Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

Pieśń I (O Fridruszu) - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 stycznia 2011
0,00
0 pkt
punktów Virtualo

Pieśń I (O Fridruszu) - ebook

Szarzyński Sęp, Mikołaj (ca 1550-1581), Rytmy abo Wiersze polskie w wyborze, E. Wende, Warszawa, 1914

Kategoria: Liceum
Zabezpieczenie: brak
ISBN: 978-83-272-2942-7
Rozmiar pliku: 74 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Pieśń I

O Fridruszu, który pod Sokalem zabit od Tatarów roku Pańskiego 1519

Umysł stateczny i w cnotach gruntowny

Kto ma od Boga, żywie świętym równy;

Nie tylko wytrwa gniew szczęścia surowy,

Ale i łaską wzgardzić jest gotowy.

Tysiąc przykładów! Ale dostateczny Słów moich świadek sam Fridrusz serdeczny,

Który to sprawił, że sie mniej wstydamy

Blizny, prze upór co nieszczęścia mamy.

Na Sokal wojska gdy już płaczliwego

Ostatek uwiódł od rąk okrutnego

Pohańca, — wolny, serce nielękliwe

Odkrył, te słowa mówiąc pamiętliwe:

„Farbę Bugowej, widziałem, krew wody

Nasza zmieniła, prócz pohańskiej szkody.

Skryły się pola pod zacnemi ciały,

A mnie, niestetyż, kto w te zagnał wały?

Bojaźń wyrodna w serce me nie wchodzi,

Lecz, mogąc pomóc, żywiąc, umrzeć szkodzi,

Choć miejsce wzywa, i dusza uczciwa

Krwią, ciałem, zbroją, sławę kupić chciwa.

Ale jeszcze trwa ten targ: otwórz bronę,

Otwórz, już mię wstyd mur mieć za obronę;

Niechaj przypłaci pohaniec zdradliwy,

Że tył mój widział, gdym zbrojny i żywy”.

To rzekszy, jako z działa śmiertelnego

Kamień, płomienia gwałtem siarczystego

Z hukiem wyparty, jako przez wiatr rzadki

Leci przez ciała, dając im upadki:

Tak mężny Fridrusz, gniewy ślachetnemi

Zapalon, z zamku z krzyki rycerskiemi

Wypadł i przeszedł zastęp niezliczony

Swą i tatarską prawie krwią zjuszony.

Tam zaś, by tygrys, gdy swe baczy dzieci

Miedzy myśliwcy, choć tysiąc strzał leci,

Wpada w pośrodek, nie o ratunk dbając,

Ale o pomstę, szkodzi, i konając:

Taki był on mąż. Widząc swój lud zbity,

Drugi związany, aż go znamienity

Duch ze krwią odbiegł. Padł. Krzyknął bezbożny

Zastęp i więźnie. Lecz był okrzyk różny...

O cny rycerzu! nie tylko szczęśliwie

Duch twój z wielkimi bohatyry żywie:

I tu, dokąd Bug cichy wody swoje

Niesie do Wisły, dotąd imię twoje

Trwać będzie w ustach ludu rycerskiego.

I rzecze człowiek serca wspaniałego:

„Z lepszym ojczyzny szczęściem, wieczny Panie,

Racz mi naznaczyć tak prędkie skonanie”.Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać. Jeśli utwór opatrzony jest dodatkowymi materiałami (przypisy, motywy literackie etc.), które podlegają prawu autorskiemu, to te dodatkowe materiały udostępnione są na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa – Na Tych Samych Warunkach 3.0 PL.

Źródło: http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/piesn-i-o-fridruszu

Tekst opracowany na podstawie: Szarzyński Sęp, Mikołaj (ca 1550-1581), Rytmy abo Wiersze polskie w wyborze, E. Wende, Warszawa, 1914

Publikacja zrealizowana w ramach projektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukcja cyfrowa wykonana przez Bibliotekę Narodową z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów BN.

Opracowanie redakcyjne i przypisy: Aleksandra Sekuła, Olga Sutkowska.

Plik wygenerowany dnia 2011-01-26.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij