MENU
Nasze ceny
Przeczytaj fragment on-line
W empik go
Pod parasolem - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
| Kategoria: | Klasyka |
| Zabezpieczenie: | brak |
| Rozmiar pliku: | 149 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
– A więc służę pani.
– Nie nadużyję pańskiej grzeczności. Korzystać z niej będę tylko do chwili, w której wyręczy pana… dorożka.
– Dzięki i za to.
– Odkądże to pan stałeś się tak pokornym i poprzestającym na małym?
– Odkąd pani nie masz już nic do rozdania… przyrzekłszy wszystko innemu.
– Powinno to być dla pana obojętne…
– Tak, powinno…
– Nieznośny!
– Kto?
– Deszcz. I jak na złość ani cienia dorożki…
– Nadjeżdża jedna w tę stronę. Obyż była wolną!
– Oboje pożądamy tego równie gorąco…
– I oboje rozczarować się musimy, bo dorożka… zajęta.
– Co robić?
– Gdybym był tym, czyje miejsce trafem tylko zastępuję, odpowiedź znalazłbym łatwo…
– Gdybyś pan był tym kimś, nie szłabym wówczas z panem pod jednym parasolem.
– Dlaczego?
– Bo ten jedwabny namiocik nakrywać może tylko dwoje ludzi albo bardzo bliskich sobie, albo też bardzo obojętnych.
– Nie nadużyję pańskiej grzeczności. Korzystać z niej będę tylko do chwili, w której wyręczy pana… dorożka.
– Dzięki i za to.
– Odkądże to pan stałeś się tak pokornym i poprzestającym na małym?
– Odkąd pani nie masz już nic do rozdania… przyrzekłszy wszystko innemu.
– Powinno to być dla pana obojętne…
– Tak, powinno…
– Nieznośny!
– Kto?
– Deszcz. I jak na złość ani cienia dorożki…
– Nadjeżdża jedna w tę stronę. Obyż była wolną!
– Oboje pożądamy tego równie gorąco…
– I oboje rozczarować się musimy, bo dorożka… zajęta.
– Co robić?
– Gdybym był tym, czyje miejsce trafem tylko zastępuję, odpowiedź znalazłbym łatwo…
– Gdybyś pan był tym kimś, nie szłabym wówczas z panem pod jednym parasolem.
– Dlaczego?
– Bo ten jedwabny namiocik nakrywać może tylko dwoje ludzi albo bardzo bliskich sobie, albo też bardzo obojętnych.
więcej..
