Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Prawda o kłamstwach - ebook

Wydawnictwo:
Tłumacz:
Seria:
Data wydania:
15 czerwca 2022
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
39,90

Prawda o kłamstwach - ebook

Dlaczego kłamiemy, czemu wierzymy w kłamstwa, w jaki sposób nas oszukują.

Jesteś zaskoczony, że uwierzyłeś w kłamstwo. Ale czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, dlaczego uwierzyłeś w prawdę? A może powinieneś, jak twierdzi autorka bestsellera „New York Timesa” Aja Raden, trafnie i wnikliwie analizując krainę oszustów i kłamstw.

Wsparta naukową wiedzą z dziedziny historii i psychologii uniwersalna, a zarazem dojmująco aktualna Prawda o kłamstwach precyzyjnie obnaża sztukę hochsztaplerstwa, od gry w kubki po piramidę finansową, od fałszerstw i mistyfikacji po fejki. Badawczo przygląda się społeczeństwu i mechanizmom wiary: dlaczego kłamiemy, dlaczego wierzymy, czym się różni jedno od drugiego, jeśli w ogóle istnieje różnica. W opowieściach o oszustach i ich ofiarach Raden poszukuje odpowiedzi na pytanie, jak funkcjonuje kłamstwo i jaką odgrywa rolę począwszy od ewolucji, a kończąc na tym, co mówi o nas samych.

Prawda o kłamstwach zmieni wszystko, co dotąd sądziłeś, że wiesz na temat tego, co wiesz - i czy rzeczywiście to wiesz.

Pełen niekonwencjonalnych anegdot przewodnik po ciemnym świecie oszustw. - „Publishers Weekly”
Kategoria: Psychologia
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8188-927-8
Rozmiar pliku: 1 019 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

WSTĘP

WALUTA ŻYCIA

Poznasz prawdę, a ona dopro­wa­dzi cię do sza­leń­stwa. ALDOUS HUX­LEY

Dla­czego wie­rzysz w to, w co wie­rzysz?

Okła­mano cię. Naj­praw­do­po­dob­niej wiele razy. Wie­dzia­łeś o tym albo nie. Być może dopiero póź­niej to odkry­łeś. Cho­dzi o to, że zawsze jeste­śmy zasko­czeni, kiedy zdamy sobie sprawę, że ktoś nas oszu­kał. Z tru­dem możemy uwie­rzyć, że dali­śmy się nabrać: Co ja sobie myśla­łem? Jak mogłam w to uwie­rzyć?

Zawsze jeste­śmy zdu­mieni, że uwie­rzy­li­śmy w kłam­stwo. Ale czy kie­dy­kol­wiek zdzi­wiło cię, dla­czego uwie­rzy­łeś w _prawdę_? Ludzie wciąż opo­wia­dają różne praw­dziwe rze­czy i wie­rzysz im, a kiedy póź­niej sty­kasz się z dowo­dami potwier­dza­ją­cymi, że histo­ria _rze­czy­wi­ście_ była _praw­dziwa_, nie zasta­na­wiasz się, dla­czego od razu w nią uwie­rzy­łeś.

A może by nale­żało.

Fakty pozo­stają nie­zmienne bez względu na to, czy w nie wie­rzysz czy nie. Nic w tym szcze­gól­nego. Fałsz nie brzmi ina­czej niż fakt. Prawda nie jest zapi­sana kur­sywą. Skąd więc wiemy, jak roz­po­znać, co jest czym?

_Prawda o kłam­stwach_ to książka o słyn­nych oszu­stwach, która stara się poka­zać obraz spo­łe­czeń­stwa przez zja­wi­sko i mecha­ni­zmy zaufa­nia: dla­czego kła­miemy, dla­czego wie­rzymy, czym różni się jedno od dru­giego, jeśli w ogóle ist­nieje taka róż­nica.

Tak jak w zbio­ro­wej świa­do­mo­ści ludz­ko­ści ist­nieje tylko garstka ory­gi­nal­nych histo­rii, a wszyst­kie inne są tylko ich warian­tami, nie­wiele jest rów­nież uni­ka­to­wych, pod­sta­wo­wych kłamstw. Z kilku pier­wo­wzo­rów wywo­dzą się wszyst­kie inne, bez­u­stan­nie powta­rzane i szli­fo­wane na miarę coraz to nowej publicz­no­ści. Ame­ry­kań­ski eko­no­mi­sta John Ken­neth Gal­bra­ith, autor książki _Wiek nie­pew­no­ści_, pisze tak: „Czło­wiek, któ­rego podzi­wiamy za pomy­słową kra­dzież, pra­wie zawsze odkrywa jakąś już wcze­śniej ist­nie­jącą formę oszu­stwa”. Jak­kol­wiek nie­ba­nalne może się wyda­wać kłam­stwo w danej chwili, ist­nieje tylko kilka spo­so­bów, by oszu­kać. _Prawda o kłam­stwach_ przy­gląda się dzie­wię­ciu pod­sta­wo­wym misty­fi­ka­cjom z róż­nych punk­tów widze­nia: kan­cia­rzom, któ­rzy ich doko­nali, kłam­stwom, jakie opo­wia­dali, oraz ludziom, któ­rzy dali się zwieść.

Każdy roz­dział opo­wiada bul­wer­su­jącą histo­rię jed­nego z kla­sycz­nych oszustw oraz przed­sta­wia mecha­nizm zapew­nia­jący ich sku­tecz­ność. Przy­kłady pocho­dzą zarówno z daw­nych, jak bliż­szych nam cza­sów. Od histo­rii rze­ko­mej inwa­zji Mar­sjan, która _dwu­krot­nie_ wywo­łała praw­dziwe zamieszki, po współ­cze­sne sza­leń­stwo Twit­tera; od dia­men­to­wego prze­krętu na Dzi­kim Zacho­dzie z 1872 roku, tak roz­le­głego, że wystrych­nął na dudka (a w nie­któ­rych wypad­kach na kry­mi­na­li­stę) nadzia­nych inwe­sto­rów (wśród nich zna­lazł się też Char­les Tif­fany), po prze­kręt z przy­nętą w postaci nowej oka­zji inwe­sty­cyj­nej zna­nej jako hipo­teczne papiery war­to­ściowe, co w 2008 roku nie­mal dopro­wa­dziło do upadku świa­to­wego sys­temu ban­ko­wego.

Książka bada sche­mat pira­mid, o któ­rych na pewno sły­sza­łeś, takich, o któ­rych nic nie wiesz, a także tych, w które zosta­li­śmy uwi­kłani, nie mając o tym poję­cia.

Co waż­niej­sze, każdy roz­dział ana­li­zuje mecha­ni­zmy zaufa­nia i trwałą, wręcz fun­da­men­talną rolę, jaką zbyt-dobre-by-były-praw­dziwe, oparte na wie­rze trans­ak­cje ode­grały w dzie­jach. Czy naprawdę sza­lona histo­ria oleju wężo­wego, która zapo­cząt­ko­wała modę na tak zwane leki bez recepty i dopro­wa­dziła w Ame­ryce epoki wik­to­riań­skiej do kry­zysu opio­ido­wego oraz restryk­cji wpro­wa­dzo­nych przez nowo powstałą FDA, jest tylko kwe­stią naiw­no­ści? Czy dziwna kon­cep­cja pla­cebo wię­cej mówi o bio­lo­gii wiary, niż nam się wydaje?

Książka, zło­żona z trzech czę­ści: _Jak okła­mu­jemy innych_, _Jak sami się okła­mu­jemy_ oraz _Kłam­stwa, w które wie­rzymy_, wyko­rzy­stu­jąc wie­dzę i przy­kłady z zakresu neu­ro­lo­gii, histo­rii, socjo­lo­gii i psy­cho­lo­gii, bada związki prawdy z kłam­stwem, prze­ko­nań z wiarą, oszu­stwa z pro­pa­gandą. Suge­ruje, że nie­które z naszych naj­bar­dziej cenio­nych insty­tu­cji są w isto­cie masową wer­sją tych samych, bar­dzo sta­rych oszustw; skom­pli­kuje naszą wizję zarówno nało­go­wego kłamcy, jak typo­wego „fra­jera”.

Moja pierw­sza książka, _Sto­ned_, choć z pozoru trak­tuje o biżu­te­rii, w isto­cie poszu­kuje odpo­wie­dzi na jedno pyta­nie: dla­czego ludzie cenią to, co cenią? Im wię­cej o tym myśla­łam, tym wyraź­niej dostrze­ga­łam w tych opo­wie­ściach dru­gie dno. Zda­łam sobie sprawę, że nie­mal każda opi­sana w _Sto­ned_ histo­ria, czy to skan­dal ze skra­dzio­nym naszyj­ni­kiem, czy wyspa kupiona za szklane paciorki, czy kon­cep­cja zarę­czy­no­wego pier­ścionka z bry­lan­tem, _oparta była na kłam­stwie_. To odkry­cie wraz z wnio­skami, do jakich doszłam w _Sto­ned_, dopro­wa­dziły wprost do _Prawdy o kłam­stwach_, z klu­czo­wym tutaj pyta­niem: dla­czego ludzie wie­rzą w to, w co wie­rzą?

Zadaj sobie pyta­nie: Co wiem na pewno? Możemy zacząć od łatwego – od zasad­ni­czych fak­tów. Ile znasz takich, któ­rych _jesteś pewien_? Zapewne kilka. Znasz alfa­bet, sto­lice państw, wiesz, że czą­steczka wody składa się z dwóch ato­mów wodoru połą­czo­nych z jed­nym ato­mem tlenu.

Wiesz, że Zie­mia jest okrą­gła, prawda?

Jesteś pewien? Skąd masz tę pew­ność? Bez wąt­pie­nia sam tego nie obli­czy­łeś. Praw­do­po­dob­nie gdy­byś chciał to zro­bić teraz, nie umiał­byś, ponie­waż nawet nie wiesz, _jakie_ obli­cze­nia geo­me­tryczne sto­so­wano tysiące lat temu, kiedy pierw­szy raz usta­lono ten fakt. A nawet gdy­byś to wie­dział, praw­do­po­dob­nie nie posia­dasz wystar­cza­ją­cych umie­jęt­no­ści mate­ma­tycz­nych. Nie chcę cię prze­ko­ny­wać, że Zie­mia jest pła­ska, bo oczy­wi­ście nie jest. Chcę poka­zać, jak wiele rze­czy uzna­jesz za prawdę, nie zasta­na­wia­jąc się, dla­czego wie­rzysz w ich praw­dzi­wość. Nie pytam, czy Zie­mia jest okrą­gła czy nie, chcę tylko uświa­do­mić ci, że _ni­gdy nie zada­łeś sobie takiego pyta­nia_.

Ślepo ufamy nie­któ­rym fak­tom, temu, czego nas uczono, co możemy zaob­ser­wo­wać lub wyro­zu­mo­wać. A kiedy już coś „wiemy”, ni­gdy nie poda­jemy tego w wąt­pli­wość. Czę­sto też wie­rzymy, że coś jest fak­tem, dla­tego że tak nam powie­dziano. Neu­ro­lo­dzy nazy­wają tę ten­den­cję błę­dem wia­ry­god­no­ści (_hone­sty bias_). Pra­wie cała nasza wie­dza pocho­dzi wła­śnie stąd, że _ktoś nam powie­dział_ albo poka­zał, albo prze­czy­ta­li­śmy w książce. Choć być może błąd wia­ry­god­no­ści brzmi zbyt głu­pio, aby był praw­dziwy¹, to wła­śnie dzięki niemu w dziwny, okrężny spo­sób jeste­śmy – jako grupa – tak nie­sa­mo­wi­cie inte­li­gentni.

Gdy­by­śmy byli pozba­wieni zdol­no­ści ufa­nia innym, przyj­mo­wa­nia, że coś jest prawdą, krótko mówiąc _wiary_, każdy czło­wiek musiałby zaczy­nać od zera, nie mogąc korzy­stać ze zbio­ro­wej wie­dzy ludz­ko­ści. Skłon­ność do przyj­mo­wa­nia za praw­dziwe tego, co mówią lub poka­zują inni, pozwo­liła ludziom budo­wać wyżej, widzieć dalej i stać się domi­nu­ją­cym gatun­kiem na Ziemi, dzięki wspól­nej, zbio­ro­wej inte­li­gen­cji. Jed­nak ta ważna zdol­ność, koniecz­ność „sta­nia na ramio­nach gigan­tów” i przyj­mo­wa­nia za praw­dziwe infor­ma­cji z dru­giej ręki, jest też ułom­no­ścią, która spra­wia, że dajemy się oszu­kać.

Dwu­li­co­wość i łatwo­wier­ność nie są prze­ci­wień­stwami, to tylko dwie strony tej samej sta­rej monety, któ­rych nie można wydać oddziel­nie. Czy to moż­liwe, że pra­dawną, zszar­ganą istotą czło­wie­czeń­stwa, budow­ni­czym cywi­li­za­cji jest zdol­ność każ­dego z nas zarówno do oszu­ki­wa­nia, jak do wiary, i że bez tej zło­żo­nej dwo­isto­ści nie byłoby postępu, spo­łecz­nej spój­no­ści, zaufa­nia ani zdol­no­ści do współ­pracy?

Być może _trzeba_ uwie­rzyć w pewne kłam­stwa, aby w ogóle uwie­rzyć w cokol­wiek?

1.

Choć jeśli cze­goś jestem pewna, to tego, że _nic_ nie jest zbyt głu­pie, aby było praw­dziwe.CZĘŚĆ I

JAK OKŁA­MU­JEMY INNYCH

Per­cep­cja, prze­ko­ny­wa­nie i ewo­lu­cja oszu­stwa

Dobór natu­ralny jest niczym innym, jak tylko przy­pad­kiem. RICHARD DAW­KINS

Mając zwy­cię­ską kartę, zawsze należy grać uczci­wie. OSCAR WILDE

Zakła­damy, że roz­myślne kłam­stwa są szko­dli­wym odstęp­stwem od normy typo­wym dla kłam­ców, być może na sku­tek defektu umy­sło­wego lub – co bar­dziej praw­do­po­dobne – swego rodzaju upadku moral­nego. Tak nie jest. Wszy­scy kła­miemy i robimy to stale, ty także.

Zanim odrzu­cisz tę myśl, zasta­nów się. Oszu­stwa i wybiegi sto­so­wane przez ludzi nie róż­nią się od ich odpo­wied­ni­ków u zwie­rząt: kamu­flażu, pla­mek i pasków. Wdzięk to nasza wer­sja fal­ba­nia­stych płetw i pawich piór. Paty­czaki przy­sto­so­wały się, by oszu­ki­wać, ukry­wa­jąc się w gałę­ziach, a piękna różowa modliszka stor­czy­kowa czyha na oka­zję, by pożreć nie­win­nego koli­bra, który szuka odro­biny nek­taru. Wysiłki w celu oszu­ka­nia, od kamu­flażu po wydu­mane bred­nie, sta­no­wią ewo­lu­cyjny wyścig broni, tak stary jak samo życie.

Ludzie by­naj­mniej nie są jedy­nym gatun­kiem, który posłu­guje się kłam­stwem, każdy żyjący gatu­nek, który potrafi się komu­ni­ko­wać za pomocą mowy lub nie­wer­bal­nie, z pew­no­ścią na to wpadł. Choćby orchi­dea _Cryp­to­sty­lis_, która tak się przy­sto­so­wała, że wygląda i pach­nie jak uwo­dzi­ciel­ski odwłok osy słusz­nie nazwa­nej ofiarą orchi­dei (_orchid-dupe wasp_), nada­jąc cał­kiem nowe zna­cze­nie słod­kiej pułapce . Albo wężo­po­dobne gąsie­nice motyla z rodziny zawi­sa­ko­wa­tych: ich wzór przy­po­mi­na­jący głowę węża ma zmy­lić i odstra­szyć każ­dego ptaka, który mógłby dostrzec w nich smaczny posi­łek.

Pod­stęp jest pod­stawą inte­rak­cji, wro­dzona zdol­ność do zmy­le­nia lub prze­kła­ma­nia obiek­tyw­nej rze­czy­wi­sto­ści, tak by dopa­so­wać ją do wła­snych potrzeb, ma w komu­ni­ka­cji zasad­ni­cze zna­cze­nie.

W ewo­lu­cji oszu­stwa język poja­wił się dopiero nie­dawno, miliony lat póź­niej niż pod­sta­wowe i bar­dziej sku­teczne oszu­kań­cze narzę­dzia. Ist­nieje nawet hipo­teza, że ludzie stwo­rzyli język _wła­śnie po to,_ by w nowy i bar­dziej prze­bie­gły spo­sób mani­pu­lo­wać innymi. To ostat­nia inno­wa­cja w roz­gry­wa­nej od milio­nów lat par­tii sza­chów. Pro­fe­sor antro­po­lo­gii i nauk przy­rod­ni­czych na Uni­wer­sy­te­cie Rut­gersa, Robert Tri­vers, ujmuje to nastę­pu­jąco: „Nasz naj­cen­niej­szy naby­tek – język – nie tylko zwięk­sza zdol­ność do kłam­stwa, ale znacz­nie roz­sze­rza jego zasięg”¹.

Pomyśl: kiedy zwo­dzisz swoim zapa­chem, wzo­rem czy płat­kami, możesz pozo­ro­wać prawdę wyłącz­nie w zakre­sie tego, _czym_ jesteś, i oszu­ki­wać tylko tu i teraz. Kła­miąc za pomocą słów, jesteś w sta­nie przed­sta­wić w fał­szy­wym świe­tle wszystko, wszę­dzie każ­dego oszu­kać, zafał­szo­wać fakty z prze­szło­ści, teraź­niej­szość i przy­szłość.

Mowa pozwala oszu­stwom poko­nać prze­strzeń i czas.

Nauka kła­ma­nia jest jed­nym z naj­wcze­śniej­szych eta­pów w roz­woju dziecka, jaki musi ono osią­gnąć, by spraw­nie funk­cjo­no­wać. Kiedy dowia­du­jemy się, że ist­nieje prawda, to następ­nym eta­pem nor­mal­nego roz­woju jest próba ukry­cia, prze­ina­cze­nia lub zamiany tej prawdy. Kłam­stwo jest naszym pod­sta­wo­wym ele­men­tem kon­struk­cyj­nym. W znacz­nej mie­rze sta­nowi nie o tym, kim jeste­śmy, lecz _jacy_ jeste­śmy. Gdy cho­dzi o ludzi, nie­uczci­wość jest cechą, a nie błę­dem opro­gra­mo­wa­nia.

Trzy kolejne roz­działy eks­plo­rują mecha­nizm oszu­stwa – jak kła­miemy i jak działa kłam­stwo – przez pry­zmat trzech naj­star­szych, naj­bar­dziej fun­da­men­tal­nych oszustw świata: wiel­kiego blefu, gry w muszelki i tak­tyki prze­krętu z przy­nętą.

Pierw­sze z nich, wielki blef, opiera się na teo­rii umy­słu i wyko­rzy­stuje wro­dzoną zdol­ność ludzi do nie­wiary. Kłam­stwo jest tak wiel­kie, że nie­uwie­rze­nie w nie mogłoby zagro­zić zbio­ro­wemu poczu­ciu obiek­tyw­nej rze­czy­wi­sto­ści. Jeśli jest dosta­tecz­nie śmiałe – a wiel­kie kłam­stwo to prze­kręt dla śmiał­ków – możesz także mani­pu­lo­wać czy­jąś per­cep­cją _fizyczną_; tak jak gra w muszelki wyko­rzy­stuje wro­dzony błąd naszej per­cep­cji wzro­ko­wej. Wresz­cie, ponie­waż w spo­sób natu­ralny wie­rzymy wła­snym oczom (choć gra w muszelki uczy, że nie powin­ni­śmy), prze­kręt z przy­nętą pozwala, by praw­dziwe dowody defor­mo­wały rze­czy­wi­stość, skła­nia­jąc ofiarę do uwie­rze­nia w to, na czym ci zależy.

Oszu­stwo jest ewo­lu­cyj­nym narzę­dziem nie­róż­nią­cym się od innych. Czy jesteś kłamcą, czy ofiarą oszu­stwa, dzia­łasz zgod­nie z instynk­tem, pro­ce­sami poznaw­czymi i umie­jęt­no­ściami ukształ­to­wa­nymi przez miliony lat. Bada­jąc trzy pod­sta­wowe posta­cie oszu­stwa, zgłę­bimy nie tylko jego prak­tyczne aspekty, ale także to, jak działa kłam­stwo i _dla­czego_ jest sku­teczne, poczy­na­jąc od jego ewo­lu­cyj­nej funk­cji i formy, a koń­cząc na tym, co o nas ujaw­nia. Część I: _Jak okła­mu­jemy innych_ bada mecha­nikę kłam­stwa, ewo­lu­cję oszu­stwa i sta­wia pyta­nie: _jak kła­mać_?

A teraz się zre­lak­suj: _uro­dzi­łeś się_, by to robić.Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

1.

Robert Tri­vers, _The Folly of Fools: The Logic of Deceit and Self Decep­tion in Human Life_, New York 2011, xiii.

2.

Czy­ta­jąc ten cytat, zapewne zdzi­wisz się, co niniej­szy roz­dział ma wspól­nego z Hitle­rem. Odpo­wiedź brzmi: nic. Adol­fowi Hitle­rowi przy­pi­suje się spo­pu­la­ry­zo­wa­nie okre­śle­nia „wielki blef” w obłą­ka­nym mani­fe­ście _Mein Kampf_ z 1925 roku, gdzie zwraca on uwagę na to, że „wiel­kie kłam­stwo zawsze posiada pewien poten­cjał wia­ry­god­no­ści”, ponie­waż ludzie „nie wie­rzą, że inni są na tyle zuchwali, by tak hanieb­nie znie­kształ­cić prawdę”. Hitler dobrze wie­dział, jak działa wielki blef, z pew­no­ścią był potęż­nym kłamcą, ale ani nie wymy­ślił, ani nie zapre­zen­to­wał wiel­kiego blefu. To naj­star­sza sztuczka świata, naprawdę.

3.

Maria Kon­ni­kova, _The Con­fi­dence Game: Why We Fall for It Every Time_, New York 2016, s. 134–136.

4.

Carl Sifa­kis, _Hoaxes and Scams: A Com­pen­dium of Decep­tions, Ruses and Swin­dles_, New York 1993, s. 21.

5.

Ibi­dem.

6.

Kon­ni­kova, _Con­fi­dence Game_, op.cit., s. 134–136.

7.

Ibi­dem.

8.

Ibi­dem.

9.

S. Mil­gram, _Beha­vio­ral Study of Obe­dience_, „Jour­nal of Abnor­mal and Social Psy­cho­logy” 1963, nr 67, s. 371–378.

10.

Ibi­dem.

11.

Ibi­dem.

12.

Sifa­kis, _Hoaxes_, op.cit., s. 211.

13.

Kon­ni­kova, _Con­fi­dence Game_, op.cit., s. 134–136.

14.

A.M. Leslie, _The­ory of Mind_, _Inter­na­tio­nal Encyc­lo­pe­dia of the Social and Beha­vio­ral Scien­ces_, Else­vier, 2001.

15.

David C. Geary, _Evo­lu­tion of Vul­ne­ra­bi­lity_, Else­vier Aca­de­mic Press, 2015.

16.

Mar­jo­rie Tay­lor, _A The­ory of Mind Per­spec­tive on Social Cogni­tion_, „Per­cep­tual and Cogni­tive Deve­lop­ment”, Else­vier, 1996.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: