Państwo przodem - ebook
Państwo przodem - ebook
Nominowany do nagrody WARTO już w 2015 roku za debiutancki tomik „Product placement”, druga książka poety wyraźnie nakreśla jego rozwój literacki.
O ile debiut Rafała Różewicza zasługiwał na rozmaite nominacje, o tyle „Państwo przodem” powinno doczekać się nagród. Zapomnijcie o „przekleństwie drugiej książki” i innych literackich zabobonach, autor wszedł właśnie do polskiej ekstraklasy [...]
Piotr Czerniawski
Czasem biega się po wydziale od rana, tylko po to, żeby iść do pracy na wieczorną zmianę; taki ciężki dzień usiany jest przypadkowymi ludźmi, z którymi zamieniamy dwa-trzy słowa, korzystając ze specjalnych kodów, ustalonych dla ludzi podobnych wiekiem, językiem i obyczajem. Książka Różewicza z kolei usiana jest delikatnymi ukłuciami, wyimkami z rzeczywistości, która nas otacza [...]
Marcin Świątkowski
Kategoria: | Powieść |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-64530-49-4 |
Rozmiar pliku: | 951 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
„Musimy przez to przejść" - przednia myśl,
wysunęła się na czoło rozważań na temat starca
w przechodnim pokoju, o ile można mieszkać w pokoju
z widokiem na brak pokoju na świecie: to historia,
która nie chce się skończyć, woli się zaczynać.
I ten starzec pośrodku, a pokój w bardzo dużym domu,
a dom w rękach dewelopera (z pierwszego tłoczenia),
więc się zapomina, że jest jego częścią - w przepoconych kapciach
będących solą podłogi: „Tak się zasiedział,
że nie potrafi już wstać do kibla" - wyrzygują mu ci,
co nie przeżyli powstania i przynoszą tu książki o powstawaniu
mitów, jakby wszystko chcieli odsunąć od siebie,
lecz może się mylę i za bardzo przyjmuję do siebie.
Garściami biorę, co da się wziąć w garść. Całość
jak automat na pieniądz, a z filmów porno wiem: żeby wyciągnąć,
trzeba najpierw włożyć - dwa proste ruchy (+10
pkt do umiejętności prowadzenia biznesu), lecz nie mam
nawet psa, by się nauczyć prowadzić, ot, zwykły wózek
z supermarketu, jakby markety nie były wystarczająco super;
promocje: Ludzie bezdomni Żeromskiego szukający domu,
Czytelnika (Warszawa, rok 1946 i 479 tysięcy
egzemplarzy bezdomnych na papierze). Dziś tyle samo
tomików, o których można rzec: żaden z nich nie wyszedł
w takim nakładzie. Ulotek, aby reklamy były
everywhere, zgodnie z dzisiejszą nowomową -
to, co stare, nie jest potrzebne (priwiet) i niech zalega
gdzie indziej, najczęściej przy wejściu. Może ktoś
jeszcze wyciągnie dłoń, pochyli się nad bezdomnymi -
bynajmniej nie Żeromskiego, a z ulicy Żeromskiego Stefana;
na północ od centrum miasta i starca w kapciach -
ich pokojowo nie trzeba nastawiać.Wszystkie zdjęcia na tle prywatnych bibliotek
świat ma wiarygodność amerykańskich naukowców twierdzą że
każdy jest stworzony do rzeczy wielkich prawda nawet kupa
może być wielka wystarczy chcieć się przyłożyć a efekty przyjdą same
będą widoczne już po kilku minutach kwestia sporna nim się obejrzysz
też się oglądacie za uczuciem straty? w lustrach choćby
po tym jak wstajecie z fotela u fryzjera do którego idzie się
by mniej mieć na głowie niż dotychczas? i zastanawiacie się
co wam tak śmierdzi w nielicznych doniesieniach o licznych ofiarach
wśród których nie było polaków chlip hip huraaa wszyscy łapy w górę serca
nie ma nas nie ma nas nawet wśród ofiar stąd pytanie co z tym krajem
pełnym amerykańskich naukowców co głoszą że tę kupę
ludzi należy spuścić w toalecie koniecznie w wiadomościach
podczas których widzowie jedzą obiad w porze kolacji prime time
według przepisu sporządzonego w brukseli na talerzu satelity
by potem pędzić ile sił w nogach osiągać cele są blisko
na wyciągnięcie penisów amerykańskich naukowców którzy mają jaja
zwiedzać toalety brukseli pełne penisów na ścianach bo można
ocipieć od tych chujów co tam się zasiedzieli toteż wystarczy je połknąć
by się przekonać że klucz do sukcesu jest gdzie indziej
choć mleko się rozlało z tego wszystkiego spróbuj usiąść na dupie
i trochę pocierpieć za świat w sytuacji gdy producenci papieru
mają papiery na ciebie