Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Patologie - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
1 lipca 2024
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Patologie - ebook

PATOLOGIE — prawdopodobnie ostatni wydawany tomik poezji. Tytuł przewrotnie nie zachęca do lektury, lecz tylko naprowadza na zróżnicowaną tematykę, ujawniającą odczucia autora względem rzeczywistości. Owszem, słowo „patologia” oznacza odchylenie od normy, jednak cały świat jest mocno „odchylony”, wg autora oczywiście. Miłej lektury!

Kategoria: Proza
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8384-270-7
Rozmiar pliku: 2,5 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

PATOLOGIE

a gdybyś tak nakarmił mnie i odział

utulił do snu i skrycie odciął głowę

potem napisał wiersz o dekapitacji

to by było coś

a gdybyś tak przewinął cały świat do początku

tam spotkał twórcę wszechrzeczy

co wieczór dla niego się sznytował

to by było coś

a gdybyś tak wyskrobał się przed narodzinami

zadzierzgnął pętlę z pępowiny

wtedy by cię pokochali

i to by było coś

a gdybyś już więcej nic nie powiedział

ominął datę jedenastego lipca

to by było naprawdę coś

11 lipca 2024ostatecznie może być instant

do Słońca mam stosunek

ambiwalentny

jednak się zapytam

kto wysłucha mojej skargi

na zachmurzenie

gdy już deszcz dopada mój parasol

zastanawiam się

co jeszcze niebo może wymyśleć

czasem halny przesadza

siadam z dezaprobatą

przed ciekłym kryształem

klikam przeładowuję celuję

odświeżanie pamięci

przeliczanie wrogów i ofiar

usuwam część świata

z Ulubionych

gdy już kryształ błyszczy czernią

biorę ją bez zmrużenia

kiedyś zalana wrzątkiem

przesłodzona i gorzka

teraz odpowiednio cicha

typu ‘sam na sam’

znów mogę przeglądać

kandydatów do mojego światato tylko teatr płonący

jak ja uwielbiam mordowanie się teatralnym sztyletem

wprawdzie wymierzam swej godności niemało pchnięć

ale pozwala to na przeżycie pomiędzy publiką a kulisami

upokorzony udawanym bólem szukam dla niego poetyki

bezcenny jest płacz kobiet i wyrywkowe sprawdzanie zegarka

przez ich mężów

okoliczność łagodząca samobójstw to gro motywacji

i szybkie ulatnianie się _corpusu delicti_ za scenografią

powód: kurewsko rozwleczona nuda zionąca z kalendarzy

fakt, że wszystko zmierza do nieszczęśliwego końca w akcie

strzelistym

czasem zdarza się, że śmierć szczęśliwie spali na panewce

wtedy złośliwa menda pierwszego rzędu zakrzyknie „pożar”

więc znowu jestem sam ot i ość w gardle staje nad wyraz

kochają cię dopiero wtedy, gdy leżysz jak zdefiniowany trup

na rozdrożu

na walentynki dam ci, kochana, moją sztuczną ściętą głowę

z jowialnym uśmiechem i gromkim zawołaniem „kurtyna”

Wierszu

życzę ci, żebyś nie był miałki,

amatorski, banalny, bez polotu, bez wyrazu,

bez znaczenia, bezpłciowy, koturnowy, głupi,

bezwartościowy, błahy, byle jaki, cieniuchny,

czczy, dyletancki, dziadowski, grafomański, jarmarczny,

kiczowaty, kiepskawy, kulawy, lichawy, mało istotny,

mało oryginalny, mało ważny, mało wyrazisty,

małowartościowy, marny, mdły, mierny, mizerny,

nędzny, nieatrakcyjny, nieciekawy, nieefektowny,

niegodny uwagi, niemrawy, nieokreślony, nieoryginalny,

nieprzemyślany, niespecjalny, niespójny, nietreściwy,

nieudolny, niewybredny, niewydarzony, niewymyślny,

przaśny,

niewyrazisty, niezajmujący, niezdarny, nijaki,

niskiego lotu, nowicjuszowski, nudny, odpustowy,

ograniczony, płaski, płyciutki, podły, podrzędny, pospolity,

pośledni, prostacki, prozaiczny, prymitywny, przeciętny,

pseudoartystyczny, pusty, ramotowaty, schematyczny,

sloganowy, spospoliciały, spowszedniały, stereotypowy,

szablonowy, szmatławy, szmirowaty, sztampowy, tandetny,

taniutki, trywialny, tuzinkowy, ubogi w treść, wyświechtany,

wytarty, oklepany, zdawkowy;

reszta nie ma najmniejszego znaczenia

niech się mury pną

a jeśli Warszawa to tylko sen

ciężki sen po przejedzeniu i opiciu

wokół markety z tabletkami na spanie

takie w noc z piątku na niedzielę

jeśli miasto to mrzonka

wyrosła z wielkiego ugoru wspomnień

tam oset jest gruby i cięty

tam sprytne macki lebiody

a jeśli ten pępek pochodzi od brzucha

wielkiego jak nadęta kopuła czasu

pełen twardości i pokręcenia

pępek głodny i zasznurowany

lecz jeśli Warszawa to sen

znaczy że kobranocka była dobra

stare kołysanki nie giną

wracają pod różnymi postaciami

nawet piosenką dzielnych murarzyzłota godzina

widziałem ołowiane chwile na wschodzie

pomyślałem sobie co tam zdarte cienie

widziałem drzewa zgłębiające mądrość urodzaju

dolinę Sanu jako płuca miast

bo widziałem grozę cząstek elementarnych

łapczywe wdechy sosną wydechy brzozą

widziałem w obiektywie oczarowanie słońcem

teraz czekam na efekt przemiany w złoto

kontemplacja dnia pełzającego za cyferblat

nie wiedziałem że oset może być fotogeniczny

nie wiedziałem że ciemność może błyszczeć

a horyzont parać się alchemiąchybił-trafił

ostatnia z sześciu kul w maszynie lotto

oczekuje na przechwycenie w bębnie losującym

zjawisko wyboru z czterdziestu dziewięciu

działa na mnie całkiem hipnotyzująco

bałem się spojrzeć na wybrane chybił-trafił numery

czekające cierpliwie na kuponie

a co, jeśli wybrane przez automat kule

będą miały liczby takie same jak z tej kartki

wprawdzie prawdopodobieństwo trafienia jest nikłe

przecież rządzi wszystkim kompletnie ślepy los

jeśli wygram miliony z kumulacji

będę musiał w końcu zgłosić się do urzędu

jechać do stolicy, szukać adresu, pytać autochtonów

unikać spojrzeń i domysłów o wygranej

a co, jeśli jakieś męty ze stołecznego półświatka

wypatrzą mnie zmierzającego do biura zwycięzców

nie uniknę śledzenia, Chryste, w końcu śmierci

gdzieś w drodze powrotnej przystanę na orlenie

na odpoczynek z hot-dogiem i tam mnie dopadną

nie daj boże zastosują tortury

wylosowane kule pokazały swoje numery

coś jakby skurcz chwycił za gardło — tam kamień

sięgam po kupon totolotka z bólem głowy

ciekawe, czy czeka mnie nieszczęścieostatni przegląd prasy

nie ma o czym śpiewać choć są struny głosowe

dlatego piszą bo takie rzeczy muszą wryć się w łeb

podsłuchane przez igłę wbitą wielbłądowi w ucho

enuncjacje przedwyborcze jak pralinki

wstęp do nieśmiertelności to największe marzenie

wiadomo jednak że niebo najlepiej widać z piekła

mój pierwszy kebab nazwałem milczeniem owiec

pomimo otaczającego stada baranów

zatem tkwię uparcie przy schabowym w plenerze

zdegustowany odklejoną panierką i starym purée

a kotlet no cóż uczczę go minutą ciszy

temat dnia to aborcja mózgu

ponoć w Niderlandach najmniej się skrobią

po głowie sumienie wymaga ukrywanej hipokryzji

i tak się też dzieje

w końcu pewna szatynko-blondynka odbudowała

florę bakteryjną pochwy

po przeglądnięciu tysiąca i jednej reklamy

nie ma o czym dumać choć szare komórki

są w permanentnym stanie gotowości bojowej

głowa owinięta gazą a częściej owładnięta ideą

dzisiejszy przegląd prasy wyludnił szpalty

wystrzelał litery rozmył znaczenia zniewolił

czuje się upodlenie
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: