- W empik go
Pogrom Turków pod Chocimiem 1673 r. - ebook
Pogrom Turków pod Chocimiem 1673 r. - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 175 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Nad Turkami od wojsk koronnych i Wielkiego księstwa Litewskiego, pod Chocimem otrzymana w dzień Świętego Marcina Anno Domini 1673. Przez Zbigniewa z Raciborska Morsztyna, Miecznika Mozyrskiego
Cud a nie wojnę, powiem niesłychany,
Jak Bóg ukrócił harde bisurmany
Przez miecz z litewskim oraz złączonego
Wojska Polskiego.
Wiadoma światu ottomańska siła,
Która połowę Aziey podbiła,
I jako powódź srogiemy zatopy
Część Europy.
–- drożne. –32) Na znamię (69 6).– 33) Gdy X. Bogusław Radziwiłł u stołu kurfirszta w Królewcu siedział, a przeciw niemu trzy księżniczki kurlandskie 16 69 (697). – 34) Epithalamium Al. Mierzeńskiemu (698). – 35) Bankiet Bogów (699–715).–36) Nagrobki różne (715–722).– 37) Fraszki (722–726).– 38) Victoria pod Chocimem (727 – 759).–39) Nagrobek generałowi Żebrowskiemu pod Żurawnem zdziała zabitemu. 16 7 6 w Majdanie (7 5 9). – Temuż (761).–40) Threny żałobne JM. Paniey Konst. Słuszczanki Denhoffowey wojewo‧dziny Pomorskiej po ś.p. Wład… hr. Denhoffie, woiew. Pomorskim pod Parkanami 1683 zabitemu (763 – 775).
1) Bibl. Warsz. 1885. T. I str. 65.
A chcąc i z całej krwawe zebrać lupy
Po Alcydowe jak niekiedy słupy,
Tak po ostatniej w brzegu jej port, ony
Sławnej Lizbony,
To srogim mieczem tych się ziem dobija,
Które krwią zlała stracona Kandya,
To się pod bokiem czarnemu orłowi
Zbliska sadowi.
Ale najbarziey na polską krainę
Nie sytej żądze obracał wścieklinę,
I chcąc w jej polach krwawe widzieć brody,
Czekał pogody.
A widząc, jako nam los niespokojny
Przyniósł postronne i domowe wojny,
Które ostatnie tey ojczyzny siły
Całe zwątliły,
Ruszył potęgę Wschodu i wielkiemi