematyki otwiera nowe horyzonty interpretacyjne, bowiem poetyckie kwiaty Pawlikowskiej skrywają informacje nie tylko o sobie samych, ale także w istotny sposób nawiązują do biografii poetki. Powodem niedocenienia poetyckiej florystyki Pawlikowskiej przez polską krytykę literacką i historię literatury było – jak się wydaje, nie zauważenie, że poetka posiadała de facto dość rozległą wiedzę botaniczną i rzeczywiście potrafiła ją spożytkować na niwie poetyckiej. Ogród Pawlikowskiej przez wiele lat był zamknięty, ponieważ nie było interpretacyjnego klucza, aby go otworzyć. Tym kluczem okazał się symbolizm…
Spis treści
Przedmowa
Rozdział 1
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska botanik – zielarka – czarownica – mistyczka
Rozdział 2 Natura kwiatów
Rozdział 3 Florilegium
Bez
Bratek
Dąb i jemioła
Fiołek
Heliotrop
Irys
Jaśmin
Kwiaty mięsożerne
Lilia
Passiflora
Pokrzywa
Powój
Róża
Tuberoza
Zakończenie
Bibliografia
Przypisy
Kategoria: | Polonistyka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-7859-274-7 |
Rozmiar pliku: | 2,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Istnieje stosunkowo niewiele publikacji, które opisują znaczenie i dzieje symboliki roślin w kulturze europejskiej jak i światowej, a jednak motywy roślinne często pojawiają się w literaturze i sztukach plastycznych. Symbolika florystyczna stała się przedmiotem zainteresowań teologów i biblistów, rzadziej badaczy kultury. Jedną z najwybitniejszych dostępnych po polsku publikacji dotyczących motywów roślinnych jest Florarium christianum. Symbolika roślin - chrześcijańska starożytność i średniowiecze księdza Stanisława Kobielusa. Księga ta zawiera przegląd wiedzy o europejskiej symbolice roślin, której fundamentem jest Biblia i mitologia grecka. Godną uwagi pozycją traktującą o historii i symbolice roślin jest również Atlas roślin biblijnych. Pochodzenie, miejsce w Biblii i symbolika Barbary Szczepanowicz. Słownik symboli Władysława Kopalińskiego stanowi cenne uzupełnienie wiedzy o symbolice najważniejszych dla kultury europejskiej kwiatów i drzew. Mimo, iż rośliny kulturowo posiadają trwałe konotacje symboliczne, to ich znacznie na przestrzeni dziejów literackich uległo pewnym modyfikacjom. Apogeum tych przemian nastąpiło w czasie modernizmu i rozkwitu secesji. Młodopolska florystyka poetycka Ireneusza Sikory jest pracą opisującą szczegółowego symbolikę najpopularniejszych motywów kwiatowych występujących w polskiej poezji modernistycznej. Poza tym w książce pojawiają się fragmenty dziewiętnastowiecznych opracowań symboliki kwiatów, między innymi: Dziennik podróży do Turcji odbytej w roku 1814 Edwarda Raczyńskiego, Słownik znaczenia kwiatów Brunona Kicińskiego, Ogrody północne… Józefa Strumiłło, Znaczenie symboliczne kolorów i kwiatów Franciszka Baturewicza, Mowa kwiatów Józefa Dunin-Borkowskiego oraz Rozmowa kwiatami czyli znaczenia roślin, ułożone w polskim i łacińskim języku dla użytku i zabawy płci obojej. Część z tych prac ma charakter badań kulturowych, inne dotyczą modnej ówcześnie zabawy towarzyskiej zwanej flirtem kwiatowym. Aktualny stan badań nad symboliką roślin jest dość ubogi w informacje dotyczące kwiatów egzotycznych, które występują w twórczości wielu europejskich pisarzy czy artystów. Bez dostępu do fachowych opracowań florystycznych symbolika roślin zawarta w dziele literackim pozostanie dla czytelnika w dużej mierze nieczytelna.
Poezja Marii Pawlikowskiej Jasnorzewskiej zawiera różnorodną problematykę. Jerzy Kwiatkowski we wstępie do Poezji wybranych opisał i pokrótce scharakteryzował tematy pojawiające się w twórczości „polskiej Safony”, ukazując dobitnie, że liryka miłosna, choć przyniosła poetce zasłużoną sławę, nie jest bynajmniej jedynym tematem jej twórczości. Poezja Pawlikowskiej podejmuje przede wszystkim problematykę egzystencjalną, próbuje zrozumieć przemijanie i zmierzyć się ze śmiercią. W innych utworach pojawiają się motywy muzyczne, okultystyczne czy nawet językoznawcze. Utwory pisane po roku 1939 poświęcone są głównie refleksji nad okrucieństwem wojny i nostalgią za utraconą ojczyzną. Odrębne miejsce w poezji Pawlikowskiej zajmuje, jak to określił Jerzy Kwiatkowski Filozofia przyrody. Badacz zwraca uwagę na ewolucję, jaka zaszła w twórczości Pawlikowskiej. Tematyka poezji zmieniała się wraz z doświadczeniem życiowym autorki, jednak motywy florystyczne występują na każdym etapie jej twórczości. Elżbieta Hurnikowa w książce Natura w salonie mody jako pierwsza postanowiła bliżej i głębiej przyjrzeć się naturze, która zajmuje tak ważne miejsce w poezji „polskiej Safony”. Jednakże głównym celem jej pracy było wydobycie aspektów malarskości czy, jak pisze, specyfiki poetyckiego obrazowania, a nie badanie symboliki kwiatów. Innymi publikacjami traktującymi o wątkach florystycznych w poezji interesującej mnie poetki są artykuł Justyny Bajdy Secesyjna Maria Pawlikowska-Jasnorzewska oraz Zielnik poetycki Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej Anny Dzieniszewskiej.
Aktualny stan badań nad motywami florystycznymi w poezji Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej jest dość ubogi, zapewne ze względu na dającą się zauważyć tendencję do lekceważenia jej twórczości, uchodzącej często za kobiecą i pozbawioną głębi. Za życia nieprzychylnie odnosili się do Pawlikowskiej krytycy, a po śmierci z przymrużeniem oka spoglądają na nią badacze literatury. W przedmowie do I tomu Poezji Pawlikowskiej Adam Mauersberger cytuje opinie przedwojennych krytyków literackich na twórczość „polskiej Safony”: „p. Pawlikowska robi wrażenie, jakby pisała dla zabawy – z lekkomyślnością prawdziwie kobiecą psuje najlepsze zamiary - żadnego przy pisaniu wysiłku, żadnego, broń Boże, opracowania – nie ma mowy o nietzscheańskim przykazaniu tworzenia ponad siebie – niech nikt nie szuka w wierszu poezji! pani Pawlikowska zbyt daleko zapędziła się w uprawie miniaturyzmu – wszystko sprowadzone do breloczkowych proporcji, filigranowe, kapryśne, powierzchowne, kruche – cacka błyskotliwe, świecidełka z Bożego drzewka pisze wiersze do sztambucha, do zawijania karmelków – słodka Dzidzi Colombina w różowym dominie – pisze wiersz do kręcenia papilotów przy rannej toalecie w tej rodzinie prawdziwie krwisty talent literacki posiada tylko malarz Wojciech Kossak”. Maria Pawlikowska nie była ceniona przez krytyków literackich, ale zyskała za to uznanie czytelników, a co istotniejsze także innych poetów i pisarzy takich jak Jan Lechoń, Julian Tuwim, Tadeusz Boy-Żeleński czy Stefan Żeromski, którzy niejednokrotnie stawali w obronie jej poezji.
Badacze literatury, którzy uznali wartość poezji „Polskiej Safony”, nie docenili jednak, jak istotną kwestię odgrywa w jej twórczości symbolika roślin. Uwzględnienie tej tematyki otwiera nowe horyzonty interpretacyjne, bowiem poetyckie kwiaty Pawlikowskiej skrywają informacje nie tylko o sobie samych, ale także w istotny sposób nawiązują do biografii poetki. Powodem niedocenienia poetyckiej florystyki Pawlikowskiej przez polską krytykę literacką i historię literatury było – jak się wydaje, nie zauważenie, że poetka posiadała de facto dość rozległą wiedzę botaniczną i rzeczywiście potrafiła ją spożytkować na niwie poetyckiej. Ogród Pawlikowskiej przez wiele lat był zamknięty, ponieważ nie było interpretacyjnego klucza, aby go otworzyć. Tym kluczem okazał się symbolizm…ROZDZIAŁ 1
MARIA PAWLIKOWSKA-JASNORZEWSKA botanik – zielarka – czarownica – mistyczka
Wiedzę o roślinach, której nie powstydziłby się nie jeden botanik, „polska Safona” czerpała z rozmaitych źródeł. Znała nie tylko doskonale wygląd i budowę roślin, ale wiedziała także wiele o ich naturalnym środowisku, funkcji jaką pełnią w przyrodzie oraz o przypisywanych im właściwościom leczniczym czy magicznym. Poetka znała także symbolikę roślin funkcjonującą w kulturze europejskiej i światowej. O świecie roślin dowiadywała się między innymi studiując księgi magiczne takie jak Traktat o palingenezie kwiatów księdza A. Kirchera czy, z nowszych prac, Inteligencja kwiatów Maurice’a Maeterlincka. Refleksje będące wynikiem tych lektur zamieszczała Pawlikowska w Szkicowniku poetyckim. Szczególne wrażenie wywarł na niej Traktat o palingenezie kwiatów. Pawlikowska uwierzyła słowom uczonego jezuity, iż możliwe jest wskrzeszenie kwiatów, które ksiądz Kircher nazywał roślinnymi feniksami.
„Polska Safona” nieprzychylnie wypowiedziała się natomiast o publikacji Józefa Dunin-Borkowskiego Mowa kwiatów, która - schlebiając ówczesnym gustom - sprowadzała symbolikę kwiatów do roli narzędzia służącego towarzyskiemu flirtowi. Przedstawione w książce znaczenia kwiatów niewiele bowiem miały wspólnego z przypisywaną im przez badaczy kultury symboliką. W Szkicowniku poetyckim odnaleźć można zapiski świadczące o nieustannym pogłębianiu przez poetkę wiedzy o kwiatach. Pawlikowska pisze: Właśnie się dowiaduję, że konwalia zawiera alkaloid: majalinę. I miłość musi zawierać w sobie ją, wziąwszy pod uwagę, że majalina w smaku jest podobno gorzka.
Beata Obertyńska wspomina Lilkę (jak nazywali poetkę krewni i przyjaciele) jako poetkę, której do napisania wiersza nie wystarczał sam wygląd i nazwa kwiatu oraz poetycka wyobraźnia. Pawlikowska potrzebowała wiedzy rzetelnej, którą czerpała z atlasów botanicznych. Celem tych zabiegów, było jak najdokładniejsze poznanie tego, o czym pisze<. Potrafiła z precyzją opisać kwiat od łodygi aż po jego duszę. Innym inspirującym źródłem wiedzy botanicznej był szwagier poetki Rudolf Frommar, z wykształcenia przyrodnik i botanik. Siostry Kossakówny męczyły go przy każdej okazji, prosząc by uraczył je ciekawostkami ze świata przyrody. Niekiedy między Marią a Magdaleną dochodziło nawet na tym tle do kłótni o to która z nich wykorzysta opowieść Rudolfa we własnej twórczości. Jedna z takich opowieści dotyczyła kwiatu z Ameryki Południowej, który zakwita raz na pięćdziesiąt lat, a jednocześnie w tym samym czasie rodzi się motyl, aby zapylić ten tajemniczy kwiat.
Poetka–botanik posługiwała się w swojej twórczości łacińską terminologią nazywając rośliny ich prastarymi imionami.
NAPARSTNICA
A gdyby nam tu przyszło z tęsknoty umierać,
Ratunkiem naparstnica, czyli digitalis…
W wierszu Kwiaty mięsożerne poetka jednym tchem wymienia egzotyczne nazwy roślin.
Pełne niestrawnych skrzydeł
na dnie pod pokrywą…
DROSERO!...PINGUICULO!
BYBLIS!...SARACENIO!... 11
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska podróżowała między innymi do Turcji, Afryki Północnej, Francji, Włoch i Grecji, co przyczyniło się do poszerzenia jej wiedzy z zakresu botaniki i przyniosło twórcze natchnienie. Nie mając na co dzień kontaktu z egzotyczną roślinnością poetka wybierała się na spacery do krakowskiego ogrodu botanicznego.