Paralipomena. Tom 2 - ebook
Paralipomena. Tom 2 - ebook
W tomie drugim Paralipomenów Romana Witolda Ingardena prezentujemy notatki oraz szkice do jego rozprawy habilitacyjnej. Filozof stworzył w tym celu projekt, który zatytułował: Studia przygotowawcze do pracy o formalnej budowie przedmiotu. W jego skład weszły: Pierwsze notatki do pracy O względnych i bezwzględnych cechach przedmiotu; Drugie notatki do pracy O względnych i bezwzględnych cechach przedmiotu; Szkic pracy O względnych i bezwzględnych cechach przedmiotu; Szkic do rozprawy O względnych i bezwzględnych cechach przedmiotu; Szkic do rozprawy O przedmiocie i jego cechach; Szkic do rozprawy W sprawie tożsamości przedmiotu. Pamięci Adolfa Reinacha. Niniejsze rozprawki oraz szkice złożyły się pośrednio na powstanie habilitacji filozofa: Essentiale Fragen. Ein Beitrag zu dem Wesensproblem, opublikowanej w języku niemieckim w „Jahrbuch für Philosophie und Phänomenologische Forschung”. We „Wprowadzeniu” do niniejszego tomu przedstawiamy niezwykle ciekawą i nieznaną dotąd historię habilitacji i przewodu habilitacyjnego filozofa. Pokazuje ona dokładnie, jak ciężko było w tamtych latach uzyskać w Polsce awans naukowy, a później pracę na wyższej uczelni, nawet Ingardenowi, jako uczniowi Husserla. Nie wystarczyło posiadać doktorat Uniwersytetu Fryburskiego, trzeba było przejść trudne kolokwium habilitacyjne we Lwowie. Tom drugi Paralipomenów skierowany jest zarówno do specjalistów, interesujących się zagadnieniem tożsamości przedmiotu, przede wszystkim w ujęciu Ingardena. Student znajdzie w tym tomie niezwykle interesujące informacje o formacji naukowej Ingardena. Mamy nadzieję, że proces ten został przez nas dość dokładnie opisany. Doświadczenie habilitacyjne Ingardena stanowi też doskonały przykład dla zwolenników przywrócenia i odbywania na drodze naukowej procesu habilitacyjnego.
Kategoria: | Filozofia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-01-23866-7 |
Rozmiar pliku: | 1,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
W tomie drugim Paralipomenów prezentujemy notatki, szkic oraz rozprawy, związane z napisaniem przez Romana Witolda Ingardena habilitacji. Pierwotnie na pulpicie filozofa pojawiły się: pierwsze notatki do Rozprawy o względnych i bezwzględnych cechach przedmiotu, drugie notatki do Rozprawy o względnych i bezwzględnych cechach przedmiotu, szkic Rozprawy o względnych i bezwzględnych cechach przedmiotu oraz Rozprawa o względnych i bezwzględnych cechach przedmiotu. Problemem tym Ingarden zajmował się w okresie warszawskim i w początkowym toruńskim. Planował nawet, że napisze na ten temat swoją habilitację. Już w tym czasie spróbował swoim staraniom nadać wspólny tytuł: Studia przygotowawcze do pracy O formalnej budowie przedmiotu, 1920–1922. Utrzymał go przez cały okres trwania prac badawczych. Nie oznaczał on jednak niczego konkretnego. Zapowiadał jedynie, jakie badania filozof będzie prowadził i jaki ma być ich zakres.
Wskazanych prac w zakresie cech względnych i bezwzględnych Ingarden ostatecznie nie dokończył. Porzucił ten projekt. W jego ramach pojawiły się inne pomysły. Pierwszą okazała się być Rozprawa o tożsamości przedmiotu, poświęcona pamięci Adolfa Reinacha. Jednak i ona nie stanowiła jeszcze właściwej podstawy dla habilitacji filozofa. Z niej wyłonił się też kolejny projekt, a mianowicie planowane jako część wstępna do habilitacji rozważania O przedmiocie i jego cechach. Następnie zaś filozof zaczął pisać równolegle dwa, właściwe manuskrypty habilitacji. Oba powstały w języku polskim. Pierwszy pisany był w okresie od stycznia do kwietnia 1923 roku, a drugi od stycznia do września 1923 roku. Przy braku możliwości publikacyjnych w naszym środowisku filozoficznym, nie zostały one wydane. Ingarden zmuszony został przez warunki zewnętrzne do dokonania kompilacji, pracując i przerabiając oba manuskrypty. Przygotowany tekst został następnie przetłumaczony na język niemiecki i wydany w 1925 roku w wydawnictwie Niemeyera, w publikowanym w nim i prowadzonym przez Edmunda Husserla czasopiśmie. Stało się to po jego kolokwium habilitacyjnym, które odbyło się we Lwowie w czerwcu 1924 roku. Na szczęście nie obowiązywał wówczas wymóg posiadania wydrukowanej rozprawy do habilitacji. Można było stanąć do kolokwium na podstawie streszczenia, które przed Radą Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Jana Kazimierza w imieniu Ingardena przedstawił Twardowski. Streszczenie to musiało się jednak ukazać w „Sprawozdaniach Towarzystwa Naukowego we Lwowie”, co stało się późną jesienią 1924 roku.
Analiza archiwaliów wykazała, że Ingarden zaczął pisać swoje notatki, szkice oraz rozprawy przygotowawcze do habilitacji tuż po powrocie ze studiów doktorskich w Getyndze i Fryburgu Bryzgowijskim. Było to już w okresie lubelskim. Tam odwiedził go Twardowski i zaproponował udział w reaktywacji „Ruchu Filozoficznego”. Oprócz współpracy, która układała się bardzo dobrze, filozofowie podjęli dyskusję wokół jasnego i niejasnego stylu filozofowania. Na jej kanwie doszło następnie do wymiany myśli między Ingardenem a Twardowskim na temat cech względnych i bezwzględnych. Rozpoczętych prac, jak wiemy, filozof później nie ukończył. Pojawiały się wciąż nowe pomysły habilitacyjne. Ostatecznie Ingarden ukończył habilitację pod koniec sierpnia 1923 roku. Przesłał ją od razu do akceptacji Twardowskiemu. Oczekiwał, że zostanie szybko przyjęta na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jana Kazimierza, a trwający przeszło trzy lata proces habilitacyjny zakończy się sukcesem. Liczył Ingarden ponadto na pomoc Twardowskiego w opublikowaniu swojej habilitacji. Nie znalazł jednak wsparcia. Na opublikowanie jego pracy nie zdecydował się też żaden polski wydawca. W czerwcu 1924 roku dopuszczono Ingardena we Lwowie na Wydziale Filozoficznym do kolokwium habilitacyjnego. Jego podstawą stało się streszczenie, którego pierwotną wersję filozof poprawiał wcześniej z Twardowskim. Ukazało się ono drukiem już po odbytym kolokwium, późną jesienią 1924 roku. W następnym 1925 roku wyszła w języku niemieckim habilitacja filozofa oraz został wydany w polskiej i rozszerzonej wersji niemieckiej jego wykład habilitacyjny.
Adolf Reinach – gwiazda na firmamencie wczesnej fenomenologii
Zanim przejdziemy do zagadnień związanych bezpośrednio z habilitacją Ingardena, uwagę poświęcić trzeba Adolfowi Reinachowi, któremu autor Rozprawy o tożsamości przedmiotu zadedykował swoją pracę. W poniższej partii podane zostaną pokrótce informacje, dotyczące: biografii niemieckiego fenomenologa, jego dokonaniom dydaktycznym, a także elementy wpływu, jaki wywarł on na młode pokolenie getyńskich fenomenologów.
Adolf Bernhard Philipp Reinach pochodził z żydowskiej rodziny z Moguncji. Na świat przyszedł 23 grudnia 1883 roku. Jego ojciec był właścicielem zakładu produkującego sanitariaty. Już w szkole średniej zetknął się z lekturą Platona, co znaczącą wpłynęło na jego zainteresowania filozofią. Zafascynowanie pracami starożytnego myśliciela przesądziło o wyborze studiów. Jeszcze w czasach getyńskich, co podkreślał później Husserl, Platon był jego ulubionym filozofem.
Reinach nie mógł podjąć studiów w rodzinnej Moguncji, gdyż miejscowa uczelnia została zlikwidowana na przełomie XVIII i XIX wieku. Nie studiował także w pobliskim Frankfurcie nad Menem, gdzie Uniwersytet powstał dopiero w 1914 roku. Nie wybrał również leżącego nieopodal Marburga i nieco oddalonej Tybingi. Zdecydował się natomiast studiować w odległym niemal 400 kilometrów od Moguncji Monachium. Studia na tamtejszym Uniwersytecie Ludwika i Maksymiliana rozpoczął na Wydziale Prawa w semestrze zimowym 1901/1902. Z kolei w semestrze zimowym 1902/1903 zaczął studiować na Wydziale Filozoficznym. Chodził na zajęcia zarówno z filozofii, psychologii, prawa, jak i ekonomii politycznej. Dodatkowo po roku studiowania zdecydował się spędzić letni semestr na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Fryderyka Wilhelma w Berlinie.
W Monachium Reinach znalazł się pod wpływem Theodora Lippsa, przybyłego tam z Wrocławia kilka lat wcześniej. Wszedł do grona uczniów tego badacza. Podjęli oni krytykę psychologistycznych dokonań swojego Mistrza, wykorzystując do tego Badania logiczne Husserla. Szczególną rolę w tym w kręgach monachijskich miał Johannes Daubert, który pod wpływem lektury tej pracy Husserla zaczął rozpowszechniać własną wizję fenomenologii realistycznej. Zainteresowania fenomenologią Husserla skłoniły jednak Reinacha do poszukiwania bliższego, osobistego kontaktu z tym badaczem. Priorytetem stało się uzyskanie stopnia naukowego. W grudniu 1904 roku zdał egzaminy doktorskie na Monachijskim Uniwersytecie. Jego praca doktorska Über den Ursachenbegriff im geltenden Strafrecht, której promotorem był Lipps, została opublikowana w kolejnym roku. Dopiero po doktoracie Reinach mógł myśleć o dłuższym pobycie u Husserla. W semestrze letnim 1905 roku Reinach przybył do Getyngi studiować na Wydziale Prawa. Jednocześnie chciał zapoznać się bliżej z myślą Husserla. Wraz z nim z Monachium do Getyngi przyjechała wówczas znaczna grupa studentów Lippsa, którą określano terminem „inwazja monachijska”. Należeli do niej między innymi: Johannes Daubert, Alfred Schwenninger oraz Friedrich Weinmann.
Po powrocie do Monachium w semestrze zimowym 1905/1906 Reinach kontynuował studia na Wydziale Prawa. Dodatkowo w semestrze zimowym 1906/1907 roku studiował na Wydziale Prawa Uniwersytetu Tybińskiego. Umożliwiło mu to zdanie egzaminu państwowego w Tybindze, w wyniku czego został referendarzem, co dawało szansę na rozpoczęcie w przyszłości kariery w administracji. Reinach, podczas pobytu w Tybindze, poznał swoją przyszłą żonę, Annę Stettenheimer. Wynajmowała ona w Tybindze lokum pod tym samym adresem, pod którym zatrzymał się Reinach. Kilka miesięcy później uzyskała doktorat z fizyki na postawie pracy Eine absolute Messung des Zeemanphänomens. Głównym miejscem pobytu Reinacha było jednak Monachium. Po uzyskaniu stopnia doktora w okresie od 1907 do 1909 kontynuował studia na Wydziale Filozoficznym tamtejszego uniwersytetu. Przebywał także w innych ośrodkach. Przykładowo, w 1907 roku drugą część semestru letniego spędził w Getyndze, gdzie Husserl prowadził z nim długie dyskusje, przyjmujące formę nieoficjalnych ćwiczeń.
W semestrze zimowym 1908/1909 Reinach podjął starania, by uzyskać habilitację na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Eberharda i Karola w Tybindze. Doznał jednak niepowodzenia, zanim jeszcze doszło do wdrożenia procedury habilitacyjnej. Po tym rozczarowaniu na początku 1909 roku zdecydował się habilitować w Getyndze, dzięki wsparciu Husserla. W efekcie w 1909 roku Reinach habilitował się tam, a wnioskodawcą był Husserl. Stało się to na podstawie pracy o teorii sądu, z której została opublikowana tylko część, dotycząca teorii negatywnej, w księdze pamiątkowej poświęconej Lippsowi. Venia legendi udało mu się osiągnąć pomimo przejściowych trudności w trakcie procedury. W Getyndze Reinach, według Husserla, „odetchnął zupełnie nowym powietrzem” i ostatecznie poszedł inną drogą niż Lipps. Fenomenologiczny sposób myślenia i badania stały się jego drugą naturą. W ośrodku getyńskim stał się on nauczycielem fenomenologii, angażując w nią młodych badaczy i rozwijając ich umiejętności. I choć to Husserl był gwiazdą tego ruchu filozoficznego, to jednak prowadzone przez niego seminaria były zbyt nakierowane na własną myśl, a w mniejszym stopniu uwzględniały innych uczestników. Inaczej było z zajęciami u Reinacha. Wyróżniał się on jako nauczyciel mający umiejętność rozbudzania wśród młodych pasji do fenomenologii. Z pewnością pewien wpływ na to miała niewielka różnica wiekowa pomiędzy wykładowcą a słuchaczami. Reinach dawał adeptom fenomenologii możliwość zbudowania sobie podstaw, bazując na ich aktualnych umiejętnościach. W efekcie w był mentorem dla większości młodych badaczy, którzy przyjechali do Getyngi studiować u Husserla. Sam Husserl przyznawał, że Reinach skupił wokół siebie znaczne grono oddanych uczniów. Wskazywał, że należał on do tych „utalentowanych nauczycieli, którym dana jest moc budzenia uśpionego ducha w młodych duszach i wypełniania ich płomienną miłością do nauki”.
Lata getyńskie to również okres stabilizacji Reinacha. Wreszcie, po licznych przemieszczeniach w trakcie studiów, osiadł on w jednym miejscu. Początkowo mieszkał przez dłuższy czas w Getyndze przy Geismar Chaussee 7 (dzisiaj Geismar Landstrasse). Osiągnięcie stabilnej pozycji na Uniwersytecie, choć jeszcze nie katedry, na którą zwykle oczekiwano wiele lat, dało mu możliwość zawarcia związku małżeńskiego. 14 września 1912 roku Reinach poślubił w rodzinnej Moguncji Annę Stettenheimer, pracującą w gimnazjum żeńskim w Stuttgarcie. Wkrótce młoda para zamieszkała razem w nowym getyńskim mieszkaniu przy Steinsgraben 28. W lokalu tym, znanym z relacji uczniów Reinacha, odbywały się jego zajęcia. Było to jedyne miejsce zamieszkania pary w Getyndze. W efekcie młodzi getyńscy fenomenolodzy weszli w kontakty nie tylko z samym Reinachem, ale także z jego żoną. Z tamtejszymi studentami filozofii związana była także siostra Reinacha, Pauline.
Reinach był ważną postacią w niemieckiej fenomenologii – doskonale znaną zarówno wśród getyńskich, jak i monachijskich badaczy. Jego działalność dydaktyczna nie budziła zastrzeżeń, wyróżniał się jako docent. Kolejny etap – profesura – nie był jednak łatwy do osiągnięcia. Katedry zwykle zwalniały się w związku ze śmiercią osób je dzierżących lub z ich odejściem na emeryturę. Reinach miał pełne zaufanie Husserla. Mistrz chwalił zarówno siłę umysłu swojego młodszego kolegi, jak i ważkość podejmowanych przez niego rozważań. Zauważył, że doskonale sprawdzał się on w dyskusjach. Problemem w ocenie Husserla było jedynie to, że Reinach niewiele pisał i publikował. Niemniej jednak Reinach okazał się bardzo szybko motorem przynajmniej niektórych ówczesnych dokonań fenomenologów. W 1911 roku sprawił między innymi, że Husserl zdecydował się skorzystać z możliwości ponownego wydania Badań logicznych. Mistrz nie omieszkał podziękować mu w druku za te działania. Był też Reinach współredaktorem „Jahrbuch für Philosophie und phänomenologische Forschung”. Pierwotnie wśród fenomenologów planowano, że głównym organem ruchu zostanie seria wydawnicza „Münchener Philosophische Abhandlungen” wydawana przez Alexandra Pfändera, która miała być kontynuowana po wydaniu pierwszego tomu w Księdze pamiątkowej Theodora Lippsa. Gdy jednak w Getyndze powstała myśl o tym, by wydawać tam czasopismo fenomenologiczne, propozycję tę zaakceptowano, a jednym z redaktorów okazał się Reinach. Organ ten stanowił dzieło Husserla, badaczy z Getyngi, a także fenomenologów z innych ośrodków. W gronie redaktorów znaleźli się: Moritz Geiger, Alexander Pfänder i Max Scheler. W 1913 roku wyszedł pierwszy tom czasopisma. W pierwszej części zawierał na ponad 300 stronach Idee Husserla (Idee I) oraz artykuł Pfändera. Druga część obejmowała teksty Schelera, Geigera i obszerną pracę Reinacha. Husserl uznał Die apriorischen Grundlagen des bürgerlichen Rechtes za bezsprzecznie najważniejsze dzieło Reinacha. Kolejny numer czasopisma, wbrew zapowiedziom, nie ukazał się 1914 roku, ani też w 1915 roku. Przyczyną był wybuch I wojny światowej. Jednak ciągłość wydawania udało się utrzymać. Kolejne dwa tomy zostały opublikowane w 1916 roku. Reinach był wymieniony co prawda na stronie tytułowej, jako jeden ze współredaktorów, w rzeczywistości nie wziął jednak udziału w pracach redaktorskich. Poległ na froncie belgijskim, co zarówno Husserl, jak i jego uczniowie przyjęli z wielkim smutkiem i uznali za niepowetowaną stratę. W kolejnym, czwartym tomie, opublikowanym w 1921 roku, Reinach przestał być wymieniany na stronie tytułowej jako współredaktor, o czym informował dodatkowo w smutnym komentarzu Husserl. Czasopismo udało się kontynuować do 1930 roku (tom 11). Do niego nawiązują „Analecta Husserliana”, wydawane od 1971 roku.
Reinach, choć był wybitnym naukowcem, nie miał jeszcze do końca ukształtowanego warsztatu filozoficznego. Zauważalna była u niego stała ewolucja zapatrywań. Zajmował się fundamentalnymi zagadnieniami ontologicznymi: istotą ruchu, bytu, stawania się i continuum. Husserl cenił go za to ogromnie. Miał wielkie nadzieje, związane z jego dalszym rozwojem. Wybuch I wojny światowej wywołał w Reinachu strach i podszytą nim mobilizację. Miał on głębokie przekonanie, że wojna zakończy się dość szybko. Potrzebne jest tylko odpowiednie wsparcie społeczeństwa. Reinach był co prawda wyłączony ze służby wojskowej w momencie rozpoczęcia wojny. Jednakże zgłosił się od razu do wojska w sierpniu na ochotnika. Po przeszkoleniu w Gonsenheim pod Moguncją, został skierowany na front. Pełnił służbę w artylerii. Dowódcą Reinacha był jego brat. W codziennym życiu na froncie nie brakowało przeżyć granicznych. Za udział w jednej z dramatycznych walk pod koniec 1915 roku Reinach otrzymał krzyż żelazny. Na linii frontu skierował się w stronę rozmyślań o charakterze religijno-filozoficznym. Wpływ na to miały, według świadectwa Edith Stein, jego doświadczenia z pól bitewnych. Reinach w trakcie swojej służby wojskowej nie był też odseparowany od środowiska getyńskiego. Prowadził korespondencję, między innymi z Husserlem i Edith Stein. Spędzał urlopy w Getyndze, jak choćby dwutygodniowy pobyt w czerwcu 1915 roku, czy też Boże Narodzenie tego samego roku. Podczas jednej z wizyt w Getyndze, 9 kwietnia 1916 roku Adolf i Anna Reinach zostali ochrzczeni, jako luteranie w getyńskim kościele św. Albana. Rodzicami chrzestnymi byli germanista Friedrich Ranke, późniejszy profesor we Wrocławiu, oraz jego żona Frieda. Kilka lat później w 1923 roku Anna Reinach już po konwersji Edith Stein, także przeszła na katolicyzm. W owym czasie Edith Stein blisko związała się z żoną i siostrą zmarłego. Towarzyszyła im wielokrotnie przez kolejne lata i utrzymywała z nimi kontakty. Anna Reinach była, pod imieniem Sylvia, oblatką naddunajskiego benedyktyńskiego opactwa świętego Marcina w Beuron w Badenii-Wirtembergii. Dzięki wsparciu opactwa mogła, pomimo swojego żydowskiego pochodzenia, żyć w Monachium aż do momentu denuncjacji na początku 1942 roku. Dalsze lata wojny spędziła w Hiszpanii. Po wojnie wróciła do Monachium. Zmarła tam 29 listopada 1953 roku.
Reinach, któremu udało się na froncie zachodnim przeżyć ponad trzy lata, nieoczekiwanie dla wszystkich zginął podczas obserwacji pozycji artylerii wroga. Zmarł 16 listopada 1917 pod Diksmuide. Miał wówczas niewiele ponad 30 lat. Ciało zostało przekazane rodzinie. Pogrzeb, w którym brali udział między innymi Edith Stein i Hildebrand, odbył się w Getyndze w sylwestra 1917 roku. Husserl pośród innych wspomnień, które napisał bezpośrednio po śmierci swojego podopiecznego, wskazywał, że w jego osobie odeszła „jedna z niewielu pewnych i wielkich nadziei ówczesnej filozofii”.
Wpływ Adolfa Reinacha na getyńskich studentów
Adolf Reinach odegrał znaczącą rolę w rozwoju getyńskiej fenomenologii. Co prawda nie publikował zbyt wiele, jednak prowadził rozległą działalność dydaktyczną. W Getyndze uległ zachłyśnięciu atmosferą tamtejszego kręgu fenomenologicznego. Jego celem stało się bardzo szybko nauczanie młodych adeptów filozofii. Dlatego zorganizował nieformalne seminarium, dotyczące podstawowych idei fenomenologicznych, z akcentem położonym na propozycje Husserla. Uczestniczyli w nim między innymi von Hildebrand, Schapp oraz psycholog David Katz. W czerwcu 1909 roku nastąpił moment przełomowy. 12 czerwca Reinach wygłosił publiczny wykład – poświęcony problemom i metodom etyki. W efekcie spełnił warunki wymagane do objęcia stanowiska docenta prywatnego. Od tego momentu mógł oficjalnie ogłaszać nabór na swoje zajęcia dla studentów. Warto też się przyjrzeć bliżej, jakie ćwiczenia i wykłady zaoferował Reinach swoim wychowankom. Jako docent prywatny prowadził dydaktykę na Uniwersytecie Jerzego Augusta w Getyndze przez kilka lat. Formalnie zajęcia rozpoczął w semestrze zimowym 1909/1910 roku. Ostatnie przeprowadził zaś w semestrze letnim 1913/1914. W pierwszym semestrze zimowym 1909/1910 prowadził Einleitung in die Erkenntnistheorie w środy i soboty od godziny 10 do 11 oraz Geschichtsphilosophische Übungen w środy od 8 do 10. W kolejnym semestrze letnim 1910 roku: Platons Philosophie und ihr Verhältnis zu den erkenntnistheoretischen Problemen der Gegenwart we wtorki i czwartki od godziny 6 do 7 oraz Philosophische Übungen für Anfänger (im Anschluss an Descartes) przez dwie godziny w tygodniu. W semestrze zimowym 1910/1911 roku zaproponował studentom zajęcia Kants Kritik der Vernunft (verbunden mit Übungen) we wtorki od 6 do 8 oraz w czwartki od 6 do 7 oraz Rechtsphilosophische Übungen przez dwie godziny w tygodniu. W semestrze letnim 1911 roku zgłosił zajęcia Willensfreiheit, Zurechnung und Verantwortlichkeit w czwartki od 6 do 8 oraz Philosophische Übungen (Ausgewählte Probleme der Philosophie der Gegenwart) we wtorki od 4 do 6. W semestrze zimowym 1911/1912 ponowił zajęcia Willensfreiheit, Zurechnung und Verantwortlichkeit, które prowadził we wtorki i czwartki od 6 do 7 oraz Philosophische Übungen für Anfänger (im Anschluss an Descartes) przez dwie godziny w tygodniu. W semestrze letnim 1912 roku zaproponował zajęcia Hume und der englische Empirismus (verbunden mit Übungen, für Anfänger) w czwartki od 6 do 8 oraz Übungen zur Philosophie des bürgerlichen Rechtes we wtorki od 6 do 8. W semestrze zimowym 1912/1913 prowadził Philosophische Übungen für Anfänger (im Anschluss an Kants Prolegomena) w czwartki od 6 do 8 oraz Kolloquium über ausgewählte Fragen der Erkenntnistheorie (für Vorgerückte) przez dwie godziny w tygodniu. Semestr letni 1913 roku oznaczał ogłoszenie zajęć Einleitung in die Philosophie we wtorki i czwartki od 6 do 8. Przeprowadził też Philosophisches Kolloquium für Vorgerückte w poniedziałki od 6 do 8. W semestrze zimowym 1913/1914 ze studentami spotykał się na zajęciach Geschichte der neueren Philosophie (von Descartes bis Kant) we wtorki i czwartki od 6 do 8 oraz Erkenntnistheoretische Übungen (für Vorgerückte) raz w tygodniu przez dwie godziny. Duża część tych zajęć została poświęcona szczegółowemu omawianiu pracy Henriego Bergsona O bezpośrednich danych świadomości. Ostatnim semestrem, w którym Reinach zgłosił zajęcia był semestr letni 1914 roku. Prowadził wówczas zajęcia Hume und der englische Empirismus (für Anfänger) we wtorki i piątki, od 6 do 7, Philosophische Übungen für Anfänger (im Anschluss an Descartes) w czwartki od 6 do 8 oraz Übungen zur Kategorienlehre (für Vorgerückte) przez dwie godziny w tygodniu.
Zachowały się obszerne notatki studentów z zajęć u Reinacha. W Bawarskiej Bibliotece Państwowej w Monachium przechowywane są notatki Margarete Orthmann. Obejmują one pięć materiałów z wykładów i ćwiczeń z lat 1910–1913. Osobno w archiwach Uniwersytetu Mount Allison w Sackville w Kanadzie znajdują się rękopisy notatek Winthropa Pickarda Bella z lat 1911–1914. W spuściźnie Alexandre Koyrégo, przechowywanej w École des Hautes Études en Sciences Sociales w Paryżu, zachowały się jego notatki z zajęć Reinacha. W dużej części są to materiały z zajęć Platons Philosophie und ihr Verhältnis zu den erkenntnistheoretischen Problemen der Gegenwart z semestru letniego 1910 roku. Zostały one odczytane przez Karla Schumanna, a następnie opublikowane w 2000 roku przez Josefa Seiferta wraz z tłumaczeniem włoskim dokonanym przez Giuseppe Girgentiego. Razem opublikowano też krótki niedatowany fragment notatek z wykładów, który wstępnie ostrożnie datowano na semestr zimowy 1910/1911. Może on odnosić się do dalszej partii Reinachowskiego wykładu o Platonie. Pozostają jeszcze notatki Edith Stein z zajęć Reinacha z okresu 1913–1914. Przechowywane one są w Archiwum Edyty Stein w Kolonii.
Reinacha, jako dydaktyka, wyróżniały polot i klarowność wykładu. Studenci cenili jego wykłady i ćwiczenia. Wielu z młodych fenomenologów właśnie jego uznawało za swojego prawdziwego nauczyciela. Tak uważali zarówno Wilhelm Schapp, Dietrich von Hildebrand, Koyré, jak i Edith Stein. Także Ingarden skłaniał się do zadnia, że to właśnie Reinach uczył go fenomenologii. Studenci doceniali zwłaszcza jego zdolność do szybkiej reakcji na pytania zadawane przez nich. Reinach potrafił też udzielać klarownych i interesujących odpowiedzi. Tej bliskości ze studentami i łatwości podejmowania dialogu mógł mu pozazdrościć nieco hermetyczny Husserl, którego zajęcia były uznawane za nudne i usypiające. Szczególnie istotne było to, że Reinach był przystępny nawet dla początkujących filozofów. Na zajęcia o jego ukochanym Platonie w semestrze letnim 1910 roku przychodziło w porywach ponad 30 osób, a w zajęciach o Descarcie uczestniczyło jeszcze więcej słuchaczy. Jego wykłady porywały słuchaczy, a tok wywodu był zazwyczaj swobodny, elegancki i klarowny. Ze świadectw zarówno Edith Stein, jak i Ingardena dowiadujemy się, że zajęcia u Reinacha były nie tyle zwykłym, nudnym wysłuchaniem tego, co wykładowca odczytywał z kartki lub w najlepszym wypadku przedstawiał siłą swojego autorytetu z katedry, lecz nieustannym wspólnym poszukiwaniem prawdy. Taka propozycja przyciągała młodych ludzi. Oczywiście, po części wynikało to z faktu, że Reinach, jako docent prywatny, w przeciwieństwie do większości profesorów na katedrze, musiał sam zadbać o swoich studentów. Jego dochody zależały w dużej mierze od tego, ilu przychodziło do niego studentów. Docent prywatny, na którego zajęciach nikt się nie pojawiał, miał znacznie mniejszą szansę na to, by w przyszłości objąć katedrę.
Dość szybko różne plotki o zajęciach Reinacha zaczęły krążyć wśród studentów. Nic dziwnego, że Edith Stein jeszcze we Wrocławiu miała się od Georga Moskiewicza dowiedzieć, że musi koniecznie udać się właśnie na zajęcia do Reinacha. Przejawem obiegu takich informacji była także pogłoska, zanotowana przez Hansa-Georga Gadamera, że Reinach miał przez cały jeden semestr omawiać ze studentami co najmniej dziwne zagadnienie, a mianowicie „czym jest skrzynka na listy”. Nic więc dziwnego, że był on w stanie sprawić, że studenci, którzy dotychczas zajmowali się innymi dziedzinami nauki, decydowali się poświęcić filozofii. Potrafił ciekawie przedstawiać zagadnienia, które nie stały dotąd w centrum zainteresowania. W tematach jego zajęć pojawiają się przykładowo zagadnienia z filozofii prawa, jak w 1912 roku, co było związane z jednoczesnym pisaniem przez niego pracy o apriorycznych podstawach prawa cywilnego. Reinach już wówczas prezentował studentom nieco inną fenomenologię niż Husserl. Była to fenomenologia realistyczna, która pozostawała bliższa ustaleniom Husserla z okresu Badań logicznych, niż jego późniejszej ewolucji. Część wychowanków Reinacha interpretowała później kierunek, w którym poszedł Husserl, jako fenomenologię idealistyczną. Niektórzy z nich – jak Ingarden – próbowali nawet stworzyć swoje propozycje fenomenologiczne. Nie należy także zapominać o tym, że Reinach był dla młodych getyńskich studentów mentorem i utrzymywał z nimi dość bliskie stosunki. Dla niektórych z nich był przyjacielem. Ze świadectw uczniów przebija bliskość, jaką odczuwali podczas wizyt w mieszkaniu małżeństwa Reinachów przy Steinsgraben. Był to dla nich niemal czas magiczny, który odcisnął na nich piętno tak duże, że nie zapomnieli tego wrażenia przez całe życie. Tym większym zaskoczeniem było dla studentów, gdy Reinacha nagle zabrakło. Wojna wprowadziła ogromne spustoszenie w świecie getyńskich wykładowców i studentów filozofii. Pierwsze reakcje nastąpiły w czasie przerwy wakacyjnej, po której zajęcia miały być pomimo wszystko kontynuowane. Jednak decyzja Reinacha, który przecież nie musiał iść na front, o udziale w charakterze ochotnika w walkach, była dla młodych fenomenologów zaskoczeniem. Od tej chwili, był on w dużej mierze odseparowany od życia na Uniwersytecie. Zauważyć można jednak w nim dalej ogromną potrzebę kontaktu, widoczną między innymi w relacjach z Edith Stein. Była ona uczennicą Reinacha, która w zamyśle Husserla i przy jego pełnej akceptacji, miała stać się we Fryburgu tym, „czym Reinach był dla niego w Getyndze”. Miała ona wprowadzać młodych adeptów filozofii fryburskiej w fenomenologię podczas zajęć.
Całkowitym zaskoczeniem była dla uczniów Reinacha jego śmierć. W poprzedzającym to tragiczne wydarzenie okresie udało mu się przetrwać na polach frontu zachodniego, zbierającego krwawe żniwo po obu walczących stronach, przez ponad trzy lata. Wydawało się, że opatrzność boska nad nim czuwa. Widoczne jest to przede wszystkim w dokumentach osobistych Edith Stein. Pewne informacje można też znaleźć w przekazie Dietricha Hildebranda. Po śmierci ciało Reinacha udało się przewieźć do Getyngi. Trwało to przeszło miesiąc. Zorganizowano niewielki pogrzeb, na który jednak, ze względu na warunki wojenne, wiele osób spoza Getyngi nie mogło przyjechać. Husserl nie był obecny, podobnie jak Ingarden. Obaj przebywali wówczas w Saig. Nad całością czuwała – towarzysząca Annie Reinach – Edith Stein. Na pogrzebie był obecny ojciec zmarłego Wilhelm Reinach. Po tej ceremonii to Edith Stein stała się pierwszą powierniczką pamięci zmarłego tragicznie fenomenologa. To ona zadbała o to, by papiery Reinacha nie zostały wówczas zniszczone przez jego żonę, mimo że właśnie on chciał, by przepadły jako niewystarczająco dobrze dopracowane. Nie pozostały one zupełnie nieznane. Były czytane. Wiemy o tym, że w maju 1918 roku, podczas ferii, związanych z zielonymi świątkami (Pfingstferien), w Bernau Husserl wraz z Edith Stein i Jeanem Heringiem czytali wspólnie odpis rękopisu filozoficzno-religijnego Reinacha, spisanego na linii frontu. Czytał go także Martin Heidegger przy tworzeniu Fenomenologii życia religijnego. Wielu uczniów, poza Edith Stein i Heideggerem, było w posiadaniu odpisów tego rękopisu. Swoimi kopiami dysponowali: Hedwig Conrad-Martius, Max Scheler, Fritz Kaufmann, Dietrich von Hildebrand, Adolf Grimme, Jean Hering oraz Kurt Stavenhagen. Także Ingarden miał swój egzemplarz. Później Jean Hering wybrał passus z tego rękopisu Reinacha na motto do swojej monografii, opublikowanej w 1926 roku. Ostatecznie to Edith Stein zebrała prace Reinacha i wydała je w 1921 roku. Nominalnie książka została wydana przez grono jego uczniów. W rzeczywistości jednak teksty przygotowała Edith Stein, jedynie Hedwig Conrad-Martius napisała wstęp do książki. Do prac już wcześniej opublikowanych Edith Stein dodała także niektóre materiały ze spuścizny, pieczołowicie je opracowując. Były to dwa rękopisy Reinacha. Pierwszym była jego wstępna wersja wykładu ze stycznia 1914 roku z Marburga O fenomenologii, drugim – jego materiały O istocie ruchu. Omawiał je na zajęciach w latach 1913–1914, próbując je także opracowywać od początku 1917 roku. Praca pozostała niedokończona, więc Edith Stein uzupełniła ją materiałami z notatek studentów, pochodzących z tych ćwiczeń. Większość materiałów rękopiśmiennych pozostała jednak nieopublikowana i były one w posiadaniu Anny Reinach. Po jej przeprowadzce do Monachium zostały zniszczone przez nią tuż przed emigracją, dokonaną w obliczu prześladowania hitlerowskiego.
Reasumując, można wskazać, że wpływ Reinacha na młodych fenomenologów w Getyndze był ogromny, choć zajęcia prowadził jedynie przez kilka lat. To przede wszystkim on przeprowadzał ich przez prolegomena fenomenologiczne. W przystępny sposób zapoznawał studentów z tajnikami nowego spojrzenia. Husserl był dla nich ikoną ruchu, choć niekiedy niezrozumiałą i zamkniętą w świecie swoich idei. Reinach, znacznie młodszy i przystępniejszy, stał się dla nich bliskim i szanowanym nauczycielem oraz mentorem. Jego metody dydaktyczne i otwartość pozostawiły trwałe wrażenie na uczniach. Choć może większość z nich nie przejęła od niego fascynacji Platonem, czy zainteresowań filozofią prawa, jednak w wielu wypadkach zaczerpnęli od niego jego sposób rozumowania fenomenologicznego.
W efekcie Reinach, choć zginął, mając zaledwie trzydzieści kilka lat, miał bardzo istotny wpływ na środowisko akademickie i filozoficzne ówczesnej Getyngi. Nic więc dziwnego, że w późniejszym czasie, zwłaszcza wśród fryburskich uczniów Husserla uważano, że w Getyndze Reinach utworzył swoją szkołę, szkołę „fenomenologów Reinacha”. W efekcie spełniło się marzenie, o którym Reinach pisał Husserlowi w jednym ze swoich listów z początku okresu getyńskiego, o stworzeniu małego kręgu bliskich mu uczniów. Alexandre Koyré dedykował mu swoją pracę z 1922 roku, zatytułowaną Bemerkungen zu den Zenonischen Paradoxen. Niewątpliwie praca ta powstała w konsekwencji uczestniczenia Koyrégo w dyskusjach nad tym tematem na zajęciach Reinacha Übungen zur Kategorienlehre (für Vorgerückte) w semestrze letnim 1914 roku. Także wpływ Reinacha jest widoczny w filozofii Edith Stein, choć w miarę czasu badaczka kierowała się coraz bardziej w stronę zagadnień ontologicznych, odchodząc od problemów omawianych przez Reinacha, podejmując natomiast tematykę bliższą Heideggerowi.
Po początkowym impulsie, by ocalić przynajmniej część z tego, z czym zetknęli się na zajęciach – co przyniosło w efekcie publikację jego wybranych dzieł w 1921 roku – Reinach coraz rzadziej był wspominany wśród swoich uczniów. Borykali się oni z własnymi problemami, a także poszukiwali już samodzielnie swoich dróg. Jego spuścizna, jak wspomniano, przepadła w większości w Monachium w latach wojny. Zainteresowanie jego rozważaniami spadło w znacznym stopniu. Dopiero po latach wrócono do jego twórczości, doceniając zwłaszcza jego zainteresowania filozofią prawa, a także publikując krytyczne wydanie jego dzieł w 1989 roku.
Roman Witold Ingarden a Adolf Reinach
Ingarden przyjechał do Getyngi za wskazaniem Kazimierza Twardowskiego, który polecał mu studiowanie u Edmunda Husserla. Wpływ na decyzję młodego studenta musiał mieć także ojciec. Argumentem był wysoki stan matematyki i fizyki getyńskiej. Młody Ingarden przybył do Getyngi w 1912 roku, by zapisać się na semestr letni. Pobyt rozpoczął od wynajęcia pokoju w mieszkaniu przy Lange Geismarstrasse 14. Zaczął zapisywać się na zajęcia, między innymi u matematyków Ottona Toeplitza i Horsta von Sandena oraz na wykład z logiki u Georga Eliasa Müllera. Następnie udał się 11 maja 1912 roku do Husserla. Podjął też decyzję o zapisaniu się na zajęcia do Reinacha. Pojawił się na nich 2 maja 1912 roku. Był to płatny 10 marek wykład Hume und der englische Empirismus. We Wspomnieniach z Getyngi Ingarden zanotował, że po przybyciu do Getyngi na semestr letni 1912 roku, słuchał „czterogodzinnego wykładu Reinacha o empirykach angielskich”. Zajęcia te odbywały się w mieszkaniu wykładowcy. Nie zdecydował się natomiast Ingarden na wtorkowe Übungen zur Philosophie des bürgerlichen Rechtes. Już pierwsze zetknięcie się z wykładowcą i jego metodami dydaktycznymi zrobiło na Ingardenie pozytywne wrażenie. Wspominał później o tym:
Najprzystępniejsze, a zarazem i bardzo błyskotliwe były wykłady Reinacha. Była to nie tylko prosta informacja, ale i krytyka, a co więcej interpretacja tez empirystów angielskich z punktu widzenia fenomenologicznego. Dużo się z tego nauczyłem i historycznie, i rzeczowo.
Zajęcia o filozofach angielskich u Reinacha nie zaskoczyły jednak Ingardena. Jeszcze we Lwowie miał możność uczestniczyć w podobnych wykładach Jana Łukasiewicza. Wiedział również, że Twardowski z Łukasiewiczem tłumaczą jedno z dzieł Hume’a i zamierzają je wydać. Moguncki docent dał jednak Ingardenowi jeszcze coś więcej, a mianowicie poczucie wiedzy na temat zagadnień naprawdę istotnych. W przeciwieństwie do lwowskich wykładowców tworzył na zajęciach wiedzę, mówiąc o zagadnieniach, które po części na gorąco przemyśliwał w obecności studentów, analizując zadawane przez nich pytania. Stało to w dużym kontraście do dotychczasowych doświadczeń Ingardena. Zwykle słuchał powtarzanych informacji, które wykładowcy wcześniej przeczytali w stosownych podręcznikach. Ingarden we wczesnym okresie swoich studiów getyńskich uczestniczył w zajęciach przede wszystkim ze studentami niemieckimi. Z tych osób zapamiętał szwajcarskiego filozofa Karla Dürra, w późniejszym czasie profesora na Uniwersytecie w Zurychu, z którym miał okazję później spotykać się na ósmym i dziewiątym Międzynarodowym Kongresie Filozoficznym. Znaczące było jednak to, że Ingarden podkreślał po latach, że nie pamiętał w większości nazwisk osób, które uczestniczyły wówczas w zajęciach Husserla, poza tymi, z którymi spotykał się także na zajęciach u Reinacha. Znacznie dokładniej wspominał młodych fenomenologów, grupę wychowanków Reinacha, którzy przewijali się na zajęciach u docenta prywatnego w latach 1912–1914. Wymienił w pierwszej kolejności Rudolfa Clemensa pochodzącego z Katowic, który zginął w 1914 roku pod Langemarck. Kolejną osobą był Fritz Frankfurter. Był tam również Winthrop Pickard Bell pochodzący z Kanady. W czasie wojny został on internowany przez Niemców jako obywatel państwa prowadzącego wojnę z cesarstwem. Bliższe kontakty związały Ingardena z Hansem Lippsem, późniejszym profesorem w Getyndze, który zginął w czasie ofensywy niemieckiej na Związek Radziecki we wrześniu 1941 roku. Ingarden wspominał, że w czasach uczestniczenia w zajęciach Reinacha, spędził z Lippsem wiele wieczorów na dyskusjach. Kolejną osobą poznaną na zajęciach Reinacha była Erika Gothe. Poznał też rosyjskiego studenta z Rostowa nad Donem – Alexsandra Koyrégo. Miał on w późniejszym czasie dzierżyć katedrę historii idei religijnych we współczesnej Europie na École Pratique des Hautes Études w Paryżu. U Reinacha poznał Ingarden także Fritza Kaufmanna z Lipska, który już miał za sobą okres studiów w swoim rodzinnym mieście i w Berlinie. Kaufmann w późniejszym czasie po służbie wojskowej podczas I wojny światowej obronił doktorat u Husserla we Fryburgu i został jego asystentem. Po uzyskaniu habilitacji wykładał tam jako docent prywatny. W 1938 roku wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie następnie pracował jako profesor na Uniwersytecie Northwestern i Uniwersytecie Stanowym Nowego Jorku w Buffalo. Duże znaczenie dla Ingardena miała jeszcze inna znajomość zawarta na zajęciach Reinacha. Poznał tam Jeana Heringa, w późniejszym czasie profesora Uniwersytetu w Strasburgu. Ingarden utrzymywał z Heringiem bliskie kontakty, głównie jednak korespondencyjne, aż do śmierci francuskiego filozofa w 1966 roku. Wreszcie na zajęciach u Reinacha i Husserla zetknął się z Edith Stein. Bliska znajomość z nią rozwinęła się jednak dopiero w okresie fryburskim.
Ingarden, niezależnie od udziału w zajęciach na Uniwersytecie, uczestniczył także w spotkaniach getyńskiego towarzystwa fenomenologicznego. Odbywały się one albo w różnych restauracjach, albo w domu arystokraty Bruno von Heistera. Reinach był jednym z założycieli getyńskiego kręgu młodych fenomenologów. Brak jednak świadectw, że Ingarden mógł tam spotykać Reinacha. Polski fenomenolog nie odnotował tego w swoich wspomnieniach. Z kolei Edith Stein wspomniała, że Reinach przestał przychodzić na spotkania koła po tym, jak rozpoczął prowadzić zajęcia w Getyndze i się ożenił. Wskazywałoby to na to, że na spotkaniach koła Reinach i Ingarden się nie widywali. W tym wypadku częstszy kontakt z Ingardenem miał Scheler, który u von Heistera mieszkał i wygłosił dwa cykle własnych wykładów prywatnych.