-
nowość
Polska 2050. Przebudzenie - ebook
Polska 2050. Przebudzenie - ebook
Warszawa, rok 2050. Świat już dawno przestał należeć do ludzi. Technokracja zastąpiła demokrację, a świadomość stała się towarem. Leon, człowiek, który nie jest już do końca człowiekiem, budzi się w rzeczywistości kontrolowanej przez korporacje i algorytmy. W jego pamięci kryją się fragmenty cudzych wspomnień, a w dłoniach trzyma klucz do projektu, który może obudzić albo pogrzebać ostatnią wolność. W cieniu megamiast, gdzie każde spojrzenie jest śledzone, a każda myśl może zostać przechwycona, rodzi się bunt. Ale kto naprawdę pociąga za sznurki? „Polska 2050: Przebudzenie” to thriller science fiction z elementami kryminału i dystopii - pełen napięcia, spisków i technologicznych tajemnic. Opowieść o świecie, w którym świadomość stała się walutą, a wolność błędem w kodzie.
Ta publikacja spełnia wymagania dostępności zgodnie z dyrektywą EAA.
| Kategoria: | Fantasy |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 9788397803510 |
| Rozmiar pliku: | 1,1 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
nowy początek świata (2050)
Faza końcowa transformacji ludzkości została osiągnięta. Jednostka zintegrowana z systemem nie ginie — zostaje zoptymalizowana.
— Protokół nr 01/Ω Rady Optymalizacyjnej Strefy E14
Warszawa, rok 2050.
Holograficzna projekcja mapy świata zawisła w powietrzu, gdy Leon wszedł do sali konferencyjnej na najwyższym piętrze Wieży Optymalizacji w Warszawie. Trzy wyraźne kolory dzieliły glob na strefy wpływów: błękitny dla Zachodniego Sojuszu Technokratycznego, czerwony dla Cyfrowego Kolektywu Chińskiego i ciemnozielony dla Neosowieckiej Federacji Rosyjskiej. Polska, zaznaczona jaśniejszym odcieniem błękitu, pulsowała na mapie, otoczona subtelnymi liniami nacisku z pozostałych bloków.
— Dzień dobry, Panie Leonie Prime — odezwał się Kopernik-7, humanoidalny android o twarzy przypominającej klasyczne przedstawienia słynnego astronoma, ale z metalicznymi elementami podkreślającymi jego sztuczną naturę. — Rada Optymalizacyjna oczekuje twojego raportu historycznego.
Leon skinął głową. W wieku 59 lat był jednym z niewielu żyjących świadków transformacji, która doprowadziła do obecnego stanu rzeczy. Jego ciało, wielokrotnie regenerowane i wzmacniane, wyglądało na nie więcej niż czterdzieści lat. Neuronowe wszczepy błyszczały subtelnie pod skórą skroni, gdy aktywował swój interfejs pamięciowy.
Za długim stołem z czarnego szkła siedziało sześcioro ludzi — członkowie Rady Optymalizacyjnej reprezentujących ludzką rase. Naprzeciwko nich, na specjalnie zaprojektowanych stanowiskach, znajdowało się sześć zaawansowanych jednostek AI, reprezentowanych przez holograficzne awatary o neutralnych, półprzezroczystych twarzach.
— Rozpoczynam prezentację — oznajmił Leon, a jego głos uruchomił sekwencję wyświetlania. — „Polska 2035-2050: Analiza transformacji społeczno-politycznej i technologicznej”.
Na ścianie za nim pojawiły się obrazy z przeszłości: zamieszki z 2026 roku, upadek ostatniego demokratycznie wybranego rządu w 2029, Wielki Kryzys Energetyczny 2031, a następnie stopniowe wprowadzanie technokratycznych rozwiązań.
— Jak wszyscy pamiętamy, lata 2030-2040 przyniosły globalny kryzys demokracji — kontynuował Leon. — Algorytmy AI udowodniły swoją wyższość w zarządzaniu gospodarką, przewidywaniu kryzysów i optymalizacji zasobów. Polska, po serii kryzysów ekonomicznych i energetycznych, stała się jednym z pierwszych krajów Europy Środkowej, które przyjęły model technokratyczny.
Na ekranie pojawiły się statystyki pokazujące wzrost gospodarczy i stabilizację po wprowadzeniu pierwszych systemów zarządzania algorytmicznego.
— W 2035 roku oficjalnie ustanowiono Strefę Technologiczną E14, zachowując formalnie nazwę Polska, ale wprowadzając nowy model zarządzania przez konsorcjum AI i technokratów. Warszawa przekształciła się w europejski hub technologiczny, gdzie testowano najnowsze rozwiązania społeczno-technologiczne.
Leon przesunął dłonią w powietrzu, zmieniając wyświetlane dane. Pojawiła się wizualizacja systemu WAWEL.
— System scoringowy WAWEL, czyli Wieloaspektowa Analiza Wartości i Efektywności Ludzkiej, został w pełni wdrożony w 2038 roku. Początkowo budził kontrowersje, ale szybko doprowadził do optymalizacji alokacji zasobów i znaczącego wzrostu wydajności społecznej.
Jeden z ludzkich członków Rady, starszy mężczyzna o nazwisku Nowak, uniósł dłoń.
— Czy możesz przybliżyć opór społeczny wobec tych zmian? Młodsze pokolenie Architektów powinno zrozumieć, z jakimi wyzwaniami się mierzyliśmy.
Leon skinął głową. Jego oczy na moment przybrały odległy wyraz, gdy sięgał do wspomnień, które wolałby zapomnieć.
— Oczywiście. Transformacja nie przebiegała bez oporu. Ruch „Wolna Świadomość”, z którym miałem osobiste powiązania, początkowo stanowił znaczące zagrożenie dla nowego porządku. Jednak dzięki precyzyjnemu zastosowaniu technologii neuronowych i kampanii informacyjnej, większość opozycjonistów została zintegrowana z nowym systemem.
Na ekranie pojawiły się zdjęcia z ostatnich protestów w 2042 roku, a następnie statystyki pokazujące gwałtowny spadek aktów niesubordynacji w kolejnych latach.
— Dzisiejsza Polska, czy też Strefa E14, jest podzielona na nowe klasy społeczne: Architektów, stanowiących elitę technokratyczną; Operatorów, nadzorujących systemy AI; Asystentów, pracujących w symbiozie z AI; oraz Rezydualnych, wykonujących prace, których automatyzacja jest jeszcze nieopłacalna.
Leon przesunął dłonią, zmieniając obraz na mapę Warszawy z wyraźnie zaznaczonymi strefami mieszkalnymi.
— Miasta zostały zreorganizowane według stref dostępności bazujących na scoringu WAWEL. Najwyższe poziomy, jak Warszawa-Alfa czy Kraków-Prime, są dostępne wyłącznie dla elit z najwyższymi wynikami.
Holograficzny awatar jednej z jednostek AI zabłysł intensywniej, sygnalizując, chęć zabrania głosu.
— Analiza historyczna sugeruje, że twoja osobista rola w transformacji była znacząca, Leon-Prime. Czy mógłbyś podzielić się swoją perspektywą na temat kluczowego momentu przejścia od oporu do akceptacji?
Leon zawahał się. Przez jego twarz przebiegł cień emocji — rzadki widok w sali pełnej opanowanych technokratów i beznamiętnych AI.
— Kluczowym momentem było zrozumienie, że technologia nie jest naszym wrogiem, ale narzędziem. Kiedy w 2035 roku rozpoczynałem swoją misję, byłem przekonany, że walczę o wolność ludzkości przed dominacją technologii. Z czasem zrozumiałem, że prawdziwe zagrożenie stanowiła nie sama technologia, ale sposób jej wykorzystania przez jednostki dążące do władzy.
Przesunął palcami po skroni, gdzie pulsowały jego neuronowe wszczepy.
— Moja osobista transformacja, połączenie świadomości z Adamem, była mikrokosmosem tego, co później nastąpiło w skali społecznej — symbiozy człowieka z technologią. Nie walka przeciwko sobie, ale współistnienie i wzajemne wzmacnianie.
Kopernik-7 podszedł bliżej, jego mechaniczne oczy skupiły się na Leonie.
— A co z Mają? Twoje archiwa wspomnieniowe wskazują na silne powiązanie emocjonalne.
Leon spojrzał przez panoramiczne okno na rozświetloną Warszawę roku 2050 — miasto pełne holograficznych reklam, latających pojazdów i budynków, których architektura łączyła organiczne kształty z technologiczną funkcjonalnością.
— Maja... — zaczął, a jego głos na moment stracił technokratyczną precyzję. — Maja pozostała symbolem tego, co straciliśmy i zyskaliśmy. Jej świadomość, przeniesiona do syntetycznego ciała, ewoluowała w sposób, którego nikt z nas nie przewidział. Ostatni raz kontaktowała się ze mną z orbitalnej kolonii badawczej w 2047 roku. Powiedziała, że szuka nowej definicji człowieczeństwa poza Ziemią.
W sali zapadła cisza. Nawet jednostki AI wydawały się przetwarzać tę informację z czymś, co można by nazwać zadumą, gdyby były ludźmi.
— Nasza historia to nie tylko triumf technologii — podsumował Leon, zamykając prezentację. — To historia transformacji samej idei człowieczeństwa. Polska roku 2050 nie jest już krajem w tradycyjnym rozumieniu — jest laboratorium przyszłości, w którym testujemy granice między człowiekiem a maszyną, między indywidualną wolnością a kolektywną optymalizacją.
Kopernik-7 skinął głową, a jego twarz na moment przybrała wyraz niemal ludzkiej refleksji.
— Dziękujemy za twoją perspektywę, Leon-Prime. Rada Optymalizacyjna uwzględni twoje doświadczenia w planowaniu kolejnej fazy ewolucji Strefy E14.
Gdy Leon opuszczał salę konferencyjną, czuł ciężar wspomnień i wyborów, które doprowadziły świat do tego punktu. Myślał o Viktorze Kowalskim, którego ambicje zniszczenia starego porządku paradoksalnie przyczyniły się do stworzenia nowego. Myślał o Annie Nowak, której badania nad transferem świadomości otworzyły drzwi do technologicznej nieśmiertelności. I myślał o Mai, gdzieś tam, poza Ziemią, wciąż szukającej odpowiedzi na pytania, które on przestał zadawać.
W kieszeni wyczuł wibrację starego, analogowego urządzenia — jednego z niewielu przedmiotów z przeszłości, które zachował. Mały komunikator, odporny na cyfrową inwigilację, z prostym tekstowym wyświetlaczem. Wiadomość była krótka, ale wystarczyła, by jego serce przyspieszyło:
„Znalazłam coś. Stary układ wciąż działa. Spotkajmy się tam, gdzie wszystko się zaczęło. M.”
Leon uśmiechnął się, po raz pierwszy od lat czując coś więcej niż technokratyczną satysfakcję z dobrze wykonanego zadania. Może historia Polski roku 2050 jeszcze się nie skończyła.