-
W empik go
Przeprowadzka z bonusem – opowiadanie erotyczne - ebook
Przeprowadzka z bonusem – opowiadanie erotyczne - ebook
Basia jest tuż po 40. i zaczyna budować na nowo swoje życie po rozstaniu z mężem. Kiedy poznaje przystojnego sąsiada, wątpliwości znikają, a ona daje się ponieść sensualnej części swojej osobowości.
| Kategoria: | Erotyka |
| Zabezpieczenie: |
Watermark
|
| ISBN: | 978-87-280-4617-3 |
| Rozmiar pliku: | 226 KB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
-1-
BASIA
Czyli to już.
Stała w przedpokoju i niepewnie rozglądała się po pustym mieszkaniu. Ciasne dwa pokoje na warszawskim Ursynowie, w wielkim, anonimowym blokowisku, to było to, czego teraz potrzebowała. Nawet nie tych ciasnych pokoi, ale przede wszystkim anonimowości. Nie chciała, żeby ją dłużej kojarzono jako żonę pana X. W końcu pragnęła być sobą.
W zeszłym miesiącu skończyła czterdzieści trzy lata i była w trakcie wyjątkowo paskudnego rozwodu. Już niedługo miała stracić tytuł mężatki (na to liczyła i codziennie prosiła wszechświat, żeby w końcu mogła powiedzieć, że jest singielką). Postępowanie ciągnęło się miesiącami po wyjątkowo złej reakcji męża na jej wyznanie, że chce się rozstać.
To było pół roku temu i mężczyzna, z którym przeżyła ponad dwadzieścia lat, robił wszystko, żeby go znienawidziła. Zanim podjęła decyzję o rozwodzie, już od dłuższego czasu nie czuła do niego nic, ale właściwie do ostatniej chwili zastanawiała się, czy rozstanie to dobry ruch, czy da radę i sobie z tym poradzi. Jednak po ostatnich kilku miesiącach zaczynała szczerze nie cierpieć tej złośliwej kreatury, w którą zmienił się jej jeszcze mąż. Facet, z którym spędziła pół życia. Nie potrafiła nawet znieść myśli o tym, że musi się z nim spotkać w sądzie.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.
BASIA
Czyli to już.
Stała w przedpokoju i niepewnie rozglądała się po pustym mieszkaniu. Ciasne dwa pokoje na warszawskim Ursynowie, w wielkim, anonimowym blokowisku, to było to, czego teraz potrzebowała. Nawet nie tych ciasnych pokoi, ale przede wszystkim anonimowości. Nie chciała, żeby ją dłużej kojarzono jako żonę pana X. W końcu pragnęła być sobą.
W zeszłym miesiącu skończyła czterdzieści trzy lata i była w trakcie wyjątkowo paskudnego rozwodu. Już niedługo miała stracić tytuł mężatki (na to liczyła i codziennie prosiła wszechświat, żeby w końcu mogła powiedzieć, że jest singielką). Postępowanie ciągnęło się miesiącami po wyjątkowo złej reakcji męża na jej wyznanie, że chce się rozstać.
To było pół roku temu i mężczyzna, z którym przeżyła ponad dwadzieścia lat, robił wszystko, żeby go znienawidziła. Zanim podjęła decyzję o rozwodzie, już od dłuższego czasu nie czuła do niego nic, ale właściwie do ostatniej chwili zastanawiała się, czy rozstanie to dobry ruch, czy da radę i sobie z tym poradzi. Jednak po ostatnich kilku miesiącach zaczynała szczerze nie cierpieć tej złośliwej kreatury, w którą zmienił się jej jeszcze mąż. Facet, z którym spędziła pół życia. Nie potrafiła nawet znieść myśli o tym, że musi się z nim spotkać w sądzie.
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.
więcej..