Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Przeźrocze - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
1 marca 2021
12,12
1212 pkt
punktów Virtualo

Przeźrocze - ebook

Niniejszy tomik jest efektem kobiecej wrażliwości na piękno, ale też i ciemne strony otaczającego świata. Nie zabraknie w nim wierszy pełnych różnorodnej symboliki, intensywnie angażujących zmysły i emocje czytelnika.

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-8245-390-4
Rozmiar pliku: 1,9 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Poczęcie

poczęłam wiersz

miał zarys nieboskłonu

w dolinach jego

uginały się kolana drzew

pod naporem kukułek

w szeleszczących włosach

wzgórzem policzka płynęła

czerwona struna słońca

grając na konopiach ciche kołysanki

nienarodzony jeszcze

mruczał grzmotem

z rozkopanych piersi pól

które stopy bose nie zdążyły poznać

zachłysnął się pierwszym oddechem

gdy myśli niespokojne

uczyły się chodzić

bez pamięci

nie otworzy się na spojrzenia

bo słowo stanie się ciałem

gdy zamieszka między nami

miłości jaskółkaSzukając słońca

twój ślad

na dywanie jak w piasku

odciśnięta stopa

i refleksy świetlne z włosów

niedbale rozrzucone na poduszce

wino na podłodze

czerwone

zachody słońca

pachnące winogronem

na moim ciele plama

po degustacji cabernet sauvignon

roztapiam się w pościeli

wczoraj odurzyłeś mnie jak bryza

gdy twoje dłonie

sterowały żaglami naszych warg

jeszcze nie zdążyłam

zamknąć cię szczelnie

w sercu

a już uciekłeś

za koronkowe chmury

obiecałeś (z)wrócić

nam te dobre chwile

żebym nie musiała

więcej zapominaćBez słów

zagrasz ze mną w grę

bez słów

uśmiechem przytulę cię do rzęs

aż poznasz mnie od środka

i przenicujesz myśli

zatańczymy w korowodzie

ulicznych latarni

gdzie bzem pachnie noc

aż amarant spływa z ust

w księżyca białym lustrze

odsłonię (nie)odbite cienie

które snu widziały

niejedną tajemnicę

zamilkną chodniki

ucichną szlagiery gwiazd

gdy rozpłynie się firmament pod stopami

wsiąkając w nasz mikro(czuły)światWierszopad

kolorowe papugi uciekły z twarzy

do ciepłych snów

gdy jesień zrosiła deszczem

wzgórze na policzkach

z włosów spłynęły wodniste obłoki

w rozlanym mleku kot

odcisnął litery

wiatr z piersi rozdmuchał złote sylaby

czerwone słowa opadły

z liśćmi i zostawiły ślad

na ustach

ostatni wers jak zmoczone pióro

rozdarł papierowe serce

moje białe motyle

czekają w kosz(yk)u

na słoneczny bukiet

spleciony z dłoni
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij