Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Proste wzruszenia - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 lipca 2023
8,08
808 pkt
punktów Virtualo

Proste wzruszenia - ebook

„Proste wzruszenia” to zbiór 50 wierszy. Stanowi podsumowanie przygody z poezją. W każde słowo zostało włożone całe serce.

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8351-438-3
Rozmiar pliku: 3,1 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Kilka słów wstępu

Trzymasz w ręku kolejny tomik, który jest podsumowaniem mojej dotychczasowej przygody z poezją. Zawiera 50 wierszy. W każde słowo włożyłem całe serce, by w swej szczerości przekazać wszystkie ważne dla mnie treści.

Mam także nadzieję, że choć kilka wierszy poprawi Ci nastrój, a może nawet zostaną z Tobą na dłużej i będziesz do nich co jakiś czas wracać. Byłby to chyba najlepszy komplement dla mnie jako autora.

Życzę dużo uśmiechu oraz przyjemnej lektury.

Pozdrawiam serdecznie

Maciej Adamski

PS Najlepiej czytać przed szóstą rano, jeżeli lekarz nie przepisze inaczej.Samotne serce

W pustym domu wciąż się budzi,

starych kadrów nie zdejmuje

Szuka ślepo swego szczęścia,

prostych wzruszeń oczekuje

Jak zapewnić sobie spokój,

myśl za myślą ciągle goni

W dobre ręce chce się oddać,

dawne rany tak zagoić

Najpierw musi zamknąć bramy,

ból przeszłości w sobie stłumić

Wzrok skierować gdzie nieznane,

dać miłości znów przemówić

Wtedy zacznie widzieć barwy,

które wcześniej gdzieś zniknęły

Wróci uśmiech o poranku,

z każdym będzie się nim dzielićObok mnie

Spłonę w piekle, by Cię chronić,

niebo złote Ci przybliżę

Twoje dary będę nosić,

z samym diabłem pakt podpiszę

Tyś jedyna wzrok mi skradła,

serca bicie w panowaniu

Ześlij na mnie gwiazdy światła,

wołam Ciebie na rozstaju

Twoja nagość mnie wchłonęła,

najpiękniejsza z Bożej racji

Jesteś kluczem do spełnienia,

tej miłości bądźmy warci

Nie zabraknie już niczego,

świat Ci podam na paterze

Nie odrzucaj serca mego,

czekam co noc na zbawienieOtwarta dłoń

Jeszcze wczoraj mogłaś wszystko,

dzisiaj krucha jak okruszek

Myśl za myślą ciągle goni,

pod twym łóżkiem śpi obuszek

Słowem można Ciebie zranić,

zepchnąć w przepaść bezlitośnie

Lecz nie pragniesz się nam żalić,

w ciszy cierpisz najwidoczniej

Musisz siłę w sercu znaleźć,

i od nowa się zbudować

Nie wspominaj dawnych błędów,

resztki życia chciej ratować

Jeśli zechcesz, to pomogę,

dłoń ma zawsze jest otwarta

Jedno słowo mi wystarczy,

jeszcze świeci dla nas szansaCicha nadzieja

Pozwól kwitnąć tej miłości,

niech odżyją zimne dłonie

Kwiatem róży będę zdobić,

cud pokładam w wierze młodej

Cisza rani niczym ostrze,

które wcale się nie śpieszy

Milcząc krwawi moje serce,

płonie tomik smutnych wierszy

Psalm wynosi pod niebiosa,

wychwalając Twoje piękno

Płatki kwiatów pod Twe nogi,

by ukrócić duszy tęskność

Tu zakończę me wyznanie,

nie wyrzucaj go za siebie

Będę czekał ile każesz,

póki gwiazdy są na niebieŻycie

Chciałbym tańczyć tylko z wiosną,

móc dziękować jej za dary

Z życia czerpać co najlepsze,

w pył zamienić gorzkie daty

Brzydkich ludzi nie dopuszczać,

niech swym jadem nie zrażają

Robić wszystko co zapragnę,

nawet jeśli wciąż gadają

Głowy w piasek już nie chować,

mur przeszłości pewnie zburzyć

Być otwartym na świat cały,

nowych stanów innych uczyć

Teraz tylko ruszyć z myślą,

czas nie czeka na nikogo

Życz mi szczęścia, bo się przyda,

życie piękną jest przygodąNowy dom

Gdy rozkwitną kwiaty wiśni,

kwiecień zacznie wokół śpiewać

Sznury ptaków już na niebie,

wspólnie będziem tęskniąc czekać

Wtedy adres w hen porzucę,

który dowód mój kalecze

Nową przystań wybuduję,

mała działka w wielkim świecie

Dusze moją będę karmił,

przy kominku ognia słuchał,

Ta poezja ma swą wagę,

lustra duszy w polu szukał

Nawet zima nie wygoni,

ją też rano zechcę witać

Pozwól Boże mi pozostać,

krzyż mój tutaj pragnę dźwigać
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij