Facebook - konwersja
Przeczytaj fragment on-line
Darmowy fragment

  • Empik Go W empik go

Reksio i Pucek - ebook

Wydawnictwo:
Format:
EPUB
Data wydania:
17 czerwca 2022
E-book: EPUB, MOBI
7,99 zł
Audiobook
19,90 zł
7,99
799 pkt
punktów Virtualo

Reksio i Pucek - ebook

Zabawne i wzruszające przygody dwóch kundelków. Reks, zachwalany jako rasowy jamnik, zostaje przygarnięty przez Gospodarza, któremu nie przeszkadza fakt, że pies okazuje się urokliwym mieszańcem. Z jednej ze swoich wypraw Reksio przyprowadza do domu puchatą kulkę, która dostaje imię Pucek. Gospodarz otacza opieką oba psiaki. Kolejne opowiadania w zbiorze przedstawiają perypetie Reksia i Pucka w kontakcie ze zwierzętami gospodarskimi. Utwory, pełne ciepłego humoru, wywołują uśmiech na twarzy czytelników i budzą skojarzenia z "Kajtkowymi przygodami" Marii Kownackiej.

Kategoria: Proza
Zabezpieczenie: Watermark
Watermark
Watermarkowanie polega na znakowaniu plików wewnątrz treści, dzięki czemu możliwe jest rozpoznanie unikatowej licencji transakcyjnej Użytkownika. E-książki zabezpieczone watermarkiem można odczytywać na wszystkich urządzeniach odtwarzających wybrany format (czytniki, tablety, smartfony). Nie ma również ograniczeń liczby licencji oraz istnieje możliwość swobodnego przenoszenia plików między urządzeniami. Pliki z watermarkiem są kompatybilne z popularnymi programami do odczytywania ebooków, jak np. Calibre oraz aplikacjami na urządzenia mobilne na takie platformy jak iOS oraz Android.
ISBN: 978-87-283-9654-4
Rozmiar pliku: 362 KB

FRAGMENT KSIĄŻKI

I

Widzicie, jak on łajdacko łypie do mnie okiem? Śmieje się ze mnie.

Dlaczego?

Było to tak. Pewnego dnia zjawia się u mnie jakaś babina. Widzę, że ma coś pod chustką.

– Kupi pan jamnika? – powiada do mnie.

– Jamnika? Prawdziwego? – pytam.

– Jak złoto, panie – mówi babina z zachwytem i wyciąga spod chustki szczenię. Łaciate.

Trochę mnie to zastanowiło. Jak żyję, nigdy nie widziałem jamnika w łaty! Ale patrzę, szczenię ma nogi w ósemkę, uszy jak łapcie, a jest takie długie, aż dziw, że mu jeszcze jedna para nóg w środku dla podtrzymania brzuszka nie wyrosła.

Łaciaty jamnik przeszedł kilka kroków na prawo, cofnął się, usiadł, spojrzał mi w oczy niebieskimi pacioreczkami. A później jak nie ziewnie, tak od serca. Podreptał ku mnie, dźwignął się na tylne łapy. Wyciągnąłem do niego rękę. Liznął mnie.

– Będzie bardzo przywiązany – powiada babina.

Ale widać świerzbiły go dziąsła, więc mnie uciął porządnie w palec, aż syknąłem z bólu.

– Zły. Będzie z niego dobry stróż – gada znowu moja babina. – Nie ma, panie, jak jamnik. I dobre to, i złe, a mądre jak człowiek. Zostawić?

– Ee... moja pani – mówię – mam już dość psów. Będę tam kupował jeszcze jednego.

– Jamnika? Nie kupi pan prawdziwego jamnika? – pyta zgorszona babina.

To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.
mniej..

BESTSELLERY

Menu

Zamknij