- W empik go
Osioł w raju - ebook
Osioł w raju - ebook
Wszyscy jesteśmy osłami. Bez wyjątku.
Jesteśmy osłami, bo ciągle nie chcemy się nawrócić, bo ciągle i uparcie trwamy w naszych grzechach, nie cierpiąc ich i jednocześnie rozkoszując się nimi. Wszyscy jesteśmy osłami, bo choć zostaliśmy powołani do świętości i do życia pełnią, uparcie tkwimy w naszej szarości i mizerii, które godzą się na bylejakość.
Jak zatem zauważyć swoją osłowatość? A co ważniejsze: jak z niej wyjść? Sposób jest tylko jeden: uchwycić się Słowa Bożego i za nim pójść.
Osioł w raju to książka, która da Ci szansę w nowy sposób zmierzyć się z sobą – pozwoli odkryć w sobie kłamstwa, którymi się karmisz, i jednocześnie z mocą usłyszeć w sobie głos Boga mówiącego o nieskończonej miłości do Ciebie. Ta książka jest bowiem niczym innym jak wspólnym czytaniem Słowa w poszukiwaniu Bożej recepty na bycie osłem.
Osioł w raju miał już swoje pierwsze wydanie w 2010 roku. Pozycja, którą oddajemy Wam do rąk, to wersja znacznie poszerzona. Jest ona zapisem rekolekcji o tym samym tytule wygłoszonych w kilku miastach (m.in. Warszawie i Wrocławiu) uzupełnionym o nowe, odkrywcze spostrzeżenia i fascynujące komentarze biblijne o. Adama Szustaka.
Jesteśmy osłami, bo choć jesteśmy powołani do świętości i do życia pełnią, uparcie tkwimy w naszej szarości i mizerii, które godzą się na bylejakość, zawierają nieustannie kompromisy z nijakością i pogrążają nas w beznadziejnej pustce.
(fragment książki)
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-957359-0-5 |
Rozmiar pliku: | 492 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Jednym z najważniejszych zadań dominikańskiego dusz pasterza akademickiego, pośród tysiąca bieżących działań, jest oczywiście głoszenie rekolekcji dla studentów. Dla swoich - dla mnie była to krakowska Beczka, którą zajmowałem się przez pięć lat - oraz dla wielu innych duszpasterstw akademickich w Polsce. Te rekolekcje i spotkania ze studentami były dla mnie zawsze najważniejszymi wydarzeniami każdego roku duszpasterskiej pracy.
Znajdziesz w tej książce spisane, przeredagowane i mocno rozszerzone chyba pierwsze rekolekcje, które wygłosiłem w swoim życiu, pod tytułem: Osioł w raju. Kiedyś przybrały już postać małej książeczki, ale przez kilka kolejnych lat komentując i rozważając przy różnych okazjach fragmenty Pisma Świętego, które były podstawą tych rekolekcji, odnajdywałem kolejne niezwykłe, wcześniej niezauważone bogactwa, ukryte w tych tekstach. Otworzyły się również przede mną zupełnie nowe powiązania z innymi miejscami Biblii. Nabrały więc nowego kształtu i, jak sądzę, głębi.
Mam nadzieję, że te biblijne komentarze staną się dla Ciebie drogą do spotkania z Bogiem, który szuka nas z niecierpliwą cierpliwością w każdej sekundzie i w każ dym miejscu. Mam nadzieję, że dzięki temu otworzy się dla Ciebie Biblia i opowie Ci o tej niesłychanej miłości, jaką Bóg ma ku nam. I mam nadzieję, że odpowiesz na jej zaproszenie, bo nawet jeśli jesteś zatwardziałym w swoim uporze osłem, to On pragnie Cię uwieść swoją miło ścią i wprowadzić do raju.Wszyscy jesteśmy osłami
Wszyscy jesteśmy osłami. Bez wyjątku. Jesteśmy osłami, bo ciągle nie chcemy się nawrócić. Jesteśmy osłami, bo ciągle i uparcie trwamy w naszych grzechach, nie cierpiąc ich i jednocześnie rozkoszując się nimi. Jak osły. Wszyscy jesteśmy osłami, bo uparcie i bezrozumnie nie chcemy przyjąć ogromu Bożej miłości,jaką On chce nam podarować. Jesteśmy osłami, bo choć jesteśmy powołani do świętości i do życia peł nią, uparcie tkwimy w naszej szarości i mizerii, które godzą się na bylejakość, zawierają nieustanne kompromisy z nijakością i pogrążają nas w beznadziejnej pustce. Wszyscy jesteśmy osłami, bo choć ten świat trwa już tyle lat, choć Pan Bóg zrobił dla nas wszystko, żeby nam pomóc, to ciągle z niewiarygodną siłą opieramy się Jego działaniu i z niezwykłą finezją uciekamy przed Jego miłością.
Tę naszą oślą upartość doskonale zna Biblia. Bardzo adekwatny obraz osła, którym jest każdy z nas, można znaleźć na przykład w Księdze Daniela, a dokładnie w jej piątym rozdziale, gdzie prorok tłumaczy królowi Bałtazarowi dziwne zdarzenie z piszącą po ścianie ręką. Król zobaczył dłoń podczas bałwochwalczej uczty, na której używano do zwyczajnego posiłku naczyń świątynnych, bezczeszcząc je w ten sposób. Otóż, kiedy Daniel mówi o człowieku pysznym, pokładającym nadzieję tylko w sobie i w swoich osiągnięciach, uparcie nieprzyjmującym woli Bożej i zawzięcie trwającym w swoich grzechach, porównuje go do człowieka o zwierzęcym sercu, człowieka, który żywi się trawą razem z bydłem i jest jak zdziczały osioł mieszkający pośród innych osłów. Prorok Daniel twierdzi ponadto, że ów człowiek pozostanie w swym oślim stanie aż do momentu, kiedy wreszcie zdecyduje się poddać Bożemu władaniu oraz przyjmie Jego jedyność w swoim życiu i pełnię Bożej miłości.
Myślę, że wielu z nas doskonale mogłoby odnaleźć się w takim obrazie. Wielu z nas ma bowiem nieludzkie a zwierzęce serca, ponieważ uparcie żyje daleko od Boga, a przecież tylko On może uzdolnić serce do kochania. Wielu z nas żywi się trawą, czyli żyje jałowo. Uparcie tkwi zdala od Boga, a przecież tylko On może napełnić życie sensem i sprawić, by było szczęśliwe. Wielu z nas żyje w stadach dzików osłów. Nasze środowiska bowiem zamiast pomagać w powrocie do Boga, zazwyczaj utrzymują nas w oddaleniu od Niego, a przecież tylko z Nim można zbudować zdrowe wspólnoty i środowiska życia. Wszyscy zatem jesteśmy po prostu zdziczałymi osłami.
Jest jeszcze jeden, z pewnością bliski nam wszystkim, ośli obraz w Biblii. Można odnaleźć go w 49 rozdziale Księgi Rodzaju wśród błogosławieństw, którymi Jakub przed śmiercią obdarzył swoich synów. Błogosławieństwa Jakubowe w proroczy sposób zapowiadają przyszłe losy protoplastów dwunastu pokoleń, nie po mijając także niezbyt optymistycznych kart ich przyszłej historii. Kiedy więc stary Izrael opowiada o przyszłości swego syna lssachara, mówi o nim, iż jest jak kościsty osioł. Osioł, który uwielbia leżeć i odpoczywać, który będzie się wylegiwał między zagrodami, a przez to stanie się pochylonym do ziemi niewolnikiem. Sądzę, że ten obraz w symboliczny sposób bardzo trafnie opisuje nasz stan. Nawet bowiem jeśli wiemy, że jesteśmy osłami, mamy świadomość, że daleko nam do Boga, to zazwyczaj z powodu lenistwa nie jesteśmy zdolni do jakiejkolwiek zmiany tego położenia. Leżymy między dwiema zagrodami, z których jedna to Królestwo Boże, druga zaś to królestwo szatana. Niewielu wśród nas mieszkańców tego pierwszego, bo niewielu z nas osiągnęło już świętość. Pewnie jeszcze mniej jest takich, którzy na wyłączność należą do drugiego, mrocznego królestwa zła. Ogromna większość z nas leży gdzieś pośrodku, jedni bliżej jednej zagrody, inni drugiej, czyli tak naprawdę nie mamy swojego domu, jesteśmy zawieszeni w próżni, żyjemy jakby donikąd, ale to leżenie jest tak wygodne, że nie chcemy się ruszyć. Wolimy trwać w bezruchu, a to sprawia, że przygnieceni bezsensem coraz bardziej pochylamy się ku ziemi, powoli stajemy się niewolnikami różnych grzechów, pragnień i beznadziei. A kiedy nawet to wszystko dostrzegamy, to i tak nie bardzo chce się nam ruszyć, bo osłowatość jest naszą fundamentalną cechą.
Błogosławieństwo Jakuba opisuje jednak osła jako zwierzę kościste. Słowo „kość" w języku hebrajskim posiada dwa znaczenia. Z jednej strony określa element ciała,z drugiej natomiast oznacza istotę (to właśnie dlatego Adam, widząc po raz pierwszy Ewę w raju, woła: "ta jest kością z moich kości", czyli jest takiej samej istoty jak on). Kościstość wskazuje więc na właściwość fundamentalną, na sedno, kwintesencję czegoś. Jakub mówi o lssacharze, że jest osłem kościstym, co oznacza, że niezdolność do porzucenia tego beznadziejnego stanu jest w nim fundamentalna i nie sposób się jej pozbyć.,,Osłowatość" jest zatem jego stanem właściwym. Nie ma się co oszukiwać - Issacharem jesteśmy wszyscy.
Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej