Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Poszukiwania - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
30 lipca 2021
14,78
1478 pkt
punktów Virtualo

Poszukiwania - ebook

Dlaczego poszukiwania? Bo autor cały czas szuka. Prawdy, sensu, Boga, miłości, szczęścia. Dlaczego nieperfekcyjna? Bo jest perfekcjonistą, lekko chorobliwym, neurotycznym. Uporczywe pragnienie absolutu i doskonałości mu w tym nie pomaga. Pisząc te trochę ponad osiemdziesiąt wierszy, zgodził się, że nie będą one idealne, ale za to autentyczne. W autentyzmie odnajduje moc i istotę poezji.

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8245-908-1
Rozmiar pliku: 1,0 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Dlaczego poszukiwania? Bo cały czas szukam, Prawdy, Sensu, Boga, Miłości, Szczęścia. Dlaczego nieperfekcyjna? Bo jestem perfekcjonistą, lekko chorobliwym, neurotycznym. Uporczywe pragnienie absolutu i doskonałości mi w tym nie pomaga. Pisząc te trochę ponad osiemdziesiąt wierszy, zgodziłem się, że nie będą one idealne, ale za to autentyczne. W autentyzmie odnajduję moc i istotę poezji. „Do lekarza ducha” napisałem piątego maja roku 2020, jeszcze jako kleryk seminarium duchownego, a ostatni wiersz, „Homeostaza?”, 12 lipca 2021 roku. Te daty wyznaczają ramy czasowe bardzo ważnego dla mnie etapu w życiu.

Opisuję życie wewnętrzne człowieka, który analizuje i myśli nieustannie. Jest niezwykle uwrażliwiony, przez co nierzadko cierpi. Od szesnastego roku życia silnie związany, także formalnie, z Kościołem katolickim. Religijność jest dla podmiotu lirycznego niezwykle intymna, ale i fundamentalnie istotna. Coraz bardziej wdzięczny Kościołowi, ale i coraz mniej ortodoksyjny. Mniej formalny niż kiedyś, ale jeszcze uporczywiej zgłębiający postać Jezusa. Wadzący się z Bogiem, ale coraz to wymowniej go pragnący, nawet jeśli nie potrafi wyrazić tego wprost. Przechodzący kryzys relacji z Absolutem aż do głębin agnostycyzmu i bram ateizmu. Ten moment w życiu był dla niego duchowym dnem, zapukaniem w bramy piekła, które gdy się otworzyły, okazały skrywać w sobie tylko fałsz i pustkę. Zmaga się również z dość długim pornograficznym epizodem w jego życiu, który nie raz rzutuje na jego obraz kobiety. Ponadprzeciętnie inteligentny, ale i równie samotny w swych rozmyślaniach. Poza kilkoma przyjaciółmi nie może za darmo nikomu się uzewnętrznić tak głęboko, jak chce. Nie wiem, czy pisać o nim więcej. Poznacie go poprzez wiersze. Pisane szybko, poza kilkoma wyjątkami w nie więcej niż dziesięć minut. Pustka. Cisza. Oschłość. Natchnienie. Ekstaza. A na samym końcu wiersz. Odpowiednie słowa, może nie najelegantsze, ale z pewnością najbliżej sedna, toczą się same, wartką rzeką, wykorzystując talenty literackie autora. Wiersze poważne przerywane są tymi bardziej satyrycznymi, dając odczucie groteski. Ale taki właśnie bywa podmiot. Groteskowy. Pomieszany stylistycznie.

Dziękuję za spotkanie.Zagorzały pacyfista

Zagorzały pacyfista

wyjął zabawkową broń

mierzy w ludzi reformista

raz to w głowę, raz to w skroń

Zagorzały pacyfista

poszedł na bitewną sztukę

wchodzi krępy legionista

krzyczy: zaraz wszystkich was zatłukę!

Zagorzały pacyfista

skacze przy metalu żwawo

długowłosy wokalista

wrzeszczy: wojna! Mamy prawo!

Twierdzi: sarkazm, żart, ironia

spektakl tylko lub zabawa

pokój to jest eudajmonia

twe zarzuty błaha sprawa

Ja zaś twierdzę nieodparcie

że — poglądów swych bękarcie

tyle mówisz o pokoju

a w twym sercu krwawe starcieKto napisze moją biografię?

Kto napisze moją biografię

skoro każdy chce, by to o nim była?

kto wyciągnie dla mnie dłoń pomocną

gdy każdy sam sobie gratuluje?

Tworzę więc autobiografię

lecz pisząc ją, zżera mnie niepewność

czy ktoś zechce odczytać me życie

kiedy każdy zajęty swą historią

Szukam kogoś, kto pokocha moje wybory

i na ich podstawie będzie szedł przez życie

pragnę czytelnika, który nie zmruży oka

zastanawiając się, o co mi chodziło

Niektórzy, gdy słuchają, na końcu każą płacić

a mi kończą się już środki

na spełnienie mych pragnień

ostatnie pieniądze wydam chyba na megafon

by wykrzyczeć cicho światu, jak bardzo żałujęWyprany

Wyprany z poetyckiego myślenia

odcięty od pomysłów na dobrą ripostę

obdarty z poglądów, dla których warto umierać

Brak nastroju, by krzyczeć do chwili, by trwała

Brak muzyki, przy której dociskam słuchawki

aby nie uroniły ani jednej nuty

Zbyt dużo osób, których nie wiem jak kochać

Zbyt dużo słów, których nigdy nie przeczytam

Zbyt mało marzeń, by wstać bez problemów

Szukam sił do szukania ratunku

Szukam lekarza, lecz boję się diagnozy

że cierpię na siebie samegoNie wierzę

Nie wierzę, że poezję mogą pisać atomy

a neurony lustrzane roztkliwiać odbiorców

nie dostrzegam w sobie zwykłego hominida

protestuję przeciwko złudzeniu mego ego

Nie chcę się zgodzić z tym, że mnie nie ma

że nie piszę tych sylab

w neurotycznych odruchach

że moja determinacja zdeterminowana

a ja tylko jestem swym obserwatorem

Gdy wątpię w swą niewiarę, zaczynam się kurczyć

miłość ma jak para unosi się w chmury

marzenia już nie moje, zmieniają właściciela

a wszystkie me poglądy wypadają mi z ust

Już nie szukam cierpliwie miejsca narodzenia

by spytać się położnej, dokąd dalej biec

teraz chodzę po cmentarzach i wołam nadzieję

by usłyszeć, że nie zdechnę niczym każdy piesBoję się swego szaleństwa

Boję się swego szaleństwa

którego nie śmiem nazwać chorobą

obawiam się, że mi przeszkodzi

wypełnić sens, który ja tylko znam

Po prostu nie chcę czuć się bez wartości

naprawdę miło będzie tego uniknąć

wiem jednak, że nie jestem faworytem w tej walce

a opatrzność nie refunduje najwyraźniej pomocy

Czy wiesz, jak to jest czuć się pustym

a jednocześnie być pełnym obawy i niepewności?

Czy wiesz, jak to jest chcieć dobra dla wszystkich

zarazem zaś lękać się, że zrobisz komuś krzywdę?
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij