- W empik go
Oskarżam - ebook
Oskarżam - ebook
Odkryj historię Ostatniego Poety w książce poetyckiej pt. „Oskarżam” w formie protokołu sądowego. Nieznany Trybunał rozpatruje sprawę o przestępstwa z artykułów do ustalenia. Zawiera on spis zbrodni i występków Ostatniego Poety wraz z wydanym wyrokiem. Odkryj niezwykłą historię Ostatniego Poety. A kto jest prawdziwym oskarżonym? Kto naprawdę oskarża i za co? Absurd, groteska i gorycz przemawiają w tej poezji w formie wyrafinowanych poetycko środków artystycznych. używanych przez autora.
Kategoria: | Poezja |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8384-194-6 |
Rozmiar pliku: | 948 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
_Jeżeli namaluję tu jednego przy drugim wszystkich_
_sędziów i pan będzie się przed tym płótnem bronił,_
_więcej pan wskóra przed nim niż przed prawdziwym_
_sądem._
Franz Kafka, Proces,
tłum. Bruno Schulz.
_Z kłamstwa robi się istotę porządku świata._
Franz Kafka, Proces,
tłum. Bruno Schulz.
_Bo życie ludzkie układa się na kształt procesu i każdy z nas czeka podświadomie na werdykt. Tylko, że niektórym z nas dojmująco zależy na przeniknięciu znaczenia rozprawy, na ujrzeniu oblicza Sędziego._
Jan Józef Szczepański, _Przed nieznanym trybunałem_Wstępna mowa prokuratora: Ostatni Poeta wspomina przodków
_Ostatni Poeta widzi_
_ojczyzna to kwiatki rumianku_
_cisza na cmentarzu_
_życie nieobecnych_
_to trzeba oczyścić_
_obelgą i hejtem_
_koniecznie_
_z woli narodu_
_Ostatni Poeta_
_szuka rady przodków_
_w kurzu zamkniętych stron_
_tam wyschnie nawet czas_
_lecz pergamin milczy_
_spięty w klamry_
_może w nich zapisano_
_orzeł biały to dostojeństwo_
_czy zaciemnienie rozumu_
_może on biały_
_bo splamiony myślą_
_Ostatni Poeta_
_szuka strony_
_tego akapitu i zdania,_
_gdzie herby i słowa_
_zamknięte na zawsze_
_odezwą się_
_czas pożegnać księgi_
_poranne wiadomości_
_powita westchnieniem_
_i złoży w ofierze przodkom_
_minioną noc_
_Ostatni Poeta_
_na śniadanie zje bułkę z jajkiem_
_wypije kawę choć niezdrowa_
_potem pójdzie na agorę_Zbrodnia: Ost-a-tni Poet-a przeklin-a pis-a-nie
_Ost-A-tni Poet-A_
_Nie czyta nie pisze nie mówi_
_Kl-A-wisz Delete st-A-ł się jego życiem_
_Lekarstwem n-A n-A-p-A-d met-A-for_
_Ter-A-z myśli że to groźny n-A-łóg to czyt-A-nie_
_N-A-jpierw było b-A-rdzo miło i z-A-b-A-wnie_
_Słyszy j-A-k dziś pierwsze zd-A-nie_
_A-l-A m-A kot-A_
_To wtedy wszystko się z-A-częło_
_T-a wi-A-ra że z-A-gra z A-lą_
_Chłop-A-ki przeciwko dziewczynom_
_Wtedy kop-A-liśmy piłkę n-A podwórku_
_P-A-mięt-A_
_Że świ-A-t mi-A-ł być dobry_
_A- pismo i str-A-sznę i do nieb-A piękne_
_To t-A-m zn-A-l-A-zł wyjście za m-A-rgines_
_Za druty by schować ją w zbożu_
_Siekier-A rozw-A-li jej miłość_
_Gdy D-A-wid_
_Wyjmie z oka k-A-mień_
_Pisze_
_J-A-k w p-Arku nie chc-i-ał się podd-A-ć_
_T-A gorycz gdy wrócił do domu_
_J-A-k żyw-A_
_Szuk-A-nie j-A-snych i długich zd-A-ń_
_Powietrz-A dla krzywizny liter_
_Które dały życie kumplom A-li_
_A potem chci-A-ł z-A-głuszyć stronice_
_P-A-ląc trucizny kl-A-syków_
_Bo z-A-biją Don Kichotów j-A-k j-A_Występek: Ostatni Poeta popełnia przestępstwo
_Jesteś winien ostatnI poetO_
_Zapomniałeś_
_Poezja nie zniszczy odruchu zabijania_
_Nikogo nie leczy_
_Nawet ciebie_
_Gdy chcesz czule dotknąć formy_
_Jak uczył mistrz_
_Szokowanie burżujów_
_To stara zdobycz twej poezji_
_Być może nadal jest okej_
_Pamiętaj_
_O krzywdach_
_Zdradzie_
_Zdradzie o świcie_
_Popieraj_
_I walcz i broń_
_Przed nieznanym trybunałem_
_Urzędem skarbowym_
_Panią sekretarką_
_Choć wściekłość poniża_
_Bo to_
_Zwyczajna odpowiedź na świństwa_
_Nie możesz nic zrobić_
_Bronisz się_
_A to i tak na nic_
_Czasami zapomnisz o pisaniu_
_To jest bredzeniu na sposób_
_Przyjęty przez instynkt_
_Twoja wina ostatnI poetO_Zbrodnia: Ostatni Poeta jedzie pociągiem
_jedie train is dalieka_
_na Poetu nie wartet_
_tok to tak_
_dok to dat_
_oł jeah_
_w pierwszym dem wagen same bydlaczki_
_któryje dajut szmaczny buziaczki_
_oni byli u prezydenta_
_tolka ąly nikto ob etom nie pamięta_
_w dorogim the kerridż_
_jakiś człek je porydż_
_pewnie to angol niegłupyj_
_choć się dobierał do da-nuty_
_der Dichter opiewajet eto wydarienie_
_po kotorym było tolka woskriesienie_
_bat ałer sitizieny na kamczatkie_
_hu nikogdo not jechali na wywrotkie_
_a byli olsą w wagonie poslednim_
_kuda wsie poszli on the day powszedni_
_poslednyj poet nie wygrażajet miną_
_on nąs dzet miny minoł_
_on czieławiek bardzo pisful_
_nie dajet w wyborach cacanek ful_
_teper on otdychajen posle raboty_
_bo do work on not ochoty_
_pomogajet tylko wsiem pasażyrom_
_jechat gdzie dajut kartofeln s syrom_
_o lejter budiet stacyja nowa_
_która zwie się włoszczowa_
_zdies odpoczniet Poslednij Poet_Występek: Myśli Ostatniego Poety
_Der letzte Dichter_
_nie spit_
_not asleep_
_jewo idee_
_oczeń priatne_
_bardzo choroszyje_
_my wsie dumajem about_
_uber sur et cetera_
_podumki Posledniewo Dichtera_
_kak kropli spasienia_
_oni bez oszybku_
_no mistejk ani pa fot_
_dajut zarobić wsiem ludiam_
_i z nich bolszoj ogromnyj immens_
_pożytek dlia mira pur le mąd_
_nie gadajćie wrażych łerds_
_o nie my nie pozwolim_
_eto not elloud_
_pa permi_
_bo wom powiem_
_co kochom_
_jakem gorol spod samiuśkich tater_
_podumki of de Last Poet_
_oczeń wyrównanyje_
_podobnyje do kanca_
_kak dwie kropli wody_
_i my ułybnulis_
_a wy poszli won_
_end ju hyt the rołd_
_raus_Zbrodnia: Ostatni Poeta czyta wiersz
_Ostatni Poeta eto nie nastajaszczyj generator of znaki_
_pisze jak starodawni mistrzowie_
_bo la frase doit sinifie samsing_
_teraz patrzy w jakiś mirror_
_marszczy czoło i zamyka powieki_
_nie czuje już ulgi jak niegdyś_
_nadal jednak_
_umieszcza równo w każdej linijce ciszę de la rose_
_poslednj poet ma dość_
_denerwuje go ściana milczenia_
_da ona nie dajet ukojenia_
_das Gedichte cries un petit_
_do diabła z poezją_
_ona naprawdę nikogo nie ocala_
_cip cip malutka Lieder_
_siewodnia tyle mam do powiedzenia_
_tolka tyle only this et c’et tout_
_teraz głaszcze siwą brodę i słaby blask oczu_
_nie no non plus_
_po co pisać gdy czas jest marny_
_szukać wiernoj soboczki kotora usłyszyt_
_gołos i milczenie frazy_
_jej rytm_
_pytanie w kamieniu_
_i migotanie powietrza_
_no da mówi le poet dernier_
_napiję się herbaty_
_to wcale nie durna_Występek: Ostatni Poeta jak zagrożony gatunek
_Prof. Stanisławowi Jaworskiemu_
_Ostatni Poeta śpi zamknięty w domu,_
_40 goryli pilnuje tej cennej skamieliny,_
_Dniem i nocą_
_Z krótkimi przerwami_
_Na posiłek_
_Poeta ma opisać uśmiech flagi_
_Na czołgach — dumę ojczyzny,_
_Ostatnim wierszem chce_
_Zrzucić jarzmo obowiązków,_
_Tam w dalekich galaktykach nadzieja,_
_Tam niezbadane widoki,_
_Schowane przed jego rymami_
_I grzechem metafory,_
_Podjął decyzję,_
_Czas na kropkę,_
_I odjazd,_
_Goryle_
_Już w kajdankach,_
_Z hipodromu jednak nie odleci,_
_Służby prowadzą go do porządku,_
_Ze względu na cenne życie_
_Ostatnich gatunków,_
_Wszelkie loty zakazane — tłumaczą —_
_Jego niewygody_
_To nic wobec ludzkiej wiedzy,_
_Potrzeby ocalenia pamięci._
_Ostatni Poeta_
_Patrzy na pustynię Newada,_
_To jego ostatni_
_wiersz._Zbrodnia: Ostatni Poeta ćwiczy giętkość postawy moralnej
_Raz w prawo, raz w lewo,_
_Kołysze biodrami miarowo_
_Do taktu zmian orientacji_
_Seksualnych_
_Dzisiaj idzie w marszu broniąc_
_Niepoczętych_
_Nierozgarniętych_
_Upośledzonych na rozumie_
_A także strzygących brody_
_Jutro pójdzie głosować na_
_Poczętych lecz nieszczęśliwych_
_Dumnie klęczących_
_Czytających głośno Kanta_
_Milcząc o kantach finansowych_
_Unikając podatków_
_Ostatni Poeta jest w dobrym humorze_
_Pamięta nauki babci_
_Pokorne cielę dwie krowy ssie_
_Dlatego jest zadowolony_
_Jego kręgosłup_
_To narzędzie_
_Jak najbardziej moralnego_
_Niepokoju_Zbrodnia:
_W pokoju Ostatniego Poety_
_Jest CZARNA ŚCIANA_
_Za nią słyszy CZARNY rechot_
_Za nią groźba CZARNYCH głosów_
_Ostatni Poeta chce je zniszczyć_
_Białym piórem_
_Pokonać jej siłę i władzę_
_CZARNA ŚCIANA_
_Uśmiecha się_
_Pozdrawia Ostatniego Poetę_
_Da mu słodki łyczek CZARNEJ_
_Ostatni Poeta waha się_
_Boi się że zostanie sam_
_Opowieści z CZARNYCH SŁÓW_
_Wymażą z pamięci_
_Czytane na własność miłości_
_Jego włosy także będą czarne_
_Zostanie sam_
_Doma_
_zu Hause_
_at home_
_
_
_CZARNA ŚCIANA zapisze marzenia Poety_
_Od rogu prawego do lewego_
_Z góry na dół_
_W jego CIEMNOŚCI_
_Smuga cienia_
_Nie myśli wybielić się_
_Ani zapaść w serce_
_
_
_CZARNA ŚCIANA_
_Przyjaźnie wyciąga doń rękę_
_Będą razem bielić świat_
_Śmiać się i knuć_
_spisek_
_przeciwko poetom_