- promocja
Rogaty Bóg. Historia, mity i praktyki magiczne - ebook
Rogaty Bóg. Historia, mity i praktyki magiczne - ebook
Fascynująca podróż do mitologicznych i duchowych korzeni postaci Rogatego Boga.
Synonim natury, personifikacja zmian, jakim podlega przyroda, symbol cyklu życia, ale także bóstwo ofiarne, reprezentujące zarówno miłość i przyjemność, jak i równowagę i poświęcenie – Rogaty Bóg bywa opisywany na różne sposoby. Na przestrzeni lat postać ta zyskiwała wiele wcieleń, obrastała w mity i tradycje, niosła ze sobą znaczenie odmienne dla każdego, kto decydował się włączyć to bóstwo w swoją praktykę. Umiejscowiony gdzieś pomiędzy życiem a śmiercią, Rogaty Bóg od wieków inspirował i skłaniał do duchowych poszukiwań.
Autor bada postać Ojca Czarownic bardzo dokładnie: sięga do różnych tradycji, przytacza fakty, opisuje transformacje, którym ulegało bóstwo do czasów starożytnych po współczesność, przede wszystkim zaś pokazuje praktyczne sposoby na zbliżenie się do Rogatego Boga. Czytelnik znajdzie tu zaklęcia, rytuały i medytacje, które pomogą mu w odkrywaniu i pielęgnowaniu więzi z tą pradawną siłą. Uniwersalny przekaz i otwartość na interpretacje czyni z tej książki duchowy podręcznik dla wszystkich, niezależnie od wyznawanej teologii.
Kategoria: | Ezoteryka |
Zabezpieczenie: |
Watermark
|
ISBN: | 978-83-8321-137-4 |
Rozmiar pliku: | 3,3 MB |
FRAGMENT KSIĄŻKI
Mankey dokonał prawdziwego _tour de force_ i zabrał nas w podróż w czasie z Rogatym Bogiem, od prehistorycznych europejskich jaskiń po ołtarze współczesności. (…) Jako wyznawczyni Cernunnosa w szczególności doceniam część książki poświęconą toczącej się transformacji Rogatego Boga we współczesnym świecie. Mankey traktuje spuściznę Rogatego jako zaproszenie do uczestniczenia w kolejnym rozdziale historii tego Boga, tu i teraz. Dołączam do niego bez wahania.
– Meg Rosenbriar
autorka _The Healing Power of Witchcraft:_
_A New Witch’s Guide to Rituals and Spells to Renew Yourself and Your World_
_Rogaty Bóg_ to cudowna skarbnica informacji. I nie potrafię wskazać nikogo, kto mógłby lepiej zgłębić ten temat, od uznanego autora Jasona Mankeya, który przez większą część swojego magicznego życia jest mocno związany z tym bóstwem. W książce przedstawia jego potężną postać jako reprezentującą życie, śmierć i wszystko, co istnieje pomiędzy nimi. Polecam _Rogatego Boga_ jako najlepszą książkę poświęconą tej doniosłej sile.
– Lilith Dorsey
autorka _Magii wody_
Przyjmując perspektywę akademickiej historii i współczesnego czarownictwa, Mankey mistrzowsko przedstawia historie niektórych z najulubieńszych męskich bóstw tej praktyki. Zapoznawszy się z ich tajemniczym pochodzeniem i miejscem w archetypie Rogatego Boga, czytelnicy znajdą tu sposoby na nawiązanie kontaktu z niektórymi bogami, takimi jak Cernunnos, Pan i Hern. Książka Mankeya to uczta, a jego głębokie znawstwo tematu jest zauważalne od pierwszej strony.
– Kelden
autor _The Crooked Path: An Introduction to Traditional Witchcraft_
_Rogaty Bóg_ to podróż przez historię, mity, badania akademickie i praktykę duchową, a wszystko przedstawione w wyjątkowo przystępnym stylu. Ta książka to prawdziwa uczta będąca zarówno erudycyjnym traktatem o teologii współczesnego pogaństwa, jak i namiętnym peanem na cześć budzącego respekt Rogatego Boga.
– Misha Magdalene
autorka _Outside the Charmed Circle:_
_Exploring Gender & Sexuality in Magical Practice_
Jako praktykujący z jednym bóstwem poczułem się zainspirowany przez Jasona, by zgłębić potencjał uwzględnienia w swojej pracy Rogatego Boga. Praktyki przedstawione w tej książce są gruntownie przemyślane i starannie opracowane, ale równocześnie nadają się idealnie do adaptacji. Będę wracał do tej książki raz po raz, by zgłębiać magiję i rozliczne aspekty _Rogatego Boga_.
– Vincent Higginbotham
autor _How Witchcraft Saved My Life:_
_Practical Advice for Transformative Magick_
Jason potrafi przekształcić przerażająco trudne informacje w coś oświecającego, pouczającego i na wskroś fascynującego. Podobnie jak w swoich blogach, w trakcie warsztatów i w innych książkach, jest żywiołowym i utalentowanym nauczycielem, gawędziarzem, naukowcem i pioruńsko dobrym pisarzem! Cudowna lektura!
– Debra DeAngelo
autorka _The Elements of Horse Spirit:_
_The Magical Bond Between Humans and Horses_
_Rogaty Bóg_ to niebywale gruntownie zgłębione i przemyślane, a nade wszystko osobiste spojrzenie na boga czarownic. Pod wieloma względami książka wydawała mi się portretem autora i jego praktyk, bo jego uwielbienie dla Rogatego Boga jest widoczne w każdym akapicie. Wyczerpująca i przystępna lektura jest obowiązkową pozycją w bibliotece współczesnej czarownicy.
– Mortellus
autor _Do I Have to Wear Black?_
_Rituals, Customs & funerary Etiquette for Modern Pagans_
Za pośrednictwem rzetelnych i sprawdzonych faktów z historii, poruszających rytuałów, osobistych anegdot i uzasadnionych spekulacji Jason Mankey prezentuje nadzwyczajną analizę tego bardzo złożonego i często źle rozumianego bóstwa. Dzieło Mankeya jest podstawową lekturą każdego, kto chce zdobyć informacje i prowadzić kompetentną rozmowę o ulubieńcu każdej europejskiej czarownicy, Rogatym Bogu.
– Katrina Rasbold
autorka _Crossroads of Conjure_ i _The Secret Art of Brujeria_
_Rogaty Bóg_ zabiera nas w podróż od czasów starożytnych do współczesności i rzuca nowe światło na wiele obdarzonych rogami i porożem bóstw, które przez wieki okrywała tajemnica. Mankey proponuje proste, ale istotne rytuały, dzieląc się przy okazji cennymi anegdotami z własnej praktyki. Ta książka to obowiązkowa lektura dla początkujących i wytrawnych praktyków, którzy pragną pogłębić swoje porozumienie z rogatymi bogami.
– Kate Freuler
autorka _Of Blood and Bones:_
_Working with Shadow Magick and the Dark Moon_
Jason Mankey ofiarował rzemiosłu drobiazgową, głęboką i przyjemną w lekturze analizę rogatego boga czarownic!
– Christopher Orapello
artysta, współgospodarz podcastu _Down at the Crossroads_
i współautor _Besom, Stang and Sword_ILUSTRACJE
1. Rysunek Henriego Breuila przedstawiający człowieka-bizona z jaskini Trois-Frères (Trzech Braci) 41
2. Czarodziej, rysunek Henriego Breuila 42
3. Pan 66
4. Ofiara dla Pana 79
5. Detal z greckiej urny przedstawiający Dionizosa w otoczeniu satyrów i menad 84
6. Rysunek naskalny z Val Camonica 102
7. Kocioł z Gundestrup 104
8. Wizerunek Cernunnosa z kotła z Gundestrup 106
9. Stela z Reims 111
10. Zniewalający wizerunek Zielonego Człowieka 139
11. Hern Myśliwy 152
12. Elen 163
13. Lucyfer 198
14. Rozkoszny diabeł 212
15. Robin Goodfellow (Puk) 215
16. Bafomet
17. Krampus
18. Mroczny rogaty bóg, prawdopodobnie Cernunnos
19. Rogaty Bóg jak jest często przedstawiany w Tradycyjnym CzarownictwieWSTĘP
Odkrycie Rogatego Boga
Praktyki czarownictwa są tak zróżnicowane jak płatki śniegu padającego zimą. Mamy czarownice, które pracują w kowenach, i takie, które wolą pracować niezależnie. Praktyki czarownic mogą mieć tysiące lat lub być nadzwyczaj współczesne. Niektóre czarownice uczyły się od nauczycieli podczas grupowych spotkań, a inne są samoukami ufającym intuicji lub korzystającymi z książek i innych źródeł.
Wiele czarownic buduje praktyki niemal wyłącznie w oparciu na swojej magii, nie wykorzystując innych metod rzemiosła. Znam czarownice, których rytuały skupiają się wyłącznie na zmarłych, zarówno tych, którzy odeszli za życia czarownicy, jak i dusz przodków zmarłych przed tysiącami lat. Mamy też czarownice, których praktyka bazuje na naturze, zmianach pór roku i potędze świata przyrody. Istnieją też czarownice takie jak ja, pracujące przede wszystkim z bóstwami; w moim przypadku najważniejszym bóstwem jest to zwane przez większość ludzi Rogatym Bogiem.
Rogaty Bóg to bóg, tytuł, sposób opisania konkretnego rodzaju bóstw spotykanych w różnych odłamach współczesnego czarownictwa. Rogaty Bóg może być nawet Rogatą Boginią albo w ogóle wymykać się kategoryzacji płciowej, bo bez wątpienia jest hetero, homo, transgender i wszystkim, co pomiędzy. Muszę zakładać, że jako siła potężniejsza od śmiertelników bóstwo jest złożone i prawdopodobnie ukazuje się różnym ludziom pod różnymi postaciami.
Na przestrzeni ostatnich osiemdziesięciu lat większość autorów książek poświęconych czarownictwu opisywało Rogatego Boga jako pojedyncze i wyłącznie pradawne bóstwo. W świetle takiego myślenia każde bóstwo z rogami lub porożem jest po prostu postacią oryginalnego jedynego Rogatego Boga, a wszystkie obdarzone rogami lub porożem bóstwa mają wspólne cechy i charakterystykę. Urocza mitologia, tyle że rozmijająca się z prawdą. W pogańskiej starożytności nigdy nie istniał jeden rogaty bóg. Istniało za to wiele obdarzonych rogami i porożem bóstw, z których każde było inne i niewiele je łączyło.
Od stu lat Rogatego Boga przedstawiano na wiele sposobów, ale jego najważniejszym wizualnym atrybutem są rogi lub poroże na głowie. Owszem, rogi i poroże bardzo się różnią. Rogi są stałymi tworami, podczas gdy poroże jest rokrocznie zrzucane, by potem odrosnąć. Lecz chociaż obrazy Rogatego Boga od dawna prezentują go z porożem, określenie „Bóg z Porożem” nie brzmi zbyt zgrabnie.
Definicja Rogatego Boga
Rogaty Bóg ma dla różnych ludzi wielorakie znaczenia. Według jednych jest synonimem natury i dzikich przestrzeni. Jest to Rogaty Bóg, którego wędrówka przez koło roku odzwierciedla zmiany pór i przechodzi od młodzieńczej obietnicy przez młodą dorosłość i wiek średni do śmierci. Ze swojej praktyki wiem, że Rogaty Bóg jest postacią umiejscowioną pomiędzy dwoma królestwami: naszym światem a krainą śmierci.
W wielu współczesnych mitach o Rogatym Bogu stał się on bóstwem ofiarnym, które poświęca własne życie, aby świat mógł się odnowić i ponownie stać płodny. Związki Rogatego Boga z płodnością doprowadziły wiele osób do przekonania, że jest bogiem seksu i pożądania i zapewnia nam wiele z tego, co dobre i przyjemne w egzystencji. Rogaty Bóg jest jednak postrzegany nie tylko jako bóstwo namiętności z bukłakiem wina; reprezentuje zrównoważone życie, jest postacią, która uosabia radość, ale też akceptuje zobowiązania (i wywiązuje się z nich).
Pierwszym współczesnym czarownikiem, który uznał swoją tożsamość i ogłosił ją publicznie, był Anglik, niejaki Gerald Gardner (1884–1964). Przez wielu został okrzyknięty twórcą lub architektem współczesnego czarownictwa, a jego dzieła poświęcone wicca są bardzo wpływowe od osiemdziesięciu lat. Gardner dość wyraźnie stwierdza, że Bóg Czarownic jest bogiem z rogami/porożem, co oznacza, że Rogaty Bóg stał się jednym z podstawowych bóstw współczesnego czarownictwa, odkąd zaczęto o nim mówić publicznie.
W swojej książce z 1959 roku zatytułowanej _The Meaning of Witchcraft_ Gardner przedstawia Rogatego Boga Czarownic jako ucieleśnienie większości cech, z którymi jest on dzisiaj kojarzony. W szczególnie uderzającym akapicie nazywa Rogatego „tym, który otwiera wrota łona” i „panem wrót śmierci”. Rogaty Bóg był jednak dla Gardnera kimś więcej niż tylko postacią z odległego królestwa.
Gardner przyznawał mu również solidne miejsce w naszym świecie w charakterze „króla lasu” i opisywał go jako „odnowiciela życia”. Rogaty Bóg, ktoś więcej niż tylko bóstwo dzikich ostępów, był też „bogiem ogrodów” dzięki potędze „fallicznego boga”. Bóg Czarownic opisywany przez Gardnera był niemal nieograniczony, prezentowany jako „pożeracz wszystkiego, twórca wszystkiego” i „ukochany zbawca świata”.
Rogaty Bóg Garndera nie był wyłącznie istotą z fallusem w stanie erekcji i rogami lub porożem na głowie. To jest Bóg Czarownic, ten, który rządzi wieloma prądami kierującymi naszym życiem i kształtującymi je. Obecnie większość czarownic postrzega Rogatego Boga podobnie jak Gardner (aczkolwiek każdy może podkreślać bardziej którąś z jego cech). Rogaty jest bogiem natury, seksu, płodności, poświęcenia, śmierci i odrodzenia, a także uosobieniem cech, których się pragnie. Z uwagi na to, że idee te mają ogromne znaczenie dla zrozumienia go, warto przyjrzeć się im bardziej szczegółowo.
Natura i świat przyrody
Prawdopodobnie po pierwsze i najważniejsze, Rogaty Bóg jest postacią, która łączy nas ze światem przyrody. To bóg dzikości, mrocznych lasów, majestatycznych gór i skąpanych w słońcu prerii. To Bóg Lasu i magii, który ukorzenia nas głęboko w naturze, nawet jeśli mieszkamy w bloku w milionowym mieście.
Rogi i poroże łączą Rogatego Boga z dziką zwierzyną. Rogatego Boga można dostrzec w obliczu jelenia lub byka. Ze względu na to, że poroże i rogi na jego głowie pochodzą często od dzikich zwierząt, Rogaty Bóg jest również bóstwem odpowiedzialnych i etycznych polowań.
Rogaty Bóg jest personifikacją natury, a to znaczy, że może być zarówno łagodny, jak i gwałtowny. Jest przyjemny jak ciepły wiosenny dzień i potężny jak jesienna wichura. Natura bywa przerażająca; powinniśmy oczekiwać tego samego po bogu, który jest jej częścią.
Jako bóstwo będące częścią natury Rogaty Bóg jest obrońcą dzikich rejonów ziemi. To do niego należy się zwracać, kiedy rząd odwraca się plecami do ochrony przyrody. Nie jestem pewien, czy nazwałbym Rogatego Boga mściwym, aczkolwiek ci, którzy zanieczyszczają świat, powinni mieć się na baczności.
Seks, płodność i ofiara
Jako bóg natury Rogaty Bóg jest również bogiem płodności. Płodność dotyczy nie tylko rodzenia ludzkich dzieci; oznacza także żyzną glebę, kwitnienie roślin i obfite plony. W świetle niektórych tradycji Rogaty Bóg rokrocznie poświęca swoje istnienie jesienią, by świat przyrody mógł się odrodzić wiosną.
Rogaty Bóg jest też bogiem przyjemności seksualnej. Seks i seksualność to jego dary. Należy je celebrować, jeżeli angażujemy się w nie z własnej woli, i nie mogą służyć szkodzeniu innym. W wielu mitach Rogatego Boga interesowały wyłącznie kobiety, ale historia mówi coś zgoła innego. Rogate bóstwa, takie jak grecki Pan, korzystały z każdej okazji do seksu i uwielbiały mężczyzn, kobiety, własną rękę i wszystko pomiędzy. Rogaty Bóg akceptuje każdego, kto go poszukuje, bez względu na orientację seksualną. Jest afirmującym życie bóstwem, a przecież seks dla przyjemności jest afirmacją życia. Rogaty Bóg pragnie, żebyśmy się radowali naszym czasem na ziemi, mimo że tak ulotnym.
Podczas warsztatów często opisuję Rogatego Boga jako „rogatego i jurnego”, bo przecież bóstwa skupione głównie na seksie zdają się być główną składową jego mitu. Jeżeli miałbym podać inną niż rogi cechę identyfikującą Rogatego Boga (w przypadku jego męskiej wersji), to wskazałbym fallusa w stanie erekcji. Przedstawienia Rogatego Boga nie muszą uwzględniać wielkiego wzwodu, ale jest on dość powszechny. Nawet te bóstwa, których w starożytności nie przedstawiano ze wzwodem, jak choćby galijsko-celtycki Cernunnos, są obecnie niekiedy ilustrowane z członkiem w stanie erekcji. To, na ile Rogaty Bóg jest seksualny, zależy prawdopodobnie od tego, jakiej jego jurności potrzebujemy w naszym życiu.
Śmierć i odrodzenie
Wydaje się logiczne, że jako bóg świata przyrody Rogaty Bóg jest również Panem Śmierci. Bez śmierci nie ma życia; jedno i drugie jest potrzebne, by świat funkcjonował. Bóstwo polowań przynosi śmierć, co jeszcze mocniej łączy Rogatego Boga z zaświatami. Francuskie określenie _la petite mort_ tłumaczy się jako „mała śmierć”, a odnosi się do orgazmu, więc i ten aspekt jest tu obecny!
Rogaty Bóg jednakże nie tylko kieruje dusze do królestwa zmarłych; zapewnia im także bezpieczne przejście z powrotem do świata żywych. Według czarownic wierzących w reinkarnację często właśnie Rogaty Bóg strzeże przejścia między zaświatami (Summerlands) a tym światem. To ten aspekt Rogatego Boga rządzi podczas sabatu Samhain i czeka na nas, gdy umiera nasze śmiertelne ciało.
Doskonalszy człowiek
Jedno z moich najwcześniejszych wspomnień wizerunku Rogatego Boga nie pochodzi z osobistego doświadczenia czy książki, ale z okładki czasopisma „Green Egg”, periodyku szczególnie popularnego wśród pogan w latach 90. XX wieku. Na ilustracji Rogaty Bóg trzymał nad głową małe dziecko i uśmiechał się szeroko. To był wizerunek przepełniony radością, przedstawiający postać znającą i rozumiejącą swoje obowiązki.
W świecie pełnym mizoginów, rasistów, bigotów i innych dupków Rogaty Bóg jest postacią godną naśladowania. Jest ojcem, kochankiem, wychowawcą i opiekunem. Reprezentuje najlepsze, czym możemy być. Na tym padole, gdzie nazbyt często otaczający nas ludzie rozczarowują, Rogaty Bóg jest tym, kto zawsze staje na wysokości zadania.
W przeciwieństwie do innych bóstw Rogaty Bóg nie osądza. Jego dezaprobata jest zarezerwowana wyłącznie dla tych, którzy stawiają się nad innymi i światem przyrody. Chce, żebyśmy byli szczęśliwi, wiedli życie radosne i przyjemne, ale tylko pod warunkiem, że potrafimy to robić, nie gwałcąc wolnej woli innych.
Rogaty Bóg, rogate bóstwa i czarownice
Kiedy piszę w książce o Rogatym Bogu, myślę o bardzo realnym bogu. Dla mnie jest on kimś lub czymś więcej niż tylko tytułem albo rodzajem energii; jest odrębnym bytem złożonym prawdopodobnie z kilku różnych elementów. Według mnie jest on po trosze Panem i Cernunnosem, zawierającym w sobie także trochę chrześcijańskiego diabła i kilka innych pomniejszych elementów. W tej książce zanalizujemy je wszystkie. Fragmenty skupiają się również na konkretnych rogatych bóstwach – to określenie nie sugeruje konkretnego bytu.
Starałem się ograniczyć w tej książce do przedstawienia Rogatego Boga, jakiego czczą współczesne czarownice. Uważam, że w większości kultur istnieją postaci, które można by określić mianem „rogatego boga”, ale nie mam przekonania, czy należy je uwzględniać w książce dla czarownic. O ile czarownice mogą pracować z każdym bóstwem, które się do nich zwraca, o tyle w złym guście byłoby uwzględniać rozległy materiał na temat sił i bóstw, z którymi ludzie pracują i którym okazują cześć w kulturach spoza kręgu współczesnego czarownictwa. Z tego względu postanowiłem nie pisać o bytach takich jak hinduistyczny Śiwa i Kokopelli Indian Navajo (częściej nazywanym Kookopölö). Jeżeli szukasz więcej informacji na temat tych bóstw, mam nadzieję, że skorzystasz z bibliografii albo skontaktujesz się z osobami pracującymi z tymi bóstwami.
Ta książka ma też bardzo europejski charakter, za co z góry przepraszam, ale Rogaty Bóg, z którym nawiązuje kontakt większość współczesnych czarownic, ma swoje najgłębsze korzenie w Europie. I chociaż rogate bóstwa starożytnych Chin, jak również symbolika fallusa w starożytnych Indiach są fascynujące, nie wydawało mi się stosowne pisać o nich w tej książce. Jak wspomniałem wcześniej, na końcu znajduje się dość obszerna bibliografia dla tych, których interesują dodatkowe informacje na te tematy. (Ta książka jest już długa i zawiera ponad 280 przypisów. Redakcja by na mnie nakrzyczała, gdybym wydłużył tę publikację).
Rogaty Bóg, jakiego znamy dzisiaj, jest zarówno starożytnym, jak i współczesnym konstruktem, co układ tej książki odzwierciedla. Po zanalizowaniu natury boskości postanowiłem przejść do przedstawienia dominującego we współczesnym czarownictwie mitu Rogatego Boga oraz przyjrzenia się najstarszym aspektom tego bóstwa: porożu, rogom i fallusowi. Następnie przyglądam się dwóm bóstwom, Panowi i Cernunnosowi. Historia Rogatego Boga jest nade wszystko historią Cernunnosa i Pana właśnie, ze względu na to, jak oddawano im cześć w starożytnym świecie i jak ich zreinterpretowano w naszym.
Dalej poświęcam trochę więcej uwagi kilku bardziej współczesnym rogatym bóstwom: Hernowi, Elen i Zielonemu Człowiekowi. Te aspekty Rogatego nazywam „bardziej współczesnymi” z przyczyn, które staną się oczywiste później. Mimo że te byty nie są tak dawne jak Pan i Cernunnos, są niewątpliwie bardzo realnymi i namacalnymi bóstwami, tak samo dla mnie ważnymi. W większości rozdziałów poświęconych konkretnym bóstwom zawarto praktyki, które mają pomóc czytelnikowi zbliżyć się do tych bóstw.
Książka w swojej pierwotnej postaci uwzględniała rytuał związany z każdym z przedstawionych bóstw. W trakcie opisywania tych rytuałów uświadomiłem sobie jednak, że wiele z nich się powtarza, a poza tym istnieją rozliczne sposoby, inne niż rytuały, na to, by zbliżyć się do bóstwa. Zasięganie rady, ołtarze i magia są w połączeniu z rytuałem świetną metodą na nawiązanie kontaktu z Rogatym Bogiem w wielu postaciach. Historia jest ciekawa, lecz najważniejsze w czarownictwie jest zbliżenie się do tego, czemu się oddaje cześć, i dlatego czynności są tak istotne.
Na przestrzeni ostatnich dwustu lat Rogaty Bóg był przedmiotem zainteresowania różnych badaczy. Najczęściej skupiali się oni na prezentowaniu jednego z trzech aspektów Rogatego Boga: bóstwa przyrody, boga śmierci i bytu kojarzonego z chrześcijańskim diabłem. Środkowa część książki koncentruje się w znacznym stopniu na wspomnianych aspektach, jak też kilku pobocznych wątkach, które nie pasowały gdzie indziej.
Fragment poświęcony związkom Rogatego Boga z chrześcijańskim diabłem może budzić u niektórych osób niepokój, dlatego pragnę napisać o tym coś więcej. Rogaty Bóg czarownic nigdy nie był chrześcijańskim diabłem, niemniej wpływało na niego to, jak pewne osoby interpretowały chrześcijańskiego diabła w ciągu wieków. Teksty o diable zamieszczano w książkach o Rogatym Bogu i przyczyniły się one do naszego zrozumienia go, ale to nie znaczy, że Pan lub Zielony Człowiek rządzą zaświatami wypełnionymi ogniem i siarką. Dodam też, że niektóre czarownice lubią się pobawić powiązaniami Rogatego Boga z diabłem nie dlatego, że są złe, ale ze względu na to, że fajnie jest powkurzać sztywnych chrześcijan.
W ostatniej części książki przyglądam się temu, jak Rogatego Boga postrzegano i reinterpretowano w ostatnich dziesięcioleciach w czarownictwie wicca i tradycyjnym. Książkę kończy rytuał skierowany do Ojca Czarownic, wersji Rogatego Boga w Tradycyjnym Czarownictwie, która szczególnie do mnie przemawia. Pod wieloma względami pierwszy rytuał w książce (rytuał służący spotkaniu Rogatego Boga) i ostatni (rytuał służący spotkaniu z Ojcem Czarownic) można traktować jak lustrzane odbicia. Pierwszy służy wprowadzeniu do tajemnic Rogatego Boga, ostatni zaś jest szansą na otrzymanie darów, którymi on chętnie obdarza czarownice.
Wiele osób postanawia pisać zaimki „on” i „jego” wielką literą, kiedy odnoszą się do konkretnego bóstwa. Nie przyjąłem nigdy tego zwyczaju, dlatego podjąłem decyzję, że nie będę stosował się do niego także i w tej książce. Taka decyzja może się wydać co poniektórym przejawem braku szacunku dla Rogatego, ale skoro pozwolił mi on napisać tę książkę, uważam, że w naszej relacji wszystko jest w porządku.
Książka taka jak ta domaga się dziesiątek ilustracji, a ja w czasie swoich podróży w ostatniej dekadzie widziałem wiele z tego, co opisuję na jej stronach. Niemniej w przypadku zdjęć i ilustracji prawo autorskie jest terenem, po którym nawigacja doprowadza do szału. Fakt, że robisz zdjęcie w muzeum, nie daje ci prawa do wykorzystania go w książce. Na szczęście żyjemy w epoce, w której większość z nas ma dostęp do internetu, w którym da się znaleźć niemal wszystko, o czym wspominam na kolejnych stronach. Innymi słowy, przy odrobinie wysiłku powinno się udać znaleźć wszystkie obrazy, o których wspominam, a których nie zamieszczono w książce.
Żywię również szczerą nadzieję, że bez względu na to, jak zinterpretujesz potęgę Rogatego, znajdziesz tu coś wartościowego dla siebie. Racice Rogatego Boga prowadzą mnie w wędrówce po czarownictwie od ponad dwudziestu lat. Jeżeli tak postanowisz, niech prowadzą i ciebie. Chwała Rogatemu!
G. Gardner, _The Meaning of Witchcraft_, Aquarian Press, London 1959, s. 176.
Określenie „Summerlands” jest używane przez wiele czarownic w znaczeniu zaświatów. Zaczerpnięto je ze spirytualizmu i od Towarzystwa Teozoficznego, gdzie również używa się go w tym znaczeniu. Obie te grupy wywarły prawdopodobnie wielki wpływ na współczesne czarownictwo.ROZDZIAŁ 1
Natura boskości
Moja najbardziej ulubiona analogia pozwalająca opisać Rogatego Boga odnosi się do play-doh. Tym, którzy wyparli swoje dzieciństwo, przypominam, że play-doh to ciastolina, miękka, łatwa do formowania (i gniecenia) masa wykonana głównie z mąki i wody. Jest świetna, bo da się z niej zrobić wszystko, co się chce. Większość z nas bawiła się nią na pewnym etapie życia.
Rogaty Bóg na pewno nie jest ciastoliną, jednak to, jak wykorzystujemy tę masę, często kojarzy mi się z tym, jak różne osoby postrzegają go i interpretują. Niektórzy ludzie lubią tworzyć z masy bardzo precyzyjne konstrukcje i – przez analogię – możliwe, że tworzą modele Pana i Cernunnosa, nadając każdemu z nich zdecydowany kolor. W czasie zabawy uważają, by obydwa bóstwa nie miały ze sobą kontaktu, bo kiedy dwa kolory play-doh się zmieszają, nie da się ich rozdzielić. Po skończonej zabawie ludzie tacy odkładają obydwie masy do oddzielnych pojemniczków, żeby nie doszło do połączenia się barw.
Są też tacy, którzy lubią wykorzystywać różne kolory w jednej figurce, i w rezultacie w czerwonej bryle widać pasma błękitu lub zieleni. Ja tak właśnie robiłem w dzieciństwie. Nie miałem nic przeciwko temu, by od czasu do czasu zmieszać kolory, ale przede wszystkim starałem się ich nie łączyć. To było trudne, lecz gdy uświadomiłem sobie, że dojdzie do połączenia bez względu na to, jak bardzo bym się starał temu zapobiec, nauczyłem się z tym żyć. Po skończonej zabawie starałem się posegregować kolory, ale moja czerwona ciastolina często miała fioletowawy odcień i zdarzało się, że przebiegała przez nią żółta smuga.
I wreszcie istnieją ludzie, którym w ogóle nie przeszkadza mieszanie się kolorów ciastoliny. W rezultacie powstaje brązowa gruda z, być może, widocznymi kilkoma smugami innych kolorów. U niektórych takie zmieszanie kolorów rodzi niepokój, ale przecież cztery pojemniczki brązowej play-doh nadal pozwalają na świetną zabawę. Można z niej zbudować, co się chce, i nie trzeba dbać o utrzymanie czystości kolorów. Często jest tak, że kiedy nie przejmujemy się bałaganem, zabawa jest jeszcze fajniejsza! Poza tym jeśli będzie ci później zależało na czystym kolorze, zawsze możesz kupić (lub zrobić) nową porcję.
Rogaty Bóg jest w dużej mierze jak ciastolina. Niektórzy ludzie wolą pracować z poszczególnymi modelami, a na koniec odkładają wszystko tam, skąd wzięli. Są też tacy, którzy akceptują lekką domieszkę tu i ówdzie, ale dbają przede wszystkim o rozdzielność. I wreszcie istnieją tacy, którzy pozwalają na kompletne pomieszanie. Rogaty Bóg ma wyznawców, którzy oddają cześć tylko konkretnym bóstwom, i takich, którzy pozwalają na lekkie zacieranie się granic, jak również takich, którzy we wszystkich rogatych bóstwach w historii widzą element Rogatego Boga i nie rozdzielają ich.
Istnieje wiele sposobów interpretowania boskości, przy czym nie ma wśród nich dobrych lub złych. Uważam, że boskość ujawnia się nam w taki sposób, który jest najsensowniejszy w odniesieniu do naszej wrażliwości. Różne sposoby postrzegania boskości warto przeanalizować w książce takiej jak ta, lecz przecież nasza interpretacja jest zindywidualizowana. Jedni z nas odkładają każdy kolor ciastoliny do oddzielnego pojemniczka, a innym nie przeszkadza to, że zrobili z niej wielką brązową grudę.
Wiele idei boskości
Czarownictwo nie wymaga wiary w bogów ani nie wiąże człowieka z żadnym absolutem w sferze religijnej lub duchowej praktyki. Ci z nas, którzy wierzą w boskość, przyjmują rozmaite kosmologie i wyjaśnienia owej boskości. Ze względu na to, że Rogaty Bóg jest tak różnie rozumiany przez czarownice i czarowników, warto poświęcić trochę czasu na przemyślenie wielu idei wyznawanych przez współczesne czarownice w odniesieniu do boskości.
Politeizm
Mamy obecnie wiele czarownic o stricte politeistycznym podejściu. To znaczy, że według nich poszczególne bóstwa są jednostkami, a nie częścią większej całości. Innymi słowy, każde bóstwo, które kiedykolwiek czczono, jest jedyne w swoim rodzaju. Możliwe, że niektóre są ze sobą jakoś powiązane, ale w taki sposób, w jaki ja czy ty jesteśmy związani z naszymi rodzicami.
Politeistyczne czarownice, które posługują się terminem Rogaty Bóg, stosują go jak tytuł albo sposób opisania konkretnych bogów. Mam przyjaciół, którzy używają „Rogatego Boga” jako tytułu, więc kiedy wzywają „Rogatego Boga”, zwracają się tak naprawdę do konkretnych bóstw, takich jak Pan lub Cernunnos, nie używając ich imion. Wiele politeistycznych czarownic posługuje się również określeniem „rogaty bóg” (pisanym małymi literami) dla opisania kategorii bóstw związanych w jakiś sposób ze światem przyrody.
Miękki politeizm
Miękki politeizm to termin zarezerwowany dla tych, którzy widzą w bóstwach odrębne byty, ale wierzą, że mogą one być ze sobą w jakiś sposób powiązane. Wiemy na przykład, że Odyn (bóg norweski) i Wodan (bóg niemiecki) mają wspólnego przodka, ale twardy politeista powiedziałby, że są odrębnymi bytami. Miękki politeista przekonywałby, że to prawdopodobnie ten sam bóg, ale czczony pod dwoma imionami.
Jako miękki politeista uważam, że Pan i Cernunnos są odrębnymi bytami i niewiele ich łączy, ale wierzę również, że mogą być w jakiś abstrakcyjny sposób związani. Końcowym rezultatem jest jakieś „większe” bóstwo obdarzone także cechami innych bóstw. Brzmi to dość niejasno, ale muszę zakładać, że boskość jest potężniejsza od nas i bardzo od nas różna! Sądzę, że nasz współczesny Rogaty Bóg jest połączeniem kilku postaci, które się ze sobą związały, abyśmy mogli je lepiej zrozumieć. W swojej praktyce oddaję cześć każdemu z tych bytów pod ich indywidualnym imieniem, a czasami kolektywnie jako Rogatemu Bogowi.
Miliardowość albo wszyscy bogowie są jednym bogiem
Wielu ludzi wierzy, że wszystkie bóstwa, jakim kiedykolwiek oddawano cześć, są ze sobą w jakiś sposób powiązane. Na początku istniała siła nieznana, która zaczęła się dzielić na różne formy bytu: żeńskie, męskie i wszelkie inne znajdujące się między tymi biegunami. Te siły zaczęły się dzielić na lepiej rozpoznawalne formy, bóstwa, które znamy pod ogólnymi terminami jako Panna, Matka, Starucha, Rogaty Bóg, Bóg Słońca i tak dalej.
W takim ujęciu kosmologicznym wszelkie bóstwa obdarzone rogami (lub porożem), jakie kiedykolwiek czczono, są aspektami jednego potężniejszego Rogatego Boga, który postanowił objawiać się na świecie w różnych postaciach. W Indiach jako Śiwa; w Galii jako Cernunnos; w Rzymie jako Faun; w Grecji zaś jako Pan. Bogowie należący do tego konstruktu są odrębni, ale da się dojść do ich źródła. Gdy pracowałem z grupą studentów na początku drugiego millenium, ktoś nazwał tę teorię „miliardowością” dla kontrastu z chrześcijańską „trójcą”.
Duoteizm
Wiele czarownic wicca oskarża się o duoteizm. Idea jest podobna do opisanej przed chwilą, a różnica sprowadza się do tego, że istnieją jedna „Bogini” i jeden „Bóg” odpowiedzialni za rozmaite manifestacje męskie i żeńskie spotykane na świecie. Duża część liturgii wicca zdaje się być duoteistycza, niemniej nie poznałem jeszcze wiccanina, który by się w ten sposób identyfikował. Podejście takie ponadto ogranicza seksualność do rygorystycznych konstruktów męskości i kobiecości, a przecież idea ta nie znajduje poparcia ani w nauce, ani w rzeczywistości, w której żyjemy.
Energie
Niektóre czarownice wierzą, że bóstwa są raczej „energiami”, a nie bytami obdarzonymi świadomością. Kiedy na przykład wzywają Rogatego Boga, przywołują dzikie energie ziemi, by wykorzystać je w swojej magii lub rytuałach. Bogowie jako energie nie „myślą” jak ja lub ty, ale mimo to mogą wpływać na naszą rzeczywistość. Według tych z nas, którzy wyznają tę interpretację boskości, ziemskie energie istnieją wokół nas naturalnie, a dla lepszego ich zrozumienia nadajemy im imiona i tytuły, takie jak Rogaty Bóg.
Chociaż nie podzielam tej teorii, wiem, że energia bóstw może spowodować w nas transformację. Jeżeli wzywamy Rogatego Boga, a on postanowi się nam ukazać, jego energia wpływa na to, jak się zachowujemy i postępujemy. Energia Rogatego Boga może na przykład spowodować, że ktoś poczuje erotyczne podniecenie albo większą bliskość z naturą.
Bogowie są manifestacją czegoś w nas
Znam kilka czarownic, które dostrzegają w postaciach takich jak Rogaty Bóg coś pochodzącego z wnętrza nas. Według nich Rogaty Bóg reprezentuje nasz związek z naturalnym światem, czarownictwem i seksem. Stanowi centrum rytuałów, ale jego moc pochodzi z nas. W takim ujęciu bogowie i boginie są ludzkimi konstruktami stworzonymi po to, by dać nam poczucie kierunku i celu.
Bogowie nie są realni i nie są energiami
Na świecie istnieją obecnie czarownice i poganie będący zagorzałymi ateistami. Nie wierzą w bogów i nawet nie interpretują ich jako naturalne energie ziemi, a mimo to często posługują się określeniami takimi jak Rogaty Bóg. W takim przypadku wnoszą poetycką nutę w odniesieniu do dzikich rejonów świata i tajemnic natury. Dla nich Rogaty Bóg jest terminem reprezentującym cuda natury oraz tajemnice miłości, pożądania i jedności.
Świat czarownic jest zróżnicowany i funkcjonuje w nim tyle interpretacji boskości, ile jest czarownic. W kwestiach teologii nie istnieją absoluty. Możliwe, że potakiwałeś, czytając o niektórych z idei tu zaprezentowanych, albo że twoje przekonania reprezentuje połączenie tych idei. Żadna z nich nie jest ani dobra, ani zła; ważne jest to, co ci odpowiada!