-
W empik go
Pomocy, mam w domu nastolatka! Czyli poradnik dla rodziców, jak porozumieć się z nastolatkiem - ebook
Pomocy, mam w domu nastolatka! Czyli poradnik dla rodziców, jak porozumieć się z nastolatkiem - ebook
Holenderskie nastolatki to najszczęśliwsze nastolatki na świecie.
Tak twierdzą naukowcy oraz UNICEF. Są bezpośrednie, towarzyskie, znają swoją wartość i są dobrze przygotowane do dorosłego życia. Czy nie tego chcemy dla naszych dzieci? Może więc warto spróbować holenderskiego stylu rodzicielstwa?
Ten bestsellerowy holenderski poradnik, napisany wspólnie z gronem ekspertów przez Raymonda Kluuna, pisarza wychowującego piątkę dorastających dzieci, to wszystko, czego potrzebujesz. Znajdziesz w nim dużo wiedzy i praktycznych porad, a także moc wsparcia i niezbędnego rodzicom dystansu.
Jeśli chcesz dowiedzieć się:
- jak rozmawiać z nastolatkiem,
- jak rozwiązywać konflikty,
- jak sprawić, by codzienność nie była przez najbliższych kilka lat polem wiecznej bitwy
oraz zastanawiasz się:
- czy warto oceniać modowe wybory swojego dorastającego dziecka,
- co zrobić, gdy zaczyna interesować się seksem,
- dlaczego cały czas gapi się w telefon,
- czy możesz oczekiwać, że będzie utrzymywał porządek w swoim pokoju
dobrze trafiłeś!
Raymond Kluun czyli Raymondus Godefriedus Norbert van de Klundert, znany jako Kluun (ur. 1964 w Tilburgu), to holenderski pisarz i publicysta.
Zyskał popularność dzięki debiutanckiej powieści Komt een vrouw bij de dokter, która opowiada o stracie, miłości i zdradzie, a jest inspirowana jego osobistymi doświadczeniami. Jak sam mówi ma za sobą „wprowadzenie w dorosłe życie łącznie pięciorga nastolatków” – trzech córek oraz dwóch przybranych synów. Poradnik Pomocy, mam w domu nastolatka sprzedał się w Holandii w ponad 90 tysiącach egzemplarzy.
Jeśli chodzi o nastolatki, ciekawe jest to, że wcale nie są istotami nieznośnymi (…) Wesoła, dowcipna, sympatyczna i aktywna istota dopiero po przekroczeniu progu domu i rzuceniu w kąt kurtki i plecaka zmienia się w nastolatka, który jest wam znany – w leniwe, humorzaste, nierozsądne, egocentryczne, nieracjonalne, trudne do zniesienia, kłamliwe i nieposłuszne stworzenie. Inaczej mówiąc: większość nastolatków jest w porządku, pod warunkiem że trzyma się z dala od rodziców.
Oto poradnik dla początkujących oraz podręcznik przetrwania dla rodziców, a jednocześnie hołd dla nastolatków – najbardziej emocjonalnych, szalonych, żywiołowych, niepewnych, uroczych, lekkomyślnych i nieracjonalnych istot na świecie!
Książka ta pomoże wam w liczeniu do dziesięciu, gdy znowu wkurzy was gnuśność lub nieprzemyślane zachowanie waszego nastoletniego dziecka i o mały włos mu nie wykrzyczycie, że chyba całkiem je pogięło i że tutaj nie jest żaden hotel (…).
Przewiduję, że po przeczytaniu tej książki będziecie mieli więcej zrozumienia i współczucia dla tej gwiazdy – waszego dziecka – i że podczas lektury wspomnicie nieraz z uśmiechem swoje nastoletnie czasy.
(fragment)
| Kategoria: | Poradniki |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-83-8387-607-8 |
| Rozmiar pliku: | 3,3 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Drodzy Rodzice nastolatka,
witajcie! Zakładam, że otworzyliście tę książkę z jednego powodu. Prawdopodobnie zostaliście ostatnio w ekspresowym tempie zdegradowani z wszechwiedzącego bohatera do wścibskiej zawalidrogi w domu. Albo czujecie, że wkrótce tak się stanie. Żegnajcie, słodkie i beztroskie lata!
Pogódźcie się z tym: wasze dziecko weszło w okres pokwitania, a wasza rodzina – niezależnie od tego, czy jest duża, czy mała – wraz z nim. To będzie wasze życie przez kolejnych kilka lat. Trudny okres dojrzewania trwa średnio cztery lata, jeśli zatem macie więcej dzieci, dobrze się przygotujcie: zanim pierwsze z nich dojrzeje, wszystkie turbulencje zaczną się na nowo.
Choć nastolatki bardzo się różnią między sobą, mają odrębne charaktery i swoiste cechy, łączy je jedno: wszystkie przechodzą okres dojrzewania. Wszystkie próbują przekroczyć stawiane im granice i wszystkie zmagają się z niepewnością. Wszystkie też mają rodziców, którzy próbują sobie jakoś radzić – z lepszym lub gorszym skutkiem. Bądźmy szczerzy: sytuacja, w której się znajdujecie, przypomina tę sprzed nastu lat, gdy wciśnięto wam w ramiona noworodka ze słowami: „Proszę bardzo! Gratulacje i powodzenia!”.
Moja żona i ja niedługo będziemy mieć za sobą wprowadzenie w dorosłe życie łącznie pięciorga nastolatków. Dzięki nim (plus ich nastoletnim kolegom i koleżankom oraz nastoletnim dzieciom moich przyjaciół, znajomych i sąsiadów) z czasem nauczyłem się rozpoznawać pewne wzorce. Aby w nadchodzących latach uchronić was przed niepotrzebnymi kolizjami po drodze, w tej książce podzielę się nie tylko własnymi przemyśleniami, lecz także poglądami ekspertów na zagadnienia związane z mózgiem nastolatka, jego rytmem dobowym, seksualnością i procesami hormonalnymi zachodzącymi w jego organizmie.
Książka ta pomoże wam w liczeniu do dziesięciu, gdy znowu wkurzy was gnuśność lub nieprzemyślane zachowanie waszego nastoletniego dziecka i o mały włos mu nie wykrzyczycie, że chyba całkiem je pogięło i że tutaj nie jest żaden hotel, co ono sobie wyobraża!
Mam dla was wiadomość: tutaj jest hotel. A nawet hotel z restauracją i – dodatkowo – teatrem, gdzie przez cały dzień odbywają się bezpłatne przedstawienia. Wy siedzicie w pierwszym rzędzie, a gwiazda tej comedy of life codziennie odbywa z wami sesje meet-and-greet.
Przewiduję, że po przeczytaniu tej książki będziecie mieli więcej zrozumienia i współczucia dla tej gwiazdy – waszego dziecka – i że podczas lektury wspomnicie nieraz z uśmiechem swoje nastoletnie czasy.
Leżąca przed wami książka to niejako poradnik „Dla Bystrzaków” żyjących pod jednym dachem z nastolatkami, to kompendium typu: „Jak przetrwać…”, a jednocześnie oda do nastolatków – najbardziej emocjonalnych, zwariowanych, żywotnych, niepewnych siebie, wzruszających, nierozważnych i bezrozumnych stworzeń, jakie istnieją.
Raymond van de Klundert
ojciec postnastolatka, nastolatka, neonastolatka, dwójki przybranych nastolatków, były nastolatekI. KIM JEST NASTOLATEK?
Na kuli ziemskiej żyje pewien organizm, który wykazuje zaskakujące podobieństwo do nastolatka. Niewiele osób to dostrzega, mimo że często przebywają z nim w jednym pomieszczeniu i, co więcej, nastolatek sam był kiedyś tym organizmem – kilkuletnim brzdącem.
Tak jest! Nieprzypadkowo oba te typy człowieka mają ze sobą wiele wspólnego. Oczywiście mocno różnią się od siebie wielkością – nastolatek jest z grubsza dwu- lub trzykrotnie większy od kilkulatka – przyjrzyjcie się jednak dokładniej, a istniejące między nimi paralele bardzo was zaskoczą.
Gdy tylko nastolatek wchodzi w okres dojrzewania, wraca do zachowań, które miał jako kilkulatek. I tak – podobnie jak mały brzdąc – przez cały dzień je jedynie to, co jest dla niego najmniej zdrowe: słodycze, chipsy, pizzę i czekoladę. I woli nie wkładać do ust niczego, co jest dla niego dobre. Każdy rodzic wie, że gdy tylko postawi przed maluchem zieleninę, dziecko zamknie buzię. Nastolatek wprawdzie natychmiast otwiera usta, ale nie po to, żeby włożyć do nich jedzenie, tylko po to, by utyskiwać, że przyszło wam do głowy postawić przed nim talerz z czymś takim.
Podobnie jak kilkulatek nastolatek uważa rodziców przede wszystkim za kłopotliwe przeszkody. Kategoryczne: „Ja sam!” brzdąca ustępuje miejsca nastoletniemu milczeniu, kłamstwom, wymijającym odpowiedziom, przekleństwom i prowokowaniu.
Kilkulatek potrafi powiedzieć kilka słów, ale jego słownictwo jest bardzo ograniczone. Nastolatek wprawdzie znacznie poszerzył swój zasób leksykalny, lecz zapomina języka w gębie, gdy tylko w jego pobliżu pojawią się rodzice lub inne istoty (starsze lub młodsze przynajmniej o rok).
Nastolatek Słowo „nastolatek” jest kalką z języka angielskiego: „teenager” to zbitka „teen” – „naście” i „age” – „wiek”/„lata”. Oznacza osobę mającą kilkanaście lat.
Także w związku z higieną istnieje uderzające podobieństwo między kilku- a nastolatkiem. Wprawdzie nastolatek sam chodzi do toalety, udaje mu się z reguły prawidłowo wytrzeć pupę i nie sika w nocy do łóżka, ale poza tym ma zasadniczo w nosie podstawowe zasady higieny. To, jak pachnie, czy dokoła walają się resztki jedzenia albo rzucone gdzie popadnie sterty śmieci nie obchodzi w najmniejszym stopniu ani kilku-, ani nastolatka.
Niezadowolony maluch wybucha płaczem, zaczyna krzyczeć i kopać, wiesza wam się na nodze, rzuca się w supermarkecie na podłogę; małolat zaczyna przeklinać, krzyczeć, trzaskać drzwiami i pada plecami na łóżko, gdy tylko ma poczucie, że chcecie mu w czymkolwiek przeszkodzić. Obaj tracą nad sobą panowanie.
Krótko mówiąc: w kwestii humoru, higieny, umiejętności oceny sytuacji, słownictwa i jedzenia kilku- i nastolatek są do siebie podobni. Obie istoty nie mogą się obyć bez opiekunów, niezależnie od tego, jak bardzo ich nie znoszą.
M/K
Nastolatki z dawien dawna dzieli się na dwie zasadnicze grupy, nazwijmy je dla ułatwienia dziewczętami i chłopcami. Przedstawiciele obu tych grup początkowo są do siebie dość podobni, jednak z biegiem nastoletnich lat różnice między nimi stają się coraz większe. Najważniejszymi narządami, które mogą pomóc w rozróżnieniu między nimi na wczesnym etapie życia, są penis i wagina. Młode osobniki męskie mają penisy, a żeńskie – waginy.
Łazienka jest dla was prawdopodobnie terenem zakazanym, jeśli przebywa w niej nastolatek. Większość rodziców przypomina sobie jeszcze, czy urodziła im się dziewczynka, czy chłopiec, a jeśli nie, mogą to sprawdzić w akcie urodzenia, o ile go jeszcze gdzieś mają: wpisana jest do niego płeć dziecka.
Rozróżnienie to nie jest jednak zbyt istotne. W książce tej opisuję czasem – tam, gdzie to niezbędne – chłopców i dziewczęta oddzielnie, ale częściej, żeby niepotrzebnie nie komplikować sprawy, wrzucam ich wszystkich do jednego worka, ponieważ – uwierzcie mi – podobieństwa między nimi są większe niż różnice.
Dla jasności: w książce tej używam zamiennie zaimków „on”, „ona”, „jego” i „jej”.
Oficjalna nazwa okresu nastoletniego to adolescencja. Wyraz ten został zapożyczony z łaciny, w której rzeczownik „adolescentia” oznacza „dojrzewanie” i pochodzi od czasownika „adolescere” – rosnąć, zbliżać się do pełnej dojrzałości. Adolescencja to okres życia człowieka między dzieciństwem a dorosłością, przypadający między jedenastym a osiemnastym (według niektórych psychologów: dwudziestym pierwszym) rokiem życia, określany także mianem wieku młodzieńczego, okresu pokwitania, czyli dojrzewania płciowego, czasem dorastania, a często też latami cielęcymi albo szczenięcymi.