- W empik go
Piia Pierniczek się wprowadza - ebook
Piia Pierniczek się wprowadza - ebook
Piia Pierniczek wprowadza się wraz z rodzicami i kotem Gąbką do przytulnego domu przy alei Topolowej. Czy znajdzie w nim przyjaciół, z którymi będzie mogła spędzać czas?
Na szczęście okazuje się, że w nowym miejscu aż roi się od barwnych postaci! Na najwyższym piętrze mieszka Mirjam z grubym bernardynem Baronem, w bańkach mydlanych ukrywają się małe zwierzaczki, w szafie – mól, a z Kanady przyjeżdża Jack, który uwielbia niedźwiedzie. Jest też ulubiony wujek Rasmus, który zabierze Piię do zoo i pomoże jej rozwiązać pewną zagadkę… Życie na Topolowej na pewno nie będzie nudne.
Ciepła i wesoła opowieść o rodzinie i przyjaźni. Jest w niej magia i fantazja i – uwaga – niejedno zwierzę będzie miało tu coś do powiedzenia!
Książka składa się z krótkich rozdziałów, a każdy jest oddzielną przygodą. Świetnie ilustrowana, pełna humoru – to świetna propozycja zarówno do wspólnego czytania z młodszymi dziećmi, jak również do samodzielnego czytania dla tych starszych.
Książka wydana w ramach projektu KSIĄŻKI NIOSĄCE NADZIEJĘ.
Wydanie książki jest współfinansowane przez Unię Europejską w ramach programu Kreatywna Europa, który powstał między innymi po to, żeby Europejczycy mogli poznawać pisarzy z innych krajów Unii Europejskiej i ich literaturę oraz kulturę.
Przygotowanie aplikacji do programu Kreatywna Europa dotyczącej projektu „Książki niosące nadzieję” zostało dofinansowane przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości.
Partnerami projektu są:
Tłumaczenie i druk książki zostały dofinansowane przez Cultural Endowment of Estonia.
Spis treści
Karta redakcyjna
Przeprowadzka Pierniczków
Aleja Topolowa 5
Tajemniczy sąsiad z parteru
Piia i zwierzaki z piany
Piia pilnuje wujka Rasmusa
Najpierwszy koncert
Mama ma wychodne
Zjawia się Jack, kanadyjski przyjaciel
Piia spotyka mola
Tajemnicze odgłosy z najwyższego piętra
Piia jedzie pociągiem
Wielkie święto zwierząt domowych
Tata obchodzi Dzień Siedmiu Śpiących
Gdzie jest Gąbka?
Baron się schował
Tata jest gospodynią domową
Prezent dla najlepszego dziadka na świecie
Dziadek się wyprowadza
Lekcje Jacka
Wujek Rasmus jest chory
Huczne przyjęcie z okazji zakończenia lata
Rodzina Piii idzie do szkoły
Piia poznaje kozice
Tata Piii haruje jak wół
Wielkie jesienne zawody
Wujek Rasmus rozwiązuje zagadkę
Tata i przerażająca bajka na dobranoc
Piia bada muchówki
Zniknięcie Mikołaja
Tata oszukuje
Przyjęcie z okazji pierwszej rocznicy
Biogramy
Przypisy
Kategoria: | Dla dzieci |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-969661-0-0 |
Rozmiar pliku: | 3,6 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Na podwórzu rozległ się pisk opon.
– Przyjechali! – zawołała Piia, wyglądając przez okno.
Spomiędzy pudeł dochodził trzask taśmy klejącej i ciche przekleństwa. Mama z tatą na łapu-capu pakowali resztę rzeczy. Całe mieszkanie już od góry do dołu wypełniały pudła, a między nimi wiły się ścieżki. Aby przejść z dużego pokoju do kuchni, należało na przykład wybrać ścieżkę po lewej stronie i przepełznąć po walizce. Do toalety można było się dostać tunelem po prawej, a do pokoju Piii – przeczołgując się pod stołem kuchennym.
– Istna krecia nora – westchnęła mama, ale to oczywiście nie była prawda. Na ulicy Owocowej nie mieszkał przecież ani jeden kret – tylko Piia, mama i tata.
No i, ma się rozumieć, jeszcze Gąbka, która leżała sobie właśnie na stosie walizek i wcinała parówki. Jak to w zwyczaju kotów bywa, nie śpieszyła się nigdzie i z zadowoleniem kołysała łapkami. Pośpiech – to coś dla ludzi, parówki i wylegiwanie się – dla kotów. Gąbka zamierzała właśnie podrapać się po brzuchu, kiedy rozległo się pukanie do drzwi.
Piia otworzyła drzwi panom od przeprowadzek, a oni znieśli pudła do ciężarówki. Najpierw zniknęły te z napisami „KSIĄŻKI”, „PRZEWODY” i „NACZYNIA”, a na samym końcu: „MAIA – ŚCIŚLE TAJNE: NIE RUSZAĆ”.
Pudło z napisem „NIE RUSZAĆ” należało do mamy i bardzo interesowało tatę. Każdego wieczora okrążał je kilka razy, ale dotknąć się nie odważył. Gdy panowie teraz podźwignęli to pudło, w oczach taty pojawił się błysk tęsknoty.
W końcu drzwi furgonetki się zatrzasnęły i Pierniczkowie wsiedli do samochodu. Szary blok stawał się coraz mniejszy, aż całkowicie zniknął im z oczu.
– No, dziewczyny, zaczyna się! – Tata obrócił się na przednim siedzeniu. – Pomyślałem, że w ogrodzie mógłby być hamak. I stół do ping-ponga, i grill też.
– I jeszcze drewno na opał – dodała mama. – Tam dopiero przyjdzie nam palić! Stuletni drewniany dom...
– Bułka z masłem! – zawołał tata. – Najlepszy w świecie drwal rozprawi się z tym raz-dwa. Narąbię ci z samego rana górę drew! Jak tylko zamontuję stół do ping-ponga.
– Jeśli tam w ogóle będzie z kim pograć – westchnęła Piia i przytuliła Gąbkę.
– O to nawet się nie martw! – Tata pogłaskał córeczkę po głowie.
I tym razem się nie pomylił. Ponieważ kiedy samochód skręcił z zaśnieżonej topolowej alejki na podwórze przed zielonym domem, w oknie na najwyższym piętrze pojawiła się kudłata głowa psa. Bernardyn chuchał na szybę, wycierał ją łapą i przyglądał się badawczo wyskakującym z samochodu Pierniczkom.
------------------------------------------------------------------------
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
------------------------------------------------------------------------