Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

Wydawnictwo:
Seria:
Format:
EPUB
Data wydania:
18 września 2023
24,00
2400 pkt
punktów Virtualo

Ra - ebook

Najnowszy tom mieszkającego w Kopenhadze poety, dramaturga i malarza skupia się na śmiesznostkach i wykolejeniach międzyludzkiej komunikacji, na „byciu w kontakcie”, które najczęściej zakrawa na absurd. Wiersze z „Ra” nie rezygnują jednak z awangardowych ambicji, wciąż chętnie konfrontują czytelników z logiką lustrzanego labiryntu (choć może nie abstrakcyjnych afektywnych plam), jednak dzieje się to z zachowaniem spójności narracyjnej poetyckich inscenizacji oraz schludności, a niekiedy wręcz klasyczności form użytych w innych tekstach. Z kolei klarowne, medytacyjne i spięte koaniczną puentą przypowieści Wróblewskiego zbliżają jego poezję do estetyk Dalekiego Wschodu, a przywołanie boga Słońca zachęca do czytania niektórych utworów jak zapisanych w kolumnie egipskich hieroglifów. Czyli nie labirynt, ale piramida? Tytułowe krwiożercze zawołanie „Ra!” zachęca do wejścia.

 

Kategoria: Poezja
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-83-67706-90-2
Rozmiar pliku: 3,0 MB

FRAGMENT KSIĄŻKI

Z kim teraz spędzasz noce, Christine?

Tłusta i piękna... Zawsze zmieniająca

wstążki i bransoletki.

Tłumy młodocianych

wyznawców... Christine zna się na tym

najlepiej – krążyły

po mieście legendy.

Niepodrabialny makijaż!

Atak zieleni/pinky

wśród skandynawskich szarości i uśpionych

klocków Bauhausu.

Latem często jeździła na wrotkach... A jesienią

przygotowywała się do gorącego trunku,

dynamitu Edwarda Vernona.

Przez nią nie mogliśmy skupić się

na trygonometrii.

Johnny stracił rozum i prawo jazdy.

Wyciągnął go z kicia jego przyrodni brat,

kierownik poczty.

Nie wiadomo, co się z nią stało.

Przepadła na amen chyba pod koniec

marcowych sztormów...

Świat stał się potem nijaki. Mówią, że

celowo zmieniła dystrykt

albo

przenieśli ją siłą do krainy darmowej herbaty.

Załamani

nadal wytrwale czekamy.

W nieczynnych od lat lunaparkach

uprawiamy to,

czego zabraniają nam pastor i jego kulawy

pomocnik.

Z kim teraz spędzasz noce, Christine?

.

Tico tico erotico

Mam przyjaciela, artystę, a konkretnie rzeźbiarza,

który jest rewelacją w świecie sztuki, podobnie

zresztą jak i ja, z moimi asemic writing etc.

Planujemy od kilkudziesięciu lat rewolucję,

wystawy za oceanem, a co za tym idzie, złote

klamki of course.

Nasze wybranki, zwątpione i mocno już zniechęcone

brakiem tzw. rezultatów i wyjazdów na tropikalne

plaże, każdego dnia rozglądają się za rezolutnym

hodowcą drobiu. Sytuacja jest wyraźnie napięta...

Ostatnio telefon od przyjaciela-rzeźbiarza:

Słuchaj, stary. Mam okazję, akcja dla celebrytów,

rewelka, tym razem sprzedamy za setki tysięcy.

Podpalam się jak przed tygodniem/miesiącem

i przed epoką sumeryjskich bogów

o ptasich, tajemniczych główkach.

Moja dziewczyna mówi, że jestem przegranym

romantykiem.

Tymczasem przyjaciel-artysta stanowczo nawija:

Zobaczysz, będzie grane tico tico erotico na całość,

a potem na bank czekają nas kokosowe wyspy.

Radość trwa osiem dłuuugich godzin.

Otrzymuję telefon: Tak się złożyło, że musisz wziąć

na imprezę kilkanaście gwoździ. Musimy sami

zainstalować na ścianach obrazy. Organizatorzy ich

niestety nie mają. Pójdź szybko do sklepu ze szczypcami

nastawnymi i drutem do plombowania.

Więc lecę migiem na złomowisko i już wiem,

że to kolejne schabowe i śledzik, ściszone sugestie

pana szatniarza, że nigdy już nie zaproszę mojej

dziewczyny w światy likieru,

banano & tico tico.

Wieczna praca w teorii, poezja, iluzje max!

Ona mnie rzuci, przez te gwoździe/abstrakcje,

a tyle jej w życiu naobiecywałem.

Kocham ją, ale co zrobić.

Szatniarze, śledzik, druty do plombowania...

------------------------------------------------------------------------

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki

------------------------------------------------------------------------
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij