Facebook - konwersja
Czytaj fragment
Pobierz fragment

Przyjęcie postawy - ebook

Wydawnictwo:
Data wydania:
8 kwietnia 2020
Format ebooka:
EPUB
Format EPUB
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najpopularniejszych formatów e-booków na świecie. Niezwykle wygodny i przyjazny czytelnikom - w przeciwieństwie do formatu PDF umożliwia skalowanie czcionki, dzięki czemu możliwe jest dopasowanie jej wielkości do kroju i rozmiarów ekranu. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
, MOBI
Format MOBI
czytaj
na czytniku
czytaj
na tablecie
czytaj
na smartfonie
Jeden z najczęściej wybieranych formatów wśród czytelników e-booków. Możesz go odczytać na czytniku Kindle oraz na smartfonach i tabletach po zainstalowaniu specjalnej aplikacji. Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Multiformat
E-booki w Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu. Oznacza to, że po dokonaniu zakupu, e-book pojawi się na Twoim koncie we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu.
(2w1)
Multiformat
E-booki sprzedawane w księgarni Virtualo.pl dostępne są w opcji multiformatu - kupujesz treść, nie format. Po dodaniu e-booka do koszyka i dokonaniu płatności, e-book pojawi się na Twoim koncie w Mojej Bibliotece we wszystkich formatach dostępnych aktualnie dla danego tytułu. Informacja o dostępności poszczególnych formatów znajduje się na karcie produktu przy okładce. Uwaga: audiobooki nie są objęte opcją multiformatu.
czytaj
na tablecie
Aby odczytywać e-booki na swoim tablecie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. Bluefire dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na czytniku
Czytanie na e-czytniku z ekranem e-ink jest bardzo wygodne i nie męczy wzroku. Pliki przystosowane do odczytywania na czytnikach to przede wszystkim EPUB (ten format możesz odczytać m.in. na czytnikach PocketBook) i MOBI (ten fromat możesz odczytać m.in. na czytnikach Kindle).
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
czytaj
na smartfonie
Aby odczytywać e-booki na swoim smartfonie musisz zainstalować specjalną aplikację. W zależności od formatu e-booka oraz systemu operacyjnego, który jest zainstalowany na Twoim urządzeniu może to być np. iBooks dla EPUBa lub aplikacja Kindle dla formatu MOBI.
Informacje na temat zabezpieczenia e-booka znajdziesz na karcie produktu w "Szczegółach na temat e-booka". Więcej informacji znajdziesz w dziale Pomoc.
Czytaj fragment
Pobierz fragment
19,90

Przyjęcie postawy - ebook

Wybór wierszy Janusza Szubera zawierający utwory z lat 2003–2019 obejmuje siedemdziesiąt siedem wierszy pochodzących z sześciu poprzednich tomików wybitnego sanockiego poety. Sam autor traktuje Przyjęcie postawy jako podsumowanie ważnego etapu swojej twórczości. W trzeciej osobie liczby pojedynczej. Jeszcze ciemno, dlatego zapala lampkę. I pierwsze na co patrzy, po raz nie wiedzieć który, to, tak jak je zostawił na krześle, te same spodnie, podkoszulek, slipy. Sięga po bloczek i długopis, aby powtarzalne i na pozór konieczne w trybie orzekającym znalazło swoje potwierdzenie. Bo gdyby na przykład teraz, obok, twarzą do ściany, ten lub ta, i tej lub tego ubranie pomieszało się z tym tu na krześle, to co?

Kategoria: Esej
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-08-07171-7
Rozmiar pliku: 2,0 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

CZĘŚĆ I

.

Jeśli o to chodzi, to jest tu

Moje, na pozór zachłanne lata 60.,

ich schyłek, tuż przed dekadą ponurych tajfunów

(jak o moim tamtym chorowaniu

mawiał jeden z lekarzy),

kiedy dziadek Stefan odwiedził nas na Filtrowej,

a ja od niedawna z patentem dorosłości,

zaprosiłem go do Teatru Żydowskiego, bo gdzieś

kiedyś wspominał, jak od kolegów nauczył się jidysz.

To, że dziadek był bez słuchawek,

i jego ormiański po Zacharjasiewiczach nos, budziło

wyraźną sympatię podczas antraktu i potem w szatni,

kiedy po oddaniu numerka pomagałem

nałożyć obszerną pelisę, którą mu sprawiła

jego siostra Helena z renty wypłacanej jej teoretycznie w dolarach:

płaszcz podbity przytulnym błamem z nutrii,

kołnierz i czapka bobrowe nie dziwiły, wręcz przeciwnie,

podobnie jak to, że to jest tu, jeśli o to chodzi,

bo tamto ani tu, ani tam,

chyba że w jakimś wsobnym nigdzie,

które tak nazwane, powinno przecież także jakoś być.

Wtedy, w 1967, napisałem był wiersz pt. Biberlied,

który z gromadą innych rówieśników

nie dożył mego późnego debiutu.

.

Tu wszystko może być tytułem

Jakby wczesne lata sześćdziesiąte

ubiegłego stulecia i ja, dla niepoznaki

jeszcze niepełnoletni, strofowany przez kobietę

w średnim wieku, w pretensjach, która nagle wydała mi się

stara i nijaka, kiedy, w chybotliwym tu, zajadle

broniła swego miejsca w ogonku do stoiska z czymś

na pierwszy rzut oka bezużytecznym:

z mokrych wyklejanek wylatywały zmarszczone motyle,

a za ladą sklepowe piły kawę,

z warstwą fusów na dnie szklanek, służbowe

fartuchy niedopięte na ich wydatnych brzuchach,

więc po co ten sen, skoro zaraz po tym

jak sięgały do szuflady, żeby wydać resztę,

między kocimi łbami bruku błyszczy

drobna moneta i, po to, by ją podnieść,

trzeba by twardej jawy.

.

Przedwiośnie 1935

Podczas ostatniego widzenia z żoną

oświadczył, powołując się na życzliwego mu lekarza,

że jest systematycznie czymś truty.

Skóra na twarzy i rękach potwierdzała powyższe.

Ciało wuja Bolesława

odesłano z więzienia w Łomży

w zapieczętowanej trumnie.

Władze nabrały wody w usta,

bądź co bądź oficer z odznaczeniami,

koledzy blisko Marszałka,

opozycja przeciwnie, prezes miejscowego sądu

gdzie mógł dolewał oliwy do ognia.

Mecenasa Głuszkiewicza, obrońcę,

ktoś zastrzelił w kancelarii we Lwowie.

Miasto niechętnie patrzyło na skromny kondukt,

wiatr targał welony żałobnic. Złoty sygnet

wuja Bolesława z monogramem BD

dostałem po maturze w 1967 i tylko

przy myciu ściągam z palca.

.

Kutná Hora – Sedlec

A skąd tu ten aniołek,

Putto barokowe, tłuścioszek

Golutki z dołeczkiem w kolanie,

Na piramidzie kunsztownej

Bieluchnych piszczeli,

Które w szczękach bezdziąsłych

Aportują czaszki czyściutkie,

Gładziutkie, bez jednego włoska?

Ach, te leniwe słodkie czeskie morza,

A w nich pobożne ossuarium –

Rafa szalonych mnichów.

Tam nasze spotkanie Mirando, Xenio, Biserko,

Małgorzato, Anno: w nieoswojonym, wspólnym,

Jakimś pozaludzkim „my”.

.

Oktostych

Nieśliśmy wieniec na pogrzebie kuzyna,

ktoś nas zagarnął i ustawił za inną parą.

Pierwszy raz tak blisko siebie,

chodziła wyżej, do pierwszej technikum.

Jak na początek lata dzień wyjątkowo zimny,

ubrani lekko i kuso, stąd gęsia skórka u obojga,

wtenczas nie było w czym wybierać, sprawiano nam

tylko rzeczy niezbędne i praktyczne.

.

Rynek 14/1

Pierwsze piętro w domu przy rynku,

jakieś trzydzieści metrów od mego okna,

zajmował do 1916 pradziadek Maurycy,

przez sześć dni w tygodniu

po poobiedniej drzemce schodził na parter,

do gabinetu z osobnym wejściem od frontu,

tam, gdzie teraz jest karczma i automaty do gier,

a wcześniej, przez ponad pół wieku, fotograf,

aby między czwartą a szóstą przyjmować chorych

i ulżyć naturze skażonej przez grzech,

a stangret, który z rana wiózł doktora do szpitala

i wszędzie tam, dokąd zwykł był zaglądać,

przedzierzgał się w kamerdynera,

uciszał harmider w poczekalni,

topił nad świecą lak,

glancował klamki.

------------------------------------------------------------------------

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

------------------------------------------------------------------------
mniej..

BESTSELLERY

Kategorie: