Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

Poganie - święta, symbole i trochę magii codzienności - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 września 2025
18,17
1817 pkt
punktów Virtualo

Poganie - święta, symbole i trochę magii codzienności - ebook

Odkryj świat dawnych świąt i symboli, które wciąż żyją w naszej codzienności. Od choinki po kwiat paproci — ta książka pokazuje, że pogańskie rytuały nie odeszły, tylko zmieniły formę. Lekko, ciekawie i z humorem. Zawiera ćwiczenia, które pozwolą Ci odkryć własne rytuały i znaki mocy.

Ta publikacja spełnia wymagania dostępności zgodnie z dyrektywą EAA.

Kategoria: Wiara i religia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8431-440-1
Rozmiar pliku: 1,1 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Wstęp

CZY KIEDYKOLWIEK SPOJRZAŁEŚ NA CHOINKĘ I POMYŚLAŁEŚ: „TO MUSI BYĆ BARDZO CHRZEŚCIJAŃSKA TRADYCJA”?

A może przytrafiło ci się kiedyś trzymać w kieszeni podkowę na szczęście, przywiesić krzyżyk nad drzwiami, albo… po prostu życzyć komuś „na zdrowie” po kichnięciu?

Gratulacje — właśnie spotkałeś się z symbolami, które mają swoje korzenie… no cóż, _trochę starsze niż myślisz_.

W tej książce pokażemy ci świat, w którym POGAŃSKIE ŚWIĘTA, SYMBOLE I RYTUAŁY wcale nie zniknęły, tylko zmieniły ubranie. Zamiast ognisk ku czci bogów płodności mamy dziś ogniska na majówkach, zamiast święta przesilenia zimowego — Boże Narodzenie, a dawni bogowie i duchy zostali zamienieni w… emotikony (tak, serio, to też są symbole!).

Dlaczego warto to wiedzieć?

Bo to pokazuje, jak bardzo jesteśmy zanurzeni w tysiącach lat tradycji, często nie zdając sobie z tego sprawy. I nie chodzi o to, żeby teraz palić kadzidła w każdym kącie domu albo machać mieczem w imię pradawnych bóstw (chyba że masz na to ochotę — wtedy luz, każdy ma swoje hobby 😉). Chodzi o to, by zrozumieć, że SYMBOLE I RYTUAŁY TO JĘZYK LUDZKOŚCI — taki, który działał wtedy, działa dziś i będzie działał jutro.

W kolejnych rozdziałach:

— pokażemy ci, jak DAWNE ŚWIĘTA WPLATAJĄ SIĘ W NASZE KALENDARZE;

— opowiemy, skąd wzięły się CODZIENNE AMULETY I GESTY, które każdy z nas zna;

— i wreszcie, damy kilka inspiracji, jak możesz wykorzystać te stare idee w nowoczesnym życiu (bez popadania w dziwactwa, obiecujemy!).

UWAGA: w tej książce nie będziemy moralizować ani udowadniać, że „poganie mieli rację” albo „chrześcijaństwo wszystko skopiowało”. To nie jest książka „my kontra oni”. To jest książka o NAS, ludziach — o tym, jak sięgamy po symbole, żeby nadać sens temu, co się dzieje w naszym życiu.

No to… zaczynamy. I pamiętaj: kiedy następnym razem powiesisz podkowę nad drzwiami, uśmiechnij się — właśnie rozmawiasz z tradycją, która ma parę tysięcy lat. 😉Rozdział 1 — Kim byli poganie?

SŁOWO „POGANIE” KOJARZY CI SIĘ Z KIMŚ, KTO BIEGA PO LESIE, BIJE W BĘBEN I KRZYCZY DO KSIĘŻYCA?

Spokojnie — nie jesteś sam. Przez wieki ten termin brzmiał jak obelga. W średniowieczu „poganin” oznaczał kogoś, kto _nie wierzy w naszego Boga_, czyli automatycznie był „zły”, „dziki” i pewnie jeszcze „czczący szatana”.

Tyle że… to nie do końca prawda.

_SŁOWO, KTÓRE ZMIENIŁO SENS_

„Poganie” to od łacińskiego PAGANUS — wieśniak, człowiek ze wsi. Dlaczego? Bo kiedy chrześcijaństwo rozprzestrzeniało się w miastach, wsie nadal czciły swoich starych bogów, przyrodę i cykl natury. I tak _paganus_ stał się synonimem „tego, który się trzyma starego porządku”.

Czyli? POGANIN TO KTOŚ, KTO WIERZYŁ W NATURĘ, RYTUAŁY, BÓSTWA I DUCHY ZWIĄZANE Z CODZIENNYM ŻYCIEM.

Jak wyglądał świat poganina?

Wyobraź sobie, że żyjesz tysiąc lat temu:

— nie masz elektryczności ani internetu (tragedia, wiem 😅),

— plony decydują o tym, czy przeżyjesz zimę,

— pogoda to coś między darem losu a przekleństwem.

W takim świecie RYTUAŁY I SYMBOLE BYŁY JAK DZISIEJSZE APLIKACJE POGODOWE I UBEZPIECZENIE NA ŻYCIE. Chcesz deszczu? Składasz ofiarę bóstwu deszczu. Chcesz zdrowia? Nosisz amulet.

To nie było „dziwactwo” — to był PRAKTYCZNY SPOSÓB NA POCZUCIE KONTROLI W ŚWIECIE PEŁNYM NIEPEWNOŚCI.

Ilu bogów, tyle pomysłów

Większość pogan wierzyła w wielu bogów (POLITEIZM). Niektórzy mieli bogów od wszystkiego: wojny, miłości, ogniska domowego, płodności, rzek, lasów… Ba, często jeden bóg miał kilka wersji zależnie od regionu!

Przykłady?

— CELTYCCY DRUIDZI — święte gaje, magia, wiedza o ziołach.

— SŁOWIANIE — Perun (bóg burzy), Mokosz (bogini urodzaju), Weles (świat zmarłych).

— SKANDYNAWOWIE — Odyn, Thor, Freja (kto nie widział Marvela, niech pierwszy rzuci młotem 😉).

Czy poganie byli tacy straszni?

Wbrew legendom, WIĘKSZOŚĆ POGAN NIE BIEGAŁA Z MIECZAMI I NIE SKŁADAŁA KRWAWYCH OFIAR LUDZI. Jasne, zdarzały się rytuały ofiarne (tak jak w wielu kulturach), ale codzienność poganina to raczej:

— świętowanie cyklu natury,

— dziękczynienia za plony,

— rytuały przejścia (narodziny, ślub, śmierć).

— Czyli… DOKŁADNIE TO, CO DZIŚ ROBIMY — TYLKO Z INNĄ OPRAWĄ.

Dlaczego to ważne?

Bo kiedy patrzymy na „pogańskie symbole” w dzisiejszym świecie, łatwo pomyśleć: „O, to jakieś dziwactwo”. A prawda jest taka, że POGAŃSTWO TO NASZE KORZENIE. Nawet jeśli dziś modlimy się w kościele, świętujemy Boże Narodzenie i Wielkanoc, to wciąż korzystamy z tego, co wymyślili nasi przodkowie, żeby nadać światu sens.

PODSUMOWANIE ROZDZIAŁU:

Poganie nie byli „złymi ludźmi od czarnej magii”. To byli ludzie tacy jak my, tylko żyjący w czasach, kiedy świat był dzikszy, a natura bardziej bezpośrednia. Ich święta, symbole i rytuały były sposobem na porządkowanie życia — i w dużej mierze żyją w nas do dziś, nawet jeśli nazwaliśmy je inaczej.Rozdział 2 — Pogańskie DNA współczesnych świąt

WYOBRAŹ SOBIE, ŻE KTOŚ COFNIE SIĘ W CZASIE O 2000 LAT.

Stoi tam, w środku lasu, ognisko, taniec wokół drzew, ludzie śpiewają do Słońca, rzucają zioła do ognia. Potem ten sam ktoś skacze w przyszłość, do twojego mieszkania w grudniu: choinka, lampki, śpiewanie kolęd, opłatek, a potem… barszcz z uszkami.

Efekt? TO SAMO, TYLKO W INNYM OPAKOWANIU.

Boże Narodzenie — dawny kult Słońca w wersji deluxe

DATA: 24–25 grudnia — dlaczego akurat wtedy? Bo to okolice PRZESILENIA ZIMOWEGO, najkrótszego dnia roku. Dla pogan był to czas, kiedy Słońce „umierało” i „odradzało się”. Dlatego rozpalano ogniska, wieszano zielone gałązki (symbol życia) i świętowano, że _przetrwaliśmy najciemniejsze dni_.

DZIŚ: choinka (zielone drzewo życia), świeczki i lampki (światło w ciemności), prezenty (dawne ofiary dla bogów). Nawet sama kolacja wigilijna ma echa „magicznej” uczty, która miała przyciągnąć pomyślność na nowy rok.

Wielkanoc — płodność, życie i… królik

DLA DAWNYCH LUDÓW: wiosna to był NAJWIĘKSZY RESTART ROKU. Topnienie śniegów oznaczało jedzenie, nowe życie i nowe nadzieje. Dlatego czczono boginie płodności (np. celtycką Eostre). Symbolem było jajko (życie) i królik (…nie trzeba tłumaczyć, dlaczego akurat królik jest symbolem płodności 😉).

DZIŚ: malujemy jajka, stawiamy koszyczki, święcimy wodę. Nawet nazwa „Easter” (w krajach anglojęzycznych) pochodzi od tej samej bogini Eostre.

Wszystkich Świętych — czyli Samhain w przebraniu

SAMHAIN (31 PAŹDZIERNIKA) to celtyckie święto końca lata, początku zimy i… momentu, kiedy świat zmarłych staje się bliski światu żywych. Ludzie zapalali ogniska i wystawiali jedzenie dla duchów.

DZIŚ: chodzimy na cmentarze, zapalamy znicze (ogień ochronny), zostawiamy kwiaty (ofiara symboliczna) i wspominamy zmarłych. Nawet Halloween jest echem tego samego święta, tylko w wersji rozrywkowej.

Święto plonów (Dożynki)

DAWNIEJ: żniwa były święte — od nich zależało życie. Składano ofiary zboża, pierwszych plonów, a czasem „symboliczne kukły” (złe duchy miały się na nich skupić).

DZIŚ: Dożynki, wieńce z kłosów (symbol bogactwa i wdzięczności) i procesje w kościołach. Nawet chleb na ołtarzu to echo dawnego „pierwszego bochenka” ofiarowanego bogom urodzaju.

Adwentowe wieńce, opłatki, lanie wosku…

Wiele pomniejszych tradycji też ma swoje korzenie:

— WIANEK ADWENTOWY — symbol cykliczności życia, dawniej po prostu „koło roku” (wieniec, ogień, cztery świece = cztery strony świata).

— OPŁATEK — w starożytności ludzie dzielili się chlebem na znak pokoju.

— LANIE WOSKU W ANDRZEJKI — klasyczne wróżbiarstwo, które w pogańskich kulturach było normalnym „serwisem przyszłości”.

Dlaczego to przetrwało?

Bo ludzie się zmieniają, ale EMOCJE I POTRZEBY SĄ TE SAME:

— chcemy mieć nadzieję na lepsze jutro,

— chcemy poczuć się bezpiecznie,

— chcemy świętować życie, miłość i pamięć o tych, którzy odeszli.

Zmieniają się tylko nazwy i opakowania. Dawne rytuały dostały nowe znaczenie, ale korzenie pozostały.

PODSUMOWANIE ROZDZIAŁU:

Dzisiejszy kalendarz świąt to miks: trochę religii, trochę polityki (daty wyznaczane przez władców), ale bardzo dużo starej, POGAŃSKIEJ SYMBOLIKI. I to jest piękne — bo pokazuje, że ludzkość zawsze dążyła do jednego: nadać sens życiu.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij