- nowość
Polska na odwyku - ebook
Polska na odwyku - ebook
Wybitny aktor, Borys Szyc, który przestał pić i zaczął się leczyć.
Lekarz, który w piciu dotknął dna.
Kobieta, która w alkohol uciekała od samej siebie.
Sportowiec, którego alkohol doprowadził do bezdomności.
Dwanaście szczerych i intymnych rozmów o piekle, z którego można wrócić.
Najpierw był cykl wywiadów w internecie. A teraz książka. Na początku jednak była potrzeba wysłuchania drugiego człowieka – poznania jego emocji, historii uzależnienia i drogi wyjścia z alkoholizmu. Te rozmowy mają pomóc znaleźć motywację do walki o siebie i dać nadzieję.
Chciałem odczarować stereotyp alkoholika jako osoby z nizin społecznych, często bezdomnego, leżącego na ławce przed blokiem albo żebrzącego o pięć złotych pod sklepem monopolowym. Stereotyp, który jest przekłamany, bo w Polsce osób uzależnionych może być nawet kilka milionów, a znakomita większość z nich rano wstaje, bierze prysznic, perfumuje się i idzie do pracy. Ich alkoholizmu często na zewnątrz w ogóle nie widać.
Marek Sekielski
Kategoria: | Literatura faktu |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8391-602-6 |
Rozmiar pliku: | 315 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Borysa Szyca poznałem przypadkiem w 2019 roku. Słyszałem o jego drodze do trzeźwienia. Podziwiałem go za odwagę, z jaką publicznie mówił o swoich upadkach, błędach i zdrowieniu. Pomyślałem, że lepiej zacząć tych rozmów nie można. Spytałem, a on bez wahania się zgodził. Spotkaliśmy się w jego sopockim mieszkaniu. Tylko ja, on, dwie kamery, trochę światła. Byłem przerażony – nigdy wcześniej nie prowadziłem rozmowy jako dziennikarz, nigdy nie obsługiwałem kamer, nie znałem się na oświetleniu. Ale zrobiłem to. Roztrzęsionym głosem zadawałem pierwsze pytania. Z czasem było chyba lepiej.
Tak narodził się plan nagrania dziesięciu rozmów z tak zwanymi wysokofunkcjonującymi alkoholikami. Osobami, które zajmują prestiżowe stanowiska, wykonują szanowane zawody, są znane, lubiane, cenione – a łączy je to, że wszystkie są uzależnione od alkoholu. Chciałem odczarować stereotyp alkoholika jako osoby z nizin społecznych, często bezdomnego, leżącego na ławce przed blokiem albo żebrzącego o pięć złotych pod sklepem monopolowym. Stereotyp, który jest przekłamany, bo w Polsce osób uzależnionych może być nawet kilka milionów, a znakomita większość z nich rano wstaje, bierze prysznic, perfumuje się i idzie do pracy. Ich alkoholizmu często na zewnątrz w ogóle nie widać.
Tak to się zaczęło cztery i pół roku temu. Plan jednak nie do końca wypalił… bo mamy rok 2024, a w playliście „Sekielski o nałogach” na moim kanale na YouTubie jest ponad 180 rozmów. Dla mnie to było 180 takich małych mityngów, o których wspomniał kiedyś mój przyjaciel.
Do tego tomu wybraliśmy wraz z wydawcą 12 historii. Wróciłem do nich pierwszy raz od czterech lat. Nic a nic się nie zestarzały. Mogę się nawet pokusić o stwierdzenie, że ich wielką siłą jest brak terminu przydatności do spożycia. Moje rozmówczynie i rozmówcy dzisiaj często są już innymi ludźmi, ale ich słowa wypowiadane wtedy wciąż są aktualne, często bolesne, ale zawsze szczere i pomocne. Dla mnie powrót do początku był cennym doświadczeniem. Wierzę, że dla moich wiernych widzów będzie podobnie, a czytelnicy, którzy nie zetknęli się z nimi dotychczas, uznają to za początek naszej „znajomości” i zostaną ze mną na dłużej.
Pani Ewo, Anno, Ewo, Michalino, Oliwio, Elu, Olgo, Borysie, Darku, Maćku, Romku, Tomku – jeszcze raz dziękuję Wam za to, że wtedy zgodziliście się ze mną porozmawiać, a dziś pozwoliliście dać naszym rozmowom drugie życie. Moim widzom dziękuję za ponad cztery lata wsparcia, wdzięczności i zachęty do dalszej pracy. To dzięki Wam robię to nadal. Bez Was nie miałoby to żadnego sensu.
Marek Sekielski