Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

  • Empik Go W empik go

Prawdy. Człowiek z blizną. Tom 1 - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
25 kwietnia 2018
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Prawdy. Człowiek z blizną. Tom 1 - ebook

Czy kiedy dusza cierpi od zranień, lekarstwem zawsze jest miłość?

Młody mąż, przyszły ojciec i początkujący, zdolny powieściopisarz wiedzie spokojne życie. Wszystko odmienia się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, w momencie gdy odbiera telefon ze szpitala, który zmienia życie całej jego rodziny.


Janek siedział na sofie, trzymając na kolanach swą debiutancką powieść. Już tysiące ludzi miały ją w swoich domach i podobnie jak on teraz, czytały ją, strona po stronie, chcąc poznać zakończenie. Niektórzy szczęśliwcy robili to powoli, nie chcąc zbyt szybko zjeść dania, które najwidoczniej im smakowało. Patrzył na okładkę. To niewątpliwie mój wielki sukces, myślał. A czym jest to, co teraz robię? To koniec. Definitywny koniec. Zamknięcie pewnego etapu życia. Odkreślenie go grubą, czarną kreską od tego, co czeka na mnie w przyszłości. Czy to tylko wygodna wymówka – próba uciszenia sumienia, które wrzeszczy teraz z całych sił? Jeśli tak, to jest to bardzo nieudana próba.
Myślał o tych, których teraz przy nim nie ma – o Samancie i Kamilku. To oni powinni tu być. Nic nie jest jednak tak, jak powinno. Janek zacisnął zęby.


Janusz Kamil Gajdemski (ur. 1993) - powieściopisarz, poeta i autor tekstów piosenek . "Człowiek z blizną", otwierający trylogię "Prawdy", jest jego debiutancką powieścią. Wcześniej ukazał się tomik "Amour". Prywatnie interesuje się psychologią oraz historią współczesną. W przygotowaniu są już jego kolejne powieści: "Trzy miesiące to dwadzieścia godzin", "Powrót do przeszłości", będący kontynuacją "Człowieka z blizną", oraz "I help.pl

Kategoria: Obyczajowe
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8083-847-5
Rozmiar pliku: 2,5 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Anett,

za wszystko

Podziękowania

Bogu, za moją Anett, zdrowie, talent, moc łask.

Anett, za to, że jesteś. I za to, że jesteś ze mną. A także za to, jaka jesteś. Kocham.

Rodzicom. Nie ma owoców bez drzewa.

Wszystkim tym, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do powstania tej książki. Dziękuję.

Tobie, Mój Drogi Czytelniku. To wszystko, moja praca, nie miałaby bez Ciebie żadnego sensu.

Zanim zaczniesz czytać

Wszystkie osoby i wydarzenia opisane na stronach niniejszej książki są wyłącznie wytworem wyobraźni niżej podpisanego. Niemniej pierwowzorami kilku bohaterów są osoby mi znane. Nie mają one jednak nic wspólnego z powieściowymi postaciami. To samo tyczy się wydarzeń przedstawionych na kartach powieści – są one jedynie owocem mojej pracy twórczej.

Pisząc, nie chciałem nikogo urazić – ani swoimi poglądami, ani czymkolwiek innym, co zawiera ta książka.

Nie pozostaje mi już teraz nic innego, jak życzyć Ci, Drogi Czytelniku, miłej lektury.

Zapraszam do świata mojej wyobraźni.

Nie musisz pukać przed wejściem. Otwarte.

AutorProlog

Osiedle nie różniło się niczym od tysięcy innych. Bloki, sklepy, kościół. Ludzie znający się tylko z widzenia. Większości taka sytuacja pasuje. Jeśli nic nie zrobię, myślą, nikt o mnie nie będzie mówił. Bo i po co mają mówić? Dobrze żyje się w spokoju i ciszy. Prawie jak na wsi. Człowiekiem, któremu ta sytuacja bardzo pasowała, był także pewien starszy pan, który swoje dzieciństwo spędził właśnie na wsi. Wychowany w prostej rodzinie rolniczej, zawsze pragnął zostać kimś większym od swoich rodziców. Nie wynikało to bynajmniej z jego braku miłości do nich. Kochał ich bardzo. Był najstarszym spośród trójki dzieci, jakie przyszły na świat w jego domu. Mama zajmowała się domem i potomstwem. Ojciec uprawiał pole i pracował w gospodarstwie. Rodzice nigdy nie szczędzili pieniędzy na naukę swoich dzieci.

Robert od najmłodszych lat zapowiadał się najlepiej. W związku z tym zawsze wiązano z nim duże nadzieje. Nie zawiódł ich. Po wielu latach żmudnej nauki został najpierw magistrem, a następnie doktorem i profesorem. Spełniał się zawodowo. W pogoni za nauką zapomniał o życiu prywatnym. Nie miał dzieci ani żony. Owszem, w jego życiu pojawiło się kilka kobiet, z którymi był przez jakiś czas, ale żadna nie była „tą”. Wolał żyć sam niż z kimś, kogo naprawdę, całym swoim sercem, nie pokochał. Kochał za to pracę i swoich studentów. Miał poczucie humoru, dystans do siebie, świata i tego, co robi. Uczniowie to doceniali. Na jego wykładach sala była zawsze pełna. W kompletnej ciszy wykładał im to, co sam wiedział, to, w co sam przez całe życie wierzył. Miał hipnotyzujący głos. Po zakończeniu wykładu dziękował studentom za przybycie. Dopiero po kilku sekundach opadała ta niesamowita aura i słuchacze wracali do rzeczywistego świata.

Siedział teraz przy swoim dębowym biurku, pochylony nad lampką, która rzucała liche światło na leżące przed nim kartki. Cały salon, w którym teraz znajdował się Robert, był urządzony w rustykalnym stylu. Kupując właśnie takie meble, myślał o tym, by w ich otoczeniu dobrze się czuć. Ja jestem stary, myślał, to niech one też na takie wyglądają. Przed nim znajdował się ogromny stos papierów. Profesor czytał teraz prace magisterskie swoich studentów. Uwielbiał ten moment, gdy miał już je w ręku. To jest efekt ich i mojej ciężkiej, pięcioletniej pracy. Od wczoraj siedział nad pracą studenta, który był dla niego wielką zagadką. Chodził na wszystkie wykłady, miał świetne wyniki, pisał zawsze najlepsze prace. Jednak nigdy nie zgłosił się podczas wykładu, nigdy nie powiedział niczego, czym przyćmiłby swoich, o wiele mniej inteligentnych kolegów. Tylko w momencie, gdy profesor poprosił go o odpowiedź, udzielał jej. Zawsze była poprawna. Robert nigdy nie mógł rozgryźć wyjątkowego pod każdym względem chłopaka. Jego praca nosiła tytuł Odcienie tego samego uczucia, czyli względność świata a nasze wnętrze.

Profesor zaczął czytać:

Prawda, podobnie jak fałsz, nie jest czymś, co da się potwierdzić za pomocą jakiejś definicji czy wzoru. Jest raczej względna, elastyczna, podobnie jak elastyczne może być nasze sumienie. Prawdziwa miłość kojarzona jest z miłością idealną. Ale skoro wszystko, co prawdziwe, jest względne, to może niepotrzebnie dodaje się słowo „prawdziwa”. Przecież miłość sama w sobie jest czymś idealnym, nie musi mieć przed sobą żadnego określenia, które potęguje jej moc. W takim razie co powiemy o miłości nieidealnej, nieszczerej, niepełnej czy nieszczęśliwej? Niewiele, po prostu nie nazwiemy żadnej z nich tym wyjątkowym słowem.

Miłość ma nie tylko moc stwórczą, ale także silnie destrukcyjną. Jest jak potężny potok lub rzeka, która zniszczy wszystko, by dopłynąć do celu. Jeżeli napotka jakiekolwiek przeszkody, neutralizuje je – po to, by w przyszłości kolejne pokłady wody nie miały żadnych problemów; po to, by mogły tylko i wyłącznie delektować się przyjemnością płynięcia po dobrze już skonstruowanym i doświadczonym wcześniejszymi troskami korycie.

Miłość (nie muszę już chyba dodawać tego zbędnego słowa „prawdziwa”, prawda?) jest czymś zupełnie niezrozumiałym, nie tylko dla zwykłych śmiertelników. Zapewne nawet najznakomitsi filozofowie nie potrafią wytłumaczyć jej istoty. Bo bez wątpienia jest ona czymś absolutnie idealnym. Dlatego chyba częściej jest matką procesów twórczych niż niszczycielskich. Tworzy, a raczej powoduje, uśmiech na twarzy drugiej osoby, sprawia, że jest jej lżej na sercu. Ale jak miłość może cokolwiek tworzyć? Przecież jest tylko uczuciem, zresztą jednym z wielu, jakie mają swoje źródło w człowieku. I tu dochodzimy do genezy miłości. Istnieje ona w każdym człowieku. Człowiek, żyjąc miłością, powinien krok po kroku stawać się nią. Choćby dlatego, że został stworzony przez Boga, który jest nieskończoną miłością.

Nie wchodźmy teraz jednak w zawiłości teologiczne, które jeszcze bardziej utrudnią nam zrozumienie tego, co i tak jest bardzo trudne do zrozumienia. Moralność jest kolejnym atrybutem człowieka, który dostał ją, nierozerwalnie połączoną z sumieniem, od Boga. Przyczyną naszego nieczystego sumienia jest brak poczucia moralności w przeżywaniu i praktykowaniu miłości. Te dwa elementy, miłość i sumienie, możemy porównać do małych, choć mających kolosalne znaczenie, trybików funkcjonujących (lub nie) w naszym wnętrzu, stają się często problemem. Bo jak pogodzić moralność z miłością? To jak pogodzenie dwojga zwaśnionych dzieci. Nie da się rozwiązać ich konfliktu, nie robiąc tego kosztem jednego na rzecz drugiego. Stajemy zatem przed dylematem: mieć ciastko czy zjeść ciastko?

Do momentu, kiedy nie zdecydujemy, co jest dla nas ważniejsze, mamy nie lada problem. Chociaż mniemam, że mamy go nawet po podjęciu decyzji. Jest to o tyle przykre, że zawsze, nie tylko w tym przypadku, dostajemy jakieś rozwiązanie alternatywne. Jak trudną decyzją jest wybranie tej właściwej drogi dla samego siebie, nie trzeba chyba pisać. Każdy z nas stanął kiedyś przed takim problemem. Wybór związany jest zawsze z konsekwencjami. I to nie tylko tymi dotykającymi nas samych, ale również, a może przede wszystkim, innymi. Niestety, jesteśmy skazani na to, co robią postronni ludzie. Mają oni na nas ogromny wpływ. Nie ma od tego ucieczki, bo przecież człowiek jest istotą stadną, skazaną na drugą osobę. Osobę, która może go nieodwracalnie i niewyobrażalnie skrzywdzić.

Podsumowując powyższe rozważania, łatwo dojść do wniosku, że ludzka egzystencja stawia człowieka przed ciągłym wyborem, który może skrzywdzić osobę ów wybór podejmującą lub, co gorsza, innych ludzi. Miłość jest szalenie niebezpiecznym uczuciem. Dlatego powinna być doznaniem przeznaczonym tylko dla odpowiedzialnych i dojrzałych ludzi. Jeżeli trafia w nieodpowiedzialne ręce, może być tym, czym są zapałki w rękach dziecka. Miłość jako taka jest bardzo niebezpieczna. Jednak nie ma nic piękniejszego i bardziej uzależniającego niż pierwsza miłość. Pierwsza miłość, która pozostaje na zawsze w naszej pamięci i sercu. Każda następna jest tylko niepełnym i mało wartościowym substytutem, a każda następna kobieta jest dla mężczyzny tak zwaną „kryzysową narzeczoną”. Nie sądzimy, aby było to najwłaściwsze określenie, ale żadne inne i być może lepsze nie nasuwa się nam w tej chwili. Jeżeli wydaje się komuś złe lub niepełne, pozostaje nam jedynie ubolewać.

– Może nie będziesz geniuszem, ale magistrem zapewne zostaniesz – powiedział profesor.

Z uśmiechem na ustach wstał i wyszedł z gabinetu.
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: