Przebudzenie - ebook
Przebudzenie - ebook
Tomik poetycki „Przebudzenie” jest pełnym refleksji przystankiem wśród wszechobecnego pędu i problemów dzisiejszych czasów. Wiersze w nim zawarte uświadamiają nam, że droga, którą idziemy, nie jest drogą w samotności. Przypominają również o ważnych sprawach w życiu, o źle wykorzystanym czasie oraz zmarnowanej wiedzy. Autorka pisze o poszukiwaniu szczęścia, które jest całkiem blisko, a także mierzy się z próbą odpowiedzi na pytanie o sens i cel każdego przeżywanego dnia.
Magdalena Piasek – z wykształcenia technik architektury krajobrazu i magister administracji. Laureatka II edycji Ogólnopolskiego Konkursu Historyczno-Marynistycznego „Dwa Oblicza Pułaskiego” zorganizowanego przez Muzeum im. K. Pułaskiego w Warce i dowództwo ORP Generał K. Pułaski. Kochająca żona i matka. Jej hobby to poezja.
Kategoria: | Poezja |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-68095-11-1 |
Rozmiar pliku: | 1,9 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
O wiek się kobiet nie pyta…
A jeżeli ktoś zapyta,
To pytaniem mu odpowie:
„Zgadnij sobie”.
Chwilę zastanawiam się,
Czy zgadnę, czy nie –
Zaraz okaże się.
Daję ci trzydziestkę…
Po chwili słyszę śmiech:
„Żałosny jesteś”.
Więc odpowiadam krótko:
„Zmyj tapetę, młódko,
Spójrz w lusterko swe,
Zobacz prawdziwe oblicze
I zastanów się,
Czy to jest piękne”.
Nagle wzdrygnęłam się.
Co to był za sen!
Poszłam do łazienki,
Kosmetyki same wskoczyły mi do ręki –
Fluid, puder, róż na policzkach są,
Oczy poprawione czarną kredką,
Cień do powiek jest,
Trochę sztucznych rzęs,
Henna na brwi
Nie zaszkodzi mi…
Trochę makijażu
To jest modna rzecz –
Teraz każdy chce ją mieć!
Farbowane włosy –
A czemu nie?
W końcu młoda jestem,
Zmieniać muszę się.
Presja rówieśników,
No i mediów też.
Te ciągłe przepychanki
Mieszają mi w głowie.
Co mama, co tata powie
Nie obchodzi mnie.
Jestem na topie
I to liczy się.
Zgrabna muszę być,
Modną trzeba być!
Jak w tej presji żyć?
No jak mam żyć?
Gdy się nie umaluję,
To wytykają mnie.
Czasem boję się,
Że odrzucą zaraz mnie.
Źle z tym czuję się…
Wszędzie tylko mówią:
„Upiększaj się”.
Na siłę się odchudzam,
Już prawie nie jem,
Ciągle jestem gruba.
Tak żyć nie da się!
Może usta powiększę,
Biust i pupę też?
Gdy będę idealna,
To piękna będę.
Kogo chcę oszukać?
Chyba samą siebie…
Już nie toleruję
Prawdziwej siebie.
Jak się umaluję.
To wyglądam pięknie.
O nie!
Ten sen to prawda:
Makijaż postarza mnie.
Co mam robić?
Już sama nie wiem,
Zagubiłam się,
Uratujcie mnie…CIAŁO
To moje odbicie,
Moje życie…
Natury nie trzeba zmywać,
Co chcemy ukrywać?
Jesteśmy piękni, naturalni tak,
Medycyna estetyczna to sztuczny znak.
Zabiegi, zastrzyki, lasery, operacje,
Ból, sińce i długie pielęgnacje.
Przewlekłe choroby zmieniają nas,
Nagłe wypadki widzimy nie raz.
Jeżeli los taki zdarzy się,
Wtedy ten zabieg ocali cię.
Naturalność to piękna rzecz,
Kompleksy niech idą precz!
Nie rezygnujmy tak szybko z niej,
Na duszy nam będzie lżej.