Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Orient - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
8 listopada 2023
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Orient - ebook

Nowe, zdumiewające śledztwo Jakuba Kani zaprowadzi go do Chin – państwa wielkich pieniędzy i ambicji, wielkiej mafii i... wielkich zagadek

W Terespolu przed kolekturą lotto omdlewa człowiek, a z jego rąk wypada kupon z sześcioma zwycięskimi liczbami. W tym samym czasie siedem tysięcy osiemset trzydzieści kilometrów dalej pewien mężczyzna opracowuje plan, który ma przynieść miliardowe zyski i zmienić układ sił w jednym z najważniejszych państw Europy.

Co w tym czasie robi były prokurator IPN-u Jakub Kania? Właśnie dostał nową pracę i misję, a ta zawiedzie go do Szanghaju i wplącze w śmiertelnie niebezpieczną intrygę, w której ważną rolę odegrają chińskie triady, polskie służby specjalne i… zbieracze złomu spod Terespola. Najważniejsza jest jednak zagadka zaginięcia gdzieś między Polską a Chinami najsłynniejszego pociągu na świecie. Warto dodać, że śladami Kani wyrusza jego dobra znajoma kapitan Teresa Barska.

Siembieda w pełnej rozmachu powieści, jak zwykle mistrzowsko łącząc fakty i fikcję, ujawnia tajemnice chińskiej mafii i jej powiązania z komunistycznym państwem, zdradza sekrety wywiadów orazz wyjątkowym poczuciem humorubranży złomiarskiej. Prowadzi przy tym błyskotliwą rozprawę o hazardzie, lojalności, zemście, przeznaczeniu oraz… depresji.

W jaki sposób uwielbiany przez czytelników Jakub Kaniamężczyzna z wybaczalną nadwagą i unikalnym talentem do rozwiązywania historycznych zagadekwybrnie z kłopotów i uniknie pułapek, które zastawiają na niego najniebezpieczniejsi ludzie na świecie? Tak jak zawsze: inteligentnie i brawurowo, a przede wszystkim w zupełnie niespodziewany dla czytelników sposób.

Kategoria: Kryminał
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-268-4425-6
Rozmiar pliku: 943 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Kto ogląda niebo w wodzie, widzi ryby na drzewach

Przysłowie chińskie

PROLOG

Jesień 1933 roku

Szatański plan – pomyślała sympatyczna Angielka po czterdziestce siedząca przy stoliku Café Orient w Kairze i studiująca papiery rozłożone na blacie.

Były na nich przestrzenne szkice czegoś, co przypominało szufladę, oraz pierścieni pokrytych cyframi. Zarówno rysunki, jak i ich objaśnienia musiał wykonać ktoś, kto przez wiele lat pilnie uczył się kaligrafii.

Angielka spojrzała na nie raz jeszcze i uśmiechnęła się do swoich myśli.

Człowiek, który właśnie przysłał szkice pocztą z Genewy, był jej wielką fascynacją. Poznali się kilka lat temu w podróży do Konstantynopola, który teraz nosił nazwę Stambuł i Angielce kojarzył się z ludzkim mrowiskiem. Najbardziej w życiu nie znosiła tłumu, hałasu, podniesionych głosów, dżemu pomarańczowego i mleka, zwłaszcza gdy się gotowało i kipiało jak to cholerne miasto.

Towarzysz podróży do Stambułu potrafił ją wyciszyć. Słuchanie go było jak balsam dla duszy.

Miał siedemdziesiąt kilka lat, długie białe włosy i wąską brodę w tym samym kolorze, która trochę upodabniała go do kozy. Był Chińczykiem urodzonym w Szanghaju, mieszkającym w Szwajcarii i robiącym w Europie jakieś kolosalne interesy. Przez niezwykłe zielone oczy Angielka na swój użytek nazywała go Nefrytowym Starcem.

Pojawiał się w jej podróżach na Wschód jak duch, który przybywa wtedy, gdy jest najbardziej potrzebny. Pomógł pokonać kilka życiowych wiraży, pozbyć się nieprzyjaciół i bronić swego. Był skuteczny, niezawodny i bezwzględny. Lubiła tak wyraziste postacie. Orzeźwiająca odmiana po poznanych w podróży znudzonych brytyjskich arystokratach, ich pretensjonalnych żonach i zblazowanych lokajach zapełniających przedziały pociągów i kajuty statków.

Ostatni raz widzieli się kilka tygodni temu w tej samej kafejce niedaleko koptyjskiego kościoła Świętego Sergiusza w Starym Kairze. Angielka, ubrana tak jak dziś w spódnicę do kostek i kolonialną bluzę z tenisu z naszywanymi kieszeniami, była rozdrażniona. Kilka dni wcześniej otrzymała list od pewnego klubu w Londynie, który wykluczył ją z członkostwa, posądzając o skłonność do uznawania sił nadprzyrodzonych.

– Cholerni dranie – poskarżyła się Nefrytowemu Starcowi. – Jeszcze mnie popamiętają.

Chińczyk zamilkł i przymknął powieki. Musiała chrząknąć po kilku minutach, aby wydobyć go z ciszy i bezruchu.

– Chcesz wymierzyć sprawiedliwość? – spytał, otwierając oczy.

– Bardzo.

– Pomogę ci – odpowiedział. – Ale według mojego planu.

W takich momentach robił się zimny i twardy jak metal pozostawiony na mrozie.

– Co miałabym zrobić? – spytała, odczuwając lekki dreszczyk.

– To, co umiesz najlepiej. Zgromadź wszystko, o co cię oskarżają. Niczego nie pomiń. A potem uderz w to z całą siłą.

– W jaki sposób?

Objaśnił jej swój plan ze szczegółami. Był bardzo dobry, tak dobry, że nagle przestraszyła się, że może się nie udać.

– Uda się – powiedział, jakby czytał w jej myślach. – Jak ty skończysz swoje, wkroczę ja.

– I co zrobisz?

– Zamienię to w grę.

– W chińczyka? – uśmiechnęła się.

– Grę przegraną przez ludzi, którzy cię skrzywdzili. Będą tego gorzko żałować, gdy zobaczą, jak świat kibicuje tobie, a nie im.

Sięgnął po serwetkę, narysował na niej pierścień z cyframi. I objaśnił jego działanie.

Przyjrzała się rysunkowi.

– O czymś zapomniałeś – Angielka była bardzo spostrzegawcza. – Tu brakuje cyfry...

Chińczyk położył palec na ustach.

– Nie wymawiaj tego słowa. Oznacza śmierć. Na tym będą oparte reguły gry.

– Naprawdę chcesz to zrobić i zaprosić do gry cały świat?

Przymknął powieki na znak potwierdzenia.

Przypomniała sobie rozmowę sprzed paru tygodni, zerkając na szczegółowe plany i opis, które przysłał wczoraj do jej hotelu. Odkroiła widelczykiem kawałek kunafy i pozwoliła, aby egipski deser wypełnił jej usta słodyczą. Gra wkrótce się rozpocznie – ucieszyła się i dodała do tego osobistą refleksję, że jeśli diabeł istnieje, to z pewnością ma skośne oczy.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: