- W empik go
Przewodnik po stanach pokusy - ebook
Przewodnik po stanach pokusy - ebook
20 rozważań o codziennych wyborach
„Jako osoby wolne żyjemy w napięciu między stanem łaski a stanami pokusy i grzechu. Dzisiejszy świat próbuje przemilczeć to napięcie. Lansuje modele życia bez napięć i bez walki. (…) W Przewodniku po stanach pokusy skorzystamy z mądrości słowa Bożego, ponieważ to ono najpełniej udziela światła w rozeznawaniu działania szatana oraz w oddzielaniu fałszu od prawdy. Słowo Boże pozwala nam z wnikliwością dostrzegać stany pokus, którym podlegamy, a także proces kuszenia, w który nieustannie jesteśmy wciągani”.
Fragment wprowadzenia
Krzysztof Wons SDS (ur. 1959) – dyrektor Centrum Formacji Duchowej w Krakowie, redaktor zeszytów Formacji Duchowej, autor książek poświęconych formacji do modlitwy Słowem Bożym.
Kategoria: | Wiara i religia |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-277-3255-2 |
Rozmiar pliku: | 2,0 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka,
który posiał dobre nasienie na swojej roli.
Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel,
nasiał chwastu między pszenicę i odszedł.
Mt 13,24–25
Pośród wielu przypowieści Jezus opowiada także tę o pszenicy i o chwaście. Udziela w niej rady mającej ważne konsekwencje dla życia. Bez korzystania z tej mądrości ryzykujemy nieprzemyślane decyzje i złe wybory życiowe. O jaką mądrość chodzi? O uznanie prawdy, że nasze życie i świat noszą znamię dwuznaczności. Jesteśmy terenem walki, zmagania się i ścierania dwóch rzeczywistości: dobra i zła. Istnieje w nas „pszenica” i „chwast”, dobre i złe pragnienia, dobre i złe myśli, różne potrzeby, z których jedne prowadzą do życia, a drugie je zachwaszczają. I tak będzie aż do dnia ostatecznego, kiedy przyjdzie Pan i każe raz na zawsze spalić chwast.
Wspomniana dwuznaczność ma swoje źródło. Jezus uczy w przypowieści, że z Siewcą dobra pracuje siewca zła. Istnieje Bóg, który sieje w nas ziarno dobra i strzeże go z miłością. Lecz istnieje również sprawca zła, szatan, który przez swoją przebiegłość wprowadza nas w świat grzechu. Odkąd człowiek przekroczył jego próg, doświadczamy w sobie napięcia między pragnieniem dobra i namiętnością zła. Tym właśnie jest przekleństwo grzechu pierworodnego, które nosi w sobie każdy z nas. Wprowadziło ono pęknięcie w umyśle, w sercu i woli; i czyni naszą naturę kruchą. Łatwo nam przychodzi chcieć tego, co dobre, ale wykonać – nie. Nie czynimy dobra, którego chcemy, ale czynimy to zło, którego nie chcemy (por. Rz 7,18–19). Nie potrafimy jednoznacznie wybierać dobra, ponieważ nęci nas także zło, które kamufluje się pod postacią pozornego dobra. W konsekwencji możemy popełniać fatalne błędy. Tłumaczy to _Katechizm Kościoła katolickiego_: „«Człowiek… za podpuszczeniem Złego, już na początku historii nadużył swojej wolności». Uległ pokusie i popełnił zło. Zachowuje pragnienie dobra, ale jego natura nosi ranę grzechu pierworodnego. Stał się skłonny do zła i podatny na błąd” (nr 1707). Odtąd, jak naucza Kościół: „Człowiek jest wewnętrznie rozdarty. Z tego też powodu całe życie ludzi, czy to jednostkowe, czy zbiorowe, przedstawia się jako walka, i to walka dramatyczna, między dobrem i złem, między światłem i ciemnością” (por. _Gaudium et spes_, 13).
Używając języka teologii, powiemy, że jako osoby wolne żyjemy w napięciu między stanem łaski a rzeczywistością pokusy i grzechu. Dzisiejszy świat chce przemilczeć to napięcie. Lansuje model życia bez napięć i bez walki. Uczy postrzegania rzeczywistości w sposób jednoznaczny. Nie trzeba walczyć, nie trzeba wymagać od siebie, wystarczy iść za własnymi pragnieniami, za własnymi potrzebami. Żądze, namiętności, egoistyczne doznania próbuje się usprawiedliwiać prawem do wolności. Ponadto wszechobecna cywilizacja hałasu sprawia, że maleje w nas zdolność do odróżniania dobra i zła. W kakofonii dźwięków rozeznanie duchowe staje się wręcz niemożliwe. Zwycięża to, co najbardziej hałasuje, co narzuca się w pierwszej kolejności: egoistyczne pragnienia, namiętności, zmysłowość. Jednak „król” prędzej czy później okaże się nagi. Jezus mówi: „Poznacie ich po ich owocach...” (Mt 7,16). Owoce życia obnażają nasze wcześniejsze wybory. Chodzi jednak o to, aby nauczyć się przewidywać konsekwencje złych wyborów, rozpoznawać chwast i nie mylić go z pszenicą.
Życie chrześcijańskie jest czymś więcej niż zajmowaniem się jedynie wyrywaniem chwastu. Jest budowaniem królestwa miłości. Trzeba jednak pamiętać, że kto sieje dobro, ten za przeciwnika będzie miał sprawcę zła. On szuka sposobu, aby zachwaścić nasze życie. I dlatego Kościół uczy nas mądrości w walce z kusicielem. Mądrość tę czerpie z Biblii i z Tradycji.
W proponowanym _Przewodniku po stanach pokus_ chciałbym oprzeć się na mądrości słowa Bożego¹. Ono najpełniej udziela światła w rozeznawaniu działania szatana i w oddzielaniu fałszu od prawdy. Słowo Boże z ogromną wnikliwością ujawnia nam stany pokus, którym ulegamy, a także proces kuszenia, w który jesteśmy wciągani. Proponuję dwadzieścia rozważań. Jedno wprowadza w następne, ukazując, jak nakręca się spirala pokusy. Każde rozważanie dzieli się na trzy etapy. Najpierw będziemy pytać: Co mówi słowo Boże? Potem: Co to oznacza dla życia? W trzeciej fazie podamy propozycję myśli i pytań pomocnych do rozeznania na modlitwie osobistego stanu duchowego.
_Autor_
------------------------------------------------------------------------
1 Wszystkie cytaty biblijne: _Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. Biblia Tysiąclecia_, wyd. V (z wyjątkiem Rdz 3,15), Pallottinum, Poznań 2000.1. POKUSA IGNOROWANIA SZATANA
A wiąż był bardziej przebiegły
niż wszystkie zwierzęta lądowe...
Rdz 3,1a
Co mówi słowo Boże?
Słowo Boże z całą mocą mówi o istnieniu Złego. Pierwsza wiadomość o nim w Biblii to stwierdzenie, że on jest (!) – jest w sposób przebiegły. Zachowuje się jak wąż. Zwróćmy uwagę, jak słowo Boże opisuje tę przebiegłość. Już sposób pojawienia się Złego jest przebiegły. Zjawia się jak wąż w momencie, gdy człowiek żyje w poczuciu bezpieczeństwa i harmonii. Obrazuje to scena z raju, opisana bezpośrednio przed pojawieniem się szatana: „Chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie odczuwali wobec siebie wstydu” (Rdz 2,25). Ich nagość jest znakiem harmonii i pełnej ufności. Jakże kontrastuje z tym zdaniem następne stwierdzenie: „A wąż był... przebiegły” (Rdz 3,1). Wąż to znak dysharmonii i podstępu.
Dwa powyższe zdania wyrażają prawdę, która ujawnia pierwszy stan pokusy. Otóż słowo Boże mówi nam, że pierwsi ludzie byli _arummîm_, czyli „nadzy”, natomiast wąż był _arum_ – to znaczy „przebiegły”. Bardzo wymowna jest ta gra słów. Człowiek pozostaje zawsze jakby nagi, bezbronny wobec przebiegłości szatana. Nie bez przyczyny szatan przedstawiony jest jako wąż – istota, która ma łatwość ukrywania się i przyczajenia. Potrafi stopić się z prochem ziemi, po której człowiek z ufnością stąpa na bosaka, potrafi się tak zaczaić, że prawie niemożliwe jest zauważenie go. I to właśnie – mówi nam słowo Boże – czyni go najbardziej niebezpiecznym. Atakuje swoją ofiarę, gdy ta, „roztargniona”, żyje w poczuciu bezpieczeństwa, zapomina o jego istnieniu. Wymowny i pełen dramaturgii jest opis, który pozostawia Księga Amosa: „Jakby uciekał człowiek przed lwem, a trafił na niedźwiedzia; jakby skrył się w domu i oparł się ręką o ścianę, a ukąsił go wąż” (5,19).
_Dalsza część książki dostępna w wersji pełnej_