- W empik go
Pojedynek - ebook
Pojedynek - ebook
Klasyka na e-czytnik to kolekcja lektur szkolnych, klasyki literatury polskiej, europejskiej i amerykańskiej w formatach ePub i Mobi. Również miłośnicy filozofii, historii i literatury staropolskiej znajdą w niej wiele ciekawych tytułów.
Seria zawiera utwory najbardziej znanych pisarzy literatury polskiej i światowej, począwszy od Horacego, Balzaca, Dostojewskiego i Kafki, po Kiplinga, Jeffersona czy Prousta. Nie zabraknie w niej też pozycji mniej znanych, pióra pisarzy średniowiecznych oraz twórców z epoki renesansu i baroku.
Kategoria: | Klasyka |
Zabezpieczenie: | brak |
Rozmiar pliku: | 142 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Z wygłodzonego, spustoszonego, zrozpaczonego Paryża wyruszyły pierwsze pociągi ku nowowytkniętym granicom, mijając zwolna wioski i miasta. Podróżni po raz pierwszy patrzyli przez okna wagonów na zrujnowane pola i spalone domostwa. Przed domami ocalałymi z pożogi żołnierze pruscy w pikielhaubach palili fajki, siedząc okrakiem na krzesłach. Inni zajęci byli robotą lubi gawędzili z właścicielami zagród, jakby należeli do rodziny. Kiedy zaś pociąg przecinał miasto, widać było całe pułki odbywające na placach musztrę, przy czym gromki odgłos komendy dolatywał chwilami mimo turkotu kół aż do uszu podróżnych.
Pan Dubuis, członek gwardii narodowej przez cały; czas oblężenia Paryża, jechał do Szwajcarii, gdzie przebywały jego żona i córka, które roztropnie wysłał tam w przeddzień wkroczenia Prusaków.
Głód i trudy nie zmniejszyły bynajmniej rozmiarów, jego brzucha, rozmiarów godnych bogatego kupca i spokojnego obywatela. Przyjmował on straszliwe wypadki wojny z pełną smutku rezygnacją i gorzkimi uwagami na temat ubolewania godnej dzikości człowieka. Obecnie, zmierzając po skończonej wojnie ku granicy, pierwszy raz… w życiu zobaczył na własne oczy. Prusaków, choć pełnił w Paryżu służbę na wałach i niejedną mroźną noc przepędził w czasie oblężenia na posterunku.
Przypatrując się jednocześnie z gniewem i lękiem tym ludziom brodatym, zbrojnym, zachowującym się jak u siebie w domu na ziemi francuskiej, czuł w głębi duszy tlejący żar bezsilnego patriotyzmu, a zarazem ów nieznany przedtem ufnemu w swe siły Francuzowi instynkt roztropności.