Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Pod niebem pełnym zapytania - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
5 lipca 2018
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Pod niebem pełnym zapytania - ebook

„Pod niebem pełnym zapytania” to książka, która zaprasza nas do zamieszkania w małym przytulnym „Hoteliku dla dwojga”. Można znaleźć sobie miejsce w ciepłym salonie, przy kominku albo na oszklonym tarasie. Pani Ania przyniesie ciepłą kawę i świeżo upieczone ciasto. I z naszego wybranego miejsca obserwować będzie można bohaterów dwunastu opowieści, którzy na chwil parę zamieszkali w hotelu, by odpocząć od codzienności, zatrzymać się na moment albo po prostu poczytać dawno zapomnianą a zamkniętą w sercu poezję. Kto wie, może nawet uda się nam zaprzyjaźnić z właścicielami tego hotelu: panem Maurycym i Magdą.

 

Książka ks. Marka Chrzanowskiego to opowieść o zwykłych ludziach; historie gości przeplatają się z życiem pracowników hotelu. A nad wszystkim jest potęga gór i cierpliwość morza. I Bóg, który ukryty w małych chwilach, został odnaleziony i ubrany w słowa. Będzie i poezja.

 

Serdecznie zapraszamy do urokliwego hoteliku, do zapatrzenia się w horyzont, za którym czekać będzie Bóg, przystań dla ludzkich pytań, miłość. Na długie wieczory, na smutek i radość, na dobre i złe dni. Słowa tej książki mogą stać się balsamem dla duszy. Trzeba tylko przyjść, usiąść i zapatrzeć się w „niebo pełne zapytania”.

Kategoria: Obyczajowe
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8127-149-3
Rozmiar pliku: 887 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

A MOŻE PODARUJESZ MI SWOJĄ SAMOTNOŚĆ…

Zima zaczęła się na dobre. Uświadomiłam sobie to dopiero wtedy, gdy zobaczyłam zaśnieżone wejście do hotelu. Najgorsze, że nie miałam kogo wysłać do odśnieżania. „Cóż – pomyślałam – trzeba będzie samemu zakasać rękawy i do pracy”. Jak pomyślałam, tak zrobiłam. Gdy kończyłam, zza hotelu wyłonił się nasz kierowca. Inny niż wyjechał. Smutny, ale pogodzony. Zamyślony, ale zamyśleniem niosącym nadzieję.

– Szefowo, ja to zrobię – powiedział tylko.

Podtrzymałam ten konkretny krótki styl i poprosiłam, by do mnie przyszedł, jak skończy. Zjawił się po niecałych dziesięciu minutach.

– Przygotowałam listę zadań na jutro – powiedziałam i zawahałam się trochę. Bałam się pytać o urlop, bo wydawało mi się, że to wścibskie i nie na miejscu. On tylko kiwnął głową i poszedł.

Następny dzień obfitował w tyle wrażeń, że dopiero około piętnastej udało mi się wpaść do kuchni na kawę. Jak zwykle pani Ania krzątała się jak w ukropie i była na stanowisku. Postawiła przede mną parującą filiżankę, usiadła na chwilę i zaczęła mówić – jak zawsze – bez jakiejkolwiek zachęty.

– Pani Madziu, ten hotel to dla niektórych z nas jest jak dom. Widzi Pani, ja, mimo tej całej krzątaniny, odpoczywam tutaj i z nową siłą do domu wracam. Tak, tak – potwierdzała, kiwając głową. – Tutaj taka ciepła i domowa atmosfera – kontynuowała – że czasem chciałoby się zostać. A na potwierdzenie moich słów niech pani popatrzy na Maciusia – naszego kierowcę. Gadali w całym hotelu, że dziewczynę zostawił i uciekł, a to nieprawda. Siadł tu wczoraj, z oczami pełnymi smutku i odpowiedział, że to jego oszukano i porzucono, a jeszcze, dzięki pani dobroci, zdążył się z matką przed śmiercią pożegnać i ją pochować. No wie pani, co na ten urlop pojechał. Jak to się los plecie, pani Madziu, czasem nie wiemy. Jeden mały dobry gest, a tyle nadziei przynieść może.

Uśmiechałam się na te opowieści pani Ani i tak naprawdę nic mądrego jako odpowiedź do głowy mi nie przychodziło. Postanowiłam sobie, że sama kierowcę (tak go w myślach nazywałam) o urlop nie zapytam. Poczekam, aż sam będzie chciał powiedzieć cokolwiek. Pani Ania mówiłaby jeszcze i jeszcze, ale mi do domu było śpieszno, więc podziękowałam za kawę i poszłam. W domu jeszcze długo się krzątałam, by szukać snu nad ranem.

Zjawiłam się następnego dnia w pracy strasznie niewyspana. Wszystko (dokładnie wszystko) leciało mi z rąk. Gdy większość spraw udało mi się jakoś poukładać, przy recepcji stanęła para. Nika i Jan. W głowie zaświtała mi myśl, że gdzieś już ten zestaw imion widziałam. Nie miałam czasu na zastanowienie. Sprawdziłam rezerwację, wydałam klucz i usłyszałam prośbę, by obiad podać do pokoju. W pośpiechu poszli na górę, a ja pomyślałam sobie, że nie będę już patrzeć. Coś w sercu mi mówiło, że będzie to wyjątkowa para. Uśmiechnęłam się do siebie samej. Ale ktoś inny przygotował mi niespodziankę. Tuż przed moim wyjściem z pracy przy recepcji pojawił się Jan.

– Nie wie pani czasem, czy udałoby mi się spotkać z właścicielem hotelu?

– Chodzi o pana Maurycego? – zapytałam, by być pewną.

– A ktoś jeszcze „dowodzi” tym hotelikiem? – odpowiedział pytaniem na pytanie.

– Ja się przyuczam – powiedziałam z uśmiechem. – Pan Maurycy będzie w hotelu jutro od rana. Coś przekazać?

– Chciałbym się z nim spotkać.

– Czy coś się stało? Czegoś brakowało w pokoju, tak? – zapytałam z przestrachem.

– Nie, nie, niech się pani nie niepokoi. Wszystko jest w najlepszym porządku. Wybudowaliśmy z żoną pensjonat i chcemy ruszyć niebawem. Szukamy inspiracji, a państwa hotel bardzo nam się spodobał. Niestety nasz nie leży w tak urokliwej okolicy, ale też jest pięknie. Mieszkamy w górach. Zostawiliśmy dzieci z dziadkami na weekend i przyjechaliśmy trochę państwa „poszpiegować”.

– To z miłą chęcią ułatwię państwu to szpiegowanie, zadzwonię do szefa i umówię państwa na spotkanie.

– Tylko mnie, bo żona chce trochę odpocząć. Mieliśmy bardzo dużo pracy ostatnio i była wyczerpana.

– U nas odpocznie na pewno. Dużo ludzi w hotelu, ale jest spokój i cisza.

– I dlatego do państwa przyjechaliśmy. Dziękuję.

I poszedł na górę, a ja już wiedziałam, jak nazwę drugi rozdział „Nietypowych historii”. Gdy tylko doszłam do domu, szybko zrzuciłam z siebie kurtkę i buty, po czym pobiegłam do pokoju. Usiadłam przy lampce i napisałam:

Nika i Jan – pokój nr 1.

Para z gór. Z tajemnicą. Ona – Weronika, ale podpisuje się końcówką imienia. On – młodszy od niej, ale pewny siebie i taki, właśnie, nienazwany. Mają pensjonat, ale czuję, że nie tylko po wiedzę o hotelarstwie przyjechali. Czekam z utęsknieniem na kolejne spotkania. Wiem, że czegoś nowego dowiem się o miłości. Może jest taka jak w tym wierszu:

Miłość jest milczeniem

wierna jak pies

z głową na kolanach

czasem tylko zaskomli

odepchnięta do budy

…...

miłość zawsze powraca

gdy jest oswojona.

Zasnęłam. Umęczona dniem, a może i nadzieją, że świat może być dobry. Nawet pod śniegiem schowany, może być dobry.

Dalsza część rozdziału dostępna w pełnej wersji
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: