Prawdziwa przyjaźń w Fortnite - ebook
Prawdziwa przyjaźń w Fortnite - ebook
Prawdziwa przyjaźń, dobra zabawa oraz przygody z bohaterami znanej gry „Fortnite” to główna idea książki adresowanej do młodych ludzi, którzy lubią wyzwania.
To pełna przygód i akcji opowieść o prawdziwej przyjaźni młodych ludzi, którzy wcielają się w postaci z gry komputerowej „Fortnite”. Głównym bohaterem opowieści jest Eon, który poznaje swoich nowych przyjaciół w różnych okolicznościach i tworzy z nimi zgrany team. Wspólnie podejmują różnorodne wyzwania i biorą udział w akcjach mających na celu zwalczanie zła. Kumple kwalifikują się do programu „Ekipa wyzwań”, gdzie zgarniają wiele cennych nagród i uczą się współpracy w zespole. Razem przeżywają swoje miłości, odkrywają tajemnice, wspierają się wzajemnie i uczą się odpowiedzialności zespołowej. Jest to niezwykła historia przyjaźni widziana oczyma młodego człowieka, który debiutował jako autor, wykorzystując swoją wyobraźnię i fantazję oraz doświadczenie pochodzące ze świata gier komputerowych.
Młody 9-letni autor, który marzył o pisaniu książek. Świetny mówca, „mistrz” ortografii, miłośnik literatury, niezwykły mediator, osoba bardzo wrażliwa, pozytywnie nastawiona do życia i ludzi.
Miał wiele marzeń i planów na przyszłość, jednak życie napisało dla niego inny scenariusz. Po cichutku i niespodziewanie odszedł do Boga.
Pozostawił swoją pierwszą książkę, marząc o jej wydaniu.
W życiu warto mieć marzenia, bo one się spełniają i pozwalają zostawić cząstkę siebie dla innych.
Kategoria: | Science Fiction |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8159-908-5 |
Rozmiar pliku: | 2,5 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
– EON, nie uważasz, że John Wick ostatnio trochę jakby… słabiej strzela?
– Też tak myślę.
– A może to przez ten nowy sezon?
– Nie no, przecież ten sezon jest MEGA!
– No tak, ale on urodził się w trzecim sezonie, więc może mu smutno, że sezony tak szybko mijają. Może chciałby… cofnąć się w czasie… lub coś takiego…
– No, widać, że ma słabszą kondycję, ale żeby przez to, że jest drugi, nie lubił trzeciego sezonu? To jest wręcz niemożliwe, żeby nie lubić takiego fajnego sezonu!
– Słuchaj, nie każdemu ten sezon się podoba. Na przykład przez Rekiny i usunięcie WOLNEJ POMPY! I przez nowych bossów… Ja nie lubię Julki…
– Ja nie lubię Kitka…
– Ej, EON, też słyszysz to syczenie???
– Taaaaak… Arghhh1! Pomóż, Jonsey!!!
– Yyyyy… Spokojnie, Kitku… – powiedział Jonsey ze strachem w głosie.
– Pomóż, Jonsey, proszę!
– Poczekaj, może się z nim dogadam!
– Yyyy… Kitku, proszę, nie strzelaj! Yyyyy… Ja… yyyyy… bardzo cię lubię… To był tylko głupi żarcik… yyyy… ze strony EONA. Proszę, nic nam nie rób! – Strach Jonseya rósł coraz bardziej.
– Jonsey, proszę!
– Okej, ale już nie mówcie, że mnie nie lubicie! Tym razem wam się upiekło – powiedział Kitek.
Kitek jest kotkiem, który ma słodkie oczka oraz jest malutki. Ma czarujący uśmiech!
– Przepraszamy, Kitku…
– Jonsey, pomóż wreszcie!!! Zaraz umrę z bólu!!!
– Dobrze, już. Masz apteczkę i małe potki2, już cię podnoszę…
– Och, wreszcie… Przepraszam, Kitku… A, i jeszcze mam do ciebie, Kitku, pytanie: co to za broń? – EON wskazał na broń, którą trzymał Kitek.
– To jest MITYCZNA strzelba ładowana. Mam też granatnik impulsowy. Chcesz wypróbować?
– Jasne, że tak!!!
– No to podejdź bliżej.
Gdy EON podszedł do Kitka, ten wystrzelił mu pod nogi granat impulsowy.
– Wohooooo!!! Ale super się leci!
– WRACAJ DO NAS! – krzyknął Jonsey.
– Okejos! – odkrzyknął EON.
Gdy EON wrócił, zapytał:
– A gdzie my w ogóle jesteśmy?
– Na Kocim Kąciku – odpowiedział Kitek.
– Ej, EON – wyszeptał EONOWI do ucha Jonsey.
– Co?
– Ten Kitek jest słodki, co nie?
– No tak, ale nie uważasz, że czasami, jak się rozzłości, jest meganiebezpieczny!?
– No, w sumie… Ale tak to jest fajny…
– Ej, Jonsey!
– Co?
– Wiem, że to głupie, ale może się z nim zaprzyjaźnimy?
– Okeeeej…
– Hej, chłopaki, o czym tam rozmawiacie? – zapytał Kitek.
– Aaaaa… O niczym… – odpowiedział Jonsey. – Yyyyyy… Słuchaj, Kitek… może zostaniemy przyjaciółmi? – dorzucił niepewnie.
– Okej, SUPER, wreszcie będę miał przyjaciół!
– To ty nie miałeś przyjaciół!? – zdziwił się EON.
– No nie… – odpowiedział ze smutkiem Kitek.
------------------------------------------------------------------------
1 Argh – krzyk bólu.
2 Małe potki – małe mikstury zdrowia.ROZDZIAŁ 2
– Mogłeś mówić od razu, Kitku… – powiedział EON.
– _By the way_3, nie pomyślałem, żeby poszukać znajomych… Myślałem, że to oni szukają mnie…
– Kitku, znajomi się sami nie znajdą. Ty musisz szukać fajnych kolegów, a potem się z nimi dogadywać. Rozumiesz?
– Tak – powiedział Kitek ze smutkiem w swoim cienkim głosiku.
– HA, HA, HA! – roześmiał się EON.
– Z czego się śmiejesz? – syknął do niego Jonsey.
– No bo Kitek jest śmieszny! W końcu jesteśmy przyjaciółmi, no nie?
– No taaak… Ale co cię w nim tak bardzo rozbawiło?
– No jak to co?! Nie widzisz, jaki jest słodki?! – zdziwił się EON.
– No, w sumie…
– Chodźmy do mojego domu – zaproponował Kitek.
– WOW, on ma chatę! – powiedział EON.
– No i co, chcesz go okraść, że krzyczysz na cały głos!? Trochę kultury, EON! – syknął Jonsey.
– Przepraszam – rzekł zmartwiony EON.
– Chodźcie! – krzyknął zniecierpliwiony Kitek.
– Idziemy – powiedział stanowczo Jonsey.
– A co będziemy robili u ciebie w domu? – zapytał EON, wchodząc za Kitkiem po schodach.
– Usiądziemy na krzesłach i pogadamy – odparł Kitek.
Gdy weszli po schodach do domu Kitka, usiedli na krzesłach i zaczęli rozmawiać:
– Gdzie wyskakujecie NAJCZĘŚCIEJ z busa bojowego? – zapytał Kitek.
– Ja na Gasnące Gaje4 – powiedział EON.
– A ja na Karkołomne Kino! – krzyknął Jonsey.
– Ja na Zepsuty Jacht – dodał z powagą Kitek.
– A czemu? – zapytał Jonsey.
– Ponieważ tam kiedyś mieszkał mój tata Miauśniak.
– Aaa… – powiedział EON spokojnym tonem.
– EON, czy ty możesz… – zaczął załamany Jonsey.
– Co? – zdziwił się EON.
– Więcej kultury, EON!!! – krzyknął już rozzłoszczony Jonsey.
– Okej – powiedział EON.
– Jak wyjdziemy od Kitka, to pogadamy o Johnnym Wicku! – szepnął do Jonseya EON.
– Czy możemy kontynuować rozmowę? – zapytał, znudzony już czekaniem, Kitek.
– Jasne, że tak – odparł trochę zakłopotany Jonsey.
– Może teraz to ja zadam pytanie? – zaproponował EON.
– Okej – zgodził się Kitek.
– No to jaka jest wasza ulubiona broń?
– Moja to złota pompa wolna! – powiedział Jonsey.
– Moja to MITYCZNA pompa ładowana – rzekł Kitek.
– A moja to… LEGENDARNY karabin szturmowy oraz LEGENDARNY kompaktowy pistolet maszynowy… – zdradził EON
– Ja też lubię to co EON! – krzyknął Jonsey.
– To ja też lubię legendarny karabin szturmowy krótkoseryjny i MÓJ granatnik impulsowy! – powiedział Kitek.
– To teraz Jonsey zadaje pytanie! – krzyknął EON.
– No to co byście woleli: żeby dodali mityczną snajperkę czy mityczny sztucer?5
– Ja wolałbym sztucer – przyznał Kitek.
– A ja snajperkę – powiedział Jonsey.
– Ja też wolę snajperkę – zgodził się z Jonseyem EON.
– Słuchaj, Kitku, musimy już iść. Fajnie było, ale się skończyło. Pa – pożegnał się Jonsey.
– Pa – dodał EON.
– Paa… – powiedział smutny Kitek.
– Wpadniemy do ciebie jutro – pocieszył Kitka EON.
Gdy EON i Jonsey wyszli poza teren Kitka, usiedli przy ognisku, ponieważ było już ciemno, i zaczęli rozmawiać:
– Słuchaj, a ty widziałeś gdzieś ostatnio Johnny’ego Wicka? – zapytał EON.
– Nie, a ty?
– Widziałem go dwa dni temu, jak się strzelaliśmy z ludźmi na Gasnących Gajach.
– Aha… Ja nie widziałem go przez jakiś… miesiąc. A pamiętasz, gdzie poszedł, gdy skończyliście się strzelać?
– Powiedział mi, że idzie na Karkołomne Kino… Ale mówił też, żebym za nim nie szedł… – rzekł EON.
– A może on coś ukrywa? – zapytał Jonsey.
– Nie wiem, przecież mówiłem, że nie pozwolił mi za sobą iść!
– No to mogłeś go śledzić, tak żeby cię nie widział!
– Nie mogłem, ponieważ poszedłem od razu do naszego domu. Nawet nie pomyślałem, żeby go śledzić. – EON był załamany.
– Ach… – westchnął Jonsey.
Wszyscy byli teraz załamani. Kitek, ponieważ Jonsey i EON sobie poszli, i oni – ponieważ EON popełnił poważny błąd.
------------------------------------------------------------------------
3 _By the way_ (ang.) – swoją drogą.
4 Gasnące Gaje, Karkołomne Kino, Zepsuty Jacht – miejscówki z gry.
5 Snajperka – broń dalekodystansowa z lunetą; sztucer – broń dalekodystansowa bez lunety.